HOPKINS: MOŻE W KOŃCU NAWRÓCĘ HEJTERÓW
Bernard Hopkins (55-6-2, 32 KO) zapowiada, że ponownie zadziwi świat 8 listopada, kiedy zmierzy się w Atlantic City z o osiemnaście lat młodszym Siergiejem Kowaliowem (25-0-1, 23 KO). - Raz jeszcze pokażę ludziom, jak bardzo mnie nie doceniają - mówi najstarszy mistrz w dziejach boksu.
Stawką listopadowej walki będą pasy WBA Super, IBF i WBO w wadze półciężkiej. Nie brakuje głosów, że znajdujący się w kwiecie wieku Rosjanin nie tylko pokona, ale może i znokautuje "Kosmitę", jednak ten zachowuje spokój. Nie jest to pierwszy raz, kiedy wieszczy się mu porażkę.
Zobacz też: HOPKINS IKONĄ BOKSU
- Może tym razem przekonam hejterów, może ich nawrócę. To codziennie mnie motywuje – nie tyle udowodnienie komuś, że się myli, ale zmiana jego sposobu myślenia. Wciąż jest wielu twardogłowych, zawsze będą. Nie rozumiem was, ludzi. Chcę zrozumieć, ale czasami jest to bardzo trudne. I vice versa – ludzie nie rozumieją mnie. Dlatego jestem kosmitą – mówi Hopkins.
Kowaliowa, którego czternaście ostatnich walk (w tym remisowe starcie z Grevorem Youngiem) zakończyło się przed czasem, bynajmniej jednak nie lekceważy.
- To bardzo dobry zawodnik, nie ma krzty przesady w tym, co się o nim mówi. Nic dziwnego, że blisko 90 procent walk wygrał przed czasem. Nieważne, że boksował z mało znanymi rywalami. Zawsze wchodzi do ringu po to, żeby zniszczyć. Kogoś takiego absolutnie nie można lekceważyć. Fizycznie i psychicznie będę gotowy na wszystko, co wniesie do ringu – oznajmił.
no naprawdę świetny wywiad. Hopkins ma racje też w tym, że to największa walka w tym roku. Nie rozumiem jak można nie szanować Hopkinsa. Można się zbierać co do jego miejsca w historii sportu ale bezduskusyjnie na nie zasługuje. Pytanie jak wysoko ale - jeżeli ktoś go nie szanuje to jest nie hejterem tylko idiotą.
Liczyłem, że z Dawsonem lepiej mu pójdzie, no ale... tutaj wbrew rozsądkowi i logice stawiam na Hopka Kosmitę. Niech ruskiemu utrze nocha.
Data: 26-08-2014 14:00:48
Nie wiem jak można zniżyć się do poziomu hejtowania Hopkinsa?Jeden z najbardziej niedocenianych bokserów z tych wybitnych.
To prawda, że jest niedoceniany. Ze wszystkich aktywnych bokserów, jego podziwiam najbardziej. Floyd mógłby się nauczyć od niego odwagi, ponieważ B-Hop nie unika nikogo.
Floyd mógłby się nauczyć od niego odwagi, ponieważ B-Hop nie unika nikogo.
Głupstwa opowiadasz.Takie unikanie jak ty zarzucasz Mayweatherowi,to każdy hejter rzucić w stronę Hopkinsa,wystarczy znać trochę faktów z kariery Kosmity.
Ale takiego rywala jak Kovalev nie miał w swojej karierze nigdy .
Jakieś porównanie Pavlika do Kovaleva grube nie porozumienie.
Pavlik typowy średni bez obrony parł do przodu itp
Sergey jest niezły technicznie( ( myśle że Hopkins jest jednak tu lepszy ) nie hatooczny szybki , i precyzyjny w zadawaniu ciosów .
Każdy wynik jest możliwy , ja się skałaniam że walka może być bliska remisu( jak z Calzgahe)lub nokaut na Hopkinsie.
A Wildera balon nie długio pęknie z Stiverne a Floyod lekko mieć nie będzie z Maidaną!
Zobaczcie ten wywiad i powiedzcie mi, czy mam podstawy by tak myslec:
https://www.youtube.com/watch?v=z2S2byvqg_Q&feature=player_embedded
ja doceniam i szanuję Hopkins jedna z największych legend współczesnego boksu bez 2 zdań.
Ale takiego rywala jak Kovalev nie miał w swojej karierze nigdy ."
Z takim rywalem jak Kovalev nie walczyl nigdy i nikt majac piedziesiatke. Mowiac jednak, ze Bernard w swojej karierze nie walczyl jeszcze z nikim klasy Rosjanina, mylisz sie. Spojrz na record Bernarda odrobine dokladniej I wowczas sam zobaczysz.
Floyd mógłby się nauczyć od niego odwagi, ponieważ B-Hop nie unika nikogo."
