GROVES ZAPRASZA FROCHA DO TRZECIEJ WALKI
George Groves (20-2, 15 KO), który pokonał w sobotę Christophera Rebrasse i zdobył mistrzostwo Europy w wadze super średniej, wyraził chęć stoczenia trzeciej walki z Carlem Frochem (33-2, 24 KO). 26-latek wierzy w zasadę do trzech razy sztuka i sądzi, że po dwóch porażkach w końcu pokonałby "Kobrę".
- Zatrzymałeś mnie dwa razy, Carl, mimo to myślę, że mogę cię zwyciężyć. Ludzie mogą się śmiać, ale może uda się doprowadzić do trzeciej walki. Wiem, że teraz skupiasz się bardziej na tańcu niż na boksie, jednak bardzo chcę kolejnej szansy. Może w przyszłym roku? Mogliby specjalnie dla nas wybudować jakiś stadion – powiedział "Saint George", nawiązując do majowej walki z Frochem, która przyciągnęła na Wembley 80 tysięcy kibiców.
Groves nie musiał długo czekać na odpowiedź. Jego pogromca był wczoraj na gali w Londynie i po walce odniósł się do słów świeżo upieczonego mistrza Europy.
- Trzecia walka ze mną? Gdyby był wynik 1:1, gdybyśmy mieli za sobą dwie wyrównane walki, wtedy można by myśleć o rozstrzygającej konfrontacji. Jeżeli jednak taką z kimś stoczę, to z Mikkelem Kesslerem – stwierdził.
Froch doradził też Grovesowi, aby nie spieszył się z kolejną walką o mistrzostwo świata. Dzięki sobotniej wygranej "Saint George" zyskał prawo do pojedynku o pas WBC z Anthonym Dirrellem (27-0-1, 22 KO).
- Myślę, że miałby bardzo duże problemy z Dirrellem. Anthony to dla niego za wysokie progi – oznajmił.
po 2 nokautach nie ma prawa dostac 3 walki
Georg zaczyna zachowywac sie jak Khan ,mial dwie szanse, dostal baty i tyle w temacie
*
*
Nie bardzo rozumiem. Kiedy i z kim Khan miał dwie szanse, albo chociaż jedną?
Data: 21-09-2014 11:51:50
Georg zaczyna zachowywac sie jak Khan ,mial dwie szanse, dostal baty i tyle w temacie
Up.Większość tych młodych anglików to wyszczekańce.Khan zamiast walczyć to się płaszczy raz grozi za chwile się wypłakuje.xD Mayweather i Pacquaio się go boją.LOL. Teraz kolej na Grovesa i unikanie walki przez Frocha.Laicy będą zaraz pisać o strachu.
Data: 21-09-2014 12:22:36
Dirrell nie bije mocno. Chyba że bumów i kelnerów
LOL.xD Bika to bum?
Data: 21-09-2014 12:22:36
Dirrell nie bije mocno. Chyba że bumów i kelnerów
Jaka jest różnica między kelnerem a bumem?xD
Walczył spokojnie, wygrał, można powiedzieć, do jednej bramki.
Rebrasse to bardzo niewygodny przeciwnik. W dodatku (już to mówiłem) nie przyjechał po zwycięstwo, oddać serce w ringu, ale zawalczyć bezpiecznie dla siebie, ładnie przegrać. Z takimi rywalami ciężko się walczy.
Taki Dirrell, jeśli do walki dojdzie, na pewno zechce wygrać(zależy też gdzie będzie potencjalna walka, ale raczej w USA)
I walka będzie wyglądała zupełnie inaczej.
Osobiście, na miejscu Grovesa, stoczyłbym jeszcze jedną walkę z kimś łatwiejszym, zanim gra pójdzie o większe stawki.
-------
Poza tym nie uważam Dirrella za wielkiego boksera. Pompowany balon trochę.
Troche zle to napisalem , chodzilo mi o to ze Georg zaczyna zebrac o walke z Frochem ,jak Khan skomle o walke z Floydem