DE LA HOYA WYKIWA HAYMONA? CANELO NA HBO? REALNA WALKA Z COTTO
Oscar De La Hoya rozkręcił swój interes za sprawą stacji HBO. Potem, gdy miał problemy osobiste, a sprawy w swoje ręce wziął Richard Schaefer - dyrektor operacyjny Golden Boy Promotions, relacje z HBO zostały zerwane na rzecz współpracy z konkurencyjną stacją Showtime. Schaefera nie ma już jednak w GBP, a "Złoty Chłopiec" robi porządki, na czym najbardziej mogą skorzystać kibice i... Saul Alvarez (44-1-1, 31 KO).
Rok temu Schaefer nakreślił plan na sezon 2014, który miał obejmować trzy walki w systemie PPV - 8 marca, 12 lipca i 22 listopada. Pierwsze dwie daty zostały wypełnione, a rudowłosy Meksykanin najpierw zastopował Alfredo Angulo, a potem pokonał niejednogłośnie na punkty Erislandy Larę. Teraz już jednak wiemy na pewno, że trzeci występ odbędzie się na otwartej stacji, bez konieczności dopłacania w PPV. Po pierwsze "Canelo" nie osiągał zadowalających wyników w PPV, ale De La Hoya ma też inny pomysł.
Sensacyjne zdają się nowe informacja, jakoby Alvarez mógł kolejny pojedynek stoczyć właśnie na antenie HBO! Oscar podobno na dniach ma się spotkać z Bobem Arumem, szefem stajni Top Rank, by porozmawiać o połączeniu sił i bliższej współpracy. Do czego to może doprowadzić?
Obchodzący niedawno 24. urodziny Saul chce wrócić między liny na koniec roku, lecz kalendarz jest napięty i jedyne dwie dostępne sensowne daty to 15 listopada bądź 6 grudnia i właśnie w jednym z tych dni Meksykanin mógłby zagościć na łamach HBO. Trzech jego potencjalnych rywali to James Kirkland (32-1, 28 KO), Demetrius Andrade (21-0, 14 KO) oraz Joshua Clottey (38-4, 22 KO).
Nie jest żadną tajemnicą, że większość gal organizowanych przez Golden Boy Promotions było sterowane przez Ala Haymona, z którym ściśle współpracował Schaefer. Dochodziło więc do takich sytuacji, że na wieczorze GBP występowali zawodnicy związani kontraktem z Haymonem, a nie De La Hoyą i właśnie to poróżniło Oscara z Richardem. Mistrz olimpijski z Barcelony i champion sześciu różnych kategorii próbuje więc naprawić swoje relacje z HBO, o czym najlepiej świadczy porozumienie w sprawie walki Bernarda Hopkinsa z Siergiejem Kowaliowem, właśnie na antenie HBO, a nie Showtime. Tak się składa, że "Canelo" jest związany tylko z GBP, wyłączając z tego Haymona, więc jeśli Oscar dogada się za kilka dni z Arumem, już w przyszłym roku możemy zobaczyć mega, naprawdę mega walkę Alvareza z Miguelem Cotto (39-4, 32 KO)! Oczywiście obaj musieliby zwyciężyć w najbliższych potyczkach. Cotto wystąpi na pewno 13 grudnia na antenie HBO, choć jeszcze nie wie kto będzie jego rywalem.
- Saul chciałby wrócić pod koniec listopada bądź na początku grudnia. Za nami owocne spotkanie i już szukamy różnych możliwości. Na pewno jednak nie będzie to walka w systemie PPV, bo nie chcemy zbytnio przesycić rynku. Wystąpi może na łamach Showtime, może HBO, ale w grę wchodzą także inne stacje. Możliwości jest wiele i właśnie nad tym pracujemy - powiedział Eric Gomez, wiceprezydent GBP.
W kuluarach mówi się, że na chwilę obecną Alvarezowi najbliżej do walk na HBO. Na wiosnę więc można byłoby z pominięciem Ala Haymona zorganizować starcie "Canelo" z Cotto - już w PPV, a wyniki sprzedaży zapewne biłyby rekordy. Ciekawa perspektywa prawda? Przynajmniej dla nas, kibiców.
trzymam kciuki , jebac monopol
f*ck showtime
O Haymonie, ciężko coś powiedzieć, bo tajemniczy gość, wiadomo jednak że ma sporo kasy i ogromne wpływy (czyli kasę)..
Zawsze wolałem boks na HBO od tego na SHO (anonser Buffer i jego klasa, młody Kellerman, Lampley ze swoimi Highlights, dziadki Merchant i Lederman), jakoś tak sie przyzwycziłem. Poza tym w Polsce gale HBO puszczali zawsze na PS i PSE, a SHO na orange sport, który był dopiero w innym pakiecie..
