BABILOŃSKI O WŁODARCZYKU: ZMIANA TRENERA I WYJAZD DO AMERYKI
Coś nie zagrało podczas sobotniego występu Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 25 KO) w Moskwie, gdzie został zdetronizowany z tronu federacji WBC kategorii junior ciężkiej przez Grigorija Drozda (39-1, 27 KO). Radykalne rozwiązania proponuje Tomasz Babiloński, polski promotor, na co dzień szwagier „Diablo”.
Szef stajni Babilon Promotion w rozmowie z PAP-em stwierdził, iż jego zdaniem Włodarczyk powinien kontynuować karierę za oceanem. W dodatku z nowym trenerem, gdyż jego zdaniem współpraca z Fiodorem Łapinem, choć udana, to już nie wniesie nic nowego, a Krzyśkowi potrzeba nowych bodźców.
- Powinien zmienić trenera i wyjechać do Ameryki. Innej drogi nie ma. Współwinny porażki był narożnik, bowiem wskazówki podczas walki nie były trafione – powiedział między innymi Babiloński.
KRZYSZTOF WŁODARCZYK: SERWIS SPECJALNY
Przypomnijmy, iż były już dwukrotny mistrz świata w trakcie zawodowej kariery współpracował z dwoma trenerami. Początkowo jego karierę prowadził Zbigniew Raubo, zaś potem przejął go już trener Łapin, doprowadzając najpierw do zdobycia pasa IBF, potem WBC.
Ale taka droge najprawdopodobniej obierze Haye - campy i walki w Stanach, a mieszkal bedzie w UK.
Pozyjemy, zobaczymy.
Kołodziej przy takich warunkach jakie ma mając za plecami Gimitruka może by i wygrywał na punkty, ale ten lewy pracował by znacznie częściej i boks Kołodzieja byłby lepszy.
Wszystkim polskim zawodnikom życzę takiej wycieczki do USA jaką zaliczył Chudecki. To najlepsza odpowiedź na to by przekonali się jak tam się boksuje.
Niestety Panie Babiloński, ale Głowacki przy Łapinie też się nie rozwija i skończy tak samo jak Kołodziej. Ten trener ma za dużą grupę i widać brak jakości.
Wygraną dostał Paweł w prezencie, bo walkę przegrał, ale zawsze można to przegadać i jakoś to sobie wytłumaczyć.
Przypominam, że Miszkin to nie jakiś doświadczony rywal, a gość co boks traktuje bardziej rekreacyjnie.
"PO pierwsze diablo to wojownik, nie jakas pizda ktora sie cofa ucieka od przeciwnika i bawi sie w punktowanie on chce zniszczyc rywala"
Ciężko zniszczyć rywala nie wyprowadzając ciosu. Podobnie trudno być nazwanym wojownikiem, kiedy sie ringu nic nie robi przez większą część walki. Ktoś kiedyś powiedział o Włodarczyku "Twierdza bez dział" i to jest bardzo trafne określenie.
Co do wyjazdu do USA, starych drzew się nie przesadza. To ułożony, wieloletni mistrz świata (były) o bardzo charakterystycznym stylu. Nie ma szans żeby nagle stał się wojującym, pełnym wigoru bokserem. Tu doprawdy nie ma co filozofować, trafił na lepszego, szybszego, niedającego się trafić boksera, który nie stał w miejscu tylko go lał.
Ty serio z tym wygraniem na punkty? Kołodziej to beztalencie.
Tak swoją drogą zastanawia mnie czemu Diablo tyle tych ciosów przyjął. Ponad 50% jak na zawodnika, który ma podobno najlepszą obronę w CW to bardzo dużo.
Diablo zapomniał z kim boksuje i nie odrobił lekcji, bo Drozd to bardzo inteligentny gość.
Krzysiek ma atuty, potrafi bardzo dużo, ale rzecz w tym aby umieć to wykorzystać w ringu. Masternak umie najwięcej z pośród wszystkich polaków w CW, ale kortyzol nie daje mu szans na pokazanie nawet 50%
Diablo ma syndrom Gołoty i trudno do niego dotrzeć, robi się z niego szalony człek. Szpulka już przed walką z Adamkiem puszcza parę z uszu, bo ciśnienia nie trzyma.
Zapamiętajcie do raz na zawsze. Adamek jest jedynym pięściarzem który ma psychikę i jest największym twardzielem w polskim boksie. Będziecie tęsknić za nim bardziej niż na innym pięściarzem, bo facet naprawdę wierzy w to co robi.
Boks to nie kwestia talentu, tylko ciężkiej pracy i tworzenie sobie sposobności. Mówi się że wielu to tchórze w ringu, bo wynika to z tego że trener nie jest wstanie obudzić w kimś instynktu samozachowawczego. Z każdego człowieka jesteś wstanie stworzyć maszynę, ale potrzebny jest motyw. Wywalasz kogoś ze strefy komfortu i zmuszasz go do tego by walczył o swoje jak o własne życie. Tylko z takim nastawieniem możesz traktować boks na poważnie. W innym wypadku nie ma szans na sukces.
