HAYE NIE WYKLUCZA POTYCZKI Z POWIETKINEM
Jake Donovan, Boxingscene
2014-09-29
- Zamierzam odzyskać tytuł mistrza świata wagi ciężkiej i spotkam się z każdym kto stanie na mojej drodze by osiągnąć ten cel - powiedział goszczący w miniony weekend Moskwie David Haye (26-2, 24 KO), który nie wyklucza spotkania w przyszłym roku z Aleksandrem Powietkinem (27-1, 19 KO).
Promowany przez Andrieja Riabińskiego Rosjanin powróci między liny 24 października potyczką z Carlosem Takamem (30-1-1, 23 KO). Z kolei "Hayemaker" po długiej przerwie ma wejść do ringu jeszcze w tym roku.
- Koncentruję się wyłącznie na boksie. Chciałbym walki z Powietkinem, choć oczywiście nie od razu. Wyobrażam sobie jednak taki pojedynek w drodze po tytuł, a pas mistrza jest właśnie tym czego pragnę - dodał Anglik.
Dan Goossen zmarl - SwP
“You gotta f—-in' get inside on him now!”
co teraz z kontraktem Warda?
Ma duze szanse na ładne ko na haye.
Mylisz się lajiku bokserski! Haye pokonał Kliczkę w stosunku 114-113 mimo niezwykle groźnej kontuzji palca, która powarznie ograniczała mu motorykę, szypkość, doskakiwanie do szczenki Władzi i wogle. To Kliczko w tej walce nic nie pokazał gdysz ciongle walił tym dyszlem w powietrze, a w Haye ani razu, natomiast Haye trafiał mocno Władzię, tak że ten miał śmierć w oczach, był zamroczony i klejił się do Anglika. Według mnie Kliczko wygrał uczciwie tylko pienć rund a reszta na kożyść Haye bo był celniejszy, bił mocniej, unikał wacianych prostych Włada.
...zgubi go chaos w ringu.. i zbytnie napalanie sie czyli brak cierpliwośći w ringu.."
Piszesz o Wilderze z okresu takich walk jak ta np. z Harrisonem. Ostatnie walki Deontay walczy juz zupelnie inaczej. Bardzo zdyscyplinowany w ringu, uwazny I wykonujacy zalozenia taktyczne, czekajacy na okazje do zadania swojej bomby. Jezeli szansa nokautu nadarzy sie w pierwszej rundzie, to ja wykorzystuje (Malik Scott czy Sergey Liakhovich) a jezeli pozniej to pozniej (Foirtha czy Gavern).
Mysle, ze brak kariery amatorskiej, aczkolwiek braz na Olimpiadzie swiadczy o olbrzymim talencie, musial zostac zastapiony nauka w ringu, bezpiecznymi krokami doszedl Wilder do punktu, w ktorym potyczka ze Stivernem pozwoli nam wszystkim zobaczyc jego potencjal, lub...lol...
moim zdaniem povietkin bedzie niewygodny dla haye. jest szybki, dobrze skraca dystans i bije niezłe kombinacje.
Ma duze szanse na ładne ko na haye."
Mysle, ze obaj byliby dla siebie niewygodni. Wszystko zalezaloby od dnia I formy. Povetkin z walki z Huckem sromotnie przegrywa z Haye. Povetkin przygotowany jak na Wladimira mialby olbrzymie szanse, aczkolwiek IMHO faworyta widze w Brytyjczyku.
Po mojemu,to bedzie mega trudny rywal dla Poviekina i wcale sie nie zdziwie jak przegra
Natomiast co do Hayea,to jak dla mnie 50-50
...nadmuchany Wilder polegnie jak nasz kołodziej"
Nie szukaj kumpli dla Kolodzieja. Wilder to calkowicie inna klasa piesciarza.
Ja jestem strasznie ciekaw walki Povietkina z Takamem."
To fakt, ze Takam moze byc bardzo trudna przeprawa dla Povetkina, ze wzgledu na style jakie obaj piesciarze przezentuja w ringu. Mowiac to mysle jednak, ze Kamerunczyk jest tutaj strasznie przeceniany, a to glownei ze wzgledu, ze po niezlej walce z kolejnym przecenianym przez was piesciarzem, Mike Perezie, pokonal starszego pana Thompsona, ktory tak naprawde to ma kondycje na czterorundowki a nie na 12 rund na wyjezdzie.
co teraz z kontraktem Warda? "
Bez zmian. Dan byl tylko CEO a nie kompania. Maszyna toczy sie dalej, to jest tylko biznes.
A jaki styl prezentuje Takama?
Taka sama klasa, z tym że Paweł miał dużo lepszych rywalów niż Wilder przed Stiverne. Paweł pokonał Johna McCalina, który pokonał Przemka Saletę, Richarda Halla, z którym walczył ten niemiec Michalczewski no i Roy, Guliana Ilie, który dał twardą walkę Cyganowi Kosteckiemu, doświadczonego Roba Callowaya, twardego Felixa Corę Jr., mocno bijoncego Cesara Davida Crenza.