Zaden z nich nikogo nie unika. Floyd mial w swojej karierze dwie bardziej wyrownane walki (Castillo & Maidana) I na zyczenie fanow dal obu rewanze. Nie sadze by Bernarda lub Floyda mozna bylo posadzic o jakikolwiek starch przed jakimkolwiek przeciwnikiem.
Top 25 Fights
Bernard Hopkins
by cop
1993 vs Roy Jones Jr. (przegrana) UD 12
1993 vs Roy Ritchie KO 7
1995 vs Segundo Mercado II KO 7
1996 vs Joe Lipsey KO 4
1997 vs John David Jackson KO 7
1997 vs Glen Johnson KO 11
1999 vs Robert Allen II KO 7
1999 vs Antwun Echols UD 12
2000 vs Antwun Echols II KO 10
2001 vs Keith Holmes UD 12
2001 vs Felix Tito Trinidad KO 12
2003 vs William Joppy UD 12
2004 vs Oscr De La Hoya KO 9
2005 vs Jermain Taylor (przegrana) SD 12
2005 vs Jermain Taylor (przegrana) SD
2005 vs Jerain Taylor II (przegrana) UD 12
2006 vs Antonio Tarver UD 12
2007 vs Winky Wright UD 12
2008 vs Joe Calzaghe (przegrana) SD 12
2008 vs Kelly Pavlik UD 12
2010 vs Roy Jones Jr. II UD 12
2010 vs Jean Pascal (remis) MD12
2011 vs Jean Pascal II UD 12
2012 vs Chad Dawson II (przegrana) MD 12
2013 vs Tavoris Cloud UD 12
a propos Floyda, pomimo, że typa osobiście bardzo nie lubię to jednak odwoływanie się cały czas do walki z Pacmanem (którego z kolei uwielbiam) jest bez sensu. Filipińczyk byłby raczej w tym starciu na straconej pozycji, Floyd radził sobie już z takim ofensywnym stylem bardzo dobrze w swojej karierze, więc tu chodzi raczej na pewno o konflikt promotorów, większej kasy niż za walkę z Pacmanem przecież by nie dostał. Należy pamiętać, że to co OBAJ mówią publicznie prawdopodobnie ma bardzo mało wspólnego z prawdą. "
Dokladnie.
Hopek jest kozak i h.uj , to zywa legenda nawet pomimo tego ze od Kowalieva dosatnie ciezkie KO
widze ze słabo z merytoryka pod tym tematem dlatego sie pojawiłem..."
lol...
Data: 26-08-2014 19:
18:42
"Milan Data: 26-08-2014 19:13:18
widze ze słabo z merytoryka pod tym tematem dlatego sie pojawiłem..."
lol...
kolejny dowód na to o czym pisze od dawna , jesli słowo lol ma cokolwiek wspolne z mertytoryka bokserska to chyba sie nie znam na boksie eh
kolejny dowód na to o czym pisze od dawna , jesli słowo lol ma cokolwiek wspolne z mertytoryka bokserska to chyba sie nie znam na boksie eh "
Misiaczku, jezeli juz sie naprawde prosisz o wskazanie ci kierunku, spojrz powyzej i jezeli wciaz nie widzisz kto merytorycznie wzbogaca te polemike, to albo jestes slepcem albo charekteryzuje cie aberracja systemu myslowego.
Data: 26-08-2014 18:51:30
Hopkins to cholerny mutant i tyle :) Jak to wygra jest dla mnie na tym samym pułapie co Muhammad Ali
Dobrze napisane,a jak nie wygra to niewiele to zmieni.Wielu ludzi nieinteresujących się boksem by nie uwierzyło,że w takim wieku można jeszcze zdobywać pasy i wygrywać z młodymi i bić kolejne rekordy.Wielu z takich ludzi co nie są zorientowani nie uwierzyłoby w fenomen Hopkinsa gdyby przeczytali o tym na jakimś pudelku czy innym gównie.Dobrze pamiętam jakie chwalono Foremana za to że trafił lucky punchem Moorera.Hopkins jest starszy,ale nie liczy na jedna akcję która odwróci losy walki,on zabiera większość tych mistrzów do szkoły i grabi im pasy.
widze ze słabo z merytoryka pod tym tematem dlatego sie pojawiłem.
http://picco.pl/pol_pl_Masc-na-bol-dupy-1341_1.jpg
Data: 26-08-2014 19:47:34
Milan Data: 26-08-2014 19:13:18
widze ze słabo z merytoryka pod tym tematem dlatego sie pojawiłem.
http://picco.pl/pol_pl_Masc-na-bol-dupy-1341_1.jpg
staszku
po raz kolejny zwróce ci uwage ze jest to jednak portal o boksie
co z tego wynika ? a to ze powinnismy pisac o boksie
czy uwazaszze kogolwiek na tym portalu interesuja Twoje ostatnie zakupy ? swoja drogą mam nadziej ze pomoze i choc troche merytoryki wniesiesz w dyskusje bo , sorry za szczerosc , najlepiej z tym nie jest
Ktora walke Hopkinsa uwazacie za najlepsza w jego karierze i dlaczego?
