SŁAWNY FREDDIE ROACH TEŻ PRZECIWKO KOŁODZIEJOWI
To już druga walka, do jakiej Denis Lebiediew (25-2, 19 KO) przygotowuje się pod okiem bodaj najsławniejszego trenera na świecie, Freddiego Roacha. Tym razem jednak będzie go miał za sobą w narożniku.
Przypomnijmy, iż mistrz świata federacji WBA kategorii junior ciężkiej 27 września w Moskwie przystąpi do obrony pasa mając za pretendenta Pawła Kołodzieja (33-0, 18 KO). Od początku przygotowań Rosjanin przebywał w Los Angeles, jednak nie było pewne, czy Roach zdoła znaleźć czas dla tego bombardiera podczas samej gali. Teraz sprawa się wyjaśniła, a legendarny szkoleniowiec zapewnił, że w Moskwie stanie w narożniku mistrza.
- Na sto procent stanę w jego narożniku. Mam w planach pięciodniowy pobyt w Moskwie. Co prawda mam napięty kalendarz, lecz będę w Rosji na sto procent. A co do Denisa, to już teraz znajduje się w dobrej formie - powiedział Roach.
Lebiediew z zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych do Moskwy ma przylecieć dokładnie dwa tygodnie przed terminem walki z naszym "Harnasiem".
jeżeli Kołodziej wyjdzie i pokona Lebiedewa, to mu chyba wyśle kartkę z przeprosinami - bo wiadomo, że chciało by się mieć kolejnego rodaka na tronie, tym bardziej, że na przeciw stoi rusek. Ale to jest.. to nawet nie 99 % dla mnie - 100 % że Leb go zje. Yale karmił nas kłamstwami przez wiele lat i jeżeli idzie o Kołodzieja i wcześniej o Wawrzyka, o Jonaka, Kosteckiego bo pompował w nich kasę, a okazywało się, że to kasa w błoto. Jedynie Cygan może coś tam przynieść zysk, bo jest medialny - ale tylko i wyłącznie z tego powodu.