Łapin będzie pierd... o jakimś szczęściu, a to jest kwestia mentalności. Wejdę do ringu, zjem, przeżuje, wypluje.
To co robił Mike Tyson, Marek Piotrowski przed swoimi walkami to jest budzenie instynktów, a nie biadolenie.
Jak ktoś za dużo gada o rywalu, to wiedz że on nie jest przygotowany do tej walki i będzie zonk!
diablo na amerykanskich odzywkach mialby jeszcze mocniejsze jebniecie a na pewno moglby tez popracowac nad nogami bo to u niego z drozdem leżało
ogladajac powtorke z drozdem jeszcze barzdiej doszedlem do przekonania ze to było to wygrania
twarda sczelna garda i ciagly pressing i lewa prosty lewy prosty lewsy prosty prawy i tak w kolko i drozd by padł
@un4given a jak myślisz dlaczego Wach nie chce wrócić do stanów? Tam musiał tylko trenować, nie było wiejskich obiadków, festynów i sielanki.
Diabeł musi mieć nowy zastrzyk i motywacje. Szkoda że Masternak nie poszedł tą drogą, co Drozd, bo tam nauczyli by go jak korzystać ze swoich atutów.
Przypominam jak mówił IZU że jego nikt tam nie chciał zmieniać, a tylko poprawić, to co trzeba.
Cały problem rozbija się o kasę. O ile chłopaki w MMA mają z kim pracować, to w boksie u nas jest lipa.
Nie sądzę by Krzysiek chciał inwestować teraz dużą kasę w przygotowania, a Wasilewski raczej mu za nie teraz nie zapłaci.
A w USA zginie jak "ciotka w Czechach"
Nigdy nie jest za późno. Diablo pod okiem takiego np Roach'a mógłby wiele zyskać, ale to tylko przykład trenera. W USA jest ich wielu a gdyby pojechał do miasta wietrznego to z pewnością Sam Colona pewnie poprowadziłby Diablo. Cenię go o sto kroć wyżej od Łapina.
Również mógłby zagadać do Kołodziejem z NY. Diablo to znane nazwisko na wschodnim wybrzeżu wśród Polonii. jeszcze nie wszystko stracone. Ale jeśli dalej będzie prowadzony przez Łapina i tego pseudo prawnika "chciwa grzywka" to już się nie rozwinie a kolejna porażka zepchnie go w antydepresanty.
Wśród Polonii?
No to pojechałeś "po bandzie"
Włodarczyk w USA jest kompletnie nieznany.
Dobry pomysł...
Trafnie powiedziane, Kliczko wypadał o wiele gorzej i jest dobrym przykładem, że coś można zmienić na lepsze.
Uważam, że Krzysiek nie ma talentu na mistrza świata ale jest w takim momencie kariery, że warto zaryzykować, napewno stać go na lepszą walkę w rewanżu. Stracił wszystko, więc nie ma nic do stracenia
Właśnie. Chyba zapomnieliście jak Stefan Cuningham spierdzielił ze Stanów do Szkoplandii za chlebem, bo w USA nie ma popytu na cruiser. I trudno byłoby mu zapewnić sobie tak dobre warunki finansowe jak w Polsce. Tutaj miał comiesięczną pensję, opiekę, opłacany sztab, obozy itd. A tam na odwrót, za wszystko musiałby płacić i jeszcze się utrzymać. Nie narzekajcie też tak na Wasilewskiego, gość wypromował na czołowe miejsca list bokserów zupełnie średnich, to naprawdę trzeba potrafić.
Wina naroznika nie tylko "Diablo"
Cala taktyka oparta na jeden cios. A w po 8-ej bodaj rundzie slychac jak Lapin mowi do Krzycha; Wszystko jest ok,on ci wpadnie;
Nawet "Diablo" sie jorgnol ze z ta taktyka nic nie bedzie.
To tylko takie gadki. Cruiser w USA nie istieje, do ciężkiej Diablo się nie nadaje.
Poza tym ma już swoje lata, przyrósł tu nieco. A i pensja od Wasyla za leżenie palnikiem do góry... :-)
Nie ma szans
Co tu dużo mówić, podpisuję się pod tym obiema rękami.
Jak nie idzie do 4-5 rundy to trzeba coś zmieniać, a Krzysiek całą walkę przestał, prawie jak pierwszą z Palaciosem, choć tamtą przegrał jeszcze wyraźniej, bo nie robił dosłownie nic.
Nowa inspiracja do treningu byłaby dla niego zbawienna, za Oceanem może ją otrzymać.
Pozdrawiam
Bardzo trafna wypowiedź o psychice naszych pięściarzy. Dla mnie takim twardzielem jak Adamek był również Michalczewski.