A Canelo - Cotto to chyba jedna z najbardziej oczekiwanych prze mnie walk i wcale Miguela był nie przekreślał, zwłaszcza jeśli będzie miał Roacha w narożniku..
Fakt monopol jest zły w każdej dziedzinie.
Co szans Cotto z Alvarezm cóż . po ostatniej walce Cotto z Martinezem cieżko wskazać faworyta.
Mam pytanie czy Maidanę promuję golden boy czy jakaś inna grupa promocyjna!
Maidana jest w GBP, a jego menedżerem jest Haymon
rocky 86 Myśle ze napewno dogadają się Top rank i golden boy , choć Dziadek Własciciel- top rank, to też żyd i niezły kombinator.
Ale z korzyscią dla kibiców ten układ golden Boy - top Rank bo mogą być ciekawę walki
Ja nie mówię, że Arum jest ideałem. To niemal taki sam dziad jak Schaefer, ale realnie tylko on i Oscar mogą zatrzymać Haymon'a i Schaefer'a przed zbudowaniem monopolu. Monopolowi mówię stanowcze nie, a Schaefer'a uważam za największą mendę w tym biznesie.
Monopol by się sprawdził w boksie. Podobnie jak w MMA (UFC). Wolę żeby była jedna profesjonalna stajnia, a nie 2 które się nie nawidzą. GBP z trans-alkoholikem i TR z starym krętaczem Arumem. Dość już walk w gronie 6 zawodników (TOP rank) i blokowanie najważniejszych pojedynków.
Co ty za bzdury wypisujesz. Gdyby twój biznes-partner non-stop chlał itp. sprawiał, że interes się nie kręcił to byś z nim został? Widać, że nigdy nie miałeś nic wspólnego z inwestycjami pokroju setek tysięcy/milionów. Na takim szczeblu nie ma "przepraszam".
ja bzdury zastanów się co piszesz do mnie
Pewnie żebym nie został w interesie jak druga osoba znim zwiazana hlała czy ćpała
masz tu na myśli Oscara delhyoe
ale to OScar stworzył całą grupe promotorską i on najwięcej podejrzewam zainwestował swoje pieniadze
a Sheafer był jego pracownikiem czy jak kto woli partnerem biznesowym.
ja mówie otym ze monopol jest zły dla klientów a nie tylko odnośnie biznesu boksu zawodowego.
Jeden monopolista dyktuję cenę czy to telekomunikacji czy w marketingu , czy w przemyśle np zbrojeniowym czy innej dziedzinie biznesu .
Dla Kibiców boksu też zły byłby monopol przykładowo jedna grupa promocyjna mogła by faworyzować jakiegoś boksera.
Może to nie jest przykład ale napisze tak tak jest w top- rank Arum zdecydowanie faworyzuję Pacamna a mniej Bradleya.
( akurat to sytuacja nie dziwi bo Pacamna to legenda zasłużył na to żeby być lepiej traktowany )
to idąc twoim tokiem myślenia ma być w polsce ma być monopol Andrzeja Wasileweskiego tylko jedna grupa promotorska i żadnej innnej
a w Usa tylko Al Hymon z Sheferrem lub tylko Golden boy!!
to dopiero była porażka boksu zawdowego ,
Dobrze ze jet pare graczy na rynku i wiele grup promotorskich to powoduje konkurencje tak jest na całym świecie
zresztą w boskie niestety tak jest że układy zawsze bedą i wałki sędziowskie
walkami boskerskim łatwiej sterowac niz walkami w MMA to raz
dwa jesli Haymon bedzie mial wszystkich u siebie to on bedzie decydował kto bedzie mial najlepszy czas antenowy i walki o pasy
i jak myslisz czy zawsze szanse dostana ci najlepsi czy moze sie zdarzyc ze jendka ci barzdiej medialni beda na swieczniku bo dzieki nim bedzie wiecej kasy ?
Oscar nie ejst bez winy , Arum tez sie wszystkim przejadł ale na dzisiaj to wlasnie im kibicuje bo musi byc jakas pzreciwaga do tego co sie dzieje
---------------
nie uwierzę, dopóki cop nie potwierdzi.
Data: 30-08-2014 14:27:31
"DE LA HOYA WYKIWA HAYMONA? CANELO NA HBO? REALNA WALKA Z COTTO"
---------------
nie uwierzę, dopóki cop nie potwierdzi.
masz rację lepiej poczekać na nasze najbardziej zaufane źródło
2 tytuly jeszcze bym zrozumial bo mozna pozniej zrobic "unifikacje" czyli walke na szczycie kat. wagowej (cos jak final) ale 3-4 federacje to (jak juz wiele razy pisalem) nejwiekszy debilizm ever