ADAMEK: JUTRO POWINIENEM PODPISAĆ KONTRAKT
- Jutro powinienem podpisać kontrakt, a w tym tygodniu przylecieć do Polski - cytuje Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) na jednym z portali społeczniościowych dziennikarz Przeglądu Sportowego Kamil Wolnicki. Pięściarz z Gilowic 8 listopada podczas wielkiej gali Polsat Boxing Night w Krakowie ma w walce wieczoru skrzyżować rękawice z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO).
Wszystko jest już praktycznie dopięte. Kilka dni temu organizatorzy imprezy osiągnęli porozumienie z Krakowem, a podpisanie kontraktów przez obu pięściarzy ma być tylko zwykłą formalnością. Choć jeszcze we wtorek w polsatowskim programie "Puncher" Adamek zdradził, iż podpisu na kontrakcie wciąż nie złożył, jednocześnie bedąc prawie pewnym, że w stolicy Małopolski zawalczy.
Gala będzie transmitowana przez Polsat w systemie PPV. Najbardziej prawdopodobną kwotą, którą trzeba zapłacić, by obejrzeć imprezę, to 40 złotych.
Undercard trzeciej edycji PBN nie jest jeszcze znany. Dużo mówi się jednak o potencjalnej potyczce byłego czempiona Starego Kontynentu wagi średniej, Grzegorza Proksy (29-3, 21 KO) z niepokonanym podopiecznym Andrzeja Gmitruka, Maciejem Sulęckim (18-0, 3 KO).
W tej walce jest za dużo hajsu, aby zabrakło motywacji. Wygrana może wywindować zwycięzcę w rankingu WBC (o ile się nie mylę) co niekoniecznie oznacza szansę na tittle shota, ale przynajmniej walkę z hmm Jenningsem? Za dużą kasę. Obawiam się o formę Artura. Widać że strasznie zapierdziela na treningach, ale ta jego motywacja może doprowadzić do przetrenowania. Za dużo ma mięśni aby wytrzymać 12 rund. 108 kg to zdecydowanie za dużo, a żeby te kilogramy zamienić na siłę ciosu to musi minąć kilkanaście miesięcy. Artur pewnie nastawia się na nokaut, a szkoda bo Tomek jest cholernie doświadczony i doprowadzi do wystrzelania się Szpilki co w efekcie końcowym może zwiastować nokautem na młodym zawodniku.
przepraszam za nerwy ale jestem wylewny :(
dlaczego z Jenningsem,tak samo wysoko jest Perez, Wilder, a Stiverne jest mistrzem wiec szybko tu moze sie zmienic. ale zgadzam sie ze tomek go wypyka
Zgadzam się Szpilka to sportowy kretyn a prywatny analfabeta. Jeżeli Szpilka by jakimś cudem pokonał Adamka to ja nie wierzę w ludzkość, bo po prostu swoją postawą i "karierą" nie zasłużył by mieć takie nazwisko jak Adamek w rekordzie.
To jest waga ciężka. Jeden błąd i po chłopie ...
powtarzasz jeden z wiekszych mitów o wadze Szpilkiz ostatnich tygodni , posłuchaj moze co mówi Łapin
pamietaj 108 kg jest teraz ponad 2 mc przed walka , czy masz wiedze jaka wage mial Artur na 2 mc przed 2 osattnimi pojedynkami ???
ramzesik
wszyscy juz wiedza ze sparowales z Cieslakiem , ale co to ma do Szpilki to raz ? dwa kluczowe jak jeszcze długo Michał bedzie miescił sie w CW bo Szpilka na realia CW tez byl mega atlentem
Wiem, że ważył dużo, ale nie szedł tak w mięśnie jak teraz ... Zobacz jak wyglądał przed swoimi 2 ostatnimi walkami na 60 dni przed. Kupa tłuszczu i nic więcej ...
Uwielbiam gości jak mój przyjaciel michał cieślak bo w 6 walk zawodowych pokonal lepszych gosci niz te ogórki...."
Kto to jest ten Cieslak?
milan
ale michal robi to co do niego nalezy,to na czym polega ten zawód a nie to co pinezka...szpilka...pieniądze w tym sporcie sie robi umiejętnościami a nie ryjem i tekstami HWDP czy JP
Uwielbiam gości jak mój przyjaciel michał cieślak bo w 6 walk zawodowych pokonal lepszych gosci niz te ogórki...."
Kto to jest ten Cieslak?
Nevermind...juz wiem. Nie skojarzylem sobie w pierwszej chwili...
widzisz nie jest wielki na HW to raz
dwa jego ciosy juz nie bede mialy takiej wymowy jak w CW , przynajmniej na poczatku
mocno mu kibicuje bo uwielbiam w ringu zywiolowych dyanmicznych bokserów ale sporo drogi przed nim
na dzisiaj w starciuz wysmiewanym przez Ciebie Szpilka go nie widze choc czas bedzie dzialał zdecydowanie na jego korzysc
blancos
nie wiem moze za duzo trenuje wsrod kulturystow ale to ze tluszcz zamienił na miesnie to chyba dobrze tak ?
Michał Cieślak to nasza jedyna odpowiedź na Usyka w tym momencie .
Niech siedzi w cruiser ile się da , dużo łatwiej się sprowadza przeciwników dla Cruiserów .
Kto wie jaki Cieślak ma zasięg? wydaje się, że ma długie ręce .
Facet jest ciężkim tylko dlatego , bo wyszedł z pierdla ważąc 122 kg .
Osobiście uważam , że Rekowski go na dzisiaj pokonuje .
Ile on ma w końcu wzrostu ? na pewno nie 190 cm , stałem przy nim , mam 183 cm , nie był dużo większy .
Swoja droga, czy to bedzie PPV w Polsce?
Będzie PPV.
Milan,
I o tym właśnie piszę, że kiedyś był ulany a teraz idzie w masę. Odbije to się na wydolności i prawdopodobnie osłabi nieco Szpilkę.
Ja jadę na galę :-)"
Super. Napisz pozniej jakas swoja relacje. Dla mnie osoboscie takie info jest najfajniejsze. Relacje dziennikarzy czy blogerow to jedno, a ocean fana, ktory byl na takiej imprezie to zupelnie cos bezcennego.
