TAYLOR STRZELAŁ, ALE MOŻE WALCZYĆ O TYTUŁ
Dawny król wagi średniej i dwukrotny pogromca samego Bernarda Hopkinsa wpadł w poważne tarapaty, ale współpraca z policją może mu się opłacić, bo wygląda na to, że Jermain Taylor (32-4-1, 20 KO) - mimo oskarżeń o przemoc w rodzinie i napad z bronią w ręku - będzie mógł 8 października zaboksować z Samem Solimanem (44-11, 18 KO) o mistrzostwo świata IBF.
Zobacz też: TAYLOR ARESZTOWANY
36-letni Amerykanin obecnie przebywa w areszcie. Trwa śledztwo policyjne, ale ustalono już, że "Bad Intensions" postrzelił swojego kuzyna we własnym domu i oddawał też strzały w kierunku towarzysza ranionego mężczyzny. Krewniak Jermaina trafił w ciężkim stanie do szpitala, a sam pięściarz przykładnie współpracował z policją i zachowywał się racjonalnie.
Zobacz też: SOLIMAN KONTRA TAYLOR!
Z zeznań Taylora wynika, że jego kuzyn wraz z towarzyszem niezaproszeni wtargnęli na teren prywatny pięściarza. Ten już wcześniej miał z nimi problemy, więc najpierw próbował ich wyprosić, a dopiero potem sięgnął po broń. Jeżeli ta wersja się potwierdzi, Jermain może uniknąć odpowiedzialności prawnej. Musi też podpisać odstąpienie od ekstradycji, a będzie mógł wybrać się do innego stanu na walkę z Solimanem.
A więc wzorem innych tematów zaraz zjawi się tu cała wataha „angielskobrzmiących” Nicków i zaczną się przechwalać który z nich jest bardziej amerykański, który z nich zna lepiej język angielski, który na lepsze gale jeździ, na lepszym college wykłada , który ma na koncie więcej kasy .itp. itd.
A tak naprawdę to ,albo potomkowie emigrantów spod Nowego Targu albo sami emigrowali z Koziej Wólki. Nie jest tajemnicą ,że przeważnie z Polski emigrowała do USA najbardziej niewykształcona część społeczeństwa , która w Kraju Ojczystym nie miała perspektyw egzystencji ze względu na braki wszelkiego rodzaju.
Dzisiaj dzięki Internetowi mają możliwość „wrócić” do ojczyzny i w komentarzach wykazywać swoją wątpliwą wyższość ze względu na swój związek z USA. Ale wyższość tylko ze względu na USA i nic poza tym.
Taki wpis nie na temat boksu po przeczytaniu komentarzy umieszczonych pod artykułem o Kliczce.
Pełna racja. Jak jeszcze ten pajac zaczął pisać po angielsku sądząc, że to takie niebywałe znać ten język, to nie wiedziałem nawet jak się do tego ustosunkować.
Dzisiaj dzięki Internetowi mają możliwość „wrócić” do ojczyzny i w komentarzach wykazywać swoją wątpliwą wyższość ze względu na swój związek z USA. Ale wyższość tylko ze względu na USA i nic poza tym."
lol...mam nadzieje, ze do tej grupy nie zaliczasz mnie, gdyz prawde mowiac nie wiem czym moglbym zasluzyc sobie na takie slowa...
Temat bokserski i typowo amerykański."
Dlaczego amerykanski? Poniewaz uzycie broni?
@RSC2
Pełna racja. Jak jeszcze ten pajac zaczął pisać po angielsku sądząc, że to takie niebywałe znać ten język, to nie wiedziałem nawet jak się do tego ustosunkować."
Mam nadzieje, ze cala zasle tej nieszczesnej sytuacji przypisujesz uzytkownikowi "maciejka" ktory delikatnie mowiac zaczal swoje kompleksy leczyc kosztem innych uzytkownikow tego forum???
Ale po co tyle jadu nie ma lepszy czy gorszych wszedzie sa ludzie i parapety....
The Second Amendment of the United States Constitution reads: "A well regulated Militia, being necessary to the security of a free State, the right of the people to keep and bear Arms, shall not be infringed."
