SANCHEZ: RUBIO MOŻE ZRANIĆ GOŁOWKINA
Niewiele ponad dwa tygodnie pozostały do walki o mistrzostwo świata wagi średniej pomiędzy Giennadijem Gołowkinem (30-0, 27 KO) a Marco Antonio Rubio (59-6-1, 51 KO). Trener Kazacha Abel Sanchez gwarantuje, że któryś z zawodników skończy ją na deskach.
- Obaj mają czym znokautować. Rubio posiada siłę, żeby zranić Giennadija i zrobić z tego ciekawą walkę. Myślę, że ten pojedynek nie potrwa dwunastu rund. Są wybuchowymi punczerami i ktoś tutaj padnie – stwierdził szkoleniowiec.
GOŁOWKIN NIE DOSTANIE DUŻEJ WALKI
Dla Gołowkina zbliżający się pojedynek będzie pierwszym na zachodzie USA. "GGG" trenuje wprawdzie w Kalifornii, ale do tej pory boksował głównie w Nowym Jorku. Zdaniem Sancheza teraz jego kariera może się całkowicie przenieść na zachodnie wybrzeże.
- Kiedy zabieramy go na jakieś wydarzenie w Kalifornii, meksykańscy kibice go oblegają. Jestem zaskoczony tym, że tak długo czekaliśmy na walkę na zachodzie. Myślę jednak, że teraz, kiedy już tutaj boksujemy, zostaniemy na dłużej – powiedział.
W walce z Curtisem Stevensem przyjął na czysto dwa jego sierpy.
W ostatniej walce prawy.
GGG to jakiś Kazachski eksperyment genetyczny- tytanowa szczęka i tytanowe pięści.
Pamiętajmy że przy tak potwornych uderzeniach wytrzymują jego kości.
Wiem, ze Rubio to kawal chama do tego odporny ale on lubi przyjac taki Chavez nawsadzal mu naprawde wiele prostych i sierpowych co w walce z Gienkiem bedzie fatalne w skutkach
Mysle nawet, ze to nie potrwa pelnych 5 rund
Chavez w walce z nim był pięściarzem o wiele cięższym. Po walce nie było testów. O testach przed walką nawet Rubio nie marzył. Sugerowanie się tą walką jest bez sensu.
Oczywiście GGG faworytem, ale wcale nie takim wielkim, wcale to nie będzie dla niego łatwa walka. Całkiem możliwe,że na pełnym dystansie.
Spodziewam się wydarzenia, które może być walką roku. 2014 nie obfitował w wielkie wojny na szczycie.
Sanchez trochę pośrednio chce zmusić GGG aby ten był trochę bardziej uważny w obronie.
*
*
Po co miałby to robić pośrednio? Nie mógłby mu po prostu powiedzieć "Suchaj, Giennadij, bądź bardziej uważny w obronie, bo Rubio to nie byle ch..jek" :-)
Wydaje mi sie, ze podpasuje Gienkowi z ta mala ruchliwoscia i checia zadawania ciosow/wymian.
Chaves byl wiekszy ale za to znacznie wolniejszy niz taki GGG a i tak proste wchodzily czesto.
Walka potrwa caly dystans tylko i wylacznie jesli Rubio to Mariusz Wach.
co maja gadac ze Rubio pojdzie na wojne bo taki ma charakter , ze pojdzie na wojne z ktorej nie ma szans wyjsc o wlasnych silach ?
Gienia zbuduje legende i bedzie wsrod najwiekszych ever tego sportu
Ghost ja wiem bardzo dobrze, ze Rubio to dobry zawodnik i wspanialy wojownik ... ale styl robi walke
Wydaje mi sie, ze podpasuje Gienkowi z ta mala ruchliwoscia i checia zadawania ciosow/wymian.
Chaves byl wiekszy ale za to znacznie wolniejszy niz taki GGG a i tak proste wchodzily czesto.
Walka potrwa caly dystans tylko i wylacznie jesli Rubio to Mariusz Wach.
*
*
Zobaczymy
PS Rubio nie jest mało ruchliwy.