Cop
Będzie PPV."
Czy znacie juz cene I jak ona zawazy na ilosci sprzedarzy?
Jak nie wykupia biletow do 200 zl,to sie pojawie.:P
40zł. Wątpię, żeby było mega wykupień. PPV się w Polsce nie sprawdzi, bo to zwykłe dojenie kibica z kasy. Dlaczego? Na takim HBO czy SHO zapewne jest dostęp do wszelakich all access, wazenia 24/7 itd. itp. a w Polsce płacimy za sygnał i za 2 durnych komentatorów.
PPV po 350zł...więcej niz za Mejłetera
Jak nie wykupia biletow do 200 zl,to sie pojawie.:P"
Te 200PLN to jakies 60$ tylko, tak? To duzo, czy malo za bokserski wieczor w Polsce?
@conceptofpower
40zł. Wątpię, żeby było mega wykupień. PPV się w Polsce nie sprawdzi, bo to zwykłe dojenie kibica z kasy. Dlaczego? Na takim HBO czy SHO zapewne jest dostęp do wszelakich all access, wazenia 24/7 itd. itp. a w Polsce płacimy za sygnał i za 2 durnych komentatorów. "
Przeciez te 40PLN to zaledwie co 12-14$??? Rozumiem oczywiscie, ze PPV nie cieszy sie zadna sympatia w Polsce, ale z drugiej strony jezeli jest to jedyna droga by zabezpieczyc polskiemu kibicowi walki na poziomie, dlaczego nie? Ja powiem szczerze, mam HBO, SHO, ESPN, Epix nieustannie, ale rowniez kupuje PPV events by obejrzec te gale, ktore mnie interesuja. Jakby nie bylo, rozumiem iz boks zawodowy nie jest zadna dziedzina dotowana przez rzad I musi sam sprostac wymaganiom ekonomicznym.
Cieslak to jest na razie blada kopia Wlodarczyka,ale wedlug mnie powinien byc to dlugi proces do czolowki,a predyspozycje ma dobre.Cop oczywiscie troche poplynal,ale..."
Wyraznie napisalem, ze po obejrzeniu zaledwie jednej walki Cislaka "wydaje sie miec on prdeyspozycje". Nie jest to zadna ocean a raczej moje wrazenie.
Jeszcze nigdy nie byłem na dużej gali bokserskiej, więc opiszę swoje przeżycia. Bardziej preferuję wyjazdy na mecze, np Real Madrid. Polecam Santiago Bernabeu oraz inne stadiony w Europie. Zwiedziłem ich trochę i powiem, że atmosfera na meczu przykładowo Bayernu Monachium jest elektryzująca!
PPV po 40 zł to grosze a nie koszt, gdybyśmy mówili o naprawdę atrakcyjnej gali jak np, Włodarczyk - Adamek. Za Szpila - Adamek mogę zapłacić co najwyżej 10 zł = 3$
Jak ja się cieszę, że jestem z Podkarpacia :) W zeszły weekend byłem w Krakowie (jakieś 140 km ode mnie) i zapłaciłem jakieś 100 zł za paliwo (Passat 1.9). Za nocleg trzeba liczyć jakieś 100 zł (ja byłem w apartamencie to płaciłem prawie 3 stówy za dobę na ulicy Asnyka), bilet na galę to jakieś 200 zł. W moim przypadku wycieczka na galę wykręci jakieś 800 zł kosztów (2 osoby).
Kup dwa bilety,bo moge nie wyrobic sie w czasie.:P
Ok ale pod warunkiem, że oddasz mi z nadwyżką :) Jak daleko masz do Krk?
przeslij jakies foty z tych meczow
@cop
Nie nalezy tego tak przeliczac. U Was sredni zarobek to powiedzmy 2000 dolarow u nas okolo 2300 złotych. Tyle tylko, ze u nas przecięta cena to x złotych a u Was x dolarów, albo odrobinę mniej niż x. Czyli w swoim kraju możecie kupić tyle samo co my w moim- to podstawy ekonomii, siła nabywcza. To ma tutaj znaczenie- czyli poziom zycia w kraju w ktorym zyjesz.
Dlatego wlasnie jesli chcesz liczyc ceny biletow, to cena 200 zł za bilet u nas w PL to tak jakby przecietny Amerykanin mial wydac 200 dolarow u siebie za bilet.
Mam nadzieje ze juz rozumiesz
20 zl bonusu:D
Podaj mi maila to podeślę w wolnej chwili :-) Mam gdzieś zachomikowane na dyskach zewnętrznych, ale chętnie poszperam :)
@Cop
Jeszcze nigdy nie byłem na dużej gali bokserskiej, więc opiszę swoje przeżycia. Bardziej preferuję wyjazdy na mecze, np Real Madrid. Polecam Santiago Bernabeu oraz inne stadiony w Europie. Zwiedziłem ich trochę i powiem, że atmosfera na meczu przykładowo Bayernu Monachium jest elektryzująca!"
Super. To forum wlasnie od tego jest. Taka relacja fana z imprezy na zywo jest warta wiecej niz 1000 komentarzy tych, co obejrza walke z youtube czy popisza sobie o danych z boxrec. Z przyjemnoscia twoja relacje poczytam.
Co do stadionow europejskiego soccer, niestety nie mam zadnych doswiadczen, ale nigdy nie jest za pozno by cos nowego przezyc.
@cop
Nie nalezy tego tak przeliczac. U Was sredni zarobek to powiedzmy 2000 dolarow..."
U nas tez sie duzo zmienilo w ostatnich latach na gorsze i te $2K tygodniowo to niestety tylko minimum by przezyc godnie w Bostonie I okolicach. Powiem szczerze, takie pieniadze nie pozwolily mnie interesowac sie boksem w zakresie w jakim sie interesuje...
Widzisz. Polska to mały i co by nie mówić - biedny kraj. Wielkich gal u nas nigdy nie było i pewnie nie będzie. Jak wspomniał Rafaltheo - zarobki niestety także są u nas małe co relatywnie przekłada się na jakość gal w których możemy aktywnie uczestniczyć. Mamy tu swoje KSW czyli rozdmuchane do granic możliwości MMA (IMO nic ciekawego, podobnie jak Wrestling) i to w jakiś tam sposób dostarcza nam luksusu (największa federacja w Europie).