Haye już zdobył (nieformalnie) wszystkie tytuły Wladimira 2 lipca 2011 roku w Chamburgu.
@lisoszakal
Jesteś tak głupi że aż śmieszny :)
A ty tak głupi, że asz nie śmieszny :)
Z całym szacunkiem, ale o boksie wiesz mniej więcej tyle, ile o ortografii.
Walka tych dwóch gentlemanów byłaby jedną z najlepszych potyczek ostatnich kilku lat w HW, pod warunkiem dobrej formy Davida Haye'a.
Podzielam Zdaniem cop-a na temat Wildera. Nowożytny boks powstał w Wielkiej Brytanii, ale rozwijał się i królował w USA od ponad stu lat. Deontay Wilder jako jedyny Amerykanin(Bryant Jennings ma mniejsze szanse) jest w stanie sprowadzić pasy do ich domu. Drugiego Andrzeja Gołoty raczej w najbliższej przyszłości mieć nie będziemy więc za kogoś trzeba trzymać kciuki. Wilder ma wszystko, co potrzebne. Przekonacie się, że i szczęka nie jest taka szklana.
Co masz na myśli? Co ci się nie podoba w mojej wiedzy?
TOP 10 FIGHTS
David Haye
by cop
2004 vs Carl Thompson (przegrana) TKO 5
2005 vs Alexander Gurov KO 1
2006 vs Giacobbe Fragomeni TKO 9
2007 vs Jean Marc Mormeck TKO 7
2008 vs Enzo Maccarinelli TKO 2
2008 vs Monte Barrett TKO 5
2009 vs Nikolay Valuev MD 12
2010 vs John Ruiz TKO 9
2011 vs Wladimir Klitschko (przegrana) UD 12
2012 vs Dereck Chisora TKO 5
Haye nie lubi za bardzo inside fighterów ale postawiłbym na niego mimo wszystko w konfrontacji z Povietkinem."
Podzielam twoja opinie. Przed ewentualnym pojedynkiem Haye-povetkin nalezaloby sobie odswiezyc moze pojedynek Davida z Jean Paul Mormeckiem...
Z Fragomenim tez mu nie za bardzo szło ;) A i Chisora miał swoje momenty...
Co mi się nie podoba w Twojej wiedzy na temat boksu czy ortografii :)?
cop
Z Fragomenim tez mu nie za bardzo szło ;) A i Chisora miał swoje momenty... "
To fakt. Co Haye ratuje to z pewnoscia pojedyncze nokautuajce uderzenie, znakomita dynamika i niewatpliwa inteligencja ringowa.
Moim zdaniem całkiem możliwe jest, że Haye aby dostac walkę o mistrzostwo i zarazem wkupić się w rynek USA, złoży propozycję niegroźnemu obecnie pięściarzowi z Gilowic. "
By mowic o Adamku, musimy jednak zaczekac do listopada i zobaczyc w jakiej jest dyspozycji. Wbrew pozorom, elektryzujace i efektowne zwyciestwo nad Szpilka daje Adamkowi jeszcze cien nadzieji na kilka dobrych walk z czolowka, wiec Haye bylby znakomita opcja. Ja z przyjemnoscia taka walke bym zobaczy, ba...nawet wybralbym sie na nia do London.
TOP 12 FIGHTS
Alexander Povetkin
by cop
2007 vs Larry Donald UD 10
2007 vs Chris Byrd KO 11
2008 vs Eddie Chambers UD 12
2009 vs Jason Estarada UD 10
2009 vs Leo Nolan KO 3
2010 vs Nicolai Firtha UD 10
2011 vs Ruslan Chagaev UD 12
2011 vs Cedric Boswell KO 8
2012 vs Marco Huck MD 12
2012 vs hasim Rahman KO 2
2013 vs Wladimir Klitschko (przegrana) UD 12
2014 vs Manuel Charr KO 7
Haye, nie "otworzyl" sie z Wladkiem z bardzo prostego powodu. Juz po kilku pierwszych ciosach zorientowal sie, ze zostanie brutalnie znokautowy przy probach jakich zdecydowanych, frontalnych atakow. Dlatego, tez biegal po ringu na peryferiach zasiegu Wladka, aby dotrwac do konca walki. W ten sposob dalej mogl prowadzic "kampanie propagandowa" po walce. Gdyby zostal brutalnie znokautowany na poczatku walki, to co by mial pozniej do powiedzenia!? Chyba niewiele!
@Cop - ja widzę to inaczej. Niezależnie ile z Górala pozostało (oczywiście pod warunkiem, że wystarczająco dużo na Szpilkę) dla Haye'a byłby to dobry strzał i finansowo i sportowo. A jeśli Góral nie słabo wypadłby w listopadzie to może się pokusić o ostatnią dużą wypłatę."