Można było ewentualnie jedną rundę Stevensowi zapisać.
Cotto jest mniejszy to prawda.
Poza tym ma pas wagi średniej to raz, dwa nie zrzekł się jeszcze. Może być walka choć uważam że Miguel szybciej zrezygnuje z pasa, aniżeli wyjdzie.
Są 2 powody. Nie jest średnim, choć bardzo dobry pięściarz z niego. Pieniądze..
GGG wygrał by to moim skromnym zdaniem, KO. Sorry
Mam szacunek do Cotto co zrobił z Martinezem w wadze średniej (co prawda sypiącym się jak Michael Jackson i kontuzjowanym, ale nadal dużo większym i silniejszym), ale na Giennadija nie ma co się porywać. Fakt, Cotto jest geniuszem techniki i szybkości, dał Floydowi najtrudniejszą walkę od lat i urwał mu aż 5 rund, ale co mu z techniki skoro stanąłby do ringu z potworem o demonicznej sile i odporności? O wiele bardziej wolałbym rewanż FMJ vs. Cotto w średniej jak Floyd zdobywa pas w kolejnej kat. wagowej i kończy karierę niż lanie silnego na za słabym fizycznie.
Zmieniasz temat dość umiejętnie, ale nie do końca..
GGG niszczy Cotto, to fakt i dla tego drugiego jest to "strzelenie sobie w łeb" Zgadzamy się co do tego, a przynajmniej do tego że Miguel ma bardzo małe szanse.
Nie chodzi tyle o warunki fizyczne typu wzrost, zasięg, a o siłę ciosu!
Floyd mnie mało interesuje bo nie walczy w średniej i pewnie nie będzie. Poza tym nie lubię "ślizgaczy" poza Hopkinsem bo jego broni wiek, a wygrać z młodym to trzeba być ringowym cwaniakiem.
Serdeczności progresywny, miłego
http://www.youtube.com/watch?v=T3NynmUPXHU
Pzdr
Cóż, wzrost i zasięg też warunkują siłę ciosu, więc jedno z drugim się wiąże. Nie znam dwumetrowca w wadze ciężkiej, który słabo bije. Bracia Kliczko to puncherzy, Wilder to zabijaka, Tyson Fury ma czym uderzyć, nawet taki Dimitrienko czy Ustinov mają solidny cios. Ale Cotto nie ma ciosu na średnią bo wywodzi się z wagi piórkowej, jemu pomaga dynamika i szybkość...lol...
Jestem przerażony jak czytam to co piszesz bo nagle zmieniasz temat na wagę ciężką itd. odchodzisz od tematu. Dyskusja z Tobą jest bezużyteczna.
Jesteś amatorem jeżeli chodzi o znajomość dyscypliny jaką jest boks zawodowy mimo dobrych chęci, w Twoim przypadku wedle powiedzenia "milczenie jest złotem". Jakbyś zamilkł to bym pisał, a że bzdury piszesz schodząc z tematu przewodniego..
Sorry ale nie podejmę z Tobą polemiki.
3maj się chłopie
Rubio boksowal juz z takimi puncherami jak Lemiuex, Chavez Jr. czy Pavlik. Wedlug mnie to NAJTWARDSZY aktywny bokser w wadze MW. Do tego, to bardzo doswiadczony meksykanski wojownik, z dobra obrona, silnym ciosem jak tez niezla praca nog. Rubio ani sie nie bedzie bal, ani nie bedzie robil w ringu nic glupiego. Da sie "zatluc" w ringu, ale sie napewno nie podda!
Jezeli GGG rozwali Rubio szybko w kilku rundach, to potwierdzi sie to czego juz sie spodziewalismy. Zaden bokser w MW nie ma najmniejszych szans z GGG! Dlatego tez Gienek powinien zunifikowac pasy w MW, a potem isc w gore z waga.
Team Cotto wie doskonale, ze Gienek by go zmaltretowal w ringu, takze ciezko bedzie uzyskac ten pas, chyba ze Cotto go zwakuje. Sadze, ze walka z Rubio tylko to dobitnie potwierdzi!