USA to jednak USA. Oglądamy filmy głównie amerykańskie i rżniemy streamy z amerykańskich gal. Czasem na śmiech mnie zbiera, że w PL każą płacić PPV za gale z udziałem Adamka, kiedy w tym samym czasie HBO ma na niego wypięte pośladki.
Data: 31-08-2014 20:03:45
Cop
Będzie PPV.
Milan,
I o tym właśnie piszę, że kiedyś był ulany a teraz idzie w masę. Odbije to się na wydolności i prawdopodobnie osłabi nieco Szpilkę.
niestety to kolejny mit
czy Haye albo np BJ maja kłopoty z wydolnoscia ? mysle ze na to wplywa troche wiecej czynnikow i akurat zamiana tluszczu na miesnie to jednak krok w dobrym kierunku
obawiam jechać w jego strony.A nóż widelec pogoni mnie maczetą!! :)
czy Haye albo np BJ maja kłopoty z wydolnoscia ? mysle ze na to wplywa troche wiecej czynnikow i akurat zamiana tluszczu na miesnie to jednak krok w dobrym kierunku"
Ehh stary. Widziałeś kiedykolwiek zalanego Haye'a czy Jenningsa? Ich ciała są maszynami wydolnościowymi i od najmłodszych lat dbają o swoją sylwetkę. Artur dopiero od kilku tygodni ciężko zapieprza na treningach. Musisz wiedzieć, że nagłe zgubienie tłuszczu i zastąpienie go tkanką mięśniową to dodatkowe obciążenie dla ciała (dotlenienie tych mięśni). Haye i BJ mają ten etap za sobą (o ile kiedykolwiek mieli 10-15% BF) więc ich kondycja jest rewelacyjna a ciało przyzwyczajone do wagi. Ja nie jestem kulturystą czy mistrzem siłowni, ale odsyłam Cię do mojego serdecznego przyjaciela / klienta, który na siłowni zna się lepiej od całego tego forum. Łukasz Plewnia - Tigy.pl
@Cop
Widzisz. Polska to mały i co by nie mówić - biedny kraj. Wielkich gal u nas nigdy nie było i pewnie nie będzie. Jak wspomniał Rafaltheo - zarobki niestety także są u nas małe co relatywnie przekłada się na jakość gal w których możemy aktywnie uczestniczyć. Mamy tu swoje KSW czyli rozdmuchane do granic możliwości MMA (IMO nic ciekawego, podobnie jak Wrestling) i to w jakiś tam sposób dostarcza nam luksusu (największa federacja w Europie)."
Doskonale zdaje sobie sprawe z sytuacji ekonomicznej w Europie. W Polsce tez bylem juz wielokrotnie. Boks zawodowy jest w Polsce wciaz bardzo nowym elementem, wiec i potrzeba kolejnych lat by wszystko nabralo odpowiedniego kolorytu. Najwazniejsze jest to, by fani boksu partycypowali w miare mozliwosci w tych nawet najmniejszych lokalnych wydarzeniach. To spowoduje iz bedzie coraz lepiej.
Chciałbym zauważyć, że Adamek to naprawdę mały ciężki i nie sądzę by zdominował fizycznie i zmusił tym samym Szpilkę do takiego wysiłku jak zrobił to Jennings. Naprawdę ciekawa walka, nie tylko marketingowo, ale i czysto sportowo - bo jej wynik to wg mnie zagadka, chociaż trochę z przekory, trochę z obserwacji, a trochę też instynktownie - będę chyba stawiał na tego głupola Szpilkę :)
...w PL każą płacić PPV za gale z udziałem Adamka, kiedy w tym samym czasie HBO ma na niego wypięte pośladki."
To raczej kwestia polityki Main Events niz faktu, ze HBO nie chcialo pokazywac Adamka. Po walce z Arreola, stacja ta byla zainteresowana Goralem i nie ma co do tego watpliwosci, ale Kathy i jej uklady z NBC jak rowniez gale w Prudential Center byly dla Polaka rownie finansowo dobre jak ewentualne pieniadze HBO, a z pewnoscia Main Events mialo o wiele wiekszy wplyw na dobor rywali dla Polaka.
Jak mamy partycypować w małe gale, skoro 95% naszych zawodników staje się mięsem armatnim w późniejszych walkach? Kołodziej, Wawrzyk itd itd. Gdybyśmy mieli młodego Adamka, młodego Gołotę czy nawet Proksę którzy mają szansę na większą karierę to wtedy warto chodzić na gale itd. Musisz wiedzieć cop, że przeciwnik ma ogromne znaczenie w Polsce. A kogo spotykamy jako przeciwników Polaków na naszych galach? Słowaków oraz Węgrów ... i weź tu rozwijaj zawodników. Gdyby naszym zawodnikom dawać przeciwników z pierwszej 20 - stki rankingów ale PRIME, to wtedy partycypowanie w galach ma oczywiście sens.
uwierz stary lepiej nie licytowac sie kto z kim trenuje bo same pasibrzuchy na forum nie siedza to raz
szpilka zamienia fat na miesnie utrzymujac podobna wage na tym etapie przygotowan , do tego wiecej pracuja nad kondycja , powinno byc ok moim zdaniem
@Milan - userom orga nie dopasujesz ;) Jak był tłusty, to źle i co to za HW i mały Minto go przepycha, a Jennings to już w ogóle. Jak wygląda teraz jak sportowiec, to też źle, bo przecież więcej tlenu potrzeba do tych mięśni i teraz to już padnie po dwóch rundach ;)
Ja przecież nie twierdzę, że Szpilka robi źle. Cieszę się, bo się wziął za siebie. Musisz jednak wiedzieć, że nagła zmiana sylwetki ma spore znaczenie. Nie wiem, może się nie znam, ale na logikę to wydaje się proste. Ja rozumiem, że Szpila chce zmienić wygląd itd, ale taka radykalna zmiana fizyczna przed walką z ADAMKIEM może mu wyjść na minus. Każdy trener Ci powie, że jak planujesz zgubienie całego tłuszczu tu zaleca się kilkunastomiesięczne treningi + dieta + wypoczynek, bo wtedy ciało zaakceptuje zmianę.