Serca Mistrzów, nerwy mają obaj ze stali.
Pozdrawiam
Bardzo rozsądnie, rzeczowo i celnie piszesz.
Pozdrawiam
- trzeba nie miec w Polsce rodziny
- miec rodzine i na tyle silna psyche, zeby bez niej wytrzymac
- miec pelne zaufanie do siebie (maz - zona)
- jechac z rodzina
W przypadku Diablo zaden z tych warunkow nie jest/nie bedzie spelniony. A Babilonski jako jego szwagier wie o tym najlepiej, nie wiem wiec czemu mowi takie farmazony
W takim razie: Babiloński na trenera !!!! ;)))))))
Data: 02-10-2014 20:27:05
Jedno jest pewne. Wszyscy zawodnicy Łapina przestają zadawać ciosy i polują na ten jeden.
Coś w tym jest, Szpilka - Jennings to samo. Więc albo on ustala taką chu... taktykę albo nie ma posłuchu u zawodników. I w jednym i drugim przypadku niedobrze. Reasumując Łapin to dobry trener ale wyników nie ma ;))
On jezeli cos moze poprawic,to detale
U niego klucz do zwyciestwa zawsze byl w glowie.Mysle ze poprzednie zwyciestwa z Greenem i Czakijevem,wzmocnily go psychicznie,ale tez daly falszywe przeswiadczenie ze moze przegrac wszystkie rundy,a i tak wygra przez KO
Do tego trafil mu sie zawodnik,ktory nie lezal mu stylowo i "odrobil lekcje z Diablo"
Ameryka pomoze Diablo jak umarlemu kadzidlo
Ale gdyby go wzmocniły praktycznie a nie teoretycznie to po kilku rundach nieudanych z Drozdem nie próbowałby zmiany stylu? Wiem, że to śmiesznie brzmi mając na myśli styl i Diablo, ale od 8 rundy Rudy był już zniechęcony. ten gościu przegrał w pierwszych rundach walkę w głowie. Będą silnym psychicznie idzie się na max do przodu jak nie idzie. Zbiera się na głowę, ale oddaje. Rudy stał w miejscu, albo powoli szedł za Ruskiem z myślą, ze ten się potknie o sznurowadło?
Przeciez Diablo to nie Ben10.On nie ma magicznego zegraka,dzieki ktoremu moze zmiec swoj styl i dostosowac go do rywala
Głowacki jest innym zawodnikiem niż Diablo po drugie Główka jest dużo młodszy.
A co do Głażewski V Sek ostatnia walka Darka udowodniła ze Głaz jest w innej lidze!
Więc niech dużo trenuje by dogonić czołówkę wg półciężkiej w Polsce.
Pozdrawiam
Dawał się bezkarnie obijać.
Jego bronią jest pojedynczy cios. Dobre to na emeryta lub wymęczonego przeciwnika.
Wystarczył dobrze przygotowany Pałacios i było ciężko.
Diablo trzeba by uczyć od nowa-zadwania kombinacji, oddania ciosu po przyjęciu, uników itd.
co do Diablo to zostało już napisane wszystko w ostatnich dniach....a przecież wystarczy wrócić do takiego boksu....Trzymanie ciosu to jest podstawowy problem większości zawodników u Trenera Łapina ten sam problem zaobserwowałem w icj boksach.
http://www.youtube.com/watch?v=4IvaYdg3W6k
Oczywiście że Głowacki jest innym zawodnikiem. Mańkut, szeroko rozstawiony i tutaj atuty się kończą.
Główka nie ma takiego pojedyńczego uderzenia, nie potrafi skończyć przez 8 rund rywala który się tylko broni, a gdy staje na przeciw rywala który nie jest kelnerem i oddaje, to zaczynają się schody.
Przed kontuzją pływał podobnie jak Kołodziej w ostatnich rundach z jakimś średniakiem.
Najśmieszniejsze jest to że Wy tam razem z trenerami ekspertami wyśmiewacie komentarze jak ktoś pisze o szkolnych błędach zawodników. Później przychodzi do blamażu, bo Rosjanie widzą dokładnie to samo. Głowacki przegra, bo nie jest gotowy psychicznie na takie pojedynki i wy dobrze o tym wiecie.
Podstawowe elementy jak nastawienie MENTALNE i KONDYCJA oraz PRACA NÓG w polskim boksie zawodowym nie istnieje.
A co do Pawła Głażewskiego, to proszę mu nie dawać żadnych rewanżów z Hadillah Mohoumadi, bo szkoda zdrowia chłopa, co tyle lat boksuje. Jemu wystarczy Miszkin.
Czy da sie to zmienic? moze byc ciezko, istnieja teorie, ze psychika jest zalezna od budowy mozgu- moze inaczej: ze mozliwe zachowania i obszary percepcji w jakich sie poruszamy sa ograniczone ramami generowanymi budową mozgu.
