EDDIE CHAMBERS: FURY MOŻE POKONAĆ KLICZKĘ, TO NOWA GENERACJA
Po dwóch porażkach z rzędu Eddie Chambers (39-4, 21 KO) przeniósł się z Filadelfii do Anglii i tam pod okiem Petera Fury'ego odbudowuje swoją pozycję w wadze ciężkiej. Często trenuje razem z Tysonem Fury (22-0, 16 KO) i przekonuje, że urodzony w Manchesterze kolos może być przyszłym dominatorem królewskiej kategorii.
Od ponad dekady nie ma silnego na Władimira Kliczkę (62-3, 52 KO). Chambers miał okazję przekonać się o tym na własnej skórze, gdy perfekcyjny lewy sierpowy championa w ostatnich sekundach walki wysłał go cztery i pół roku temu w krainę marzeń. Ale po sparingach z Furym "Szybki" jest zdania, że już wkrótce może nastąpić zmiana warty.
- Nie mam żadnych wątpliwości, że Tysona stać na wygraną z Kliczką. Przy wzroście 206 centymetrów Fury będzie miał dodatkowo ponad dziesięć centymetrów przewagi w zasięgu ramion. Oczywiście nie twierdzę, że Tyson będzie zamiatał Kliczką po ringu, bo to przecież jeden z najlepszych pięściarzy w historii, jednak Fury to zawodnik nowej generacji. Wcześniej największych koszmarem była dla mnie walka z Władimirem, ale tylko do momentu wspólnych sparingów z Furym - powiedział Chambers, który kolejny pojedynek stoczy 8 listopada z Marcelo Luizem Nascimento (17-6, 15 KO).
No, ale Fury jest cienki, bo się wywrócił parę razy i... jego trash talk jest taki denerwujący.
Na pewno nie gada ot tak sobie. Każdy rozsądnie myślący wie, że może to być prawda"
lol...drug addicts only....lol...
Co mógł sklecić umysł upośledzonego gówniarza? Zaznaczył swoją obecność puszczając kleksa i uciekł.
Fury i z abelem i wczesniej np z Kingpinem pokazywał anparwde dobre przygotowane kombinacje , w walce z Cunnem pokazał jak bardzo dominujaca w ringu jest przewaga jego sily
jesli ktos go posklada na 12 rd madrego spokojnego boksowania to kilku userow na orgu sie zdziwi jak wygladac moze jego kariera
clyde22
Skąd Twoje zamiłowanie do brytjskich pięściarzy ? :)
Gdyby nie działał link poprawnie to 4 runda czas 2:36
To jest to o czym mówie. Nie trzymanie ciosu. Władek tak trafia i tajson jedzie do szpitala. Jakieś szczęście miał Fury że Eddie Cotton jest dawno po swoim prime i źle zinterpretował te sytuację :)
Ja lubie dobry boks bez wzgledu na barwy narodowe. O Brytyjczykach pisze moze czesciej dlatego, ze u nas sa niedoceniani ze wzgledu na jakies antypatie, a nie to co prezentuja w ringu. Gdyby taki Kell Brook urodzil sie w Stanach , to mialby u nas mase fanow. Calkiem szczerze, nikt z obecnych polsrednich z Floydem wlacznie nie zatrzymalby teraz Portera, w stylu jakim zrobil to Brook. Takze reasumujac Brook, Khan czy nawet Fury nie dlatego ze z UK a dlatego ze maja bardzo duzy i niedoceniany potencjal.
A myślałem że mieszkasz w UK, śledzisz głębiej tamtą scenę boksu i stąd częste wpisy o pięściarzach stamtąd ;) Fury może i ma potencjał ale prócz tego bałagan na strychu z czego chyba właśnie bierze się ta słaba odporność na ciosy. Coś jak u Gołoty.
Po tym prawym wacianego Cunna (link dałem wyżej do tej akcji) wyraźnie był zraniony. Ja nie widze Tysona w ringu z nikim naprawdę mocno bijącym. Szkoda że nie doszło do tej walki z Hayem. Może wtedy by nie wstał ;p
Nie rozumiem z tą sytuacją i z Eddiem Cottonem.
To jak miał tę sytuację zinterpertować?
Rozdzielić klincz i puścić walkę dalej a tak dał Furemu czas na dojście do siebie.
