KELLERMAN: NIE WIDZĘ W USA KOLEJNEGO DOMINATORA WAGI CIĘŻKIEJ
Amerykańscy kibice liczą na to, że Deontay Wilder (32-0, 32 KO) odzyska dla Stanów Zjednoczonych mistrzostwo wagi ciężkiej i przywróci królewskiej kategorii blask w tym kraju. Komentator HBO Max Kellerman sądzi jednak, że ani on, ani Bryant Jennings (19-0, 10 KO), inna amerykańska nadzieja, nawet jeżeli wespnie się na szczyt, długo nie zagrzeje na nim miejsca.
Zobacz: WILDER NASTĘPCĄ KLICZKI?
- Wilder ma większe szanse na sukces niż Jennings. Amerykanie nadal walczą o tytuł wagi ciężkiej, ale czasy się zmieniły. Kiedyś przeciętny zawodnik NFL zarabiał od 30 do 50 tysięcy dolarów, natomiast ktoś, kto boksował o pas wszechwag z Muhammadem Alim, zgarniał milion. Młodzi Amerykanie mieli więc odpowiednią zachętę do rozpoczęcia treningów bokserskich. Dzisiaj mamy już mnóstwo różnego rodzaju zajęć, które gwarantują wielomilionowe zarobki, np. w NFL. Wielu pięściarzy ze wschodu Europy, jak chociażby bracia Kliczko, rozpoczęło treningi w bardzo młodym wieku, poświęciło boksowi całe życie. To nie są sportowcy, którzy krążą między dwoma czy trzema dyscyplinami, którzy nie radzą sobie w jednej czy drugiej, po czym dochodzą do wniosku, że równie dobrze mogą spróbować swoich sił w ringu. Taką historię ma za sobą wielu czołowych dzisiaj amerykańskich ciężkich. Mówiąc więc krótko, nie widzę w Stanach żadnego zawodnika, który może zostać następnym wielkim, przez lata dominującym ciężkim. Może Wilder jest tego najbliżej – stwierdził Kellerman w programie The Fight Game with Jim Lampley.
Wilder wkrótce stanie przed szansą zdobycia tytułu WBC. W ciągu najbliższych kilku miesięcy "Brązowy Bombardier" ma się zmierzyć z Bermane’em Stiverne’em (24-1-1, 21 KO), który zdobył wakujący pas po Witaliju Kliczce.
https://www.youtube.com/watch?v=bCM2c7UmxNM patrzcie jakiego szału dostał Wilder
http://www.youtube.com/watch?v=CmKjiH3SQF0
ten jest dobry :D
Walka została przerwana zbyt wcześnie, Deontay mógł spokojnie walczyć dalej i w następnej rundzie ubiłby tego gościa. Poza tym amatorka a boks zawodowy to 2 różne rzeczy, Wilder był wtedy słabszy fizycznie i psychicznie i być może zlekceważył przeciwnika.
A sparing z Hay'em o niczym nie świadczy - sparing to nie walka, to Haye miał błyszczeć jako przygotowywujący się do walki a nie Wilder.
Wysyłacie film z czasów amatorskich, kiedy to Wilder nie przypominał boksera, jakim jest teraz. Wiadomo też, że jego kariera amatorska nie była zbyt bogata więc nie bądźcie zdziwieni że zdarzyła mu się wpadka. Nie znam boksera, któremu nie przytrafiłby się w karierze knockdown.
Kolejnym materiałem jest wrzucany tutaj do znużenia film z obozu Davida Haye'a. Był to sparing, a wiadomo, że sparingi często różnią się od walki tym, że mają scenariusz, który jest aktualnie przerabiany. Poza tym ciosy Davida są rzeczywiście mocne, nawet mając na głowie kask wielu sparingpartnerów to powtarzało. Wilder nie został zmiażdżony, jak sugerowałby tytuł. Po prostu otrzymał silny cios i moim zdaniem było to bardziej zdziwienie i oszołomienie. W końcu nie miał okazji jeszcze walczyć z pięściarzami pokroju Davida(według mnie w obecnej czołówce HW takich nie ma. Władek to inna liga i pozostali nie mogą się z nim równać. Jedynie Wilder może próbować, ale to za wcześnie dla niego).