Powiem szczerze, ze w 2010 widzialem Adamka jako faworyta by rozprawil sie z Haye. Dzisiaj, bez wzgledu na forme, Brytyjczyk bylby niemalze pewnym zwyciezca a to glownie ze wzgledu na wiek Gorala. oczywiscie piszac "kilka dobrych walk z czolowka" mialem na mysli rywali z ktorymi Polak moglby stroczyc w miare wyrownane bokje z szansami na zwyciezstwo, czyli takimi jak Bryant Jennings czy Dereck Chisora...
Haye, nie "otworzyl" sie z Wladkiem z bardzo prostego powodu. Juz po kilku pierwszych ciosach zorientowal sie, ze zostanie brutalnie znokautowy przy probach jakich zdecydowanych, frontalnych atakow. Dlatego, tez biegal po ringu na peryferiach zasiegu Wladka, aby dotrwac do konca walki. W ten sposob dalej mogl prowadzic "kampanie propagandowa" po walce. Gdyby zostal brutalnie znokautowany na poczatku walki, to co by mial pozniej do powiedzenia!? Chyba niewiele!"
tak dokladnie bylo. Spadla na Haye masa krytyki, a to glownie z prostego powodu, ze jak sie tyle gada, to trzeba to poprzec w ringu. Niestety Haye tego nie zrobil a te smieszne tlumaczenia sie palcem u nogi przebraly miarke goryczy u wielu fanow.
No to by była mega walka i wyraźnego faworyta raczej by nie miała (obstawiałbym Haye'a), ale niech on najpierw wróci, a później niech mówi z kim to on nie zawalczy, bo jak na razie, to tylko gada.
*
*
Mam podobną opinię, a nie chce mi się pisać :-)
Haye faworytem, ale naprawdę minimalnym. Umiejętności, twardość, charakter po stronie Rosjanina.
Szybkość, gibkość, spryt, siła ciosu (prawdopodobnie) po stronie Haye'a
Sporo oczywiście zależy od tego, gdzie by była ewentualna walka.
"Witali bał się Haye bo nigdy nie leżał na deskach a tu cięszki nokałt by był..."
Czy ktoś do kurwy nędzy moderuje to forum? Jak nie to zacznę pisać na takich pojebów jedynym językiem jaki do nich pasuje. Koleś od dłuższego czasu pluje portalowi w twarz i nikt nic sobie z tego nie robi. Nie chodzi o pojedynczy przypadek tylko o zezwolenie na trolling ze strony portalu. Syf pod większością tematów. Brawo.
A teraz banujcie mnie za wulgaryzmy.
W hw nie widziałem faworyta w Adamku w konfrontacji z Hayem ani przez chwilę. Powód jest prosty - nogi nie te, dużo słabszy cios. "
Adamek z walki w Ontario IMHO mialby znakomite sznase by wowczas pokonac Haye. Niestety pozniej bylo juz gorzej z walki na walke, wiec na chwile obecna faworytem bylby Haye, ale walka bylaby niezwykle interesujaca i z duza przyjemnoscia bym ja zobaczyl. Adamek ma wciaz znakomite nazwisko i respect w dywizji ciezkiej. Wciaz klasyfikowany jest wysoko w wielu rankingach (u mnie wciaz na 10 pozycji, podobnie zreszta ja w Ring Magazine)a to jest niezmiernie wazne.
Haye, nie "otworzyl" sie z Wladkiem z bardzo prostego powodu. Juz po kilku pierwszych ciosach zorientowal sie, ze zostanie brutalnie znokautowy przy probach jakich zdecydowanych, frontalnych atakow. Dlatego, tez biegal po ringu na peryferiach zasiegu Wladka, aby dotrwac do konca walki. W ten sposob dalej mogl prowadzic "kampanie propagandowa" po walce. Gdyby zostal brutalnie znokautowany na poczatku walki, to co by mial pozniej do powiedzenia!? Chyba niewiele!"
A nie pomyslal, ze to jest jedyna szansa na ewentualne znokautowanie Mistrza i zdobycia Pasa?. Taki byl pewny Siebie, nawet koszulki adekwatne do tego wypromowal. Jak ma byc szanowany, jak robi z geby cholewe i nie szanuje Swoich fanow.
Adamek w 2010 roku przegrałby z Odlanierem Solisem, Rusłanem Czagajewem, Alexandrem Povetkinem i Nikołajem Wałujewem bez dwuch zdań. Duże szanse dałbym lepiej przygotowanemu Chrisowi Arreoli w rewanżu, Evanderowi Holyfieldowi (gdyby był w takiej formie jak z Wałujewem) czy Albertowi Sosnowskiemu z walki z Witalijem, a Ty mówisz o faworycie w walce z Haye?
Jean Paul Mormeck?
Lol
Co do zapowiedzi może i taka walka dojdzie do skutku. Haye po prostu wie że Riabiński płaci ogromną kasę. Na przetargu przebił resztę promotorów o 10 milionów przez co Wład zarobił ogromną kasę. A tej Haye szuka.
