MACIEJ SULĘCKI NIE WYSTĄPI W RADOMIU
Redakcja, Informacja własna
2014-09-15
Maciej Sulęcki (18-0, 3 KO) nie wystąpi podczas sobotniej gali w Radomiu. 25-letni pięściarz, który miał zaboksować z Francuzem Samym Anouche (15-2-1, 13 KO), wycofał się z powodu kontuzji dłoni.
Sulęcki leczył ten uraz już od jakiegoś czasu. Miał nadzieję, że zdąży się wykurować przed zawodami w Radomiu, ale w poniedziałek poinformował, że potrzebuje więcej czasu.
Pięściarz zapewnia jednak, że będzie gotowy wystąpić 8 listopada na gali Polsat Boxing Night w Krakowie. Przymierzany jest do tego, aby się na niej zmierzyć z Grzegorzem Proksą (29-3, 21 KO). Póki co pojedynek nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony.
Głównym wydarzeniem sobotniej gali w Radomiu będzie starcie Dariusza Sęka (20-1-1, 7 KO) z Szamilem Ismaiłowem (11-1, 10 KO).
Nie ma co ryzykować, wielka walka na horyzoncie, "kontuzja" była potrzebna.
W walce z Proksą stawiam na Sulęckiego.
Pozdrawiam
Myliłem się, że to zagranie taktyczne.
Mam nadzieję na szybką rechabilitację bo walka z Proksą naprawdę jest do wygrania.
Pozdrawiam
A Proksa jest jakimś Gołowkinem czy Cotto, że ma się go bać? Widzę, że mit mistrza Proksy jeszcze nie umarł, ale dobrze, że Cotto rozwalił Martineza i że Argentyńczyk jest w beznadziejnej formie, bo przynajmniej teraz można powiedzieć, że Proksa jest jak Martinez :)
Dziś wiemy doskonale, że Proksa żadnym Gołowkinem czy Cotto nie jest, za to stoczył już jakieś poważne pojedynki w karierze. Czemu Sulęcki miałby się go nie bać?