Temu trollowi akurat nauczka się należała. Wyśmiewał córkę Wildera. Dziewczynka ma rozszczep kręgosłupa i nie wiem, jakim trzeba być człowiekiem, żeby śmiać się z niewinnego dziecka.
Przy czym nadal obstawiam, że do walki może nie dojść.
Z częścią się zgodzę ale nie ze wszystkim.
Zacznijmy od tego że w pierwszym filmiku nie oceniane są umiejętności i to dlaczego dawał się tak trafiać tylko reakcja na owe trafienia bo chyba drugim Władimirem to przeciwnik nie był. A Wilder miał karuzelę w głowie (co widać wyraźnie) jak po dobrej popijawie...
Co do materiału z obozu Haye to nie wiem czemu tak zadziałał na ludzi wyobraźnię. Tzn wiem. Z oryginalną muzyką (nie tą tu w tym linku) filmik naprawdę jest majstersztykiem. Pokazuje Haye bez koszulki (oczywiście spompowanego), ciężko tyrającego- ot tytan pracy po czym ukazuje jego sparingpartnerów w chwilach zamyślenia (oprócz Wacha bo jego dziwnym trafem na zamyśleniu na obozie widać nie złapali ;D) po czym pokazane są dobre akcje Haye tj uniki, trafione ciosy itd.
Ja jednak nie widziałem tam aż takiej reakcji na ten cios u Wildera. Ot złapał się na mocny strzał ale zamroczony chyba nie był a przynajmniej nie tak jak to wiele osób widzi.
I od razu dodam żeby nikt mnie nie skojarzył i pomyślał że to hejt na Davida Haye. Doskonale zdaję sobie sprawę że Haye miał siłę by dobrym trafieniem ululać kogoś z mocną szczęką a co dopiero Wildera który jest podejrzany o niezbyt twardą głowę. Po prostu nie widzę tego na tym fragmencie by Wilder był w jakiś okropnych tarapatach.
Co do sprawy trolla to nie obchodzi mnie co robił. Wilder powinien to załatwić zupełnie inaczej. Dla mnie jest to wręcz niepoważne a co dopiero podniecanie się tym jak sobie z tym nienormalnym chłopcem poradził.
Ja widzę te sprawy tak.
Tyle.
Absolutnie uważam podsumowując że Wilder dał nam podstawy łącząc te fakty i choćby to jak jest prowadzony by podejrzewać u niego poważny defekt. Być może jest nim między innymi marna odporność na ciosy. Niedługo powinno się okazać.
Patrząc na pierwszy filmik nie oceniam umiejętności Wildera, tylko to, że był młodym, wysokim szczypiorem, który poza widocznym brakiem koordynacji był podatny na znokautowanie. Czasy amatorskie minęły i na pewno szczęka gorsza nie jest(czy jest stalowa, tego nie wiem. Nie mówię tak ani nie.)
Co do Haye'a to rzeczywiście dużo osób widziało to, czego na tym materiale nie było.
W kwestii trolla muszę szczerze przyznać, że na jego miejscu zrobiłbym podobnie. Wiem, że to może być uznane za szczeniackie zagranie, ale nikt nie ma prawa obrażać dziecka. Nie podniecam się tym, ale przyznam, że zrobiłbym tak samo.
Ja oceniam prowadzenie Wildera inaczej. Według mnie chroniąc go, jego obóz próbuje albo odczekać aż Władek będzie mniej niebezpieczny(względnie Wilder lepiej przygotowany), albo aż Kliczko wybierze się na emeryturę.
Są 2 interesujące mnie walki z udziałem Wildera. Ta, która prawdopodobnie dojdzie do skutku, czyli potyczka ze Stiverne'm i konfrontacja z Fury'm.
Niektorzy bardzo brzydko oszukuja uzytkownikow bokser.org wmawiajac im, ze ja jestem trollem.