Co do faworyta starcia ciężko powiedzieć. Haye nigdy w ciężkiej nie spotkał się z kimś tak mocnym a miewał ciężkie chwile choćby z Ruizem. Aleksander nie wystawi mu się też na serię piekielnie silnych strzałów jak Chisora.
Powietkin dodatkowo jest w gazie. Po walce z Władimirem zaczął chyba szprycować się lepszymi "odżywkami".
Nic. Jak dla takich walk ma wrócić Haye czekam z niecierpliwością...
Zobaczymy co tam wymyśli. /Choć nie spodziewałbym się że jego słowa zamienią się w czyny...
"Przed ewentualnym pojedynkiem Haye-povetkin nalezaloby sobie odswiezyc moze pojedynek Davida z Jean Paul Mormeckiem..."
Jean Paul Mormeck?"
Jean Marc Mormeck. Masz powyzej moja liste walk Haye, wiec jezeli male przejezyczenie cie tak rozsmiesza, to gratuluje...lo...
Wiem, że to nie jest temat na sprawy prywatne, ale bardzo się na Tobie zawiodłem. Na początku gdy przyszedłem do orga to byliśmy sojusznikami i razem broniliśmy braci Kliczko przed ich hejterami i hejtowaliśmy Haye'a i Chisorę, byliśmy jak bracia Kliczko, nieutraszeni i niepokonani. A od kiedy wróciłem i zacząłem mieć odmienne poglądy niż Ty to się ode mnie odwróciłeś i piszesz z wrogością i pogardą...lol...
to się ode mnie odwróciłeś i piszesz z wrogością i pogardą...lol... "
Hmmmmm... troche sie posmialem...lol...
Zawsze myslalem, ze w cybernetycznym swiecie forumwym, ilosc wrogow jest najbardziej istotna dla dynamiki wydarzen. przyjaciol ma sie w realnym zyciu...Oczywiscie moze sie i myle.
Teraz będę Twoim sojusznikiem w obronie Wildera i Adamka ^^
@cop
Teraz będę Twoim sojusznikiem w obronie Wildera i Adamka ^^ "
Oh, no no no...lol...Ja potrzebuje wiecej wrogow a nie sojusznikow. Wrogowie na forum spejniaja dokladnie okreslone zadania...lol...Oczywiscie niektorych adwrsarzy po przeciwnej stronie barykady potrafie respektowac.
Przychodząc na stronę jako bak wzorowałem się na Tobie i udało mi się zdobyć tylu wrogów i podobną popularność jaką Ty masz ;p
@cop
Przychodząc na stronę jako bak wzorowałem się na Tobie i udało mi się zdobyć tylu wrogów i podobną popularność jaką Ty masz ;p "
No tak, musze sie przyznac iz popularnosc na forum jest tym co mnie najbardziej rajcuje. Nie ma jak to cubernetyczna slawa...lol...Oczywiscie jestem zaszczycony tym, ze sie wzorowales na mnie :-)
Każdy rywal Witalija dał lepszą walkę od Adamka. Arreola nie chwiał się po każdym ciosie, Juan Carlos Gomez pokazał się dobrze z technicznej strony, Kevin Johnson wytrzymał 12 rund i podbił oko Witalijowi, Albert Sosnowski dał bardziej ambitniejszą walkę niż Adamek, Shannon Briggs wytrzymał 12 rund i zachwiał Witalijem w 10 rundzie, Dereck Chisora dał Wiciowi wyrównaną walkę, Solis obijał Witalija w 1 rundzie i gdyby nie kontuzja to by wygrał na punkty, nawet taki Manuel Charr anonimowy lepiej się pokazał za 200 tyś € :)
*
*
Uprzejmie przypominam, że zapomniałeś o dysleksji
Wiem, że to nie jest temat na sprawy prywatne, ale bardzo się na Tobie zawiodłem. Na początku gdy przyszedłem do orga to byliśmy sojusznikami i razem broniliśmy braci Kliczko przed ich hejterami i hejtowaliśmy Haye'a i Chisorę, byliśmy jak bracia Kliczko, nieutraszeni i niepokonani. A od kiedy wróciłem i zacząłem mieć odmienne poglądy niż Ty to się ode mnie odwróciłeś i piszesz z wrogością i pogardą...lol..."
Bak 2 słowa.
Skończ pierdolić. Albo jeszcze trzy. Skończ też trolować.
Pozdrawiam.
Bzdura człowieka który nie może znieść że to nie Ameryka a Ukraina przez ostatnie lata rządzi niepodzielnie wagą ciężką...
Skoro tak nie znosisz takich obron to ciekawe co sądzisz o obronie pasa Haye z Harriosnem albo Ruizem...
Ech.
