DeGALE DO FROCHA: KONIEC Z WYMÓWKAMI
- On po prostu nie chce walczyć ze mną, bo się mnie obawia – przekonuje James DeGale (19-1, 13 KO), który w oczekiwaniu na decyzję Carla Frocha (33-2, 24 KO) dla podtrzymania aktywności wystąpi na gali „Cleverly vs Bellew II” 22 listopada w Liverpoolu.
- Wymyśla kolejne wymówki byle tylko ze mną się nie spotkać. Na jego miejscu również unikałbym takiej konfrontacji, bo w razie porażki całe jego dziedzictwo legnie w gruzach. Na jego miejscu zakończyłbym karierę w tej chwili. W myśl zasad federacji IBF podział pieniędzy nastąpi przy podziale procentowym 75/25 na korzyść mistrza. Ja natomiast jestem w stanie zejść jeszcze niżej i zgodzę się nawet na podział 85/15, byleby tylko doszło do tego pojedynku. Tak więc Carl, daj spokój z kolejnymi wymówkami i zakończ karierę, albo walcz ze mną – powiedział mistrz olimpijski z Pekinu.
Ponieważ nikt z kasowych się nie kwapi, pewnie skończy się na Jamesie.
Co do Kobry(jedngeo z moich ulubionych bokserow)szuka duzej walki w Las Vegas - tu chodzi bardziej o prestiz niz o pieniadze bo mysle, ze podobne a moze nawet wieksze zgarnac z Degalem na Wembley
A napewno nie chodzi o wyplate zycia bo ta juz zgarnal za druga walke ze swietym gdzie zgarnal bodajze ponad 10 mln funtow !! Takie pieniadze zarabiaja tylko Floyd i Pacman !!
Degale nie zebra o wyplate bo mowi, ze moze nawet pojsc na 85/15 ..on naprawde wierzy, ze moze pokonac Carla i nie tylko zdobyc pas ale i sie powaznie wybic - czy ma szanse mysle, ze calkiem spore a hasla, ze Froch pozamiatalby nim ring bez komentarza - walka 55-45 dla Frocha
*
*
Jasna sprawa
http://www.bokser.org/content/2014/09/30/234651/index.jsp