Data: 31-08-2014 21:02:40
"rafaltheo Data: 31-08-2014 20:50:20
@cop
Nie nalezy tego tak przeliczac. U Was sredni zarobek to powiedzmy 2000 dolarow..."
U nas tez sie duzo zmienilo w ostatnich latach na gorsze i te $2K tygodniowo to niestety tylko minimum by przezyc godnie w Bostonie I okolicach. Powiem szczerze, takie pieniadze nie pozwolily mnie interesowac sie boksem w zakresie w jakim sie interesuje...
Nie wiem, czy zwróciliście uwagę,rafaltheo pisze o miesięcznych zarobkach, a cop na to, że faktycznie ciężko przeżyć za 2 tysiące $ tygodniowo... sam nie wiem czy to bardziej śmieszne czy smutne. Teraz cop, wyobraź sobie aktywne partcypowanie w biznesie, jakim jest boks zawodowy przy zarobkach na poziomie 125$ tygodniowo.
uwierz stary lepiej nie licytowac sie kto z kim trenuje bo same pasibrzuchy na forum nie siedza to raz
szpilka zamienia fat na miesnie utrzymujac podobna wage na tym etapie przygotowan , do tego wiecej pracuja nad kondycja , powinno byc ok moim zdaniem"
I podoba mi się, że potrafisz dyskutować na odpowiednim poziomie. Ty napisałeś mi swoje zdanie, ja swoje i dzięki za fajną wymianę zdań.
a blety pewnie beda zajebiscie drogie bo bedzie to tak duze wydarzenie ze jebani celebryci oczywiscie beda pchac ryje zeby sie pokazac bo w tym dniu kazdy bedzie wielkim fanem boksu , a ze zarabia
ja po 30 tys na mc stac ich na bilety po 2-3 tys to pewnie tyle beda te lepsze miejsca kosztowac
a szkoda bo do krakowa moge juz leciec od siebie za jakies 150 pln i w godzine jestem na miejscu
Jak mamy partycypować w małe gale, skoro 95% naszych zawodników staje się mięsem armatnim w późniejszych walkach? Kołodziej, Wawrzyk itd itd. Gdybyśmy mieli młodego Adamka, młodego Gołotę czy nawet Proksę którzy mają szansę na większą karierę to wtedy warto chodzić na gale itd. Musisz wiedzieć cop, że przeciwnik ma ogromne znaczenie w Polsce. A kogo spotykamy jako przeciwników Polaków na naszych galach? Słowaków oraz Węgrów ... i weź tu rozwijaj zawodników. Gdyby naszym zawodnikom dawać przeciwników z pierwszej 20 - stki rankingów ale PRIME, to wtedy partycypowanie w galach ma oczywiście sens."
Ogladanie tych najwazniejszych gal bokserskich jest oczywiscie niemalze obowiazkiem, ale ja osobiscie jezdze na mnostwo lokalnych gal (Boston, Worcester, Lincoln w RI czy gale w Hampton Beach), ktore pozwalaja na podgladanie tych mlodych zawodowcow, majacych szanse na wielkie kariery. Mysle, ze w Polsce jest podobnie. Macie mozliwosci ogladania na malych imprezach takich pesciarzy jak Kolodziej, Cieslak, Glowacki etc, wiedzac iz w pewnym momencie moga oni walczyc o wieksze rzeczy. Oczywiscie rozumiem, ze w Polsce jest ten caly biznes raczkujacym dzieckiem, ale przeciez od czegos kazdy zaczac musi.
Posłuchaj wywiadu (AS Wywiadu) choćby z Martinem Lewandowskim od KSW - na pytanie jakim sposobem w krótkim czasie prześcignęli boks - odpowiedź - bo stawiają na widowisko. Nie obchodzi ich miejsce w jakimś rankingu, itd - ludzie mają kojarzyć markę - KSW - z dobrym widowiskiem.
Trochę w tę stronę zaczął iść Tomek Babiloński i dobrze. Boks ma się sprzedawać, ale żeby to robić musi zainteresować odbiorców. Jeśli więcej byłoby w telewizji walk choćby typu Miszkiń-Głażewski, to większy byłby popyt na boks i także imprezy PPV sprzedawałyby się lepiej. Nie mam właściwie nic przeciwko PPV przy gali Adamek-Szpilka, chociaż trochę martwi mnie brak takich imprez w ogólnodostępnym paśmie. Martwi, bo chcę popularyzacji boksu, najpierw trzeba zasiać i chwilę odczkeać, żeby potem mieć co zbierać. Na pewno wielu z czytających bokser.org swoją poważniejszą przygodę z boksem zaczęła od PBN I - Adamek-Gołota i na tych fanach dzisiaj można zarabiać pieniądze i rozwijać boks, ale przydałoby się raz na jakiś czas to grono fanów poszerzyć.
Nie wiem, czy zwróciliście uwagę,rafaltheo pisze o miesięcznych zarobkach, a cop na to, że faktycznie ciężko przeżyć za 2 tysiące $ tygodniowo... sam nie wiem czy to bardziej śmieszne czy smutne. Teraz cop, wyobraź sobie aktywne partcypowanie w biznesie, jakim jest boks zawodowy przy zarobkach na poziomie 125$ tygodniowo. "
Ooooops, sorry... nie zauwazylem tej rozbieznosci. No coz, jak zawsze podkreslam, rozumiem iz warunki ekonomicne moga byc i sa wielokrotnie powazna bariera w tym jak podchodzimy do bokserskich wydarzen.
Ileż można oglądać Kołodzieja z jakimiś Węgrami? Głowacki na ten moment stanął w rozwoju. Jedyne co mnie cieszy, to że Cieślak coś tam próbuje ale i w jego przypadku ciężko o znaczący sukces. Może EBU. W USA jest kilka tysięcy ciekawych młodych zawodników bo i promotorów jest wielu. W Polsce mamy jednego, no może z Babilonem to dwóch promotorów, którzy coś tam próbują. To za mało.
