WALDEMAR KLUCH SKAZANY NA TRZY LATA
Waldemar Kluch swego czasu za półtora miliona euro odkupił od Klausa-Petera Kohla legendarną, ale podupadającą powoli grupę Universum Box Promotion. Były promotor Darka Michalczewskiego czy braci Kliczko nigdy jednak nie dostał ani grosza i wtedy zaczęły się kłopoty z krewkim Kazachem.
Kohl upominał się o swoje, a niektórzy zawodnicy czekali miesiącami na wypłatę. Sytuacja robiła się coraz bardziej napięta. Kohl dostawał sms-owe pogróżki o śmierci, a menadżer Denisa Bojcowa, który chciał zerwać kontrakt swojego podopiecznego, został brutalnie pobity przed swoim domem. Na szczęście skończyło się "tylko" na kilku złamaniach. Kluch zamiast spłacać długi groził coraz to nowym ludiom, aż w końcu miarka się przebrała i został aresztowany.
Teraz natomiast sąd w Hamburgu skazał go na trzy lata więzienia - między innymi za szantaż, wymuszenia, wyłudzenia oraz inne próby oszustw. Oby jak najmniej takich ludzi w boksie...