RIOS ODRZUCIŁ PROPOZYCJĘ WALKI Z PROWODNIKOWEM
Wygląda na to, że nie dojdzie do zapowiadanej niedawno walki Rusłana Prowodnikowa (23-3, 16 KO) z Brandonem Riosem (32-2-1, 23 KO). Trener Rosjanina Freddie Roach poinformował, że Amerykanin odrzucił propozycję starcia z "Syberyjskim Rockym".
Na konfrontację szczególnie nalegał Prowodnikow, który wybrał się nawet na ostatni pojedynek Riosa, aby z bliska przyjrzeć się potencjalnemu rywalowi. "Bam Bam" pokonał na oczach Rosjanina Diego Chavesa i kibice już ostrzyli sobie apetyty na wyniszczające starcie dwóch wojowników. Prawdopodobnie jednak będą musieli obejść się smakiem.
- Jestem przekonany, że Rusłan wkrótce ponownie będzie mistrzem świata. Chciał się zmierzyć w rewanżu z Chrisem Algierim, ale ta walka nie dojdzie do skutku. Mamy teraz kilka opcji, kilku dobrych rywali. Nie ma wśród nich Riosa. Otrzymał ofertę, ale odmówił walki – powiedział Roach.
Gość ma na koncie ledwie dwa, trzy zwycięstwa i to wcale z nikim wybitnym, a robi się z Niego Bóg wie kogo..
Past prime Zaveck czy styrany wojenekami Karaś to jeszcze wyniki bez szału, Poczekajmy aż ogra kogoś pokroju Guerrero, Khana, czy Alexandra..
A niektórzy już widzą Keitha jak nokautuje Mayweathera..
Rios ma betonowy łeb co nie raz już pokazał. Żaden mit..
Betonowa szczęka to fakt, ale to jego jedyny atut. Ta jego "technika", szybkość, czyli blokowanie głową ciosów i brak wstecznego to parodia boksu zawodowego. Dać mu twardego, dobrego technicznie przeciwnika to będzie punktowany. Thurman jest lepszy od Riosa w praktycznie każdym aspekcie rzemiosła bokserskiego.
A ja jeszcze nie widziałem tak poza tym opinii, w których ktokolwiek poza GGG czy 2 lata temu Martinezem "nokautuje" Mayweathera.
Autor komentarza: arpxp
Dajcie go Thurmanowi, to się skończy mit betonowej szczęki
Thurman ograłby Risoa ale już niekoniecznie przez nokaut.Widziałbym tu wysoką wygrana Thurmana rozmiarami zblizoną do tej którą zrobił Manny z Riosem.
Taka opcja też jest możliwa. Tak czy siak, dobrze że nie wysyłają go na Rusłana, bo ze stylem jaki prezentuje w ringu Rios, to gość będzie na starość warzywem. Z drugiej strony kompletnie nie radzi sobie z zawodnikami bijącymi słabiej ale będącymi technikami (Pacquiao, Abril). Więc trochę ciężko mu dobrać odpowiedniego rywala. Może trzecia walka z Alvarado? =)
Alvarado, Abrill i Pacquiao pokazali, ile ten balonik
Widziałeś obie walki z Alvaredo?o_O Jeżeli widziałeś i wiesz że Alvardo też pregrał i piszesz o balonie w oparciu na Alvardo-Rios to są to słowa są na poziomie punktowanych ciosów w nerki rafalali.Przegrana z Pacquaio to jest kolejny przykład balona?Po takich komentarzach ktoś może pomyśleć że Cotto i Bradley to balony.Zastanów się bo nie pierwszy raz piszesz w podobnym tonie.Tak jak pisałeś że Tyson przed walką z Berbickiem nie walczył z żadnym trudnym rywalem.Bez spiny,po prostu zalecam mniej zgadywanek to nikt nie będzie się czepiał i poprawiał.
Alvarado pierwszą walkę przegrał przed czasem, niestety chłop ma szklankę. Rusłan też go porozbijał i 43 letni Marquez posłał na deski. W II walce wziął lekcję i wypunktował sztywnego Riosa.
Więc trochę ciężko mu dobrać odpowiedniego rywala. Może trzecia walka z Alvarado? =)
To byłaby jedna z najlepszych opcji.Walka z Marquezem też nie byłaby zła.Zorganizować ją w Meksyku i jest komplet publiczności.
