JOSHUA: CHCIAŁEM GO ZRANIĆ
Anthony Joshua (9-0, 9 KO) nie krył zadowolenia z szybkiego odprawienia twardego przecież Denisa Bachtowa (38-10, 25 KO). Mistrz olimpijski, który na każdym kroku podkreśla, jak bardzo potrzebuje przeboksowanych rund, tym razem chciał wszystko skończyć bardzo szybko.
- Co prawda to nie potrwało pełne dwie rundy, ale naprawdę chciałem zranić tego rywala. On nie był zastopowany, a przynajmniej nie tak wcześnie, więc chciałem sprawdzić ile wytrzyma moich uderzeń. Okazał się naprawdę silnym i trudnym przeciwnikiem, jednak zależało mi na szybkiej robocie – przyznał bodaj najciekawszy obecnie prospekt królewskiej kategorii.
Olbrzym z Watford za trzy dni będzie obchodził dopiero 25. urodziny. Ma więc sporo czasu na przejęcie pałeczki po Władimirze Kliczko...
Oczywiście, że na starcie z zawodnikami pokroju Haye, czy Fury jest za wcześnie ale w przyszłym roku przydałoby się jakieś wyzwanie typu Pianeta, Lepai, może nawet Ustinow.
Bezpiecznie? Przecież on ma już lepszy rozkład niż wszyscy nasi HW. W dodatku ma dopiero 9 walk. W 10 walce Sprott to świetny wybór.
Gość ma za duży zapas i zbyt szybko walki rozgrywa by dawały mu one dużo.
Nie pośpiech ale stanowcze prowadzenie na które go stać.
Bo już można śmiało napisać że zjada on całą Polską elitę Hw, oraz wiele starszyzny czołówki.
Prowadzony jest ok ale po następnej wygranej poziom powinien mocno pójść w górę. Walki 2 rundowe z uśmiechem na twarzy nie dadzą mu tyle co cięższe starcia z lepszymi bokserami.
Data: 12-10-2014 09:44:32
Wg mnie Sprotta odprawi jeszcze szybciej. Ciekawe jak długo jego promotorzy mają zamiar prowadzić go dość bezpiecznie? Obawiam się że jeszcze ze dwa lata.
Oczywiście, że na starcie z zawodnikami pokroju Haye, czy Fury jest za wcześnie ale w przyszłym roku przydałoby się jakieś wyzwanie typu Pianeta, Lepai, może nawet Ustinow.
Jest poważna przymiarka do Davida Prica. Twój zestaw rywali na ten etap kariery też bardzo dobry, chyba nie będzie powtórki z bumobijcy Wildera.