MAYWEATHER NIE WYKLUCZA DŁUŻSZEJ PRZERWY
Floyd Mayweather Jr (47-0, 26 KO), który w nocy po raz drugi pokonał Marcosa Maidanę (35-5, 31 KO) nie jest pewien, kiedy stoczy kolejną walkę. Do tej pory zakładano, że zrobi to w maju, ale sam pięściarz nie wyklucza też dłuższej przerwy.
- Może wrócę w maju, a może dopiero we wrześniu. Wszystko zależy od tego, jak się będę czuć. Możliwe, że zrobię sobie przerwę. Nie sądzę, aby telewizja miała zamiar mnie pospieszać – powiedział.
Zobacz: PACQUIAO DLA MAYWEATHERA?
Roczna przerwa nie byłaby dla Amerykanina niczym nowym. Przed podpisaniem umowy ze stacją Showtime "Money" zwykł pojawiać się w ringu raz na rok. Teraz, gdy ma 37 lat i na koncie cztery walki na przestrzeni ostatnich szesnastu miesięcy, powrót do rzeczonego systemu może się okazać tym, czego mu trzeba. Potencjalnych rywali na pewno w ciągu tego roku Amerykaninowi nie ubędzie.
- Nie wiem, co będzie dalej. Dobrze się dzisiaj czułem w ringu, nie wiem, na ile lat. Na pewno na tyle, żeby wygrywać. Wszyscy chcą walczyć z Floydem Mayweatherem, m.in. Amir Khan. Kiedy on był amatorem, ja byłem mistrzem świata. Kiedy przeszedł na zawodowstwo i został znokautowany, nadal byłem mistrzem świata. Kiedy znowu został znokautowany, wciąż byłem mistrzem. Dzisiaj nadal nim jestem – stwierdził Mayweather.
mega riposta : ) hah lepiej nie dało się tego ująć.
Co do newsa: no wlasnie SHO moze jak najbardziej przyspieszyc sprawe bo sednem kontraktu jest 6walk w 30 miesiecy.
Oczywiscie kontrakt mozna renegocjowac, ale na chwile obecna we wrzesniu powinien konczyc kontrakt.
Jest nudny jak flaki z olejem
2. Floyd Zero [Porażek] poprzez swoją grupę promotorską Mayweather Promotions tworzy na terenie USA Sauerland-bis
Wsadził do gali swojego przeciętnego podopiecznego i do tego w walce o mistrzostwo świata, i jednocześnie zadbał ,aby to mistrzostwo świata zdobył na zasadzie wałka.
Janusz Pindera po walce Miguel Vazquez- Mickey Bey [bo o nią chodzi] zrobił z siebie pośmiewisko nadające się do programu „Śmiechu warte”
Na ogłaszaną punktację ostatniego sędziego stwierdził ,że jest to nareszcie punktacja odpowiadające prawdzie po czym zaniemówił gdy ogłaszany wynik był w drugą stronę niż on myślał
Może dlatego, że właśnie z nim nie zawalczyłeś, panie "Nie unikam wyzwań"
walka wygladala mniej wiecej tak jakby toczyli dalsze rundy po 12 rundach pierwszej walki. Tak jak pisalem- walka bedzie nudna, Floyd bedzie punktowal od pierwszych rund.
No coz- szkoda, ale ja pisalem, ze Chino ma szanse tylko pod warunkiem, ze bedzie walczyl tak jak w 1 walce (w mysl zasady: zwycieskiego skladu sie nie zmienia) ale jeszcze bardziej podkreci kondycje.
Niestety, jakiekolwiek proby rozkladania sil, itp u Maidany tak jak sie spodziewalem, skonczyly sie fiaskiem.
Ogolnie to bylo troche jak Ali- Frazier II.
Co do przyszlosci- widze tylko Amira Khana jako jakis sens organizacji walki (poza finansowym) dla Floyda. Khan jest bardzo szybki, obecnie raczej szybszy od żółwia, poza tym Mayweather sie starzeje i to widac. Khan mialby jakies szanse
Reszta juz praktycznie nikłe