Alvarado pierwszą walkę przegrał przed czasem, niestety chłop ma szklankę. Rusłan też go porozbijał i 43 letni Marquez posłał na deski. W II walce wziął lekcję i wypunktował sztywnego Riosa.
1)Który balon wygrywa przed czasem z Alvardo?
2)Alvardo ma szklankę?Rozumiem że to żarcik.O_o
3)Co z tego że Marquez posłał go na deski?Ten sam Marquez który przewrócił Alvardo,znokautował słynącego z twardej głowy Pacquaio.
4)W drugiej walce Alvardo wygrał ale walka była naprawdę wyrównana i tak naprawdę niczego ona Riosowi nie odebrała bo to że jest to bokser prosty taktycznie to wiedział każdy kto oglądał jego starsze walki.
Data: 28-08-2014 15:32:53
Obawiałbym się o zdrowie Riosa w walce z Marquezem jakby się znowu nakoksował jak w walce z Pacquiao i trenowałby kontry to nie byłoby zbyt przyjemnie dla Brandona.
Takie komentarze rozpierdalają i zniechęcają do czytania.Marquez był na koksowany(skąd wiesz?) ale Pacquio który ma lepsze plecy u promotora był oczywiście czysty tak?Czy celowo o Mannym nie piszesz bo przegrał więc to pewnie wydaje ci się nieważne.xD Co tu się ostatnio dzieje to jest jakaś masakra.Pozdrawiam
Marquez nagle w wieku 43 lat zrobił taką mega formę i rzeźbę. Na pewno na samym mleku i jajkach nie jechał...lol...
Ale na to, że anonimowy Abrill wypunktował wysoko Riosa, ale został oszukany to już nie odpowiedziałeś.
Marquez nagle w wieku 43 lat zrobił taką mega formę i rzeźbę. Na pewno na samym mleku i jajkach nie jechał...lol...
Ale na to, że anonimowy Abrill wypunktował wysoko Riosa, ale został oszukany to już nie odpowiedziałeś.
No proszę drugi rafaltheo patrzy na rzeźbę i już wie że koksował.Pacquaio oczywiście był czysty bo z tego co widzę jesteś stronniczy i tylko oskarżasz Marqueza.Dlaczego,czyżbyś po Mannym poznał że był czysty?
Odpowiadam.Nie taki anonimowy Abril wyraźnie wypunktował Riosa.
Odpowiedz teraz ty.Alvardo ma szklankę?o_O
A tu? http://www.bokser.org/content/2014/08/26/154330/index.jsp#CommentsAnchor :-)
Z opinii o Tysonie się nie wycofuję, ponieważ naprawdę z nikim takim wibitnym nie walczył przed walką z Berbickiem. Wątpię czy kogokolwiek z jego ówczesnych rywali można zaliczyć do czołówki. Berbick był pierwszym takim, potem Tony Tucker i Larry Holmes. To, że Wilder nie walczył z nikim z czołówki nie oznacza, że przegra przez nokaut ze Stiverne, bo ma więcej atutów od niższego i grubego Kanadyjczyka po swojej stronie i uważam, że Wilder vs. Stiverne to będzie powtórka z Tyson vs. Berbick tylko, że będzie może trochę dłużej trwała...lol...
Miał dość mocny cykl, jak mu tak bęben wywaliło i muszę powiedzieć, że miałem sporo do czynienia z "towarem", więc sporo da się rozpoznać.
Czy Manny koksował? Pewnie tak, jak sporo zawodowych atletów. Czasy są takie, że doping nie jest żadną niespodzianką. Każdy z topowych bokserów może być na "czymś", ponieważ większość agencji anty dopingowych to jakiś żart. Jest sporo środków maskujących, a także można ułożyć cykl tak, że czas półtrwania danego środka we krwi znika po pewnym czasie.
Z opinii o Tysonie się nie wycofuję, ponieważ naprawdę z nikim takim wibitnym nie walczył przed walką z Berbickiem.