I niech każdy to sobie zanotuje w głowie, bo 100% racja. Z tym że produkt będzie się sprzedawał tylko w dobie monopolu lub konkretnej konkurencji. Ani jednego, ani drugiego w Polsce nie mamy*.
* Piszę, że nie mamy, choć wielu myśli iż KP ma mimo wszystko ten monopol. To ma ogromny związek z tym, iż dyscyplina boksu jest w naszym kraju dosyć świeża o czym pisał cop.
W USA jest kilka tysięcy ciekawych młodych zawodników bo i promotorów jest wielu. W Polsce mamy jednego, no może z Babilonem to dwóch promotorów, którzy coś tam próbują. To za mało. "
To fakt, ze polski rynek zmonopolizowany jest przez spolke WWB i oni kontroluja nie tylko wydarzenia bokserskie ale i wiekszosc piesciarzy jak i wszystkich sedziow. Tego typu uklad zabija z pewnoscia rozwoj boksu zawsowego w Polsce, ale mam nadzieje iz to nie bedzie trwalo wiecznie. Z pewnoscia pojawi sie ktos inny z pieniedzmi, ukladami i checia stworzenia czegos na powaznym poziomie promotorskim.
...Boks ma się sprzedawać, ale żeby to robić musi zainteresować odbiorców..."
Dokladnie. To jest istota boksu zawodowego. By sie jednak sprzedawal, grupy marketingowe musza wyznaczyc okreslone grono kibicow, czyli tych ktorzy nie tylko beda zaiteresowani, ale tych ktorych stac na to by sie tym interesowac. To jest podstawa kazdego planu biznesowego.
Zalozony na szybko mail- rafalheo@op.pl
Tam przeslij
http://www.pb.pl/3065095,17121,tyle-zarabiaja-zwykli-amerykanie
Masz tez podobne dane na wielu innych stronach
Dlatego wlasnie przecietny Amerykanin zyjac u siebie w kraju ma niemal taki sam poziom zycia (moze tyle samo kupic u siebie w kraju) co Polak zyjacy w Polsce
@cop- u was srednie to wlasnie okolo 2000 USD na miesiac a nie tygodniowo jak sugerujesz.
http://www.pb.pl/3065095,17121,tyle-zarabiaja-zwykli-amerykanie"
Nie wiem jakie sa dane tobie dostepne, ale moge cie zapewnic, iz nie znam nikogo kto jest w stanie przezyc godnie za $2K miesiecznie. Nie sadze iz to nawet mozliwe jest w miejscu gdzie ja mieszkam. W niektorych stanach tych pienidzy ludzie zarabiaja mniej, gdyz stopa zyciowa jest inna. oczywiscie nie mozemy zapominac o prawie 50 milionach ludzi w USA, ktorzy zyja tylko dzieki temu, za tacy jak ja placa zabojcze podatki...
Moge podac kilka danych, ktore moze dadza ci troche prawdziwszy obraz niz suche cyferki z jakiejs tam internetowej stronki. Ja place rocznie ponad $30K podatku od swoich dochodow, ponad $5K ubezpieczenia na zdrowie, ponad $7K podatku od posiadania domu (real estete tax), ponad $8K za samochody i ubezpieczenie. To tylko drobna czesc wydatkow rocznych a jestem typowym przedstawicielem tego co sie u nas nazywa Upper Middle Class. Jak sam widzisz, te $2K miesiecznie daleko by mnie nie doprowadzilo...lol...
Dziś już nie dam rady, ale w tym tygodniu coś Ci podeślę. Mam fajny materiał z prezentacji Rafaela van der Vaarta. Na pewno Cię zainteresuje.
Dlatego wlasnie przecietny Amerykanin zyjac u siebie w kraju ma niemal taki sam poziom zycia (moze tyle samo kupic u siebie w kraju) co Polak zyjacy w Polsce"
Moja firma wspolpracuje z wieloma firmami dookola calego swiata. Kontynuujemy od wielu lat wspolprace z jedna firma w Warsaw, wiec mialem okazje byc w Polsce w ostatnich latach pare razy. Zreszta lece do waszego kraju wkrotce ponownie...
Mowie to tylko po to, bys wiedzial iz znam realtywnie dobrze sytuacje i moge porownac realia zycia w Warsaw a np. Bostonie. Porownywanie ogolne calej Ameryki z Polska jest bardzo aberracyjne.
Moge podac kilka danych, ktore moze dadza ci troche prawdziwszy obraz niz suche cyferki z jakiejs tam internetowej stronki. Ja place rocznie ponad $30K podatku od swoich dochodow, ponad $5K ubezpieczenia na zdrowie, ponad $7K podatku od posiadania domu (real estete tax), ponad $8K za samochody i ubezpieczenie. To tylko drobna czesc wydatkow rocznych a jestem typowym przedstawicielem tego co sie u nas nazywa Upper Middle Class. Jak sam widzisz, te $2K miesiecznie daleko by mnie nie doprowadzilo...lol..."
I mimo wszystko tutaj Cop ma rację. Ja prowadząc kilka biznesów też odprowadzam w cholerę podatków. Sam ZUS to jakaś masakra, plus ten cholerny dochodowy! Ubezpieczenie od samochodów mam akurat ok (niektóre na ojca który ma max zniżki na AC), a za dom to mi jakieś 2k rocznie wyjdzie ... Jak chodzi o ubezpieczenia itd to w Polsce jest lepiej jak w US, ale podatki mamy niszczące ... Mam kolegę, który dopiero otworzył firmę. Zarabia po jakieś 7-8k miesięcznie i płaci ... 32% dochodowego.
Moge podac kilka danych, ktore moze dadza ci troche prawdziwszy obraz niz suche cyferki z jakiejs tam internetowej stronki. Ja place rocznie ponad $30K podatku od swoich dochodow, ponad $5K ubezpieczenia na zdrowie, ponad $7K podatku od posiadania domu (real estete tax), ponad $8K za samochody i ubezpieczenie. To tylko drobna czesc wydatkow rocznych a jestem typowym przedstawicielem tego co sie u nas nazywa Upper Middle Class. Jak sam widzisz, te $2K miesiecznie daleko by mnie nie doprowadzilo...lol..."
