RAFAEL: MAYWEATHEROWI I PACQUIAO ZOSTAŁO JUŻ TYLKO JEDNO
Po kolejnej wygranej Floyda Mayweathera Jr. (47-0, 26 KO), który rozprawił się w nocy z Marcosem Maidaną (34-5, 31 KO), ponownie zaczęło się mówić o wyczekiwanej od lat walce Amerykanina z Mannym Pacquiao (56-5, 38 KO). - To jedyne, co im obu zostało - pisze dziennikarz ESPN-u Dan Rafael.
Mayweather zaprzeczał ostatnio, jakoby prowadzono jakiekolwiek negocjacje w tej sprawie. Po pokonaniu Maidany stwierdził jednak niespodziewanie, że do pojedynku z Filipińczykiem może dojść. Dopytywany o to na konferencji prasowej, istotnie nie wykluczył takiej możliwości, choć nie mówił też o żadnych konkretach.
Zobacz: MAYWEATHER JEST DO POKONANIA
- Nie wiemy, co się stanie w przyszłości. Pacquiao ma na razie przed sobą Chrisa Algieriego. Myślę, że kiedy walczył z Marquezem, był zbyt skupiony na Floydzie Mayweatherze. Widzieliście, jak to się dla niego skończyło. Czy ta walka jest realna? Realne jest to, że mam rekord 47-0. Teraz chcę odpocząć. Nie wiem, kto będzie moim kolejnym rywalem – powiedział "Money".
Wieloletni doradca Amerykanina i dyrektor wykonawczy Mayweather Promotions Leonard Ellerbe stwierdził tymczasem, że nawet gdyby konkrety były, nie wyciekłyby one do wiadomości publicznej.
- Jeszcze nie myślałem o tej ani żadnej innej walce. Jedno jest pewne – nie dyskutowalibyśmy o tym z prasą. W ten sposób to się nigdy nie uda – oznajmił.
Zobacz: PACQUIAO NACISKA NA FLOYDA
Jedną z przeszkód, która mogłaby uniemożliwić doprowadzenie do pojedynku, jest fakt, że Amerykanin i Filipińczyk boksują na antenie różnych stacji telewizyjnych. Promotor "Pacmana" Bob Arum zapewniał niedawno, że można by to rozwiązać tak, jak kilkanaście lat temu przy okazji innej mega walki, pomiędzy Lennoxem Lewisem a Mike’em Tysonem. Pojedynek pokazały wówczas i HBO, i Showtime. Arum przekonuje, że negocjacje w tej sprawie już trwają, jednak szef sportu tej drugiej telewizji Stephen Espinoza studzi nastroje.
- Bob ma czasami bardzo aktywną wyobraźnię – stwierdził krótko.
w szachy, chociaz watpie ze potrafi grac skoro on nawet czytac poprawnie nie umie ;[
Podobnie jak Ty uwielbiam Pacquiao, ale tutaj zalatujesz już zaślepieniem :-) PacMan na pewno dałby trudną walkę Floydowi, może nawet by wygrał ale ....
Komu bije dzwon?
Obaj bazują na szybkości i obaj się starzeją. Jeśli do tej walki dojdzie za rok to Money będzie miał 38 lat a Pacquiao 37. Obaj notują regres, ale moim zdaniem w przypadku PacMana spory udział ma brak motywacji do wielkich walk - konkretnie brak kontraktu na walkę z Floydem.
Jeśli do tego pojedynku dojdzie to super - PacMan będzie miał wielką motywację, ale Floyd i tak przygotuje się należycie. W jego przypadku czas może zadecydować o wszystkim. O ułamek sekundy spóźnione zejście z linii ciosu itd - to może się skończyć źle.
Mimo wszystko stawiam podobnie jak Milan czyli 55-45 dla Floyda, choć jestem za PacManem.
Słuchasz głupot i głupoty opowiadasz.
Floyd bardzo dobrze potrafi czytać zwłaszcza czeki
jakie inkasuje.
Na Access przed alfabetem było o jego dzieciach i jakoś bajki im czytał.
A może nauczył się tych bajek na pamięć :-)
no moze troche obiektywnie na to nie patrze, ale smieszy mnie to jak czytam ze fluid ogra Pacmana do 0 co jest kompletna glupota ;d Manny daje mu najtrudniejsza walke w karierze i moze to wygrac .
no coz, bylo nie raz pisane, ale niektorzy chyba nie rozumieja. Pacquiao to bokser na ocenę +4 i dodatkowo swarmer i puncher. Floyd to bokser na ocenę 5+ lub 6. Pacquiao ogranicza troche to, ze jest wlasnie dodatkowo swarmerem-puncherem, dlatego Pacman zawsze mial klopoty z rasowymi typowymi sliskimi bokserami. Krzyzowka boksera z swarmerem zawsze ma klopoty z rasowymi bokserami. 4-5 lat temu jednak Pacquiao mial zaskakujaca dynamike, werwe. Teraz jakby tego brak.
Dlatego wlasnie dawny Pacquiao mialby realne i bliskie 50% szanse na pokonanie Mayweathera. Dzisiejszy Pacquiao realnie patrzac, moglby okazac sie jeszcze latwiejszym rywalem niz wczorajszy(dzisiejszy wlasciwie) Maidana
Data: 14-09-2014 14:06:36
Maniek1986
A może nauczył się tych bajek na pamięć :-)
pewnie mial sluchawke w uchu i podpowiadacza ;)
Tez mi sie wydaje ze Pac wypadlby gorzej, Maidana chociaz sie rzucal tymi zrywami