Ktoś napisał,że przed Berbickiem Tyson walczył z wybitnymi?o_O Ale odkręcasz,ale odkręcasz tylko po co.Ty stwierdziłeś że nie walczył z nikim kto byłby trudnym przeciwnikiem co jest nieprawdą.Nazwałeś też tych których pokonał journeymanami co jest znów nieprawdą,tak jak ta szklanka Alvardo.;-)
Matys90,Ty jesteś naprawdę dobry.:-)Cześć bak,a jednak wróciłeś.Nie wracaj do dawnych nawyków to będzie nam się miło dyskutowało.
W trochę bardziej ogarniętej wersji, starający się być poważniejszym.
No w końcu jak sam nick wskazuje jest Progresywny,no nie.:-)
Chłopaki, jakbyście nie wiedzieli, a widzę, że jest z tym problem - kolega @progresywny to nasz stary znajomy @bak :) W trochę bardziej ogarniętej wersji, starający się być poważniejszym. Witamy z powrotem, nie daj się zbanować :) "
Dziecko drogie, sprobuj raz na jakis czas napisac cos o boksie, gdyz od tego jest to forum. Co kogo interesuje pod jakim pseudonimem kto pisal lub domniemanie pisal? Jezel nawet mialbys racje w tym przypadku, ze progresywny pisal pod innym psudonimem, jakie to ma znaczenie dla uzytkownikow tego forum? Wiem jednak, ze tego typu plotki wszczynasz tutaj czesto, a wiem to z wlasnego doswiadczenia. Przestan wiec bredzic i jak masz cos do przekazania na temat boksu pisz, jak nie to spadaj tam, gdzie infantylyzm jest powszechny, czyli na to co nazywane jest "forum". Tam z pewnoscia bedziesz czul sie wygodnie i na swoim poziomie...lol...
Może. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Nie jest istotne, kto miał jaki nick wcześniej. Niech się bawią i rozpuszczają plotki, porównują kto jest kim i w jakim stylu ktoś pisał. Tobie wytykano, że jesteś jakimś fn2, ulą i kimkolwiek. A złośliwości nie są merytorycznym argumentem w dyskusji i nie przekonują mnie do zmiany swojego zdania ani do przyznania "tak jestem idiotą, śmiejcie się ze mnie" :)
Może. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Nie jest istotne, kto miał jaki nick wcześniej. Niech się bawią i rozpuszczają plotki, porównują kto jest kim i w jakim stylu ktoś pisał. Tobie wytykano, że jesteś jakimś fn2, ulą i kimkolwiek. A złośliwości nie są merytorycznym argumentem w dyskusji i nie przekonują mnie do zmiany swojego zdania ani do przyznania "tak jestem idiotą, śmiejcie się ze mnie" :)
@cop
Może. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Nie jest istotne, kto miał jaki nick wcześniej. Niech się bawią i rozpuszczają plotki, porównują kto jest kim i w jakim stylu ktoś pisał. Tobie wytykano, że jesteś jakimś fn2, ulą i kimkolwiek. A złośliwości nie są merytorycznym argumentem w dyskusji i nie przekonują mnie do zmiany swojego zdania ani do przyznania "tak jestem idiotą, śmiejcie się ze mnie" :)"
Dokladnie. Jak juz wczesniej pisalem, ja osobiscie nie polemizuje z konkretnymi uzytkownikami a z ich opiniami, wiec nie jest istotne czy ktos tutaj mial dwadziescia imion uzytkowych czy jedno. Przeciez to forum w przestrzeni cybernetycznej. Dlatego tez zawsze smiac mi sie chce z takich "domoroslych detektywow" ktorzy nie potrafia zdania o boksie napisac a kreuja plotki. Komu i do czego jest to potrzebne?
W tym sensie jesteś profesjonalistą, tak jak BlackDog (z którym w większości tematów nie zgadzasz się). Kolejna sprawa, że większość nie cierpi ringpolska i nabija się z polityki na tej stronie prowadzonej przez Andrzeja Wasilewskiego i jego adminów, a większość tam zagląda i śledzi byłych użytkowników orga i rozgadują w tematach (ten jest teraz na ringpolska - to jego poziom) itd. itp.