Sa oczywiscie tez inne teorie i badania nad nimi.
Tak czy siak z moich obserwacji to raczej niezbyt mozliwe, chyba ze dostalby jakiegos wstrzasu, ciezkiego uderzenia w glowe.
Ale za to Diablo moze wzbudzic w sobie agresje- to jak najbardziej moze, co wiecej, ludzie zakompleksieni jak swego czasu Mike Tyson (choc to nie introwertyk) potrafia wzbudzic w sobie swietna agresje
Poki co, mamy styl Krzysia jaki mamy- ukryty, schowany za gardą, bez szalenstw, bez agresji, taki ukryty kat z niego.
Dla Drozda byl swietnym rywalem
Tak troszke poza tematem: pisalem dzis, ze Drozd wygralby z Huckiem, wydaje mi sie jednak teraz, ze Huck moglby go jednak zlamac- mimo swojej jednowymiarowosci. Drozd oczywiscie tez ma ograniczenia, nie jest jakis szczegolnie blyskotliwy technicznie
Jezeli chce sie byc swiatowej klasy bokserem, to trzeba sie poruszac po tym calym "swiecie" oraz dobrze rozumiec co jest "swiatowe", a co "powiatowe."
Takze bokserzy z aspiracjami powinni podrozowac do krajow gdzie boks zawodowy jest zaawansowy oraz zroznicowany. Udzial w treningach, sparingach czy walkach w USA, Kanadzie, Anglii, Niemczech czy Rosji napewno zadnemu Polakowi by nie zaszkodzil. Mozemy naocznie zaobserwowac, jak "otwarcie sie na swiat", moze pomoc bokserom w karierze na przykladzie Laszczyka oraz Szymanskiego.
Dlatego tez, takiego "swiatowego" podejscia do kariery nie mozna oceniac w kategoriach emigracji, braku patriotyzmu czy jakichs zobowiazan z przeszlosci w Polsce (falszywej lojalnosci).
To jest w sumie proste: Chcesz byc swiatowej klasy bokserem to musisz podnosic swoje umiejetnosci bokserskie oraz mentalno-psychologiczne na calym swiecie. Zastanowcie sie, co by sie stalo, z wiecznie sztywnym oraz spietym Masternakiem, kiedy potrenowal by przez rok z Afro-Amerykanskim albo Latynowskim trenerem w Stanach, Kanadzie albo Meksyku. To bylby zupelnie inny czlowiek oraz bokser.
Przeciez nikt nie mowi, ze Robert Lewandowski nie jest patriota, bo gra w Niemczech. Przeciez w ciagu swojej swiatowj kariery pilkarskiej moze tez grac w paru innych krajach, nawet tak egzotycznych jak Chiny, Ameryka Polnocna czy Bliski Wschod.
Diabełek po prostu ma taki styl walki, mało ciosów, petarda w łapie i dobra garda. Dobra garda nie wystarczy na kogoś lekkiego na nogach.
W ogólę gdybym był trenerem rywala Krzysia, jedyna strategia jaką bym obrał to delikatne punktowanie, taniec dookoła ringu i nie bliżanie się na zasięg sierpa.
Diablo efektownymi wygrnaymi z Greenem i Czakiewem trochę zmylił kibiców. Nagle wszyscy zapomnieli od nudnej jak flaki z olejem walce z Palaciosem czy porażce z Cunnem. Imho Włodar osiągnął naprawdę dużo jak na swoje warunki i swój styl. Moim zdaniem Włodar miałby ogromne szanse na pokonanie chaotycznego Hukicia czy lubiącego się bić Lebedeva. Jonesa by raczej nie ubił, podobnie jak lotnego Hernandeza.
Według mnie jedyną opcją dla Włodarczyka jest rewanż z Drozdem w którym musiałby zawalczyć zupełnie inaczej, jeśli znów przegra to dostaje wypłatę na pocieszenie i pora kończyć. ,
Mam nadzieję, ze Wasyl w kontrakcie zapisał wszystko jak należy, tj. opcję rewanżu, max. Termin w którym walka powinna się odbyć, kwotę gwarantowaną dla Krzysia i to, że ruskie za to płacą. Jeśli tego nie zrobił to jako promotor i prawnik dał ciała, bo skoro kładziesz na szali dobrowolnie pas WBC, to rewanż w kontrakcie jest standardem i należy się jak psu kość.
Swoją drogą, czy pamiętacie co mówił Adamek o Łapinie, polskich trenerach i USA? Babilon się chyba na Tomaszu wzorował :-)
Lubie tego faceta. Mowi co mysli - nie kombinuje i nie kluczy w wypowiedziach jak Wasilewski...
*
*
Nie tak do końca. Pamiętasz jak promowany wówczas Cieślak dostał w pałę z Szotem? Zrobili wtedy z tego "walkę pokazową". Druga sprawa szwindel i wałek w walce Cieślaka z Zeganem.