Pisałem prognoze przebiegu walki Jennings-Perez i co? SPRAWDZILO SIE W 100%
Pisalem prognoze przebiegu walki Maidana-Mayweather II i co? SPRAWDZILO SIE W 100%
Dodatkowo pisalem wyraznie, ze Perez nie dal wcale walki na wysokim tempie z Mago bo ma za slaba kondycje zeby zrobic taki poziom i ze ta kondycja WYJDZIE z Jenningsem.
ZNOWU MIALEM RACJE.
Nie wspominajac o tym, ze moja wiedza o boksie- o jego historii, kiedy ja musze nauczac wielu uzytkownikow o walce Claya z Pietrzykowskim, kiedy ja nauczam o ewolucji wagi i podaje konkretne statystyki- moja wiedza o historii, niedawno tu wspominalem o Willym Peppie i ciekawej anegdotce o nim- bedzie niezmiernie zla decyzja, jesli kogos takiego jak ja by sie tutaj zbanowalo tylko dlatego ze kilku trolli woli twierdzic, ze pisze bzdurne teorie, bo maja juz taka naturalna glupiutka przekore w sobie do nowego spojrzenia.
Moja wiedza o boksie jest nieoceniona, dosc powiedziec ze musialem tlumaczyc niedawno matysowi90 ze nie pisze sie "Aliego" ale "Alego"- to jest poprawna odmiana, dodatkowo on palnal glupote ze Pietrzykowski byl wyzszy od Alego.
Jak mozna chciec banowac kogos takiego jak ja? Coz, jesli trolle jak UndeadDog ktore nie znaja historii boksu, malo wiedza w ogole o boksie a znaja jedynie DZISIEJSZYCH bokserow moga tu szerzyc swoje NIESPRAWDZAJACE SIE teorie (pisal, ze Glazkow nie ma zadnych szans z czolowka) to macie racje- niech one pisza, a mnie banujcie :) Inteligentne rozwiazanie:)
Na koniec przypominam, ze wielu mnie tutaj bardzo brzydko wysmiewalo wysmiewajac sie z tego co pisalem- mianowicie o wplywie PSYCHIKI NA CIAŁO. Wysmiewalo mnie niemal cale to forum. Kiedy UDOWODNILEM ZE ISTNIEJE NAUKA MEDYCZNA O NAZWIE PSYCHONEUROIMMUNOLOGIA ktora ZAJMUJE SIE wplywem psychiki na cialo- to nagle cichutko, a szydercy i trolle wszelkie matysy90 rocky86 potem zaczeli klamac, ze nie szydzili z wplywu psychiki na cialo- ale z jednego mojego przykladu ktorym zajmuje sie ta nauka:)
Nie dosc ze NIE ZNALI tej nauki a mimo to szydzili to dzis jeszcze klamia.
Prosze Panstwa- idzmy w kierunku MERYTORYCZNOSCI i logiki, skoro ja moich teorii DOWODZĘ to jak mozna mnie nazywac trollem i ze mnie sie wysmiewac?
Jak na razie ciagle mam racje
Co do juz do samego tematu artykulu- tak jak moje prognozy wczesniejsze na tym forum sie sprawdzaly, tak tutaj poki co wciaz nie wiem jak bedzie wygladac walka Wilder- Stiverne, ale wydaje mi sie, ze Stiverne jest tutaj faworytem, choc nieznacznym.
Tyle
Nie wysnuwam wniosków że ma totalne szkło ale nie sądzę też by była to jego mocna strona.
Co do trolla to powinien załatwić to zupełnie inaczej i wcale niekoniecznie mam tu na myśli "miłe rozwiązanie". W życiu jednak nie dałbym mu jeszcze zaszczytu boksowania w rękawicach i w życiu nie pozwoliłbym by się na to gapiono, nagrywano i robiono z tego całe przedstawienie.
Wilder zresztą miałby na tyle dużo siły żeby lepiej nauczyć gościa rozumu niż bijąc go raz w głowę rękawicą.