Dziecko drogie, sprobuj raz na jakis czas napisac cos o boksie, gdyz od tego jest to forum. Co kogo interesuje pod jakim pseudonimem kto pisal lub domniemanie pisal? Jezel nawet mialbys racje w tym przypadku, ze progresywny pisal pod innym psudonimem, jakie to ma znaczenie dla uzytkownikow tego forum? Wiem jednak, ze tego typu plotki wszczynasz tutaj czesto, a wiem to z wlasnego doswiadczenia. Przestan wiec bredzic i jak masz cos do przekazania na temat boksu pisz, jak nie to spadaj tam, gdzie infantylyzm jest powszechny, czyli na to co nazywane jest "forum". Tam z pewnoscia bedziesz czul sie wygodnie i na swoim poziomie...lol...
cop
Dokladnie. Jak juz wczesniej pisalem, ja osobiscie nie polemizuje z konkretnymi uzytkownikami a z ich opiniami, wiec nie jest istotne czy ktos tutaj mial dwadziescia imion uzytkowych czy jedno. Przeciez to forum w przestrzeni cybernetycznej. Dlatego tez zawsze smiac mi sie chce z takich "domoroslych detektywow" ktorzy nie potrafia zdania o boksie napisac a kreuja plotki. Komu i do czego jest to potrzebne?
W twoim stylu to było cop.Może skończ z tą chorą hipokryzją stary,bo pierwszy post jak i ten kolejny nie ma nic wspólnego ani z boksem ani z tematem.Nie wiem jak można zwracać uwagę komuś gdy samemu się sadzi offtop za offtopem.Twoje dyskusje z mankiem czy jak mu tam było to miały tyle wspólnego z boksem co i nic.Teraz robisz to samo.Nie odpisuj bo tylko znów zrobisz z siebie hipokrytę.
Progresywny
To jak wytłumaczysz brak trudnych rywali dla Tysona przed Berbickiem.Znasz tamte walki czy zgadywałeś?Tills,Ferguson Gren by journeymani?o_O Alvaredo jest szklany?:-)
W twoim stylu to było cop.Może skończ z tą chorą hipokryzją stary,bo pierwszy post jak i ten kolejny nie ma nic wspólnego ani z boksem ani z tematem.Nie wiem jak można zwracać uwagę komuś gdy samemu się sadzi offtop za offtopem.Twoje dyskusje z mankiem czy jak mu tam było to miały tyle wspólnego z boksem co i nic.Teraz robisz to samo.Nie odpisuj bo tylko znów zrobisz z siebie hipokrytę."
lol...Rozsmieszyles mnie teraz. Oczywiscie, ze nie maja. Sa reakcja na zaobserwowana sytuacje. Kazdego dnia czesc moich wpisow jest tego typu, ale zwroc uwage ile kreatywnych i merytorycznych komentarzy o boksie zawodowym pisze tutaj kazdego dnia. Nie mow mi wiec, ze moje zachowanie jest hipokrytyczne, gdyz albo nie rozumiesz znaczenia tego slowa albo jest to aberracja w sposobie myslenia.
@cop
W tym sensie jesteś profesjonalistą, tak jak BlackDog (z którym w większości tematów nie zgadzasz się). Kolejna sprawa, że większość nie cierpi ringpolska i nabija się z polityki na tej stronie prowadzonej przez Andrzeja Wasilewskiego i jego adminów, a większość tam zagląda i śledzi byłych użytkowników orga i rozgadują w tematach (ten jest teraz na ringpolska - to jego poziom) itd. itp. "
Ja bylem na rp przez kilkanascie dni, ale niestety aktywnosc tamtego forum byla minimalna wiec nie widzialem zadnego celu w kreowaniu czegokolwiek tam. Zbyt mala baza informacji. Nigdy tam nie zagladam ani nie czytam, gdyz nie widze takiej potrzeby, ale sadze iz wiekszosc tutaj to robi nieustannie. tak przynajmniej wynika z tonu wypowiedzi.
Progresywny.
To jak wytłumaczysz brak trudnych rywali dla Tysona przed Berbickiem.Znasz tamte walki czy zgadywałeś?Tills,Ferguson Gren by journeymani?o_O Alvaredo jest szklany?Czekam na argumenty to potwierdzające.
Każdy bokser przed walkami mistrzowskimi walczy z journeymanami. Ktoś kto wie, że jest z góry skazany na porażkę, ale wychodzi do najlepszych by ich przetestować i sprawdzić jest journeymanem. Czego tutaj nie rozumieć?