I mimo wszystko tutaj Cop ma rację. Ja prowadząc kilka biznesów też odprowadzam w cholerę podatków. Sam ZUS to jakaś masakra, plus ten cholerny dochodowy! Ubezpieczenie od samochodów mam akurat ok (niektóre na ojca który ma max zniżki na AC), a za dom to mi jakieś 2k rocznie wyjdzie ... Jak chodzi o ubezpieczenia itd to w Polsce jest lepiej jak w US, ale podatki mamy niszczące ... Mam kolegę, który dopiero otworzył firmę. Zarabia po jakieś 7-8k miesięcznie i płaci ... 32% dochodowego.
...kumpel ojca ma lexsusa jeepa..."
lol... albo Lexus albo Jeep...lol...
Masz prawdopodobnie na mysli SUV (Sport Utility Vehicle) Lexus :-)
Wielkie dzieki!
@cop
No to zarabiaj ile tam mowisz, ja mowie jak sie przecietnie zarabia w USA. 2000 dolarow czy tam 2200 dolarow to mniej wiecej odpowiednik tego co u nas 2200 zł- w sensie sily nabywczej.
@Ojciec
Masz racje praktycznie jedynie co do benzyny. Bylem w innych krajach i wiem ze jesli chodzi o to, to absolutnie jestesmy na dnie. Jednak jesli chodzi o koszty wynajmu mieszkania, jedzenie, itp- to jest mniej wiecej wzglednie po rowno w sensie liczby nominalow. Wiec poziom zycia czy to Anglika czy to Amerykanina czy to Polaka jest w miare podobny, niewiele sie rozni.
Roznica jest taka, jak przyjezdzasz z USA czy UK do Polski, wtedy zamieniam dolce czy funty i fakt- wtedy roznica jest i to ogromna.
Te dwa kraje sa znacznie bogatsze od Polski, bo przecietny czlowiek moze znacznie wiecej kupic towarow ogolnie poza swoim krajem, ale jesli chodzi o porownywanie poziomu zycia- to zarowno USA jak i UK bardzo ale to bardzo niewiele nas wyprzedzaja jesli w ogole
"kumpel ojca ma lexsusa jeepa za ktorego spalaca raty a auto nowka sztuka kosztowalo 49500dolarow czyli nasze okolo 150 000zl "
Jesli w Polsce takie samo auto kosztuje 150 000 zł (powtarzam: JESLI, bo ja tego nie wiem, musialbys mi to ewentualnie udowodnic) to oczywiscie tez tu masz racje, ale jak pisalem- Ty mi tu o autach, benzynie, ja Ci mowie o codziennym przecietnym zyciu, no chyba ze codziennie kupujesz auto, to przepraszam, wtedy masz racje.
Dlatego ja glownie porownuje ceny mieszkan, wynajmu, zywnosci, itp, a nie aut i benzyny
Nie jest dla mnie problemem znalezc te 500 zł czy tam ile zeby tam pojechac, ale raczej nie pojade. Czemu? bo najzwyczajniej w swiecie, jesli nie kupie miejsca VIP, to takie ogladanie to bedzie meka, nic nie bedzie widac, itp. Oczywiscie atmosfera, emocje, to rzeczy niepowtarzalne, ale mnie interesuje jednak glownie walka, chce zobaczyc jak bedzie wygladac ta WALKA, a poza tym jestem fanem ogolnie ogladania wszystkiego samotnie, w domu, nawet z dziewczyna (jesli mam- nie chce tutaj za duzo o sobie mowic czy obecnie mam czy nie, czy moze jestem zonaty czy nie, itp wiec pisze hipotetycznie) nie lubie ogladac filmow czy wydarzen sportowych. W kinie tez niezbyt lubie.
Musze sam ogladac i sam analizowac to co widze, ogladanie z innymi ludzmi powoduje tez zmuszanie mnie do poddawania sie okreslonym emocjom, czego nie lubie.
Nie wiem ile kosztuja miejca takie, z ktorych widac prawdziwie dobrze walke, ale jesli ponad 1500 zł- to na to nie pojade, nie dlatego, ze nie mam- raczej moglbym sobie na to pozwolic, ale 1500 zł to juz nie sa U NAS W POLSCE (to do Ciebie cop- mowie o znaczeniu tych pieniedzy w stosunku do cen TU W POLSCE wiec nie zamieniaj tego na USD) jakies grosze i dla mnie wydaine 1500 zł na gale bokserska tego pokroju to absolutnie za duzo. Bylbym w stanie wydac 10 tysiecy zlotych- ale na gale Lewis- Tyson, czy Kliczko-Lewis, itp. Na taka gale nie zalowalbym pieniedzy, bo ogladac takie widowisko to cos niezwyklego.
Co do PPV- tu sie musze zgodzic z matysem90 ze to jest tragedia, najpierw nalezy wciaz rozpowszechniac boks, a potem probowac z tym PPV. Poza tym u nas sie robi z tego niecywilizowany dziki zachod. Prosze bardzo oto Polsat wykupil prawa do transmisji siatkowki i MISTRZOSTWA SWIATA W PILCE SIATKOWEJ W POLSCE nie sa transmitowane w telewizji publicznej. Wymaga sie placenia. To juz jest tragedia.
Ktos mi powie, ze to wolny rynek. Ja mu odpowiem, ze nie zawsze wolny rynek sam sie uksztaltuje tak, ze bedzie ok. Wlasnie NIE- i dlatego jestem ogolnie za kapitalizmem, ale KONTROLOWANYM odpowiednimi ustawami, tak jak jest to w Anglii i Niemczech. Zauwazmy jak bil sie o interesy Anglii Cameron- wrecz zagrozil ze Anglia wystapi z UE! Ponadto Anglia wprowadzila ograniczenia dla zagranicznych firm- tam sie stawia na swoje, angielskie, brytyjskie. Tak samo w Niemczech- tam 1/4 bankow to banki zagraniczne, reszta to niemieckie w Polsce natomiast jest DOKLADNIE ODWROTNIE! 1/4 to banki polskie!
