MAIDANA: FLOYD BĘDZIE UCIEKAĆ
Marcos Maidana (35-4, 31 KO) przypuszcza, że w drugiej walce Floyd Mayweather Jr (46-0, 26 KO), nauczony majowym doświadczeniem, nie podejmie wymiany ognia i będzie boksować na wstecznym. "Chino" zapewnia jednak, że jego uderzeń nie uniknie.
- Myślę, że Floyd będzie teraz bardziej uciekać. Będę jednak skracać ring, zmuszę go do walki. Jeżeli będzie trzeba, przyjmę cios tylko po to, żeby zadać własny. To dla mnie bardzo ważna walka, jeszcze ważniejsza niż pierwsza. W pierwszej byłem blisko wygranej, w drugiej postaram się wymazać wszystkie wątpliwości i udowodnić, że jestem lepszy – stwierdził Argentyńczyk.
Zobacz: WSZYSCY ŁAMIĄ ZASADY
Choć zapowiada atak, w rewanżu Maidana ma być bardziej roztropny. Pięściarz z Santa Fe chce uniknąć powtórki z pierwszego pojedynku, kiedy wystrzelał się w początkowych rundach, a potem oddał inicjatywę rywalowi.
- Muszę więcej boksować z dystansu, bić ekonomiczniej – rzadziej, a celniej. Dokonałem pewnych korekt, jestem bardzo dobrze przygotowany pod Floyda. Nadal będę agresywny, będę go atakować. Naciskany Mayweather nie czuje się komfortowo – powiedział.
Transmisję z weekendowej gali przeprowadzi Polsat Sport. Początek w nocy z soboty na niedzielę o 3:00.
On moim zdaniem powinien caly okres przygotowawczy wytrenowac zelazna kondycje, jak Rocky Marciano- taką, ze bedzie mogl walczyc przez 12 rund tak jak w pierwszych 5 rundach pierwszej walki z Floydem.
Wziac przyklad z Marciano ktory mierzac sie z sliskimi mocnymi rywalami jak Walcott czy Charles, w koncu ŁAMAŁ ich swoja kondycja, swoja liczba wyprowadzanych ciosow. W koncu ich po prostu łamał.
To jest moim zdaniem jedyna droga dla Maidany, bo walczyc tak jak on to opisal- boksowac troche z dystansu, zadawac mniej ciosow- ale celniej, to on niestety raczej nie da rady.
Tu powinna byc masakryczna stalowa kondycja i zajechanie Floyda od poczatku do konca.
Oczywiscie Marciano charakteryzowal sie jeszcze tym, ze myslal w ringu, duzo symulował ciosy w innym kierunku niz zadawal, oszukiwal rywala, wbrew pozorom Rocky nie byl latwy do trafienia jak wielu mysli. Jego styl choc pozornie trywialny, trywialny wcale nie byl. No i ZWARCIE.
Silowanie sie w zwarciu, nurkowanie w dol, obkrecanie sie tulowiem zmylanie rywala zeby ulokowac jakies bomby-najkrocej mowiac: Rocky nie usprawiedliwial sie "walecznoscia" on byl waleczny tak, aby ZWYCIEZYC.
Maidana wiec nie powinien z drugiej strony byc tylko "waleczny" on powinien takze uruchomic MOZG i byc waleczny tak, aby wygrac.
Krotko mowiac zawalczyc na 100% pod KAZDYM WZGLEDEM, takze umyslowym, jesli chodzi o improwizacje, kombinowanie, zmiane taktyki, itp.
Tutaj wlasnie mozna zrobic uklon w kierunku Adamka ktory to umial.