DE LA HOYA: CZEKAMY NA HAYMONA I WILDERA
Oscar De La Hoya potwierdził, że mistrz WBC w wadze ciężkiej Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO) zgodził się już na wszystkie warunki i jest gotowy do walki z Deontayem Wilderem (32-0, 32 KO). Piłeczka jest zatem teraz po stronie pretendenta.
- Stiverne wszystko już załatwił, czekamy na porozumienie Ala [Haymona] z Deontayem. Rozmawiałem z Alem w ubiegłym tygodniu. Na pewno dopnie wszystko na ostatni guzik, czekamy tylko na podpisy – powiedział szef Golden Boy Promotions.
Zobacz też: STIVERNE DOGADANY Z KINGIEM
Trener i menedżer Wildera Jay Deas tłumaczy, że negocjacje po amerykańskiej stronie trwają nieco dłużej ze względu na skrupulatność Haymona.
- On jest bardzo drobiazgowy, analizuje każde słowo, każdą linijkę, chce się upewnić, że wszystko jest tak jak należy. Zależy mu przede wszystkim na tym, aby sprawa była załatwiona jak najlepiej, a nie jak najszybciej. Myślę w każdym razie, że długo to już nie potrwa. Z informacji, jakie do tej pory otrzymywałem, wynika, że umowa jest do zaakceptowania. Jesteśmy gotowi – stwierdził szkoleniowiec.
Wyczekiwana od miesięcy walka ma się odbyć pod koniec bieżącego lub w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Ile może trwać analiza kontraktu, nawet linijka po linijce, dla kogoś, kto jest w tym obcykany na maksa?
Ja nie jestem obcykany w temacie na maska