PIETRUCZUK: SYLWEK NICZYM MNIE NIE ZASKOCZYŁ
- Tyle razy walczyłem i sparowałem z Sylwkiem, że niczym mnie nie zaskoczy - uważa Marek Pietruczuk (-56 kg), który triumfował w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w Sokółce. I on, i Sylwester Kozłowski będą boksować w Rafako Hussars Poland w zawodowej lidze WSB.
Podczas niedawnego Memoriału Leszka Drogosza w Kielcach Marek Pietruczuk wystąpił w wadze -60 kg. W tej kategorii Husaria ma dwóch pewniaków - Mateusza Polskiego i Dawida Michelusa. W MMP w Sokółce zawodnik pochodzący z Ostrołęki startował już w swej koronnej wadze -56 kg.
- W ćwierćfinale dostałem walkowera, zaś w półfinale trafiłem na Denisa Grzesiaka (BKS Skorpion Szczecin). Nigdy z nim nie boksowałem i nie wiedziałem, czego się tak naprawdę spodziewać. Ostatecznie wygrałem przez TKO w trzeciej rundzie - powiedział Marek.
O złoty medal rywalizował ze swym kolegą z Husarii Sylwestrem Kozłowskim (Akademia Walki Warszawa). - Zdarzało się, że przegrywałem z Sylwkiem w juniorach, jak np. w Pucharze Polski w moim mieście - w Ostrołęce, ale po kontrowersyjnym werdykcie. Ale ostatnio tyle z nim sparowałem, że nie obawiałem się tej walki. Trzymałem go na dystans lewą ręką, a moje ciosy tą rękawicą dochodziły celu - mówił.
Przed 22. MMP Pietruczuk szykował się między innymi z zawodnikami Róży Karlino. Trenerem tego klubu jest Tomasz Różański, szkoleniowiec również Rafako Hussars Poland i reprezentacji Polski.
- Jestem zadowolony z kilkudniowego zgrupowania w Karlinie, posparowałem, potarczowałem, do tego trener Różański zmienił moje ringowe nastawienie. Bardzo dużą uwagę zwraca na stronę mentalną zawodników. Współpraca z nim już na starcie układa się bardzo dobrze - podkreślił bokser, który do końca tygodnia ma trenować w Nokaucie Warszawa, a od 3 listopada już z całą drużyną Husarii na Torwarze.
W niższych wagach złote krążki w Sokółce zdobyli też Dawid Jagodziński -49 kg i Mateusz Polski -60 kg. W kat. średniej zabrakło Kamila Gardzielika, który niedawno podpisał kontrakt z Rafako Hussars Poland.
- Niestety, miałem problemy zdrowotne - gorączka połączona z grypą jelitową. Nie byłem w stanie pojechać na turniej. Do tego jeszcze kłopoty z łokciem, na szczęście po wizycie u lekarza okazało się, że to nic groźnego. Już nie mogą się doczekać wspólnych treningów z zespołem Husarii - przyznał Gardzielik.
W trzech najwyższych wagach triumfowali bokserzy Rafako Hussars Poland -81 kg Mateusz Tryc, -91 kg Igor Jakubowski i +91 kg Paweł Wierzbicki.