Co do podniecania się to piszę o progresywnym. Albo jest gość młody, albo niedojrzały albo po prostu robi sobie jaja prowokując. To już 3 temat gdzie się tym zachwyca i z tego co pisze nie chodzi o to jak walczył o honor itd.
Także zarzut nie do Ciebie.
Co do oceny całej kariery to czymkolwiek nie jest to pokierowane (moim zdaniem na 100% starają się jak najbardziej zminimalizować jakiś defekt więc czas gra na ich korzyść) jest to dość ironiczne. Stworzyli potwora który wszystkich nokautuje w każdej walce tyle że bokserzy na jakich ten rekord nabił są wręcz często śmieszni. Problemu by nie było bo każdy tak zaczyna tyle że u Wildera progres był bardzo wolny i nie doszedł do poziomu wysokiego chyba że ktoś wierzy w ciosy które poraziły Scotta.
Takim testem jakości będzie Be ware i nic tylko czekać na owe starcie w którym szanse oceniam na 70-30 dla Stiverna. I to i tak w wersji optymistycznej jeśli chodzi o Wildera.
Nie widzę gdzie miałbym go hejtować.
Pozdrawiam
niestety szczeki nie ma , na zawodostwie tez juz lezał , walka ze stiverne da kilka odpiwedzi bo kandyjczyj trafi i to trafi mocno
...
https://www.youtube.com/watch?v=bCM2c7UmxNM patrzcie jakiego szału dostał Wilder
*
*
To rzeczywiście się popisał. Wyzwał na pojedynek małego, lekkiego, CHOREGO PSYCHICZNIE (bo takim najprawdopodobniej jest) Zelenoffa. I przy okazji popisał się "atomowym uderzeniem".
Popisał się głupotą co najwyżej.
Nie można się nie zgodzić, że szczęka nie jest sprawdzona. Pytanie, czy sztab wie, jak bardzo podatny na ciosy jest Wilder. Informacje o szklanej szczęce wyciekłyby od sparingpartnerów lub od kogoś, komu Wilder pomagał w sparingach. To są czyste przypuszczenia, dlatego temat szczeki poznamy prawdopodobnie podczas pojedynku ze Stiverne'm. Prawdopodobnie bo istnieje minimalna szansa, że Wilder wygra walkę bardzo szybko. Dla mnie to jednak byłaby najgorsza z możliwych sytuacja bo nie rozwiałaby wątpliwości.
Nie twierdzę, że kogokolwiek hejtujesz. Mamy różne zdania na niektóre tematy ale szanuje Twoje i nie obstaję ślepo przy swoim. Zgoda, że jest prowadzony bardzo asekuracyjnie. Dlatego tym bardziej ciekawi mnie jego rozwój.
rafaltheo
Kim Ty człowieku jesteś? Chodzącą biblią the sweet science?
Nauczasz? O czym nauczasz? O odmianie nazwiska? Wystarczy wstukać w google. Rzeczywiście, powinno się zrobić zbiórkę i zapłacić Ci za złote rady a później udać się z podpisaną petycją do wszystkich stacji telewizyjnych.
Twoja wiedza o boksie jest nieoceniona?
Trafiliśmy na geniusza. Do tego bardzo skromnego.
Nie odpowiedziałeś na pytania o punktowanie ciosów w nerki i o różnicę w wadze w dzień ważenia i w trakcie walki.
Bardzo trafnie
Co z punktowaniem ciosów w nerki i z różnicą w wadze zawodników. Pisz albo milcz wyrocznio delficka.
Nauczaj mnie, o wszechwiedzący.
Stawiam na KO.
Trudno powiedzieć kiedy to nastąpi, w której rundzie, bo Stiverne to nie idiota i nie leci jak jeździec bez głowy, tylko czeka na dogodny moment.
Przewaga warunków spora, szybkości też, tak że (dla mnie) pytanie tylko kiedy Wilder się nadzieje, bo że się nadzieje jestem przekonany.
Dla Ciebie w prezencie:
https://www.youtube.com/watch?v=eByZoq3nxpM
;-)
Widzisz przewagę warunków fizycznych i szybkości u Stiverne'a? Myślimy o tym samym człowieku?