GARCIA: WSZYSCY ŁAMIĄ ZASADY
Trener Robert Garcia zapowiada, że Marcos Maidana (35-4, 31 KO) zrobi wszystko, aby w nocy z soboty na niedzielę pokonać Floyda Mayweathera Jr (46-0, 26 KO). W związku z tym radzi Amerykaninowi, aby był gotowy na twardą walkę na granicy przepisów.
Takowa miała już miejsce w maju, przy okazji pierwszego spotkania obu pięściarzy. Argentyńczyk uciekał się wówczas do fauli, a raz nawet zamierzył się, aby kopnąć rywala. Na tego rodzaju walkę nastawiał go sam szkoleniowiec, który w przerwach między rundami otwarcie mówił w narożniku, żeby "Chino" walczył nieczysto.
Zobacz: HAYE STAWIA NA MAYWEATHERA
- Nie powiedziałem Marcosowi, że ma go ugryźć czy kopnąć, tylko żeby zrobił z tego brudny pojedynek, taki, jakiego Mayweather nie chce. Tak i teraz – nie mówię, że zrobimy coś niezgodnego z przepisami. W pierwszej walce sędzia Tony Weeks dobrze wykonał swoją pracę, w drugiej będzie pewnie podobnie. Kenny Bayless to bardzo dobry arbiter, wie, że Maidana po prostu walczy w taki sposób. Wie też, jak walczy Mayweather – że odpycha przeciwnika, że używa łokci. Wszyscy łamią zasady – stwierdził Garcia.
Transmisję z gali w MGM Grand w Las Vegas przeprowadzi Polsat Sport. Początek w nocy z soboty na niedzielę o 3:00.
Rocky Marciano kochal zwarcia, nurkowal nisko, obkrecal sie tulowiem i ładował wspaniale soczyste ciosy na glowe rywala- zabrac walke w zwarciu to jest juz nic innego jak oszustwo i promowanie Mayweathera
Mayweather sam ciagle fauluje- a to ustawia sie prawie plecami do rywala, a to odpycha lokciem.
A tak w ogole to jest boks i tylko ta osoba Mayweathera sprawila ze tak wielu ludzi zostalo oglupionych i tworzy idealne warunki dla Pieknisia zeby sobie nie ubrudzil raczek.
TO JEST BOKS!
gościu, chodziło mi trochę o coś innego ale spoko.
nikt nie będzie musiał Floydowi teraz pomagać, zresztą nie kojarzę kiedy było tak, że ringowy mu pomógł?