GIENNADIJ GOŁOWKIN: HBO GREATEST HITS
Redakcja, HBO Sports
2014-09-19
Mistrz świata WBA Super i IBO Giennadij Gołowkin (30-0, 27 KO) to prawdziwy postrach wagi średniej. Żaden zawodnik ze ścisłej czołówki nie przejawia cienia chęci skrzyżowania rękawic z kazachskim królem nokautu, dlatego "GGG" po kolei rozbija w drobny mak niezłych pretendentów, czekając na większe wyzwania. Tymczasowy czempion WBC Marco Antonio Rubio (59-6-1, 50 KO) wprawdzie nie będzie faworytem, ale może dać Gołowkinowi dobrą walkę. Ich pojedynek odbędzie się 18 października na gali w Carson, a tymczasem zapraszamy do obejrzenia najlepszych momentów w dotychczasowej karierze Giennadija.
Data: 19-09-2014 15:17:28
Przydałaby się walka z Cotto.
Jestem za :)
Szybkoscia tez nie zachwyca .
Siła , granitowa morda i technika to jego plusy ;d
Data: 19-09-2014 15:19:25
Mistrzem defensywy to on nie jest .
Szybkoscia tez nie zachwyca .
Siła , granitowa morda i technika to jego plusy ;d
Dorzuciłbym tu jeszcze wytrzymałość / kondycję.
tronk
myślę że gołowkin ma niezłą defensywę. Czasem w ringu zaczyna się nudzić i bawić przeciwnikiem i wtedy coś wyłapie ale z reguły trudno coś na nim ulokować (a nawet jeśli jeszcze trudniej nie zapłacić za to ceny).
Data: 19-09-2014 15:53:12
To tak jakby powiedzieć że B-Hop unika Kliczki.
No tu to pojechałęs równo po bandzie...
Miedzy Floydem a GGG jest raptem różnica jednej kategorii. Jakoś Cotto mógł walczyć z Floydem, Cotto może walczyć z Gołowkine wiec nie widze przeciwskazań do walki Floyd - Gołowkin. Jasne ze nie każdy może być legedną tego sportu jak RJJ który skakał sobie po różnych kategoriach wagowych będać mistrzem nawet w HW ale jedna kategoria ? Proszę cię ;)
No popatrzcie, zastanówcie się i powiedzcie, kogo takiego ten Gołowkin pokonał? Stevens jest niezły, ale nie został przez GGG zmieciony, pare razy Gołowkina ukąsił i nie dał się znokautować. Dlatego myślę, że z tymi zachwytami po walkach z przeciętniakami powinniście się forumowicze wstrzymać. Przydałaby się walka z Cotto.
*
*
Rzeczywiście sukces Stevensa, że nie dał się znokautować, bo NIE WYSZEDŁ DO DZIEWIĄTEJ RUNDY.
PS A Rubio, w mojej opinii, da ciężką walkę GGG. Możliwe, że rozstrzygnięcie na punkty
Ciekawe,czy Meksykanin przerwie serię wygranych przed czasem GGG.
Od 6 lat nikt z 17-stu rywali Golovkina nie przetrwał więcej niż 9 rund.
No tak jedna kategoria. Dodatkowo GGG mówi nawet że zejdzie to junior średniej dla takiej walki. Przeszkody są dwie:
1. Kasa, GGG nie gwarantuje ogromnych pieniedzy
2. Daj spokój przecież GGG by Floyda zatłukł. Floyd o tym wie i w życiu do niego nie wyjdzie bo Pieniążkowi nie zależy na pokonywaniu przeciwników którzy mają więcej argumentów po swojej stronie. To nie jest fighter tylko boxer-businessman.
Wciąż nie można napisać, że go unika. Bo mimo że Floyd występuje w junior średniej to walczy na ogół w półśredniej.
Kanadyjczyk się wystrzelał a Rubio go potem ubił.
Miedzy Floydem a GGG jest raptem różnica jednej kategorii. Jakoś Cotto mógł walczyć z Floydem, Cotto może walczyć z Gołowkine wiec nie widze przeciwskazań do walki Floyd - Gołowkin. Jasne ze nie każdy może być legedną tego sportu jak RJJ który skakał sobie po różnych kategoriach wagowych będać mistrzem nawet w HW ale jedna kategoria ? Proszę cię ;)"
Spójrzmy na to z tej strony flyd zdobywał mistrzostwo w 5 kategoriach wagowych wywodzi się z super piórkowej, nie nabija po ważeniu kilogramów i wnosi do ringu mniej więcej tyle co na wadzę. junior średnia to już max dla niego, a nawet za dużo daje radę w tej wadze tylko ze względu na umiejętności, ale powinien boksować w półśredniej. Już wielkim wyzwaniem dla boksera o takich umiejętnościach jest junior średnia i Floyd jest kozak, że z takimi warunkami daje radę. GGG jak chce walczyć z Floydem to niech udowodni ewentualnie swoją wartość w junior średniej niech stoczy chociaż jedną walkę w tym limcie i pokaże, że nie jest trupem w tym limicie.
Oczywiście naszego Proksy mu nie przebacze, bandyta! :D Ale co tam, Grzesiek nie pękał, nie kalkulował, wyszedł do killera i nawiązał otwartą walkę. Może i niezbyt mądrze, ale wolę oglądać taką walkę niż jakiegoś ciecia schowanego za gardą, klinczującego itd.
Sry, ale GGG dla Floyda to o jeden most za daleko dla tego drugiego. Po prostu nie ta waga.