JOSHUA CHCE TYTUŁU BRYTYJSKIEGO
Anthony Joshua (8-0, 8 KO) - aktualny mistrz olimpijski wagi super ciężkiej, kolejny pojedynek stoczy za niespełna trzy tygodnie w Londynie. Jego rywalem będzie potrafiący sprawić niespodziankę Denis Bachtow (38-9, 25 KO), ale olbrzym z Watford już wybiega myślami w przyszłość i stawia przed sobą nowe cele.
Stawką jego potyczki z Rosjaninem będzie międzynarodowy pas organizacji WBC, jednak Joshua ma nadzieję zdobyć wkrótce tytuł mistrza Wielkiej Brytanii. Póki co będzie on w stawce rewanżu Tysona Fury z Dereckiem Chisorą, lecz później zostanie wakujący, ponieważ lepszy z tej dwójki zostanie obowiązkowym pretendentem dla Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) z ramienia federacji WBO. Wówczas przeciwnikiem Anthony'ego mógłby być ktoś pokroju Sama Sextona czy Michaela Sprotta.
- Bardzo chciałbym zdobyć tytuł brytyjski, to byłby świetny start mojej kariery. A potem dobrze by było obronić go kilka razy przed kolejnymi wyzwaniami - powiedział obchodzący wkrótce 25. urodziny Joshua.
Ojoj! Jak on wybrnie w ucieczce przed Tysonem? :-)
Czemu słaby? Co do Joshuy to też mam podejrzenia, że może on być mało odporny, mieć słabą psychikę, niebokserską mentalność.
Ale Anglicy mają bardzo dobrych ciężkich.
Tyson Fury, Chisora, Hughie Fury - same te nazwiska już coś mówią, a tych Price'ów, Harrisonów nie liczę.
Chisora - rozbity już trochę, waciak , ale ambitny, przeciętniak
Fury - problemy sfery psychologicznej,anty talent 'ogólno sportowy' (pokraczny,nieskoordynowany ),nie zdziwiłbym się gdyby wyszedł do ringu w damskich ciuszkach i z flagą Gabonu w zębach, wypierdując hymn Wenezueli jednocześnie
;)
O Sextonach,Priceach i innych Sprottach, to NIE piszę w ogóle . Szkoda mojego czasu
Jak by nie patrzeć Fury, Haye do czołówka HW. Chisora dalsza czołówka.
Niedługo może do nich dołączyć Hughie, może dołączyć Joashua.
Tak że nie jest tak źle z tym angielskim boksem w ciężkiej.