Trochę się Babilon "uspokoił" Możliwe, ale niekoniecznie.
Do USA Diabel nie pojedzie – prawda. Zbyt wygodnie i łatwo żyło się
Włodarczykowi na garnuszku promotora. Za oceanem nie miał by szansy na zbliżone nawet warunki …
Co do rewanżu z Drozdem, podobno w kontrakcie zawarto klauzule dotyczącą rewanżu ale papier papierem a życie życiem. Po pierwsze przegrana była bardzo dotkliwa wręcz na granicy deklasacji Polaka. I w takiej sytuacji pomimo chęci z obu stron może zabraknąć najważniejszego – KASY na zorganizowanie rewanżu. A jak nie ma pieniążków nie ma zabawy …
"w takiej sytuacji pomimo chęci z obu stron może zabraknąć najważniejszego – KASY na zorganizowanie rewanżu. A jak nie ma pieniążków nie ma zabawy …"
Kasa powinna być zapewniona na etapie kontraktowania pierwszej walki, bo to była dobrowolna obrona. Poza tym nie zapominajmy kto stoi za Drozdem i jaką kasą sam dysponuje. Moim zdaniem zapisując w umowie klauzule do zorganizowania rewanżu, wiedząc, że samemu nie posiada się odpowiednich środków, należy obowiązek zapewnienia finansowania przenieść na drugą stronę, czyli na grupę pretendenta. Jeśli takiego obowiązku w umowie nie było, to jak dla mnie jest to zaniedbanie. Ewentualnie można to rozwiązać przetargiem i organizuje ten, kto da więcej. W każdym razie to Wasilewski powinien zadbać o kwestie rewanżu w sposób, który gwarantuje jego odbycie lub bardzo duże odszkodowanie w przypadku braku rewanżu.
Widzieliście aby Diablo w walce z Drozdem zadał jakieś ciosy na dół?
Ja widziałem bodaj dwa. W obu przypadkach głowę zostawił i w nią dostał.
Dynamit? Rozśmieszacie mnie.
Dynamit usypiający emerytów, albo zajechanego Czakijewa który przez 6 rund robił z Diablo worek.
Dynamit na Węgrów.
Koszykarza (Pała_ciosa) bał się zaatakować w pierwszej walce.
W drugiej nic mu nie zrobił.
Diablo nie potrafi:
-skarcić przeciwnika (z kontry, po zbiciu, uniku, zakroku) to ten rozwija skrzydła.
-osłabić go ciosami na dół,
-wywrzeć presji.
-zadawać kombinacji.
I co myślicie że on się tego nauczy?
W rewanżu Drozd przypuści taki atak jak Czakijew.
Ma na to kondycję i argumenty.
Stłamsi Diablo zanim ten zacznie bić.
Moim zdaniem Diablo już się nie zmieni.
Pozostaje szukanie przeciwników łatwych do pokonania.
Moim zdaniem szokoda, bo Diablo miał super możliwości, promotora który mógł załatwić prawie każdą walkę.
Najbardziej szkoda mi Wasyla, bo ładuje w tych ludzi kasę, załatwia im walki.
A oni?
Kasa, kasa- a w ringu melisa.
Dostał w sobotę, był bezradny, nawet można powiedzieć zdeklasowany.
Jak, czym, w jaki sposób miałby pokonać Drozda w rewanżu?
Tak naprawdę Włodarczyk żadnym mistrzem nie jest i nie był.
Ma najprawdopodobniej najsilniejszy cios w cruiser, jest twardy, ale to nie wystarczy, żeby panować i posiadać pas mistrzowski.
Udało się z Greenem, Czakijewem, nawet Palaciosem I, ale w końcu musiał trafić na ścisłą czołówkę, w kwiecie wieku, a nie stanie przedemerytalnym.
ty sobie jaja robisz ???
na h..j rosjanie majac 3 cruiserow z czowlki do tego 2 z pasami maja inwestowac Diablo ????
i to powiedział ekspert z elitarnego forum ktore czesto nabija sie z glownej ,widze ze u was duzy poziom analizy heheh
andrewsky
moim zdaniem sie mylisz , ok ciezko zawodnika w tym wieku przestawic na inny styl i jak pokazuje przykld np Adamka nie jest to wskazane ale takich elementów jak skracanie ringu na nogach , czestsze zadawanie jabow mozna nauczyc sie w kazdym wieku
Pisałem i nadal podtrzymuje. Znalezienie dobrego rozwiązania dla Diablo będzie cholernie trudnym zadaniem. Nie wiem czy wykonalnym. Jak już napisano wyżej. Wartością Włodarczyka był pas WBC a trzeba pamiętać że i z nim Diablo nie mógł doprosić się prawie nigdzie dobrej stawki i ciekawych walk. Stąd 2x Moskwa. Rosjanie z Riabińskim chcieli pasa i płacili duże stawki stąd i Diablo jeździł na ogromnym ryzyku do Rosji. W końcu im się udało.