Cóż, nie popisałeś się żadnym merytoryczną, ani uzasadnioną wypowiedzią. Na początku dało się z Tobą dyskutować, ale zauważyłem, że zacząłeś narzucać swoje zdanie innym i nie przyjmujesz zdania innych do wiadomości, co zapewne przez to ludzie zaczęli zakładać konta nawiązujące do Twojego nicku i wyolbrzymiać Twoje wypowiedzi.
"i mam nadzieje, ze walki "mistrzowskie" z takimi jak Pianeta czy Leapai juz nas nie beda meczyly"
Bzdura człowieka który nie może znieść że to nie Ameryka a Ukraina przez ostatnie lata rządzi niepodzielnie wagą ciężką...
Skoro tak nie znosisz takich obron to ciekawe co sądzisz o obronie pasa Haye z Harriosnem albo Ruizem..."
Dlaczego bzdura? Moja opinia jest przeciez poparta faktami. Nidgy w historii nie bylo takiej sytuacji, ze obrony pasa mistrzowskiego w wadze ciezkiej nie byly nagminnie pomijane przez wielkie stacje telewizyjne w US jak ma sie to w przypadku "obron pasa" w wykonaniu Klitschkos. Walki Lennoksa lewisa, rowniez nie Amerykanin, nigdy nie zostaly pomijane. przeciez ignorowanie faktow nie zmieni rzeczywistosci szanowny forumowy kolego...lol...
"Wracajac jednak do tematu, do tej calej ukladanki fajnych walk na horyzoncie, zyczylbym sobie by Wladimir nie zwlekal ze swoja emerytura, gdyz dopiero jego odejscie rozwiaze worek niespodziewanych rozwiazan. Bedzi ciekawiej i mam nadzieje, ze walki "mistrzowskie" z takimi jak Pianeta czy Leapai juz nas nie beda meczyly swoim wymiarem...lol.."
Ja to widzę jeszcze inaczej. Ludzie marudzą, że po odejściu Włada hw zejdzie na psy. Ja myślę odwrotnie, to dopiero wymoże walki czołówki pomiędzy sobą a te są bezcenne a jak wiemy takowych aktualnie jest bardzo mało. O sile kategorii nie stanowi tylko mistrz, jak dla mnie ważniejszy jest cały goniący go peleton. A ten będzie na pewno mocniejszy.
Już podajże 2 razy wytłumaczyłem Ci czym było to "odwrócenie" spowodowane.
Próbujesz udawać że nie zauważyłeś? Nigdy na te posty sensownie nie odpisałeś a dziś znów wyjeżdżasz z tym samym jakby nic do Ciebie nie docierało.
Co do zarzutów narzucania innym swoich poglądów to zwyczajnie spierałem się o pewne kwestie które widzę znacznie inaczej. Nikomu jednak nic nie zarzucam. Ktoś chce myśleć że Władimir to pipka niech myśli. Ktoś chce myśleć że Vitali nagle od połowy walki nie używał ręki którą skutecznie obijał Chisorę bo Chisora mu ją wyłączył (ciekawe czym...) niech wierzy.
Jak zauważyłeś znacznie spuściłem z tonu.
Teraz mogę jedynie wyśmiać takie opinie.
A co do twoich postów to ostatni raz daję się wciągnąć w tłumaczenie Ci czegokolwiek. Odpisz na to co pisałem pod innymi tematami argumentując swoje zdanie a nie ciągle powtarzasz bzdurne frazesy.
Inaczej zacznę Cię traktować jak trolla bo ewidentnie o to Ci chodzi.
O sile kategorii nie stanowi tylko mistrz, jak dla mnie ważniejszy jest cały goniący go peleton. A ten będzie na pewno mocniejszy. "
Dokladnie. Znakomita obserwacja. Moge sie z toba w 100% zgodzic. Takie umiejetne i przemyslane opinie sa tym, czego nam na tym forum potrzeba... i oczywiscie cierpliwosci by ignorowac tych z umeczonymi malutkimi mozdzkami.
Bracia Kliczko nie potrzebują stacji amerykańskich i USA do szczęścia. Mekką dzisiejszego boksu zawodowego w wadze ciężkiej czy cruiserweight są Niemcy - w tych kat. wagowych rządzą grupy Sauerland i K2. Stacje telewizyjne jak ARD czy RTL generują olbrzymie miliony euros, hale i stadiony niemieckie są wypełnione po brzegi a pieniądze z reklam lecą. W ogóle Niemcy wyrastają na największą gospodarkę światową.
O czym ty piszesz? To że ich nie pokazują u was nic nie znaczy. Obecnie to Europa rządzi wagą ciężką i tyle. A że Amerykanie nie chcą tego pokazywać... Co to kogo obchodzi?
Ty jednak sugerujesz że po odejściu Władimira nagle zaczną walczyć mistrzowie z samymi najlepszymi pięściarzami. Pokazuje Ci więc że to bzdura. Władimir chociaż zbił wszystkich razem z bratem możliwych pięściarzy czołówki i to nie jednej bo ta zmieniała się na przestrzeni lat. Tacy jak Haye czy Powietkin brali sobie śmiesznych rywali będąc mistrzami nie mając takich osiągnięć a jakoś im tego nie wypominasz...
