CLOTTEY FAWORYTEM DO WALKI Z CANELO
Nie James Kirkland, jak jeszcze niedawno informowano, a Joshua Clottey (38-4, 22 KO) jest faworytem do walki z Saulem Alvarezem (44-1-1, 31 KO). Pojedynek doświadczonego Ghańczyka z Meksykaninem miałby się odbyć w grudniu na antenie HBO.
W minionym roku Clottey wrócił na ring po niemal dwuletniej przerwie, pokonując Dashona Johnsona. Przed kilkoma miesiącami zwyciężył też Anthony’ego Mundine’a i wygląda na to, że wkrótce stanie przed kolejną szansą występu na największej scenie. W przeszłości boksował już na niej z Miguelem Cotto i Mannym Pacquiao – z obydwoma przegrał na punkty.
- Rozmawialiśmy już na temat walki z „Canelo”. To byłby wspaniały pojedynek, mam nadzieję, że do niego dojdzie – powiedział promotor Clotteya Joe DeGuardia.
Dla Alvareza najbliższy występ ma być rozgrzewką przed majową mega walką z Cotto. Jako potencjalnych grudniowych rywali Meksykanina wciąż wymienia się także Kirklanda oraz Demetriusa Andrade (21-0, 14 KO).
po ch*ja te walki jak i tak sedziowie sedziuja co innego
Nie ma szans na KO na Clotteyu. Skąd ta teoria wgl?
To z kim ma walczyć...z ogórkami?
Rakowski...A widziałeś w ogóle Clotteya,że twierdzisz ,że missmatch?
To będzie mega trudna walka dla niego.
Trout ( po wygranej nad Cotto ), Mayweather, Lara - po takich nazwiskach Clottey, to po prostu kuszenie losu. Przecież i z Troutem i z Larą było ledwo-ledwo. Nawet jeśli wygra z Clottey-em, to znowu będzie to raczej na styk.