I co do pilki siatkowej- nalezy zrozumiec, ze samo to, ze pozwolono na to, aby Polsat mial taka mozliwosc wykupienia praw do tej transmisji i zrobienia z tym co chce to juz jest duzy blad. Od tego sa odpowiednie prawa, ustawy, zapisy w konstytucji, aby na takie cos nie pozwalac. Takie imprezy wrecz musza byc przekazywane dla calego narodu, bo to historyczne wielkie wydarzenie dla polskiego sportu.
A wiec juz samo zezwolenie na takie dzialanie Polsatu bylo bledne
ssmochody , benzyna ubrania , sprzet rtv komputery jedzenie jest w podobnej cenie jak u nas a niektore prdukty sa znacznie tansze np owoce
WIEC JAK MOZE BYC SILA NABYWCZA PODOBNA ?pomysl troche przeciez pralka ktora u nas kosztuje 1000zl tam nie kosztuje 1000dolarow :) tylko dlatego ze przecietny amerykani
jesli chodzi o porownywanie poziomu zycia- to zarowno USA jak i UK bardzo ale to bardzo niewiele nas wyprzedzaja jesli w ogole"
Ja widze to calkowicie inaczej, a podrozuje po swiecie juz od wielu, wielu lat i co nieco widzialem i doswiadczylem. Zreszta, nie jest to naprawde az tak istotne.
@cop
No to zarabiaj ile tam mowisz, ja mowie jak sie przecietnie zarabia w USA. 2000 dolarow czy tam 2200 dolarow to mniej wiecej odpowiednik tego co u nas 2200 zł- w sensie sily nabywczej."
Wiedzialem, ze te twoje dane sa naprawde nierealne, ale powiem szczerze nie interesuja sie tym na biezaco, wiec musialem wyszukac odrobine iformacji. te twoje $2K na miesiac to tylko $24K rocznie, czyli niewiele wiecej iz ludzie, ktorych utrzymujemy dostaja od rzadu zapomogi w ciagiu roku (darmowe mieszkanie, zywnosc etc). Ponizej masz link z SSA podajacy dane z roku 2012, wiec chyba bardziej rzetelnego zrodla juz byc ie moze, gdzie mozesz zobaczyc realna srednia zarobkow w US. Wciaz cholernie malo, ale juz brzmi rozsadniej niz te twoje $2K na miesiac, ktore jak juz zaznaczylem sa nierealne.
Link pozizej:
http://www.ssa.gov/oact/cola/AWI.html
Jedynie tylko w polsce jest lepiej pod jednym wzgledem niz w usa to sluzba zdrowia :) ojca kumpel placi za jkis pakiet ubezpieczeniowy platynowy 1100dolcow miesiecznie (nizsze sa jakies brazowy czarny srebrny i zloty o ile dobrze ojciec zapamietal )a i tak musial sam zaplacic za operacje lekarzowi bo szpital wystawil rachunek na 20 tys dolarow za 2dni pobytu w tym jedna noc :) a ubezpieczenie zaplacilo 3 tys dolcow i kumpel mowi ze tam sa takie jaja ze szpital wystawia rachunek tak z sufitu , ubezpieczenie placi se swoja cene ile uwaza i jest gites jak jestes ubezpieczony bo ty nie doplacasz roznicy ale za lekarza wynagrodzenie za operacje musial zaplacic kumpel :) i nie jest to lapowka jak w polsce ( choc dalej ojciec nie wie czemu pomimo dobrego ubezpieczenia platynowego honorarium lekarza musial zaplacic kumpel ale to autentyczny tegoroczny fakt (operacja laparoskopowa pecherzyka zolciowego ) "
Kolega cie albo oklamal, albo nie mieszka w US, albo... no prawde mowiac nie wiem co jeszcze. Jak bedziesz chcial wiedziec jak nasz sytem ubezpieczenia zdrowotnego pracuje, sluze pomoca. Moja firma wykonywala ostatnio prace dla Blue Cross Blue Shield (jedna z wielkich firm ubezpieczeniowych w US), wiec c na biezaco moge podac detaliczne dane, ktore calkowiecie odbiegaja od tego co twoj kumpel ci powiedzial. Oczywiscie z wlasnego doswiadczenia czlowieka placacego za uslugi medyczne wiem, ze historia powyzej jest nierealna albo co najmniej baaaaaaardzo dziwna.
Moge tylko dodac, ze zmienilo sie na gorsze I to bardzo. Wciaz jestesmy #1 na swiecie jezeli chodzi o jakosc uslug medycznych, technologie I wyszkolwnie personelu medycznego, ale oplaty za uslugi poszly do gory ponad 700% od roku 2001.
COP! JA MAM ZAMIAR SIE WYBRAC TAM Z SYNEM. WLASNIE KUPILEM SOBIE BILET NA SMOLOT DO POLANDI I TERAZ TYLKO CZEKAM AZ ZACZNA SPRZEDAZ BILETOW. JAK MI SIE UDA DOSTAC TO RELACJE DOSTANIESZ CO I JAK BYLO I CALA RESZTA FORUMOWICZOW KTORZY Z ROZNYCH PRZYCZYN TAM NIE BEDA MOGLI BYC.OBY SIE UDALO."
Fajnie. Z wielka przyjemnoscia przeczytam. Nie wiem z jakiego kraju lecisz do Polski, ale oczywiscie zycze powodzenia.
Ale co Ty za bajki wciskasz. Nie czytalem dokladnie czym jest ten "index" w tym tekscie co podeslales, ale zapewne jest to roczne przecietne wynagrodzenie. Jesli tam jest ok 44 tys, to daje to 3,(6) tys dolarow na miesiac. W Polsce srednie wynagrodzenie to TAKZE OKOLO 3800 ZŁ BRUTTO!
Tyle tylko, ze ja piszę: po 1- NETTO. Po 2- mowie o MEDIANIE. To mediana okresla najlepiej ten poziom, a nie srednia ktora zawyzaja grube ryby.
Jak wiec widzisz nawet liczac srednia, 3.6 tys to mniej w sensie liczbowym od 3.8 tys.
Jesli chodzi o mediane to zapewne Amerykanie mieliby cos kolo tego co w Polsce- czyli 2300 miesiecznie NOMINALOW- u nich dolarow, u nas zlotych.
Poziom zycia jest wiec taki sam w naszych krajach, tzn Polakowi zyje sie na podobnym poziomie w Polsce, co Amerykaninowi w USA.
