ROSADO vs KIRKLAND PRZED HOPKINS vs KOWALIOW?
Rick Reeno, Boxingscene
2014-09-14
Jak kibice boksu doskonale wiedzą, już 8 listopada na ringu w Boardwalk Hall w Atlantic City dojdzie do unifikacji w wadze półciężkiej pomiędzy Bernardem Hopkinsem (55-6-2, 32 KO) a Siergiejem Kowaliowem (25-0-1, 23 KO). Teraz czynione są przymiarki, by transmisję na antenie stacji HBO rozpoczął pojedynek Jamesa Kirklanda (32-1, 28 KO) z Gabrielem Rosado (21-8, 13 KO).
Rosado przegrał ostatnie dwie oficjalne walki, za to niedawno powrócił wygraną w pokazowym boju z Brianem Verą, niezaliczanym do rekordu. Z kolei Kirkland notuje serię pięciu kolejnych wygranych, jednak w tym roku jeszcze się nie pokazał. Co ciekawe pojedynek miałby się odbyć w umówionym limicie 156. funtów, czyli kilogram powyżej dywizji junior średniej.
Co do ewentualnej potyczki to bez wyraźnego faworyta, choć ja sam osobiście wolałbym obejrzeć rewanżową walkę Rosado z Love lub też starcie z Ishe Smithem. Ten ostatni rozbawił mnie kiedy na zaczepkę Gabriela odpowiedział, że ta walka nic mu nie da, że Gabe to przegraniec (miał akurat fatalną passę kilku porażek z rzędu. No właśnie, ale porażek z kim ?). Po czym ten śmieszny clown Smith wziął na oponenta jakiegoś totalnie nieznanego ogórka. Ta walka na pewno dużo mu dała :)
Gabriel powinien zmienić trenera bo ten Billie Brisco za dużo już mu nie pomoże. Również ceniony w branży cutman by się przydał, bo Rosado jest strasznie podatny na rozcięcia. Choć to z którym się zmagał niemal całą walkę z Charlo powstało akurat na skutek bardziej lub mniej przypadkowego zderzenia głowami. Kto śledzi instagram Rosado ten wie, że chłopakowi naprawdę zależy i trenował w ostatnich miesiącach w gymie u Roacha, w Oxnard u Garcii czy też u Goosena. W BKB w narożniku był jednak wciąż Brisco. Szkoda. Lepiej sentymenty odłożyć na bok i pomyśleć o tym "co dla mnie najlepsze".
jak dla mnie faworytem jest Kirkland, to co pokazal w ostatniej walce bylo az straszne do ogladania, zdemolowal, na wybicie dobrego piesciarza, obdarl go ze zludzen i nie wiadomo czy nie wybil boksu z glowy. Rosado bedzie duzy na ta wage ale James to osilek, do tego bardzo dobrze czujacy sie w zwarciu. Rosado to twardy zawodnik, boje sie iz honor nie pozwoli mu boksowac i pojdzie na wymiany, te zas moim zdaniem z Kirklandem skoncza sie porozbijana twarza Gabe i litosciwym poddaniem przez sedziego w srodkowych rundach. Kirkland to dziwny piesciarz, raz pada po pojedynczym ciosie od pana prawie noname zas drugim razem wyrzyna sie z zabijakami i wygrywa. Nie wroze mu dlugiej kariery za styl ale na dzisiaj jest grozny nawet dla Alvareza, bardzo grozny.
Oczywiście lepsze warunki, szybkość, spryt Rosado, ale myślę, że prędzej, czy później da się złapać.