MIKE TYSON POMÓGŁ OFIERZE WYPADKU
Mike Tyson słynął między linami z braku litości dla rywali, ale nie od dziś wiadomo, że poza ringiem były mistrz wszechwag ma gołębie serce. Przekonał się o tym przed kilkoma dniami 29-letni Ryan Chesley.
W ubiegły wtorek Chesley uległ wypadkowi motocyklowemu na drodze międzystanowej w Las Vegas. Leżąc na ziemi, z licznymi złamaniami i zerwanym więzadłem, nagle zobaczył nad sobą słynnego pięściarza, który przejął kontrolę nad sytuacją i krzyczał, aby nikt nie zbliżał się do poszkodowanego.
- Mój klient myślał, że ma halucynacje, że jest w jakimś innym świecie – relacjonuje adwokat 29-latka Stephen Stubbs.
Świat był to jak najbardziej realny, co Chesley, mimo obrażeń, zdołał udokumentować zdjęciem, które zrobił pięściarzowi telefonem. Tyson poczekał z ofiarą na przyjazd karetki, a następnie "po prostu się oddalił, jak jakiś superbohater", mówi Stubbs.
Wdzięczny Chesley wysłał byłemu mistrzowi kosz owoców oraz odręczną notkę, w której podziękował bokserowi za pomoc. "Nic bardziej nie mogłoby mnie w tamtej chwili uspokoić, niż Mike Tyson mówiący ludziom, aby mnie nie dotykali", napisał.
https://www.youtube.com/watch?v=P58WJ-4PxcU&list=PLQl8zBB7bPvJVAgIhbZFBrKolmmyTkx4g
Już występował.
W Shreku... :-)
Czepiasz się. Autorowi chodziło na pewno o styl Tysona. Niszczył przeciwników od samego początku swojej kariery, w początkowych rundach. Był niesamowicie ofensywnym pięściarzem. Nigdy nie zasłynął jako król defensywy.
---------------------------------------------------------------------------------
Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 23-09-2014 14:36:40
"Mike Tyson słynął między linami z braku litości dla rywali"-Co za idiotyczny tekst.
Co w tym idiotycznego?o_O Przecież to prawda.Nazywasz idiotycznym tekstem coś o czym sam wiesz i o czym napisałeś.Klask klask klask
"Mike Tyson słynął między linami z braku litości dla rywali"-Co za idiotyczny tekst.Żaden zawodowy pięściarz nie może sobie pozwolić na okazywanie litości w ringu ponieważ nie pozwoliło by to na skuteczną rywalizację na wysokim poziomie...
*
*
Racja. Ci, co to negują, nie rozumieją o co chodzi.
W boksie takie uczucia jak litość, empatia itd to bardzo duże wady. Jeśli pięściarz chce coś zdobyć, osiągnąć w boksie, musi umieć je wyłączyć przynajmniej na moment walki.
Taki mniej więcej przykład to Prowodnikow vs Algieri
Odnośnie jego ringowego braku litości - często po walce Tyson pomagał wstać rywalom i interesował się ich zdrowiem.
Dobrze powiedziałeś - "po walce"