Oczywiscie taka forma ekspresji wykreowala wiele debat dotyczacych intencji tej poprawki. Zwrot "the right of the people to keep and bear Arms" sprowadzil problem indywidualnego konstytucyjnego posiadania broni dla kazdego obywatela naszego kraju.
RSC2
Ale po co tyle jadu nie ma lepszy czy gorszych wszedzie sa ludzie i parapety...."
Rozumiem, ze mialo to oznaczac iz wszedzie mozemy spotkac przerozne charaktery I nie zalezy to od miejsca urodzenia czy zamieszkania? Jezeli tak, calkowita zgoda.
Tak...A wracajac do tematu co on w Texasie mieszka :)?
cop
Tak...A wracajac do tematu co on w Texasie mieszka :)? "
lol... z tego co wiem, Jermaine wciaz mieszka w Arkansas I to moze byc jego duzym bledem...
a to chyba nie daleko texasu ..a czemu to niby moze byc jego bledem ???
cop
a to chyba nie daleko texasu ..a czemu to niby moze byc jego bledem ???"
Arkansas graniczy z Texasem od wschodniej strony kraju. Napisalem bledem, gdyz kumple Taylor z przeszlosci nigdy nie byli motywatorami a raczej doprowadzali Jermain do sytuacji, w ktorych musial o nich dbac a nie o swoja kariere. Podobna sytuacja miala zreszta miejsce z Kelly Pavlikem. Taki syndrome srodkowych biednych stanow naszego kraju...
,,Pełna racja. Jak jeszcze ten pajac zaczął pisać po angielsku sądząc, że to takie niebywałe znać ten język, to nie wiedziałem nawet jak się do tego ustosunkować''
lol
najwyraźniej piszesz o mnie i najwyraźniej nie jesteś w temacie.
Maciejka wielokrotnie wyzywał copa na nazwijmy to ,,pojedynek'' na znajomość angielskiego.
Cop uznał to za tak żenujące że nawet nie zareagował.
Natomiast ja postanowiłem sprawdzić znajomość maciejki odnośnie angielskiego i napisałem że możemy to zweryfikować pisząc po angielsku, gdzie będzie liczyła się szybkość odpowiedzi.
Koleś nawet jednego słowa nie napisał po angielsku tylko wstawił (kopiuj-wklej) jakiś stary angielski tekst, ale wytknął mi błędy w pisowni które zdarzają mi się nawet w języku polskim (literówki).
Szczerze mówiąc - jak już mu udowodniłem że nie zna tego języka to mi się trochę głupio zrobiło że muszę się zniżać do jego poziomu - ba nawet go przeprosiłem (bo nie lubię się wywyższać)
Ostatnio cop musiał innemu baranowi udowadniać że jeździ na gale wysyłając mu zdjęcia.
Ja musiałem zdyskredytować maciejkę (jego rzekomą) znajomość angielskiego.
A odpowiadając Tobie - tak masz rację to nic szczególnego znać ten język - ale widać dla niektórych i to jest za trudne.
najwyraźniej piszesz o mnie i najwyraźniej nie jesteś w temacie.
Maciejka wielokrotnie wyzywał copa na nazwijmy to ,,pojedynek'' na znajomość angielskiego.
Cop uznał to za tak żenujące że nawet nie zareagował."
Oczywiscie ta wczorajsza smieszna szarpanina z dziwolagami pokroju maciejki byla calkowita zenada. Jak inaczej mozna nazwac te sytuacje, kiedy jeden zakompleksiony uzytkownik wstawia ten sam fragment z jezyku francuskim i chce by z nim rozmawiac na temat jego znajomosci. Ponadto wstawia ten sam fragment o "g**nie uczepionym do statku..." w jezyku angielskim i probuje na ten temat polezmizowac. Rozumiem, ze ktos potrzebyje sie zaanaczyc na forum, ale proponowalbym wiedze bokserska. Nagroda dla tego, ktory znajdzie 5 komentarzy napisanych jedbego dnia przez maciejke a bedacych o boskie zawodowym a nie o copie. Mowie powaznie, NAGRODA.
