LEBIEDIEW ZNOKAUTOWAŁ KOŁODZIEJA
Niestety sprawdziły się przewidywania ekspertów i Denis Lebiediew (26-2, 20 KO) szybko rozprawił się z naszym Pawłem Kołodziejem (33-1, 18 KO), skutecznie broniąc tym samym tytuł mistrza świata federacji WBA kategorii junior ciężkiej.
Zgodnie z założeniami taktycznymi pięściarz z Krynicy dobrze zaczął pojedynek, dystansując championa lewym prostym i dzięki szerokiemu ustawieniu nóg trzymając go z daleka od siebie. Reprezentant gospodarzy szukał korpusu dużo wyższego pretendenta, ale Paweł zakończył pierwszą rundę ładnym prawym na górę. Niestety, w drugiej było już po wszystkim.
Lebiediew po lewym na dół zaskoczył Kołodzieja prawym sierpowym w okolice ucha. Ostrzej poszedł do ofensywy i choć kilka razy chybił, to w końcu przycelował potężnym lewym sierpowym - wprost na szczękę Pawła, kończąc tę potyczkę. Co prawda Polak powstał, ale sędzia popatrzył mu głęboko w oczy i ogłosił wygraną Denisa przez TKO.
Można by długo się zastanawiać czy tydzień to nie za długo by znaleźć młodego, chętnego do trenowania boksu za taką kasę chłopaka który byłby za moment od Kołodzieja lepszy/
Cóż. Kasę ma.
Tego chciał i tyle.
Data: 27-09-2014 19:23:10
@Kapral: aspektu finansowego też nie bardzo widzę, bo ta walka to była pierwsza poważna kasa w karierze Kołodzieja. Yale do nich ciągle dopłaca.
Więc tymbardziej nie rozumiem po co to wszystko.
Paweł Kołodziej mimo warunków fizycznych przyjmuje frajerskie ciosy i nie chodzi o to, że ma słaby łeb, tylko on w ogóle tych ciosów nie widzi, bo tego dzisiaj nawet nie zauważył tylko przyjął na wystawioną szczękę jak amator.
Gdyby Denis się na niego rzucił to by 30 sekund walka nie trwała. Wstyd większy niż z Wawrzykiem, bo ten chociaż przyjmował, padał i wstawał a Paweł co prawda wstał ale sam pewnie nie wiedział czy z ringu czy z łóżka.
Chyba nawet Wawrzyk się lepiej zaprezentował. Lebiediew uważnie Pawła testował, ale szybko zorientował się z kim ma do czynienia i go po prostu skończył. Na dobrą sprawę nie zdążyli nawet nawiązać walki, do widzenia i tyle.
Dostaje ode mnie nagrode Super Czajnika na rok 2014. W sumie robil dobra mine do zlej gry, a na koniec "wyczail" albo "wyczajnikowal" dobra wyplate.
Ale tak realistycznie, to jest koniec Harnasia na tzw. swiatowej scenie. Teraz, albo emerytura, albo lokalne gale w Polsce.
pls
Data: 27-09-2014 19:41:11
Teraz Kołodzieja czeka walka o pas BALTIC
----------------------------
baltic to on chyba juz ma...
wygladal jak koszykarz co zalozyl rekawice bokserskie,
Lebiediev byl zmotywowany na 100%, Kolodziej udawal ze boksuje, liczył ze Lebiediev bedzie sie wolno rozkrecal, albo ze sie poslizgnie, liczył na cud, Masternak by duzo lepiej zaboksował,
Kołodziej dzieki wzrostowi pokonywał leszczy, ale z prawdziwym bokserem jest bez szans, osobiscie liczylem chociaz na 3-4 rundy
jakby nie niebyło "bił" sie o pas mistrza swiata, teraz walka w Ciechocinku na odbudowanie, potem moze jeszcze byc zapraszany na gale bo jest wysoki, fajnie upada
A kto nie mówił ? xD
i tyle niech podziękuje Promotorowi.że dał mu taką szanse a boleśnie ją niewykorzystał.