Wiesz jak ktos polozy sie na ciosie to nie trzeba byc nawet puncherem, zeby zranic. Rzecz w tym, ze on powinien widziec takie ciosy. To nie powinno wejsc, podobnie jak overhand Pajkicia. Haye najpradwopodobniej wygralby wowczas z Furym bardzo szybko. Jesli jednak walka przedluzylaby sie poza szosta runde, to szanse Fury'ego roslyby z kazda minuta. Przyjmowanie tak sygnalizowanych uderzen to jest najwiekszy problem Tysona i to wlasnie zrzucam na karb braku koncentracji. Ale to sie da wyeliminowac. Jesli nie, to oczywiscie porazka przed czasem przyjdzie wczesniej czy pozniej.
W końcu ktoś, mający pojęcie i nie myślący uprzedzeniami.
Wg mnie Fury to taki zabijaka. Dość trudno go przestawić na typowy, czysty boks.
Z tego powodu pewnie też często się wywraca. Często w ringu się bije. Z jednej strony może to mieć plusy - jest nieobliczalny, nie wiadomo co kiedy zrobi, z drugiej właśnie może się nadziać i... leci.
Z tym, że ja myślę, że on po prostu "lubi" dostać po ryju. Wtedy czuje, że walczy :-) Taka mentalność. Mi się to akurat podoba.
Mało ludzi zauważa jak wielki i naturalnie silny jest to chłop. Olbrzym z Wilmslow, i on naprawdę taki jest. Jest taki sam jak "normalni ludzie", tylko sporo większy.
Z reguły takie olbrzymy są nieruchawe, ślamazarne, powolne. U niego wszystko gra jak należy.
Zastanawiając się, jak by wypadł z Kliczką, ludzie często oczami wyobraźni pewnie widzą dwóch równych sobie (gabarytowo) rywali. Nie. Kliczko przy Furym jest dość mały. Sporo jego atutów by poszło...
Brak koncentracji wiąże się ze słabą psychą, podpalaniem się. Fury nie jest i nie będzie nigdy w ringu zimnym chirurgiem. Cóż. Pożyjemy zobaczymy jak to będzie. OK Ja spadam. Dzięki za dyskusję ;) Pozdro
Fury raczej zamroczony nie jest. Chyba że przez ułamek sekundy (jak w tym fragmencie "un4givena").
Ja odnoszę wrażenie, że Tyson kiedy dostanie gonga i pada, to myśli "O kur...a, ale mi przyjebał. Teraz go ch...ja zatłukę" :-)
Jak dla mnie psychika naprawdę extra. Ani przez moment zwątpienia,ani przez moment niepewności. On w trakcie walki czuje,że żyje. To jest to, co ten koleś lubi - a to podstawa.
Z mniejszymi rywalami niz Kliczko jakos uchodzi mu to na sucho,ale z K2 takie babole nie przejda
Chambers bzdury opowiada ale wiadomo dlaczego ;) Fury nie trzyma ciosu, panikuje gdy cos przyjmie mocniejszego. Nie ma psychiki mistrza świata. Ma jakies problemy emocjonalne - wystarczy spojrzeć jak się zachowuje, mówi itd. "
Calkowita zgoda, aczkolwiek umieszczam fury w swoim ranking Top 10 ale to glownie ze wzgledu na warunki fizyczne i dotychczasowy record. Mysle jednak, ze jest to tylko tymczasowa sytuacja. Zreszta walka z Chisora duzo nam powie, wiec poczekajmy.
Z mniejszymi rywalami niz Kliczko jakos uchodzi mu to na sucho,ale z K2 takie babole nie przejda"
Nie musi sie juz martwic o Vitaliya a i Wladimir nie pozostanie dookola zbyt dlugo. Fury jest jeszcze mlody, wiec nie niwelujmy jego szans przedwczesnie. Nie jestem jego zadnym zwolenmnikiem, ale piesciach o takich warunkach fizycznych zawsze jest grozny. Spojrzmy na Valueva, goscia bez zadnych umiejetnosci a dzierzyl przez chwilke pas mistrzowski...
Mieszkam w UK, ale staram sie ogarniac wszystko co dzieje sie w boksie. "
Tak wlasnie myslalem, ze mieszkasz w UK, gdyz pamietam wielokrotnie widzialem twoje interesujace opinie dotyczace tego wlasnie market. Czesto jestem w London w biznesie (ostatnio pare miesiecy temu zatrzymalem sie w Kensigton Marriott na pare dni) ale planuje w koncu zaliczyc jakas fajna gale na wyspach. Zawsze podoba mi sie atmosfera na angielskich galach bokserskich, takie polaczenie tego co znam z gal bokserskich z tym czego nie znam ze stadionow soccer...