,,5 komentarzy napisanych jednego dnia przez maciejke a będących o boskie zawodowym a nie o copie''
podbijam stawkę proszę o znalezienie 3 takich wpisów ..:))))
conceptofpower
,,5 komentarzy napisanych jednego dnia przez maciejke a będących o boskie zawodowym a nie o copie''
podbijam stawkę proszę o znalezienie 3 takich wpisów ..:)))) "
lol...napisalem piec, gdyz prawde mowiac ja jego "komentarzy" nigdy nie widze, dopoki nie probuje nieudolnie szarpac moich nogawek, ale moze cos tam gdzies pisze. Sadze jednak, ze masz racje, pewnie nic o boksie a na pewno nie wiecej niz 3 wpisiki...lol....
a najlepsze wczoraj było to jak chłopcom rzuciłem kawałek mięsa w postaci wpisu o Natali.
Trzeba być kretynem żeby łapać się na tak tanie prowokacje - oczywiście zrobiłem to celowo
żeby potwierdzić swoje przypuszczenia co do nich.Mało się nie poryczałem ze śmiechu, jak czytałem ich dalsze komentarze wyobrażając sobie jak się ślinią.
conceptofpower
a najlepsze wczoraj było to jak chłopcom rzuciłem kawałek mięsa w postaci wpisu o Natali.
Trzeba być kretynem żeby łapać się na tak tanie prowokacje - oczywiście zrobiłem to celowo
żeby potwierdzić swoje przypuszczenia co do nich.Mało się nie poryczałem ze śmiechu, jak czytałem ich dalsze komentarze wyobrażając sobie jak się ślinią. "
Tego akurat nie zauwazylem, ale doskonale rozumiem o czym piszesz. Niestety, pewna grupa uzytkownikow tego forum swoimi kompleksami moze przerazic kazdego. Bez wymieniania imion, wiemy o kogo chodzi. Mam wrazene, ze zazdrosc i zawisc sz tymi elementami, ktore kumuluja nienawisc do innych. Nie bede bawil sie w psychologa, gdyz prawde mowiac chce by jak najwieksza ilosc osob tutaj pisala nie tylko czytala to forum.
To tak w kwestii relacji miedzyludzkich..
temat tego osobnika. Mam co do tej postaci ambiwalentne odczucia. Jedno co można powiedzieć o nim bezsprzecznie to że jest
osobą niezrównoważoną (to nic nowego bowiem praktycznie na każdym co barziej poczytnym forum zdarzy się ktoś w mniejszym lub
większym stopniu niezrównoważony; i tak na kilku forach trafiałem już m. in. na genialnego biologa/antropologa, multimilionera-
wizjonera, faceta który uważał się z drugie wcielenie Temidy, był też i taki, który twierdził że jest potomkiem Leonarda Da Vinci
w linii prostej czy jeszcze inny, którego obrzydzeniem napwał stosunek seksualny, słowem szpaler barwnych postaci). Nie dziwi
zatem, że i na tym portalu trafił się kwiatek w postaci włocho-polako-amerykanina, obieżyświata-megalomana i zarazem entuzjasty
gal bokserskich. Jako że osoba ta ogniskuje wokół siebie dość dużo emocji postanowiłem obalić kilka mitów z nim związanych:
-Po pierwsze sporo osób dało się zwieść przekonaniu jakoby był on z krwi i kości Amerykaninem, zdradza go jednak jego własny
język w któym pisze. Utrzymuje on bowiem, iż z Polską łączy go jedynie dziadek emigrant i dwumiesięczny związek z polską emigrantką.
Bo od jakichkolwiek kontaktów z Polonią się ponoć jednoznacznie odcina. Twierdzi że polskiego nauczył się rzekomo własnym
sumptem motywowany przez polską emigrantkę. Tymczsem nie jest możliwym aby ktokolwiek, poza maleńkim gronem osób wybitnie
uzdolnionych językowo opanował jakikolwiek język obcy do poziomu biegłości, który reprezentuje użytkownik cop bez co najmniej
wielomieisęcznego obcowania na co dzień z osobami dla któych dany język jest językiem ojczystym. Zwłaszcza jeśli jest to jęzk
polski, jeden z najtrudniejszych do opanowania dla obcokrajwoców. Zwłaszcza polski język pisany, z którego "ekspozycją" mamy do
czynienia w przytoczonym przypadku. Owszem obcokrajowiec (Amerykanin) może przyswoić polski język pisany stopiu biegłym jak
choćby dziennikarka Anne Appelbaum, tyle że od dwudziestupięciu lat jej mężem jest Polak i lwią część czasu spędza ona w Polsce.