Jesteś więc zawistnikiem albo nie umiesz obiektywnie ocenić sytuacji. Podpowiem ci jednak że nadal będziesz świadkiem wybierania słabych rywali do obron bo i Stiverne i Haye i Powietkin będą to robili jak i tych dwóch już robiło. A że przeszkadza Ci to w przypadku jednego Władimira jest spowodowane tym o czym pisałem.
Pozdrawiam/
W walkach bokserow z Wladkiem to jest na ogol tak, ze opponent bardzo szybko zdaje sobie sprawe, ze "myslenie" go do niczego nie doprowadzi w tej walce.
"Mysle wiec jestem" sie nie odnosi do tej sytuacji. A raczej "spier***** jak zajac" to moze przetrwasz bez powaznych uszkodzen glowy oraz narzadow wewnetrznych. Czasami "koks" moze cos zmieniec w naszym mysleniu jak u Wacha. Ale ...
Bokserzy tez maja swoje atawizmy po przodkach .... Czasami instynkt samozachowawczy musi zastapic myslenie ...
@cop
Bracia Kliczko nie potrzebują stacji amerykańskich i USA do szczęścia."
Oczywiscie, czesciowo masz racje, gdyz zarobili godziwe pieniadze w Europie. Wytlumacz jednak dlaczego na poczatku ubieglej dekady probowali przekonac do sibie nasz rynek a zarowno HBO jak i SHO wlozyli w ich marketing duze pieniadze a tymi, ktorzy ich calkowicie odrzucili byli fani w naszym kraju. Nie dlatego, ze nie byli Amerykaninami, ale ze wzgledu na ich beznadziejnie nudny styl ringowy. jak to wytlumadczysz, ze Klitschkos bardzo chcieli, ale jednak im sie nie udalo, wiec rynek niemiecki nie byl wyborem a raczej koniecznoscia. czyzbym sie kompletnie mylil? Nie sadze.
Copek"
lol....takie przezywanka to przedszkole szanowny kolego. Proponuje zmienic ton na inteligentniejszy...jak oczywiscie masz takie mozliwosci..lol...
Jesteś więc zawistnikiem albo nie umiesz obiektywnie ocenić sytuacji."
Zawistnikiem??? Trudno chyba uzyc takiego sformulowania w stosunku do kogos mojego kalibru. Dziecko drogie, ja nie patrze na kolor skory, wiare czy narodowosc. W gronie swoich ulubionych piesciarzy mialem/mam takich jak Golota, Pacquiao, Martinez, Calzaghe, Trinidad, Barrera, Adamek czy dziesiatki innych obcokrajowcow, wiec czego niby i komu mam zawiscic???
O zmianę tonu to możesz prosić swoje dzieci."
Problemy z czytaniem i poprawnym zrozumieniem tekstu? ja nie prosilem a proponowalem, sugerowalem... Widzisz roznice czy tez probujesz zubazac piekna polska mowe?
sugeruj że chodzi o to że nienawidzisz np Ukraińców..."
O zadnej nienawisci mowy byc nie moze. Wielokrotnie pisalem, ze nie tylko ich respektuje ale doceniam ich osiagniecia i fakt, ze obaj sa ludzmi inteligentnymi. Jakiekolwiek zastrzezenia do klitschkos ograniczaja sie tylko i wylacznie do ich nudnego stylu w ringu i o ile Vitaliy mial kilka niezlych walk, to niestety Wladimir jest pod tym wzgledem ciezkim przypadkiem.
Pozdrawiam i miłej konwersacji.
@cop
Bracia Kliczko nie potrzebują stacji amerykańskich i USA do szczęścia."
Oczywiscie, czesciowo masz racje, gdyz zarobili godziwe pieniadze w Europie. Wytlumacz jednak dlaczego na poczatku ubieglej dekady probowali przekonac do sibie nasz rynek a zarowno HBO jak i SHO wlozyli w ich marketing duze pieniadze a tymi, ktorzy ich calkowicie odrzucili byli fani w naszym kraju. Nie dlatego, ze nie byli Amerykaninami, ale ze wzgledu na ich beznadziejnie nudny styl ringowy. jak to wytlumadczysz, ze Klitschkos bardzo chcieli, ale jednak im sie nie udalo, wiec rynek niemiecki nie byl wyborem a raczej koniecznoscia. czyzbym sie kompletnie mylil? Nie sadze.
Niestety troche bledny tok mysli @cop. Amerykanie nie odrzucili K2 dlatego ze sa nudni w ringu, tylko dlatego ze nie bylo dla nich godnych Amerykanskich przecinikow. Kazdy Kanadyjczyk Ci to powie, nawet ci bardzo pozytywnie nastawieni do Stanow jak ja, ze Amerykanie sa TYLKO WTEDY zainteresowani jakims sportem kiedy wygrywaja.
