ROACH DO KOSZYKARZY: NIE ZRÓBCIE MANNY'EMU KRZYWDY
Na nieco ponad miesiąc przed kolejną walką, 19 października, Manny Pacquiao (56-5-2, 38 KO) zadebiutuje w filipińskiej lidze koszykówki PBA. Trener pięściarza, który jest grającym szkoleniowcem zespołu KIA Sorento, nie ukrywa, że ma obawy w związku ze zbliżającym się meczem i apeluje, aby rywale "Pacmana" dali mu małą taryfę ulgową.
- Manny poprosił mnie o zgodę na ten występ, odpowiedziałem, że w porządku, ale niech gra tylko przez minutę. Inaczej wejdę na parkiet i sam go zdejmę - z uśmiechem stwierdził Freddie Roach. - Mówiąc już jednak zupełnie serio, liczę na to, że nie złapie żadnej kontuzji, ona mogłaby przesunąć walkę, a może nawet zakończyć jego karierę. Wiem, jak twarde bywają mecze koszykówki i proszę jego parkietowych rywali tylko o to, aby uważali na Manny’ego. Możecie blokować jego rzuty, robić przechwyty, ale nie zrańcie go. Jeżeli możecie, traktujecie go jak ikonę boksu. Nie chcę, żeby grał, zwłaszcza w tym okresie przygotowań, ale nie mogę go powstrzymać. Kocha koszykówkę tak samo jak boks.
Zobacz: PACQUIAO ZADEBIUTOWAŁ NA PARKIECIE
Trener zaznaczył jednak, że Pacquiao zagra tylko w meczu otwarcia. Później skoncentruje się na przygotowaniach do zaplanowanej na 22 listopada walki z Chrisem Algierim (20-0, 8 KO). Czeka go jeszcze trochę pracy, ale Roach przyznaje, że jest zadowolony z obecnej formy swojego podopiecznego.
- Po przylocie na Filipiny byłem naprawdę zaskoczony jego dyspozycją. Moi asystenci wykonali porządną robotę. Po pierwszym meczu wrzucimy wyższy bieg. Nie będzie już więcej grał, nie chcę, aby to zakłóciło nasze treningi – powiedział 54-letni szkoleniowiec.
+1
+2
+3
-4
Dlatego +1 dla tego co napisał z ironią o hodowli jedwabników.