A z drugiej strony zapytam retorycznie, czy mający polskich dziadków dajmy na to Carl Froch zna choć jedno polskie słowo?
Użytkownik cop co prawda pieczołowicie dba o to by uwiarygadniać swą historię, przeplatając swoje wpisy/felietony neologizmami
w stylu; "predykamentalnie", "temporarny", "na końcu dnia" etc. lecz pomimo tych zabiegów dla przenikliwego obserwatora jego
próba zakłamania rzeczywistości jest aż nadto oczywista.
-Po drugie użytkownikownikowi o pseudonimie cop udało się pośród części społeczności portalu wytworzyć wokół siebie aurę
nieprzystępnego erudyty, człowieka szerokich horyzontów, opływającego w luksusie, cieszącego się estymą w środowisku bokserskim
i co najważniejsze mieniącego się statusem człowieka pragmatycznego i poważanego. Ale czy poważnym człowiekiem można nazywać
kogoś kto, będąc zangażowanym uczestnikiem spędza tylko na 1 forum internetowym około 6 godzin dziennie, praktycznie 365 dni w roku? którego
wpisy z portalu tylko z jednego kwartału objętościowo udałoby się zawrzeć w formie opasłej książki? (Nie byłoby to jeszce nic
nadzwyczajnego gdyby wpisy te niosły w sobie tylko wartość merytoryczną, natomiast w przypadku użytkownika cop procentowa większość
wpisów to jałowe i bezproduktywne utarczki słowne z portalowymi oponentami..) Jaki poważny człowiek ma czas i siły na takie
przepychanki? Abstrahując od ludzi, którym udzielanie się na portalach internetowych zwyczajnie limitują ścisłe godziny pracy to nawet
pośród przedstawicieli tzw. wolnych zawodów bądź ludzi ze świata biznesu, czyli tych którzy tego czasu mają teoretycznie więcej
na próżno doszukiwać się kogokolwiek z choćby porównywalnym "zacięciem"..
swojego życia intymnego, przynajmniej raz złożył relację z zakrapianego alkoholem spotkania z prostytutką, albo przez pewien czas
pisywał pod kobiecym pseudonimem, używając w stosunku do siebie żeńskiej formy osobowej? (Mam świadomość że wyciągając temat
kobiecego pseudonimu nadepnęłem użytkownikowi cop na odcisk, gdyż zauważyłem że próbuje odżegnać się od tego wstydliwego
epizodu, ale nie mogłem jednocześnie tego faktu pominąć bo dopełnia on całości.) I wreszcie czy można traktować poważnie
dorosłego człowieka, który raz po raz po jakieś większej gali bokserskiej zachęca innych użytkowników portalu do wzięcia
udziału w zgaduj zgaduli typu; a ja w czasie gali byłem w tym miejscu, ciekawe czy mnie zobaczycie! Jak miało to miejsce np.
po gali Proksa-Golovkin, kiedy to użytkownik cop przekomarzał się z kilkoma osobami że podczas walki wieczoru skrył się za
plecami komentatorów Janusza Pindery i Alberta Sosnowskiego. O ile tego typu opowieści i fantasmagorie byłyby jeszcze
akceptowalne w przypadku średnio rozgrniętego licealisty o tyle jeśli wychodzą spod pióra czterdziestoparolatka to budzą jedynie
uśmiech politowania. Nie mówiąc już o wszystkich małostkowych przechwałkach, którymi są przesiąknięte wpisy owego jegomościa.
Jeśli nie jest amerykańskim obieżyświatem to kim więc jest? Mój typ to:
-Polak, w średnim wieku, mieszkaniec miasta pow. 500 tys, recnista, kawaler, bezdzietny, mieszkający samotnie bądź z którymś z
żyjących rodziców, posiada wykształcenie wyższe, jego hobby to internet i gale boksu zawodowego. (Z całą dozą pewności posiada
bardzo mocny komputer osobisty.)