@Ojciec
dalej widze wciskasz kit.
http://www.ebay.com/sch/Womens-Shoes-/3034/i.html
masz tu przecietne amerykanskie damskie buty. Od 13, po 40, przez 70, do okolo 200 dolarow.
A tu masz polskie allegro:
http://allegro.pl/damskie-czolenka-5543
Jesli chodzi o liczbe nominalow, jest niemal TAK SAMO. Zwroc uwage, ze tam gdzie masz okolo 12- i na ebayu i na allegro masz licytacjje, a nie Kup Teraz.
Jest niemal tak samo jesli chodzi o liczbe nominalow, wiec przestan walic scieme, ciesze sie ze mieszkajac zapewne w USA, chcesz sam sobie wmowic, ze jest tego sens (tzn, ze jest tu wyzszy standard zycia) ale te wmawianie samemu sobie zostaw wlasnie tylko dla siebie, a nie wciskaj tu kitu jak cop bo dzis mamy czasy internetu i wszystko jest do sprawdzenia w 10 sekund
Te same modele w USA kosztują mniej w polsce przeliczajac na PLN.
Tu nawet nie chodzi "liczbę nominałów". Sam w USA nigdy nie byłem, ale mam kumpla, który co drugi rok tam jeździ i robi sobie właśnie zapas sportowych butów, bo jak mówi u nas ten sam model kosztuje ponad 300zł, tam 60-70dolców.
Takie przeliczanie przez liczbę nominałów w tym przypadku jest niedorzeczne.
W trakcie studiów dorabiałem sobie pracując w Londynie, buty nike czy adidas kupowałem tam za jakieś 40 funciaków, u nas chodziły za ponad 200zł.
Dla brytoli te 40 funtów to faktycznie, tak jak dla nas 40zł, ale w PL takich butów za 40zł nie kupisz ;-)
To samo z elektroniką, idziesz kupić lapka za 600 funtów, u nas kupisz takiego samego za 3000 PLN, idziesz kupić smarfona, tam płacisz 300 funtów, u nas 1500zł, idziesz kupić pepsi, tam płacisz 1,20 funta u nas 6 zł, jakiś zestaw w McDonalds u nas 15 zł tam 3 funty, polskie piwko (jedne z najdroższych) tam 1,20 funta w małym sklepiku u nas 3,00zł.
Samochody tak samo.
Odnośnie nieruchomości jest podobnie. Jak mieszkałem w Londynie, to za pokój płaciłem jakieś 100 funtów tygodniowo, czyli koło 420 funtów, u nas w Warszawie pokoju za 420 zł nie znajdę.
Wiem, że to Anglia, nie USA, ale w tych krajach poziom życia jest podobny, u nas niestety znacznie niższy. Nie ma co nas zestawiać z USA, jeszcze długo droga przed nami.
http://shop.themountain.me/skullfire-t-shirt --- 20 dolarow usa na oficjalnej stronie
to mozna porownac bo towar identyczny a nie jakies twoje trzewiki :)
teraz kumpel ojca jest 2 tyg w polsce i ogladal merola s klase i mowi kosztuje ponad 600 tysiecy a w usa taki sam w pelnej wersji 112 tysiecy dolarow (kumpel jak prawdziwy polak i kawaler uwielbia auta wiec poki moze kupuje sobie super bryki jest rehabilitantem zarabia dobrze :)
Tu nawet nie chodzi "liczbę nominałów". Sam w USA nigdy nie byłem, ale mam kumpla, który co drugi rok tam jeździ i robi sobie właśnie zapas sportowych butów, bo jak mówi u nas ten sam model kosztuje ponad 300zł, tam 60-70dolców.
Takie przeliczanie przez liczbę nominałów w tym przypadku jest niedorzeczne.
W trakcie studiów dorabiałem sobie pracując w Londynie, buty nike czy adidas kupowałem tam za jakieś 40 funciaków, u nas chodziły za ponad 200zł.
Dla brytoli te 40 funtów to faktycznie, tak jak dla nas 40zł, ale w PL takich butów za 40zł nie kupisz ;-)
To samo z elektroniką, idziesz kupić lapka za 600 funtów, u nas kupisz takiego samego za 3000 PLN, idziesz kupić smarfona, tam płacisz 300 funtów, u nas 1500zł, idziesz kupić pepsi, tam płacisz 1,20 funta u nas 6 zł, jakiś zestaw w McDonalds u nas 15 zł tam 3 funty, polskie piwko (jedne z najdroższych) tam 1,20 funta w małym sklepiku u nas 3,00zł.
ALE OJCIEC SIE W WIEKSZOSCI ZGADZA Z TOBA GDYZ TWOJ WPIS POKAZUJE ZE OJCIEC MA RACJE NIE RAFALTHEO
chodzilo od poczatku ojcu ze ceny sa podobne w wiekszosci krajach polska angli usa raz u nas wieksze raz troche u nich ale porownujac zarobki baby z kasy w polsce usa i angli my wypadamy zalosnie jestesmy biedakami niestety
@cop
Ale co Ty za bajki wciskasz..."
Sorry dude... Z pewnoscia wiesz lepiej niz ja. Jezeli dane z SSA cie nie przekonaly do tego, ze sie pomyliles, ja sie poddaje, gdyz pomimo iz wiem, ze absolutnie nie masz racji, nie chce zmieniac twojego poczucia, ze mieszkasz w swoim kraju i twoj poziom zycia jest taki taki jaki myslisz, ze jest. Czasami moze to I dobrze nie zauwazac realnosci.
Ostatnie pare lat, dla mnie osobiscie robienie zakupow w tych miejscach jest pozbawione sensu. Moge doslownie to samo kupic w sklepach w Bostonie I za 40%-50% mniej niz gdzie indziej a do tego, jezeli mi sie cos nie podoba, to przed uplywem 30 dni odnosisz do sklepu I nikt sie nawet nie pyta dlaczego towar zwracasz. To tak gwoli tych porownywan co, za ile i gdzie mozna kupic.
Co do aut, to nie wiem ile w USA kosztują, ale elektronikę mają tam tańszą niż my tu w PL