Data: 27-09-2014 19:54:51
jeszcze poboksuje w Miedzyzdrojach czy Wieliczce, jako undercard na galalch w Anglii czy Niemczech,
jakby nie niebyło "bił" sie o pas mistrza swiata, teraz walka w Ciechocinku na odbudowanie, potem moze jeszcze byc zapraszany na gale bo jest wysoki, fajnie upada
Będzie robił teraz za "groźnego Węgra" o ile wogóle zostanie przy boksie. Journeyman to max co może z niego być i było to wiadome od dawna. Balony pękaja kolejny będzie Wilder.
s.p.o.r.t.l.e.m.o.n sobie wbij w gogle, tylko bez kropek
200tys zł dla jasności. Zawodowy bokser od 2004
Harnas to zawodowy bokser, z tzw. aspiracjami. Jak sie jest zawodowym bokserem, to boks jest naszym zawodem.
Polacy maja ogromny problem ze zrozumieniem slow "zawodowy" oraz "profesjonalny"!
Data: 27-09-2014 20:19:00
Ludzie ale to potrenujcie i chociaż miejcie na tyle jaja żeby wyjść do specnaza.
Ale o co ci chodzi ? Jak ktoś nie ma talentu / predyspozycji nie powinien porywać się z motyką na słońce. Ogarnij się. Rozgranicz pojęcie boksu jako hobby i boksu jako sposobu na życie , karierę zawodową.
Nie wiem,czy ...Twój cytat:"Większość krytykantow by się zesralo na wazeniu..."
Wcale tego taki pewnym nie jestem,czy by się zesr@ła przy ważeniu.
Oczywistym jest ,iż zdecydowana większość padła by już w 1 rundzie,ale my tu mówimy o zawodowym,doświadczonym pięściarzu z rekordem 33-0-0,a nie o ,np. o mnie z rekordem 0-0-0 na zawodowych i amatorskich ringach.
Włodarczyk natomiast to inny bokser udowodnił ze nie dzierzy tytułu z przypadku to wojownik i prawdziwy mistrze Diabeł musi to wygrac przed czasem bo zdaje sobie z tego sprawe ze nie na swoim terenie i przy jego stylu nie dadza mu wygrac reasumujac stawiam na Diabła przed czasem w 7 rundzie
I nie jestem pewien czy każdy by padł w pierwszej rundzie. Jakby się uprzeć to i można by do drugiej wyjść, jakby się mądrze biegało po ringu i uciekało ;)
Twój cytat:"Włodarczyk natomiast to inny bokser udowodnił ze nie dzierzy tytułu z przypadku to wojownik i prawdziwy mistrze...
Dokładnie.
+
No jakby się uciekało to tak,ale tak bardzo sprawnie i chytrze,ale jest jeden warunek wg mnie:
Rywal musiał by byc przekonany,że rywal ma dobry rekord żeby przeciwnik nie pomyślał,że jesteś tylko zwykłym człowiekiem piszącym na forum ,już nie mówię ,że aż tak wyśrubowanym rekordem jak 33-0-0.
Ten chłop w latach 50, 60, 70, 80, nie zostałby przyjęty do jakiegokolwiek klubu bokserskiego. Zero koordynacji ruchowej, prędkości, gibkości, po prostu beztalencie. Zrobiono chłopu wielka krzywdę, bo chłop uwierzył w swoja moc, napompowano statystyki i gdyby sędzia popełnił błąd i dopuścił chłopa do dalszej walki, matros by go zabił.
Ale pierdo.isz. Jasne że każdy z nas co by wyszedł do Lebiediewa, dostałby wpierd.l. Takie porównania zawsze mnie bawiły. Jednak to w niczym nie usprawiedliwia Kołodzieja. Dał dupy i tyle w temacie.
Niedzielny fan boksu...
Skoro kolodzieja nazywacie dupa nie bokserem, beztalenciem itd to jest to czlowieczek waszego pokroju, zwykly chlop z ulicy co podrzuca sztange, wiec czemu jakis jozef nie dostal szansy na ekskluzywny wpier*** za 200tys? Żenuuuuaaa.
Warto pisać co się mysli, ale też warto pomyśleć co się pisze.
Nie denerwuj się chłopie. Cios był faktycznie bardzo dynamiczny i celny. A ty znów porównujesz zwykłego jozefa, do zawodowego boksera. Sama szansa na ekskluzywny wpier..., to dla Ciebie wyróżnienie? A, i niedzielnym fanem boksu raczej nie jestem. Ekspertem też nie, po prostu lubię oglądać boks, a nie zakuwać statystyki i historię boksu.