Tak jak zaznaczyłem na wstępie jest to postać niejednoznaczna, bowiem z jednej strony wykazuje się wszelkimi atrybutami
osoby będącej niespełna rozumu (taki szaleniec spragniony mołojeckiej sławy), zaś z drugiej nie można odmówić mu inteligencji i
facet dość często potrafi napisać coś z sensem i nie ukrywam że nieraz przeglądając informacje ze świata boksu zerknę również na to
co i on ma do powiedzenia na temat tego czy owego pięściarza tudzież wydarzenia (oczywiście pod warunkiem że nie pisze w "delirium"
bo wówczas ciężko wyłuskać cokolwiek sensownego).
Nie mogę również deprecjonować wkładu, który na przestrzeni kilku lat użytkownik cop bądź co bądź wniósł do tego portalu, który
jak przypuszczam stał się treścią jego życia, bez którego jak widać nie może żyć (z 5 czy 6 razy blokowano mu konto, a on
mimo to z uporem maniaka wracał).
PS. Prywatnie najbardziej bawi mnie gdy użytkownik cop rozpoczyna grę jak ją sam nazywa "pieski Pawłowa" nie zdając sobie
jednocześnie sprawy, że sam jest najbardziej reprezentatywnym przykładem "pieska Pawłowa", bowiem wystarczy by redaktor
w godzinach 18-23 podrzucił na portal "kąsek" w postaci artykułu o Deonaty Wilderze, a po kilunastu sekundach na portalu
zjawia się użytkownik cop i zaczyna jątrzyć.
ltomaszl,jesteś osobą która umie ciekawie pisać i szkoda byłoby żebyś się zmarnował.Dlatego proszę byś częściej tu pisał.;-) Rechotałem się do aż łez.Dawniej aż tak tej strony dokładnie nie przeglądałem ale ten fragment mnie naprawdę rozwalił na łopatki.
'po gali Proksa-Golovkin, kiedy to użytkownik cop przekomarzał się z kilkoma osobami że podczas walki wieczoru skrył się za
plecami komentatorów Janusza Pindery i Alberta Sosnowskiego. O ile tego typu opowieści i fantasmagorie byłyby jeszcze'.
Cop,te opowieści o prostytutce i chowanego za plecami Pindery i Dragona to prawda??xD
Cop,te opowieści o prostytutce i chowanego za plecami Pindery i Dragona to prawda??xD "
Wlasnie przeczytalem powyzsze "opracowania" I musze sie przyznac, ze tez sie pozadnie usmialem...lol...
Co do tego spotkania z prostytutka, to podejrzewam iz musialy to byc zwidy wyzej piszacego a te "chowanie sie za plecy Pindery I Sosnowskiego" to najwyrazniej sci-fi...lol...
Mowiac to, niech pisze te swoje fantasmagorie, gdyz o ile nikt powaznie tego traktowac nie powinien, ja osobiscie moge sie posmiac, a jak widze ty rowniez..lol...
Co mnie utkwilo w pamieci, to rzekoma ilosc czasu jaki poswiecam na tym forum, co moze I pozornie wydaje sie prawda, ale uwzglednic musicie wspolczesne srodki sledzenia wydarzen w sieci I wowczas prawda jest to, ze poswiecam temu forum strzepki czasu w ciagu tygodnia, gdyz wiekszosc moich komentarzy jest dyktowana lub powielan z poprawkami z innych portal. Tym, ktorzy mysla iz spedzam tutaj swoje cale zycie, zycze powrotu do 21 wieku...lol...
conceptofpower
,,5 komentarzy napisanych jednego dnia przez maciejke a będących o boskie zawodowym a nie o copie''
podbijam stawkę proszę o znalezienie 3 takich wpisów ..:)))) "
Konkretne zadanie I jak na chwile obecna wydaje sie niewykonalne, gdyz nie moze byc. Kolejny troll pod pseudonimem "maciejka" zostal odkryty jako paparazzo copa...lol...
Poczekam jesze pare dnie, a moze ktos mnie zaskoczy z odpowwiedzia wskazuajca na to, ze sie myle...lol...