EDDIE CHAMBERS CHCE WALKI Z BROWNE'EM
Jak już Was swego czasu informowaliśmy, Eddie Chambers (39-4, 21 KO) powróci do gry 8 listopada starciem z Marcelo Luizem Nascimento (17-6, 15 KO). "Szybki" jednak już myśli o kolejnym wyzwaniu, a takim miałaby być konfrontacja z potężnym Lucasem Browne'em (21-0, 18 KO).
Były rywal Tomka Adamka chwalił się niedawno na jednym z portali społecznościowych swoją muskulaturą i dużą jak na niego masą 103 kilogramów. Zachwycony współpracą z Peterem Fury znów poczuł się pewny siebie i drażni się Ricky Hattonem, promotorem Browne'a.
"Prawda jest taka, że Hatton nie chce bym walczył z jego zawodnikiem, bo obawia się o wynik. Jestem najlepiej wyszkolonym zawodnikiem wagi ciężkiej, a jeśli ktoś ma co do tego wątpliwości, może się ze mną sprawdzić" - napisał Chambers.
Keep on dreamin' bitch xD
W ogóle to mam wrażenie, ze Chambersem się po prostu już nikt nie interesuje, dlatego takie głupoty zaczyna wygadywać.
Lucas Browne to wielki, twardy oraz silny chlop, takze by zupelnie nie zwazal na technike, ciosy czy szybkosc Eddiego, tylko by sie po nim przejechal jak "walec."
Eddie ma troche niefart, bo jest za wolny na wage cruzer, co jemu oraz nam dobitnie udowodnil Mchunu. A do tego jest duzo za maly na HW, co mu dobitnie udowodni Browne, o ile dojdzie do tej walki.
"Jestem najlepiej wyszkolonym zawodnikiem wagi ciężkiej"
W ogóle to mam wrażenie, ze Chambersem się po prostu już nikt nie interesuje, dlatego takie głupoty zaczyna wygadywać.
*
*
Właśnie miałem pisać, że Chambers jest za wolny, klockowaty na cruiser(szybkość jego łapek nie robi tam wrażenia), za słaby na ciężką. Pasa nigdy nie zdobędzie, jego boks nie jest zbyt atrakcyjny.
Świetny bokser, ale mimo wielu atutów, ma wiele wad i jego kariera i osiągnięcia nigdy nie będą więcej niż przeciętne.