MAYWEATHER: JEŻELI OJCIEC NIE PRZESTANIE, ZNAJDĘ NOWEGO TRENERA
Floyd Mayweather Jr (47-0, 26 KO) zagroził, że zwolni swojego ojca z funkcji pierwszego trenera, jeżeli senior nadal będzie poruszać w mediach tematy, o których, jak stwierdził bokser, nie ma zielonego pojęcia.
W ostatnich dniach zrobiło się głośno za sprawą wypowiedzi szkoleniowca na temat wyczekiwanej od lat walki Mayweathera z Mannym Pacquiao (56-5-2, 38 KO). Senior przekonywał, że do pojedynku w końcu dojdzie i będzie to 49. zawodowy występ jego syna.
- Mój ojciec jest w totalnym błędzie. Cały czas ludzie są usuwani z Mayweather Promotions, Team Mayweather i The Money Team. Chcę, aby ojciec nadal był z nami, ale jeżeli nie przestanie wygadywać rzeczy, na temat których nie ma żadnej wiedzy, będę musiał sobie znaleźć nowego trenera – powiedział najlepszy pięściarz świata.
Na walkę Mayweather-Pacquiao liczy nie tylko ojciec Amerykanina, ale i pięściarz z Filipin. Ostatnio "Pacman" zaczepiał nawet swojego niedoszłego rywala na portalach społecznościowych, usiłując skusić do mega starcia. Zdaniem Mayweathera Pacquiao chodzi już tylko o pieniądze.
- Pacquiao nie ma dobrych wyników oglądalności, dlatego musi walczyć w innym kraju. Posługują się moim nazwiskiem, żeby sprzedać bilety. Popatrzcie na ostatnie wyniki PPV Pacquiao i moje. Kiedy Bob Arum powiedział władzom MGM Grand, że zabiera Pacquiao w inne miejsce, usłyszał: "No i? Nas to nie obchodzi, mamy Floyda Mayweathera" – stwierdził 37-latek.
Amerykanin zdementował też swoją rzekomą wypowiedź dla brytyjskiej bulwarówki Daily Mail, w której miał oznajmił, że "trzeba uciszyć Amira Khana", sugerując, że to prawdopodobnie z nim zmierzy się w maju.
- To kłamstwo. Nie wiem jeszcze, kto będzie moim kolejnym rywalem. Prawdę mówiąc, nie wiem nawet, czy będę jeszcze boksować. Różne nachodzą mnie myśli. Czasami chcę dalej walczyć, a czasami nie. Khan wciąż ma do wyrównania porachunki z Dannym Garcią, tak samo jak Pacquiao z Marquezem – powiedział.
Floyd wydaje się, że wycisza osoby, które chciałyby za dużo powiedzieć. Jestem przekonany, że chcą z tego zrobić wydarzenie na miarę Ali-Frazier. Myślicie, że dlaczego Manny walczy z Algierim? Wszyscy wiedzą, że czas się kończy i nikt nie podejmie ryzyka, gdy jest tyle pieniędzy do wyjęcia. Floyd wie, że to dla Mannego największa wypłata, ale w jego przypadku jest tak samo. Masa specjalistów wypowiada się, że Floyd wie najlepiej w tej branży jak promować walki. Teatrzyk trwa.
Zgadzam sie z Toba, idealnie to przekazales. Floyd to Tchorz, ale wylacznie w stosunku do Pacquiao.
Twoje gadanie tez jest bez sensu, bo obaj zgarniają najwyższa wypłatę w karierze
za to guerrero czy ortiz mieli wieksze haha. ten gosc jest taki glupi czy tylko udaje ?