KOWALIOW: NIE GADAM PRZED WALKĄ, WYJDĘ I ZROBIĘ SWOJE

Bernard Hopkins (55-6-2, 32 KO) już kilka razy zaczepił Siergieja Kowaliowa (25-0-1, 23 KO) przed ich zaplanowaną na 8 listopada konfrontacją unifikującą aż trzy pasy mistrza świata wagi półciężkiej. Rosjanin jednak nie chce wchodzić na terytorium "Kata" i nie walczy z nim na utarczki słowne.

- Nie jestem typem gaduły i nie lubię tego robić przed walką. Jestem za to pewien, że Bernard swoim gadaniem wypromuje nasz pojedynek za nas obu. Zresztą nie rozumiem wszystkiego co on mówi, więc to wszystko jest dla mnie nieważne. A nawet gdybym rozumiał, też bym o to nie dbał. Ja po prostu wyjdę do ringu i wykonam swoją robotę - zapowiada rosyjski niszczyciel.

- Trudno nie doceniać Hopkinsa. Ten facet będzie miał 60 lat i pewnie nadal będzie w takiej formie jak teraz. To prawdziwy "obcy", dlatego będę musiał wysłać go na księżyc, a stamtąd już sam poleci sobie na Marsa. Nie podam jednak szczegółów i nie zdradzę co przygotowałem specjalnie dla niego - dodał Kowaliow.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: southpaw
Data: 18-09-2014 16:32:04 
Ciekawi mnie zawsze wpływ psychiki w trakcie takich walk. Według mnie Kowaliow w końcu przełamie Hopkinsa. Nikt nie jest w stanie oszukać czasu, nawet Alien. Dotrwa do końca, ale Kowaliow to za dużo dla niego w tym wieku. Poczekamy, zobaczymy...
 Autor komentarza: eromer
Data: 18-09-2014 16:37:52 
dawno nie czytałem tak zgrabnej riposty
jeżeli w ringu będzie równie błyskotliwy...cóż marsjanie na marsa
 Autor komentarza: Blancos
Data: 18-09-2014 16:47:52 
Chcę przypomnieć o jakim pięściarzu Kowialiow mówi - Bernard Hopkins, gość walczący od 25 lat (coś koło tego), niesamowite doświadczenie (walczył już z każdym typem zawodnika) i ogromne ringowe cwaniactwo. Ta walka może się zakończyć każdym możliwym wynikiem, nawet KO/TKO na Hopkinsie. Stevenson też miał posłać Fonfarę do diabła a jak to się skończyło, to wszyscy wiemy.

Szkoda tylko, że kibice zaczynają doceniać Hopkinsa dopiero wtedy, kiedy on sam przełamuje kolejne bariery i ustawia sobie poprzeczkę coraz to wyżej. Gość jest aktualnie w pierwszej dziesiątce P4P i prawdopodobnie tak samo w pierwszej dyszce P4P ever. Resume (to chwytliwe hasełko mi się ostatnio spodobało) gość ma NIESAMOWITE. W obecnej epoce o miano najlepszego może rywalizować tylko z Floydem (nie mówię oczywiście o walce w ringu).
 Autor komentarza: RSC2
Data: 18-09-2014 17:10:23 
Ale Hopkins pomimo tego doświadczenia musi kiedy przegrać.
A więc kiedy?
Jak będzie miał 100 lat?
 Autor komentarza: Blancos
Data: 18-09-2014 17:29:06 
RSC2

Znając B-Hopa to nawet mając sto lat pewnie będzie aktywnie tłukł w worek :-)
 Autor komentarza: ghost
Data: 18-09-2014 17:56:38 
Fajnie Siergiej mu powiedział :-)
I słusznie
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 18-09-2014 20:36:57 
Przede wszystkim to duża odwage i determinacje żeby wieku 49 lat walczyć z tak niebezpiecznym Puncherem jak Kowaliow do tego trzbea dodać iż że Rusek jest też dobry technikiem nie rzuca się haotycznie na rywali ale metodycznie ich niszczy, ale z Hopkinsem nie będzie miał "spacerku"
Hopkins to stary cwaniak , spryciaż walczy zrywami coś tam napewno przyjmię od Kowaliowa może być nieznacznie na punkty dla Hopkinsa ale bardziej widzę ko lub tko da Kowliowa.
Dla mnie to walka roku 2014 !!
będzie się działo /
Kibicuję ruskowi ale szkoda w sumie by było widzieć Hopkinsa przed czasem!!
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 18-09-2014 21:28:17 
A ja kibicuje Hopowi bo postawiłem na niego kase :))
(tak wiem z jakim wiąże się to ryzykiem)
 Autor komentarza: rocky86
Data: 18-09-2014 21:59:20 
http://www.activepl.tv/stream2.html
http://sportslive.info/viewpage.php?page_id=6
http://sportslive.info/viewpage.php?page_id=6

Osobiście uważam Hopka za jednego z najlepszych zawodników w historii tej dyscypliny. Facet walczy od jakiś 20-25 lat, ma 49 lat, wybiera sobie na rywala chyba najmocniej bijącego zawodnika tej kategorii, lista przeciwników imponująca Roy Jones Jr, Glen Johnson, Trinidad, De La Hoya, Wright, Calzaghe... Masakra jakaś.
Kiedyś był fajny cykl o Hopkinsie, Toney'u i Roy Jones Jr. Żywe legendy, konfrontacje w tym cyklu wygrał B-hop i pewnie słusznie, chociaż ja zawsze będę wyżej cenił Roy'a, który dla mnie jest nr 1 pkp w historii. W prime nikt nie byłby w stanie z nim wygrać.
 Autor komentarza: ghost
Data: 18-09-2014 22:00:42 
southpawData: 18-09-2014 16:32:04
Ciekawi mnie zawsze wpływ psychiki w trakcie takich walk. Według mnie Kowaliow w końcu przełamie Hopkinsa. Nikt nie jest w stanie oszukać czasu, nawet Alien. Dotrwa do końca, ale Kowaliow to za dużo dla niego w tym wieku. Poczekamy, zobaczymy...
*
*
Myślę, że tym razem jednak nawet nie dotrwa do końca.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 18-09-2014 22:01:03 
e sorry streamy wrzuciłem przez przypadek, ale zachęcam do obejrzenia :-)
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 18-09-2014 22:11:52 
rocky ja sie zgadzam Roy jines jr w swoim prime to był najlepszy w historii półciezki miał wszystko technike , szybkość, taiming, (w 1993 roku zresztą wypunktował Hopkinsa.)
petarde w ręce pózniej skoczył do cieżkiej do ruiza i go wypunktował pięknie szybkością techniką
ale puzniej ledwo wygrana z Tarverem i w rewanżu dostał ko puzniej ko porażka z Glennnem jonschonem i to już po Royu było.
A Hopkins wychodził z cienia na początku 21 wieku teraz mimo 49 lat dalej świetna forma szybkość i ogromna doświadczenie.
ale na każdego przychodzi czas i może to nastąpić z tak nie bepiecznym panczerem i niezłym technikiem jakim jest Kowaliow
pożyjemy zoabczymy jak będzie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.