Zastanow sie jaki wplyw na Amerykanska psychike mial by widok biednego Amerykanina bezlitosnie poniewieranego po ringu jak szmaciana lalka przez jakiegosc tam Ruska (albo Ukrainca, dla 80% Amerykanow to to samo).
Konkluzja: Dopoki nie bedzie wielkiego Amerykanskiego mistrza, ktory moglby realistycznie stawic czolo K2, to nie bedzie nimi zainteresowania w US. Po co wcierac sol w swieze rany. Dla Amerykanow utrata dlugiej supremacji w HW jest juz dostatecznie bolesna!!
K2 sa popularni w Niemczech, bo Niemcy sie z nimi utozsamiaja ze wzgledu na ich system wartosci: bialy, swietnie przygotowani, zorganizowani, klasowi, atletyczni, przystojni (w meski sposob)dominujacy, przedsiebiorczy, mowiacy kilkoma jezykami, czyli ludzie sukcesu w niemieckim rozumieniu. A do tego pryncypialni!! Ich jedyny problem to fakt, ze nie sa Niemcami, ale co tam!
Rozumiem. Brak argumentów więc skupić się trzeba na bezpiecznym wycofaniu."
To, ze argumentow nie masz, to chyba juz wszyscy zauwazyli, ale wcale nie znaczy iz musisz sie wystraszony wycofywac...lol...
Otóż, jeszcze wtedy boks w Niemczech nie miał takiej siły przebicia. Grupa Universum dopiero zapoczątkowała popularność tego sportu w Niemczech. Dopiero za sprawą takich wielkich mistrzów jak Sven Otke, Henry Maske, Darek Michalczewski, Felix Sturm, bracia Kliczko czy Arthur Abraham niemiecki boks zaczął być bardziej doceniany. Dochodziło w Niemczech do ciekawych konfrontacji jak Maske-Hill, Otke-G.Johnson, Michalczewski-Hill, Michalczewski-Griffin, Michalczewski-Hall x2, Kliczko-Byrd (obaj z nim walczyli w Niemczech o pas mistrzowski), W.Kliczko-Sanders, Holyfield-Wałujew czy własnie Kliczko-Haye.
Niestety troche bledny tok mysli @cop. Amerykanie nie odrzucili K2 dlatego ze sa nudni w ringu, tylko dlatego ze nie bylo dla nich godnych Amerykanskich przecinikow. Kazdy Kanadyjczyk Ci to powie, nawet ci bardzo pozytywnie nastawieni do Stanow jak ja, ze Amerykanie sa TYLKO WTEDY zainteresowani jakims sportem kiedy wygrywaja."
Nie sadze, ze to jest wlasciwa interpretacja sytuacji. My przewaznie wszystko wygrywamy, badz jestesmy w czolowce, wiec to raczej kwestia wrodzonej dumy i zapatrywania na rywalizacje. Mowiac to, dla mnie osobiscie jak i wiem, ze dla wielu moich znajomych, boks zawodowy to nie kwestia tego czy Amerykanie wygrywaja, a raczej emocji zwiazanych ze znakomitymi walkami, ekscytujacych momentach wartych ogladania wielokrotnie. Niestety wracajac do Klitschkos, nie potrafili tego zagwarantowac kiedy mieli dana szanse...
Otóż, jeszcze wtedy boks w Niemczech nie miał takiej siły przebicia. Grupa Universum dopiero zapoczątkowała popularność tego sportu w Niemczech. Dopiero za sprawą takich wielkich mistrzów jak Sven Otke, Henry Maske, Darek Michalczewski, Felix Sturm, bracia Kliczko czy Arthur Abraham niemiecki boks zaczął być bardziej doceniany. Dochodziło w Niemczech do ciekawych konfrontacji jak Maske-Hill, Otke-G.Johnson, Michalczewski-Hill, Michalczewski-Griffin, Michalczewski-Hall x2, Kliczko-Byrd (obaj z nim walczyli w Niemczech o pas mistrzowski), W.Kliczko-Sanders, Holyfield-Wałujew czy własnie Kliczko-Haye."
Ja rynek niemiecki respektuje i sledze od wielu lat. jakby nie bylo w Europie jest zaledwie kilka miejsc wartych odnotowania boksersko, czyli UK, Niemcy, Russsia i Polska.
Napiszę jeszcze raz. Jak odejdzie Władimir nic nie zmieni się na plus. Pasy rozejdą się w różne lepkie rączki i tyle.
Poziom się obniży więc i troszkę wyrówna. Pytanie kto chce obniżenia poziomu kosztem jego wyrównania...
A no właśnie.
A walki z "lepaiami czy Pianetami" jak się zdarzały tak i będą się zdarzać.
