JONES JR WALCZYŁ BEZ ZGODY ROSYJSKIEJ FEDERACJI
Prezydent federacji WBC Mauricio Sulaiman potępił piątkową galę w Krasnodarze, na której 45-letni Roy Jones Jr (59-8, 42 KO) znokautował w pierwszej rundzie anonimowego Egipcjanina Hany Atiyo (14-3, 10 KO). Jak się okazuje, pojedynek odbył się pomimo braku zgody bokserskich federacji w Rosji i Egipcie, co oznacza, że był nielegalny.
- Chcę, aby to było dla wszystkich jasne – WBC w żaden sposób nie uczestniczyło w tym haniebnym wydarzeniu. Zamierzamy zająć się tym problemem i poczynić starania, aby więcej nie dochodziło do tak straszliwych praktyk – oznajmił Sulaiman.
ROY JONES JR NIE PORZUCA MARZEŃ
Jones Jr boksował w Rosji po raz drugi na przestrzeni dwunastu miesięcy. Ma nadzieję, że bynajmniej nie był to jego ostatni występ w tym kraju – 45-latek chce walk z rosyjskimi mistrzami świata, Grigorijem Drozdem i Denisem Lebiediewem.
to co on, kurwa, zrobił? nożem zadźgał kogoś?? zastrzelił?
Więc po co od razu atak i brednie w strone WBC?
Nic tylko węszylibyście...
Walczył bez licencji, czyli możliwe, że nie przeszedł badań lekarskich. Do strasznego wypadku naprawdę niewiele trzeba, a badania lekarskie to podstawa. Jak ktoś nie może boksować z przyczyn fizycznych, to nie ma prawa dojść do takiej sytuacji, żeby na takiej gali walczył. Po co komu koejny przypadek śmiertelny, czy też okaleczający na resztę życia? A potem pretensje, jak mogło do tego dojść i będą oskarżenia względem lekarzy, bądź narożnika, kiedy to sam pięściarz nie zadbał o swoje bezpieczeństwo. Nie róbmy z boksu walk na śmierć i życie - to jest sport i wypadki oczywiście są nieuniknione, ale przynajmniej można wielu z nich uniknąć.Jaki to przykład daje innym organizatorom gal, skoro na tak w miarę dużej boksują ludzie bez papierków? Popieram w tej kwestii władze WBC w 100% - do tego pojedynku w ogóle nie powinno dojść.
To zwykła wymówka bo chodzi po prostu o to, że wpartolił się na ich "teren" nie dzieląc się kasą. I o to im chodzi a nie o żadne idee sportowe. Tym to się tylko zasłaniają.