Nie mówię, że 18-20 letni Tyson walczył z samymi kelnerami, bo journeymani czy młodzi niesprawdzeni prospekci często okazują się twardzi, silni i niebezpieczni. Ale też nie można powiedzieć, że Wilder walczył z najgorszymi. Przecież Nicolai Firtha dał trudną walkę Povetkinowi, Fury'emu, Jonathonowi Banksowi, Franklinowi Lawrence. Kerston Manswell silny tur, ten z kolei dał trudną walkę Rusłanowi Czagajewowi. Malik Scott talent z papierami i możliwościami, ale bez psychiki. Audley Harrison przed tą walką pokonał naprawdę solidnych rywali w Prizefighterze. Liachowicz dał trudną walkę Helleniusowi i nie dał takiej złej walki Jenningsowi. No i kolejny, ostatni rywal Jason Gavern, który wychodzi do każdego - nie przestraszył się takich twardzieli jak Wach, Ustinov, Larsen, posłał na deski Maskajewa, dobrze przetestował Cunninghama w ciężkiej, pokonał ostatnio W Prizefighterze Toney'a, zremisował z Banksem.
Ten wątek o Tysonie, użyłem by obronić trochę Wildera i trochę załagodzić jego obraz dużego murzyna, który obija kaleki z cruiserweight. Mówiłem nie raz - nie każdego journeymana da się znokautować, a Wilder radził sobie z nimi gładko.
Ten wątek o Tysonie, użyłem by obronić trochę Wildera i trochę załagodzić jego obraz dużego murzyna, który obija kaleki z cruiserweight. Mówiłem nie raz - nie każdego journeymana da się znokautować, a Wilder radził sobie z nimi gładko. "
Dokladnie. Ponadto musimy zauwazyc, ze w latach osiemdziesiatych nie bylo internetowych troli, ktorzy co drugiego piesciarza nazywaja "bumem" czy "kelnerem". Dzisiaj kazde forum pelne jest krytykow, ktorzy w zyciu nie mieli rekawic bokserskich na dloniach, nigdy zadenj gali nie zaliczyli a ich jedyna forma zdobywania wiedzy jest boxrec i youtube, wiec oczywiscie musimy mowic o innych czasach.
Każdy bokser przed walkami mistrzowskimi walczy z journeymanami. Ktoś kto wie, że jest z góry skazany na porażkę, ale wychodzi do najlepszych by ich przetestować i sprawdzić jest journeymanem. Czego tutaj nie rozumieć?
*Dalej podtrzymujesz,że Tyson przed Berbickiem nie miał trudnego rywala?:-)
*Jego przeciwnicy wiedzieli że nie wygrają?Byleś w ich mózgach przed walka i w czasie jej trwania?o_O
*Alvardo szklany?Pierwsze słyszę.O_o
Każdy bokser przed walkami mistrzowskimi walczy z journeymanami.Ktoś kto wie, że jest z góry skazany na porażkę, ale wychodzi do najlepszych by ich przetestować i sprawdzić jest journeymanem. Czego tutaj nie rozumieć?
*Tyson walczył przed Berbickiem tylko z journeymanami?Żartujesz chyba sobie ze mnie?
Nic do Ciebie nie dociera. Mówię, że journeymani i młodzi niesprawdzeni prospekci często okazują się twardymi i niebezpiecznymi rywalami, co nie zgadza się z tym czym mówisz. Nie wiem czy nie wiedzieli, raczej zdawali sobie sprawę gdy widzieli w poprzednich walkach jak Tyson ciężko nokautował przeciwników, że będzie ciężko o wygraną, no nie?
*Dalej podtrzymujesz,że Tyson przed Berbickiem nie miał trudnego rywala?:-)
*Jego przeciwnicy wiedzieli że nie wygrają?Byleś w ich mózgach przed walka i w czasie jej trwania?o_O
*Alvardo szklany?Pierwsze słyszę.O_o
Ja odbieram, że w tym momencie Ty ze mnie żartujesz. Widziałem tylko, żeby Łomaczenko nie walczył z joruneymanami i w drugiej walce walczył o tytuł mistrzowski. I nie napisałem, że TYLKO z journeymanami. Czytaj ze zrozumieniem.
Czy Tyson walczył z kimś mega znanym i trudnym przed walkę z Berbickiem? Nie.