Konkluzja: Dopoki nie bedzie wielkiego Amerykanskiego mistrza, ktory moglby realistycznie stawic czolo K2, to nie bedzie nimi zainteresowania w US. Po co wcierac sol w swieze rany. Dla Amerykanow utrata dlugiej supremacji w HW jest juz dostatecznie bolesna!! "
Mam wrazenie, ze to troche nieprawidlowa konkluzja. Dlaczego? No coz, jak wytlumaczysz to, ze innego wielkiego mistrza wagi ciezkiej nie tylko ja ale i wiekszosc amerykanskiej publiki uwielbiala? Ja go cenilem, gdyz byl piesciarzem potrafiacym zafascynoac i dac walki, o ktorych sie mowilo. Klitschkos niestety to zupelnie inny poziom, oczywiscie dla jasnosci - o wiele nizszy.
samochody niemieckie są niekwestionowanie najlepsze (Audi, BMW, Mercedesy, Porsche, Volkswageny)..."
No z tym sie zgadzam absolutnie. W moim garazu zobaczysz Audi A6, BMW 328i & MB CLA250, wiec nawet jakbym chcial deprecjonowac wartosc niemieckiego geniuszu motorozycajnego, musialbym byc hipokryta...lol..
Wow, na czym się tak dorobiłeś?
@cop
Wow, na czym się tak dorobiłeś? "
Nie bardzo rozumiem pytanie?
A i rasy psów też są najlepsze z Niemiec - dog niemiecki :), owczarek niemiecki, brodacz monahijski, bokser, rottweiler, doberman pinscher, dachshund (jamnik), wyżeł. "
lol....nigdy w zyciu nie mialem psa...no oczywiscie z wyjatkiem BlackDoga tutaj...lol...
No gdzie Ty tak zarobiłeś na tak drogie auta ;p
@cop
No gdzie Ty tak zarobiłeś na tak drogie auta ;p "
Oh...hmmm... na drogie niestety mnie nie stac. Z tych na ktore mozemy sobie pozwolic jednak, preferujemy wszyscy niemieckie wiec miales calkowita racje w tak pozytywnej ocenie ich rynku motoryzacyjnego.
http://www.bokser.org/content/2013/09/23/200918/index.jsp ktoś Cię tu pięknie parodiował xD
Chwalisz się czy żalisz... Uwierz mi że udawanie durnia da Ci popularność ale tylko chwilową. Ty już widać przepadłeś...
Cóż szkoda.
Mimo wszystko pozdrawiam.
Uważaj sobie man bo wrócisz z kolejnym nickiem.
@BlackDog
http://www.bokser.org/content/2013/09/23/200918/index.jsp ktoś Cię tu pięknie parodiował xD "
Fajna rozmowa z przeszlosci. najbardziej podobala mi sie opinia mojego kolegi z polnocy, ktory fajnie podsumowal polska mentalnosc, ktorej nestety blackdog, blackdoq czy undeaddog jest znakomtym wzorcem...lol...
A ty Cop nie bądź taki odważny bo jeszcze koleżko bana po raz 10 wychwycisz za takie tekściki."
Przepraszm szanownego kolege, ale za jekie to teksty wirtualna legenda moglaby zarobic "bana"???
Uważaj sobie man bo wrócisz z kolejnym nickiem."
lol...nie sadze, iz to jakikolwiek problem...lol...
Jak już pisałem. Argumentów brak to trzeba zaatakować osobiście. Śmieszny z ciebie przypadek...
Żegnam...
Argumentów brak to trzeba zaatakować osobiście..."
No to jest mi przykro, ze ci brak argumentow i probujesz cos personalnego, ale pamietaj iz to tylko wirtualna przestrzen, wiec...lol...
http://www.bokser.org/content/2013/09/22/170604/index.jsp
http://www.bokser.org/content/2013/09/25/165833/index.jsp
Tu też identycznie pisał :P
...Price (który jest angielskim Wladimirem Klitschko). "
No tak, po takich tekstach BlackDoga chyba wszyscy poznaja bez problemow...lol...
Jeszcze raz powtorze powod: "Shared Values" oraz Kompatybilny System Wartosci miedzy fanami a bokserami.
Od 1993 roku kiedy LL zdobyl pas WBC zaczela sie superemacja bokserow z innych krajow. To sie tez wiaze z naplywem bokserow zza "zelaznej kurtyny." Takze konkurancja stala sie od tego czasu bardzo intensywna.
Ciekawe jak publicznosc Amerkanska zareaguje na nowa fale bardzo widowiskowych bokserow z Rosji oraz Ukrainy takich jak: Golovkin, Beterbiev, Kovalev, Usyk, albo Provodnikov. Oni NAPEWNO walcza bardzo widowiskowo, bo nokatuja bardzo szybko wiekszosc przeciwnikow.
Teraz kiedy Wladek ma Amerkanska zone (narzeczona) to powinien byc bardziej lubiany w Stanach. Vitek tez, bo chce przylaczyc Ukraine do EU oraz NATO.
@cop: O ktorym mistrzu mowisz? Chyba nie LL, bo on byl dosc nielubiany w Stanach.