WYGRANE GROVESA I BUGLIONIEGO
Dziś na ringach w Wielkiej Brytanii doszło do dwóch ciekawych potyczek kategorii super średniej. Ku uciesze miejscowych kibiców wygrali ich pupile.
Po dwóch "czasówkach" z rąk Carla Frocha wielu spodziewało się, że George Groves (20-2, 15 KO) wróci łatwiejszą walką, tymczasem z marszu dostał pojedynek o mistrzostwo Europy, będący jednocześnie eliminatorem do tronu federacji WBC. Bojowy londyńczyk był daleki od formy sprzed kilku miesięcy. Broniący pasa EBU Christopher Rebrasse (22-3-3, 6 KO) nawet go podłączył, ale waleczny Groves przełamał kryzys i zwyciężył na punkty. Po ostatnim gongu sędziowie typowali jego przewagę w rozmiarach 117:111 i dwukrotnie 118:110. Teraz Anthony Dirrell?
Swoją pozycję odbudowuje również Frank Buglioni (14-1, 11 KO). Dziś uczynił to kosztem Aleksieja Ribczewa (18-11-1, 6 KO). Anglik z każdą minutą zyskiwał coraz wyraźniejszą przewagę, aż w końcu w szóstej rundzie swoimi ciosami zamknął przeciwnikowi prawe oko i dalsza rywalizacja nie miała sensu.