Zapewne gdyby nie Drozd spróbowali by jeszcze raz z Czakijewem a w końcu może i Lebiedievem. Tak się jednak nie stało.
Wygląda też na to że dzięki dużym pieniążkom na czym zależało i Krzyśkowi i Wasilewskiemu ze spółką nie dyktowali oni zbytnich warunków. Gadanie o rewanżu wygląda na zasadzie :-"Kiedyś na pewno nam go dadzą tylko nie wiemy kiedy i czy Drozd będzie miał jeszcze pas"...
Mi to śmierdzi na kilometr odstępstwami co wiążę się z małym ciśnieniem na Rosjanach z szybkim rewanżem.
Zresztą umówmy się że Diablo na rewanżu w tym momencie może bardzo dużo stracić. Ciężko mi sobie wyobrazić wygrywającego Diablo z Drozdem w takiej dyspozycji i trzymaniu się taktyki od A do z/
Co do więc prowadzenia Diablo mają teraz tragicznie ciężki orzech do zgryzienia. Włodarczyk nie dostanie walki o żaden pas (chyba że WBC) bez oficjalnego pretendenta. To jednak niebezpieczny zawodnik i skoro mając zielony pas nie doszło do unifikacji nie dojdzie do walki bez pasa.
Przynajmniej to wątpliwe. Jest jeszcze waga ciężka ale mam nadzieję że ten pomysł porzucili raz na zawsze.
Ogólnie jego sytuacja marketingowo-sportowa stała się do dupy jak ta Szpulki (nie porównuję poziomów tylko skrzyżowanie na którym się znaleźli i oni i promotorzy) z tym że Szpulka po 1 nie jest tak niebezpieczny jak Diablo a 2 miał jeszcze 2 walki "hitowe" tj z Adamkiem i ewentualnie w przyszłości z Zimnochem. Diablo takiej w zanadrzu nie ma by teraz na niej się ewentualnie odbić.
Co do wyjazdu do USA to nie wiem do końca co miałoby mu to dać. Staremu pięściarzowi nagle zmieniać styl? Tego nie da się zrobić, a przynajmniej akurat w tym przypadku tego nie widzę. Wszystko nad czym Diablo może i powinien pracować mógłby robić tu a czemu tego nie robi??
Trochę też nie rozumiem krytyki spadającej na Łapina. Tak to już jednak jest że na trenera łatwiej zwalić winę przez co pięściarz pozostaje nadal wspaniały (patrz Adamek).
Łapin po pierwsze musi trenować 15 osób (czy ile tam dokładnie) a poza tym ma pewien przedział talentów i nic więcej. Trudno wymagać by z większości średniaków coś wyszło. Ma Diablo ale ten nie dość że problemy z głową i rodzinne przekłada na postawy w ringu to ma specyficzny styl. A mimo to i tak dużo osiągnęli razem. Problem zaczął się jak Diablo przegrał.
Ja nie wiem co dalej z jego karierą. Trzeba by wybrać drogę jakiegoś eliminatora i dostać się do walki o pas. Nie koniecznie WBC. Ten można by odbić jeśli udałoby się zdobyć inny pas. Albo obić najpierw kogoś dobrego x2, najlepiej boksującego choć trochę jak Drozd by znów nie doznać szoku w walce rewanżowej.
Ciężka sprawa. Na szczęście to nie ja a 4 promotorów ma się teraz nad tym głowić. Może być też tak że wierząc w Diablo do rewanżu dojdzie bardzo szybko. Pytanie tylko czy nie będzie to gwóźdź do trumny dla Włodarczyka.
...Wartością Włodarczyka był pas WBC, a trzeba pamiętać że i z nim Diablo nie mógł doprosić się prawie nigdzie dobrej stawki i ciekawych walk...
*
*
W to akurat tak z całą pewnością nie wierz. To zawsze mówił Wasilewski, a on prawdę mówi, jak się zapomni.
Włodarczyk miał pas. To normalne, że wszyscy pretendenci chętnie się z nim zmierzą.
Do niego chętnych nie było? To chyba Wasilewski chciał za dużo. Tak prowadzili Diablo, że każda walka musiała być mega wypłatą (oczywiście jak na nasze warunki). Lepiej było walczyć częściej, ale za mniejsze pieniądze.
Zdobyłby prestiż, uznanie, rozgłos i to by się zwróciło później.
Włodarczyk jest nieznany - a kto ma go znać, skoro walczy tak rzadko i z tak mało znanymi nazwiskami?
Ale tu trzeba myśleć, przyszłościowo, a nie tylko kto jak dużo dzisiaj mi da.
Nie jest tajemnicą, że Włodarczyk lubi w ringu przymulić. Takie długie przerwy jeszcze to potęgowały.
