KHAN: ALGIERI NIE MA NARZĘDZI NA PACQUIAO, MOGĘ WALCZYĆ Z KAŻDYM
Jak wiadomo 22 listopada w Makau do obrony pasa WBO kategorii półśredniej przystąpi Manny Pacquiao (56-5-2, 38 KO), mając za pretendenta Chrisa Algierego (20-0, 8 KO). Wielu kibiców kręci nosem na tę potyczkę i podobnego zdania jest Amir Khan (29-3, 19 KO), który nie daje Amerykaninowi żadnych szans w konfrontacji z genialnym Filipińczykiem.
- Manny nie powinien mieć żadnych problemów w tej walce. Algieri to oczywiście dobry pięściarz, jednak nie ma żadnych narzędzi w swoim arsenale by móc zagrozić Pacquiao – stwierdził Anglik, który między liny wyjdzie 6 grudnia z nieznanym jeszcze rywalem. Ten ma być podobno niezły, ponieważ Amir liczy w przyszłym roku na spotkanie z Floydem Mayweatherem Jr (47-0, 26 KO) bądź właśnie „Pac-Manem”.
- Dobór przeciwnika zostawiam mojemu menadżerowi. Al Haymon zadecyduje, czy będzie to Devon Alexander, Robert Guerrero, czy też może ktoś inny. Mi to obojętne, gdyż mogę zmierzyć się z każdym – zapewnił Khan.
walczyc z kazdym to mogl z Brookiem walczyc
chce dobrej wyplaty od Paca lub Moneya a w polsredniej jest na dzien dzisiejszy nikim ,
Khan na dzisiaj dosatje KO i od thrumana i od Portera a Alvarez funduje mu szpital
Khan to fizycznie juniorpolsredni a ty wysłyasz go do juniorsredniej ?
chlopaku tak bronisz idola ze zapomniałes moich wpisow przeczytac
w półsredniej jest nikim nie w boksie pisałem !!! jest za slaby na ta dywizje i tyle a w boksie osiagnal juz bardzo duzo , np rewanz z MM pokazałby ci ze welter nie dla niego
sam pierdolisz jak potluczony , piczytaj matole inne wczesniejsze tematy to zoabczysz debilu ze jako jeen z nielicznych bornilem Khana bo w juniorpolsredniej był kozakiem , niestey po przjeciu do weleter na dzisiaj oakzuje sie za slaby i na realia welter daleko mu do czolowki
jakim zaslpeincem trzeba byc zeby nie widziec roznic miedzy khanem w tych dwoch dywizjach