Wyraźnie napisałeś że Tyson przed Berbickiem z nikim TRUDNYM!Stąd moje pytania.Co niewygodne one są?:-) Masz problem podeprzeć argumentem że miałeś rację?Bez uników proszę to może uwierzę w ten progres.;-)
Ja odbieram, że w tym momencie Ty ze mnie żartujesz. Widziałem tylko, żeby Łomaczenko nie walczył z joruneymanami i w drugiej walce walczył o tytuł mistrzowski. I nie napisałem, że TYLKO z journeymanami.
Ja nie żartuję po raz trzeci zadałem trzy pytania,a ty cały czas piszesz o wszystkim tylko masz problem z odpowiedzią.:-) Odpisz w punktach 1 2 3.Powiedziałeś a powiedz b.
*Dalej podtrzymujesz,że Tyson przed Berbickiem nie miał trudnego rywala?:-)
*Jego przeciwnicy wiedzieli że nie wygrają?Byleś w ich mózgach przed walka i w czasie jej trwania?o_O
*Alvardo szklany?Pierwsze słyszę.O_o
*Tyson miał trudnych rywali przed Berbickiem,młodych groźnych twardych prospektów.Ferguson albo Tills to bardzo wymagający rywale.
*To co mieli w głowach jego rywale to możesz 'wiedzieć' tylko ty.Dobry jesteś.xDFaktem jest że Tills o mały włos nie wygrał a nawet były takie opinie co do wyniku z Tysonem że mógł wygrać.Kolejny z twoich argumentów o tym że oni wiedzieli że nie maja szans został obalony.
*Alvardo to żaden szklany bokser.To co napisałeś to jakieś kosmiczne nieporozumienie.
Zanim o czymś zaczniesz pisać to obejrzyj co nieco to nikt się nie będzie czepiał.;-) Cześć progresywny bak fajnie że jesteś.:-) Pozdro.
Sam ci odpowiem bo widzę że masz z tym problem.
*Tyson miał trudnych rywali przed Berbickiem,młodych groźnych twardych prospektów.Ferguson albo Tills to bardzo wymagający rywale."
Z perspektywy czasu latwiej jest to docenic iz przeciwnicy Tysona reprezentowali okreslony poziom, ale pamietam doskonale gdy czytalem bokserskie gazety z tamtego czasu, wielu dziennikarzy umniejszalo wartosc tych zwyciestw Tysona ze wzgledu na latwosc z jaka sie rozprawial on z przeciwnikami. Pamietam jak Fergusona nazwano "twardym ale bardzo prymitywnym" co w mojej opinii pare lat pozniej bylo duzym bledem.
Niepotrzebne złośliwości. Ja tylko pisałem to w kontekście Wildera, że nie obija samych bumów i kelnerów. Cop ma racje, że rywali legend bardziej docenia się po latach i inaczej się patrzy na te kwestie...lol...
Niepotrzebne złośliwości.
To do mnie?:-) No rzeczywiście jestem złośliwy bo zaprzeczyłem twoim słowom że Tyson przed Berbickiem nie miał trudnych rywali i że Alvardo nie jest i tym bardziej nigdy nie był szklany.Jak piszesz na forum publicznym to musisz umieć wysłuchać uwag innych gdy akurat zaprzeczasz faktom.
Udzieliłem Ci odpowiedzi, że Tyson nie walczył z samymi słabymi rywalami i wyjaśniłem po co napisałem ten post, który Ty po iluś dniach odgrzebałeś jak jakiś archeologiczny zabytek a Ty dalej zadajesz te same pytania i kopiujesz je.
Data: 28-08-2014 21:12:35
Ty po iluś dniach odgrzebałeś jak jakiś archeologiczny zabytek a Ty dalej zadajesz te same pytania i kopiujesz je.
Data: 26-08-2014 16:25:23
Czy Tyson walczył z kimś mega znanym i trudnym przed walkę z Berbickiem? Nie.
Zobacz na datę.Archeologiczny post odkopany po dwóch dniach,bo wcześniej pisałeś w każdym temacie tylko nie tym gdzie zadałem pytanie.Uznałem to za uniki tak jak teraz uznaje za dziecinne uniki pisanie o wszystkim ale nie szklanym Alvardo.:-)
Wybacz nie czytałem tamtych Twoich pytań, jak mnie z tym goniłeś to dosyć uparty jesteś.