Cruiser jest dobrze obsadzoną kategorią. Spore pole do manewru.
Makabu, Mchunu, Usyk, Kalenga, kiedyś Ross, Arslan, Afolabi, Aleksieiew (wcześniej).
Nie wiem jakie oni mieli/mają plany, jak stoją w rankingach, w jakie pasy, jakich federacji mierzą, ale na pewno można by znaleźć kilka ciekawych opcji.
"Chytry dwa razy traci"
Zresztą wystarczy porównać - Adamek mistrzem LHW i CW długo był, poszedł do ciężkiej, gdzie bardzo nie zwojował, choć oczywiście dobicie się do Witka swoje znaczenie miało - ale dziś Adamek jest już zabezpieczony finansowo na przyszłość, a Włodarczyk dopiero z Drozdem zarobił ponoć porządne pieniądze. I co z tego, że tak długo był mistrzem. A to jest boks zawodowy. Inna sprawa, że można być w Stanach i też cienko finansowo prząść - przykładem Cunn.
//////
//////
walki z Afolabim czy Rossem ???
na jakim swiecie ty zyjesz , obydwie o znikomej wartosci marketingowej a z ryzykiem porazki na pkt , przez co potrzebne bylyby walki co na wizerunek diablo by nie wpłynelo
Diablo i Yale wycisneli bardzo duzo z jego kariery patrzac na jego ograniczenia , pewne rzeczy skopali ale jednak i tak za caloksztal naleza im sie gratulacje
Nie wiem do kogo piszesz ale ja napisałem że przy ograniczeniach Włodarczyk zrobił z Łapinem naprawdę sporo.
Tyle pytanie brzmi: co teraz? Koniec? Ty jako wielki fan grupy coś poradź skoro eksperci Ci nie pasują.
Rewanż z Drozdem? Gwarantowana porażka
Atak na innych mistrzów? Obowiązkowy się kłania co wiąże się z takim samym ryzykiem jak piszesz wyżej.
Waga ciężka? Już jednego takiego mieliśmy a raczej mamy.
czytalbys ze zrozumieniem wiedzialbys ze yto nie do ciebie to raz
dwa tak albo rewanz z drozdem albo bicie sie o 1 w WBC i mnadatory , na walki z niemeickimi mistrzami bez szans
jest jeszcze opcja walki z adamkiem jak ten pokona szpilke
A Drozd zmieniać nie musiałby nic.
Co do Adamka to zapomnij. Bardzo wątpliwe by Asdamek poleciał na taką walkę. Zresztą niedawno w jakimś wywiadzie o tym wspominał. Co innego Szpulka a co innego niebezpieczny Diablo.
Zresztą jakby nie patrzeć to w obecnej sytuacji taka walka trochę na ratunek. Szkoda byłoby tak skończyć.
Ale ja szczerze pomysłu bym nie miał. To jest teraz ich ważny moment by się dogadać Szczerze dowiedzieć się (tylko naprawdę szczerze bo od tego dużo zależy) u samego Diablo i trenera czy Drozd to po prostu nie za wysoka półka. Bo pchać się na rewanż po to by więcej zebrać na pysk starając się na siłę atakować np też nie ma chyba zbytnio sensu.
Poza tym Diablo walczy sam ze sobą.
Do tego boi się zadawać więcej niż jeden cios.
Babiloński głupoty opowiada.
Ograniczonemu bokserowi Ameryka nie pomoże.
Nowy trener doda mu jaj ?
Przecież w pierwszej walce z Palaciosem, Łapin wymuszał na Diablo aby ten zaczął coś zadawać.
Później walki z emerytami nadały mu trochę pewności siebie.
Wkurza mnie to bo facet jest tyle lat w boksie i się nie przełamał.
To jaki z niego bokser zawodowy?
"Jednostrzałowy"
moim zdaniem niech jedzie nie jest za poźno , rady Łapina w narozniku to masakra , on w ringu ma tylko jeden plan , jak sie nie sparwdza nie potrafi na żywo zrobic korekty , swiat mu uciekł
diablo na amerykanskich odzywkach mialby jeszcze mocniejsze jebniecie a na pewno moglby tez popracowac nad nogami bo to u niego z drozdem leżało
ogladajac powtorke z drozdem jeszcze barzdiej doszedlem do przekonania ze to było to wygrania
twarda sczelna garda i ciagly pressing i lewa prosty lewy prosty lewsy prosty prawy i tak w kolko i drozd by padł
Szybko zmieniasz zdanie...
Przypomniec Ci nasza rozmowe z przed kilku miesiecy pod artykulem o "jajach" Fonfary?
Jaki to byles pewien mozliwosci rozwoju Diabla pod parasolem Wasilewskiego i czujnym okiem mega trenera Lapina?
nawet jak zmieniam to w czym problem ?
czasami jest tak ze po jakims czasie potrzebne jest nowe otoczenie ktore pobudzi do zmian na lepsze i tyle i taki moment moim zdaniem w karierze diablo wlasnie nastąpił
Pytanie Ghost czy to Wasilewski naciskał na duże wypłaty czy sam Diablo. Z tego co w mediach przedstawiał Krzysztof nie był on zadowolony z swoich pieniędzy za walki. Stąd nie wiem czy to nie on naciskał na takie rozwiązania jak wyjazdy do Moskwy bo tam znalazły się $$$$
*
*
Wątpię, to nie w Diablo stylu jakieś kombinacje itd. On nie ma do tego głowy). Jeżeli już faktycznie, to razem z Wasilewskim. Zresztą, jakie to ma znaczenie?
Jak w ogóle można było podejść do tej walki w taki sam sposób jak w Australii do Grena i czy później w Moskwie do Czakijewa. Przecież Diablo z Drozdem wyglądał w początkowych rundach identycznie jak w swoich dwóch ostatnich walkach (nie liczę Włocha Bambini Makarone Fragomeniego). łapin w ogóle, powtarzam w ogóle, zero, null nie pomógł Krzysiowi.
Teraz wypadałoby najlepiej zrewanżować się Drozdowi, ale zapewne zwów walka odbyłaby się w Moskwie bo Wasyl prawnik "wiem, ale nie powiem bo się tak naprawdę nie znam" nie ma takich pleców jak Rabiński (kasy). Nie wiem czy Krzysiek chciałby jeszcze walczyć z Drozdem po takim blamażu. Chłop musiałby zmienić styl, ale to raczej niemożliwe.
A te ogłoszenie o chęci zaboksowania z kimś innym z czołówki zabrzmiało trochę tak, jakby Włodar odpuszczał sobie rewanż z drozdem, myśląc chyba, że z kimś innym dostanie podobna kwotę a i jego styl będzie jego atutem. Teraz to i całkiem możliwe, że Czakijew miałby spore szanse na wygraną z Krzyśkiem.
Po 1. Nie widzę Krzyśka z Hernandezem bo ten ogrywa go na pkt.
Po 2. Nie widzę Diablo z Papajem "prosta twarz" bo ten tłucze mu machę na schabowego trzeciej kategorii zmielonego razem z budą.
Po 3. Hukić nie da mu walki bo będzie się bał bo nie ma tak szczelnej jednak gardy a i zyski będą małe.
Po 4. Przejście do ciężkiej może szybko okazać się wielkim błędem, gdyż Diablo jak widać nie ma szczęki z betonu a i warunki fizyczne ma nie za dobre. Cis to za mało w ciężkiej a nikt nie powiedział, ze tam będą padać po jego lewym.
Ogólnie to sobie skomplikował karierę.
"Rewanż z Drozdem? Gwarantowana porażka"
Napisal czlowiek ktory przed walka twierdzil, ze Diablo raczej wygra z Drozdem jesli sie odpowiednio przygotuje xD
Rany, nie ma chyba nic gorszego niz głąb i laik ktory po walkach zgrywa speca
Az sie niedobrze robi
"Bardzo wątpliwe by Asdamek poleciał na taką walkę. Zresztą niedawno w jakimś wywiadzie o tym wspominał. Co innego Szpulka a co innego niebezpieczny Diablo."
Rany Boskie, jak mozna myslec, ze Szpilka jest mniejszym zagrozeniem dla Adamka od Diablo ?! xD
Sila ciosu ta sama lub lepsza u Szpilki, a Diablo to statyczny posąg do obijania
Ło matko, co to laictwo tu płodzi
Tak najlepszy wiek do nauki boksu od nowa to +30,kazdy to wie...lol...
@UndeadDog
"Rewanż z Drozdem? Gwarantowana porażka"
Napisal czlowiek ktory przed walka twierdzil, ze Diablo raczej wygra z Drozdem jesli sie odpowiednio przygotuje xD
Rany, nie ma chyba nic gorszego niz głąb i laik ktory po walkach zgrywa speca
Az sie niedobrze robi
*
*
Co Cię tak dziwi?
Diablo dał dupy na całej linii, przegrał wyraźnie, z kretesem, więc teraz (raczej) nikt mu szansy na zwycięstwo nie daje.
Co w tym dziwnego?
Ty czasem też potrafisz się odezwać z sensem i wydaje się, że masz szansę na wyrośnięcie z tego gówniarstwa.
Niestety odezwiesz się drugi raz i już wiadomo, że nic z tego :-)
kto pisze o zmianie stylu ??? chodzi o lepsze poruszanie a gorzej byc nie moze plus czestotliowsc ciosow ,czytaj ze zrozumieniem 2x lol
Lepsze poruszanie sie plus wieksza czestotliwosc zadawania ciosow,to w jakims sensie zmiana stylu
Z tym ze Diablo moze to zadawac wiecej ciosow bez ingernecji amerykanskich trenerow.