Najlepsza znaczy najbardziej efektowna,czy najbardziej cenne zwycięstwo?
Data: 26-08-2014 19:58:36
Ktora walke Hopkinsa uwazacie za najlepsza w jego karierze i dlaczego?
na stołowce w więzieniu , bo zupa była za słona
znasz ta historie ? czy jestes kolejnym dyletantem nie majacym podstawowej wiedzy z zakresu historii boksu zawodowego od kuchni ?
Data: 26-08-2014 20:05:55
Autor komentarza: conceptofpower
Ktora walke Hopkinsa uwazacie za najlepsza w jego karierze i dlaczego?
Najlepsza znaczy najbardziej efektowna,czy najbardziej cenne zwycięstwo?
stasiu jakby ci to wytlumaczyc zeby twoj prosty umysl to pojął
no coz moze tak zrozumiesz :
najlepsza to taka po ktorej musiał uzyc najmniej masci na dupy , produktu ktorego zakupem ciagle sie chwalisz
mam nadzieje ze pomoglem
Najlepsza znaczy najbardziej efektowna,czy najbardziej cenne zwycięstwo?"
Najbardziej efektowna.
najlepsza to taka po ktorej musiał uzyc najmniej masci na dupy , produktu ktorego zakupem ciagle sie chwalisz..."
Misiaczku kochany, wracaj do piaskownicy, tam jest twoje miejsce. Tutaj przynajmniej niektorzy probuja polemizowac o boksie, co dla ciebie jest najzwyczajniej czyms abstrakcyjnym. Czasami czuje abominacje jak twoj "wpis" rzuci mi sie w oczy.
a jaki zapach am ta abominacja ???
sorry za szczerosc ale jak twoje wpisy rzucaja mi sie w oczy to jedyne co czuje to... no smród czuje co ci bede duzo pisał
Twój cytat:"Ale takiego rywala jak Kovalev nie miał w swojej karierze nigdy ..."
Proszę Cię nie przesadzaj...
concept vel ula
a jaki zapach am ta abominacja ???
sorry za szczerosc ale jak twoje wpisy rzucaja mi sie w oczy to jedyne co czuje to... no smród czuje co ci bede duzo pisał"
lol...milanek vel andrewsky vel khorne etc... Pozwole innym ocenic poziom naszych komentarzy jak i wiedzy. O kulturze nie bede nawet wspominal, gdyz to prawdopodobnie nawet nie twoja wina a raczej miejsca z jakiego sie wywodzisz... abominacja i zapach...lol... do szkoly bylo pod gorke?
widzisz , szkoły chyba były ok bo bawie sie z toba jak kotek z myszka i sorry ale kotkiem w tej układance nigdy nie bedziesz hehe
Po kiego cop dajesz się prowokować drugiemu ekszzzpetowi na tym forum po rafaltheo?Chyba przeceniałem delikatnie twoją inteligencję.
widzisz , szkoły chyba były ok bo bawie sie z toba jak kotek z myszka"
lol...ty chyba jestes zwolennikiem oniryzmu dziciaku...lol...
Twój cytat:"Podobnie było z kiedyś Lewisem."
Tak,Lewisa też nie doceniano,ale Lennox miał jednak więcej spektakularnych walk,które zapadły mi w pamięci ,w dużej mierze również dlatego ,ponieważ to jednak KRÓLEWSKA waga.
Generalnie nie zgadam się z opiniami że Hopkins ma nudny styl tym bardziej gdy mówimy o starych walkach.Może nie zawsze jego walki oglądało się na baczność ale nigdy nie narzekałem.W takich jednostronnych walkach jak Pavlik Tarver Trinidad Shumenow mnie oglądało się go bardzo dobrze.To Jones był od czarowania publiki Hopkins to był dirty boxer(popraw cop mój angielski jak jest potrzeba)cwaniak brutal i aktor.Walki bardzo efektowne przeplatał takimi które nie leżały każdemu jak Eastman albo Taylor2 "
Hopkins jest przedstawicielem "old Philadelphia boxing school" wiec jego styl nigdy nie [olegal na tyz co nazwales "czarowaniu" a raczej na bewzglednie realizowanych zadaniach taktyczno-strategicznych a takie walki jak te z Trinidadem czy Pavlikem udowodnily to idealnie.
to nie cop daje sie prowokowac tylka ja wybieram sobie danego dnia usera ktory polegnie w polemice
i tylko ja decyduje czy danego dnia kogos nokautuje czy delikatnie odprawiam na pkt
uprzedzajac twoje nastepne pytanie , dlaczgo ciebie nie chce od czasu do czasu znokatowac ? no cóż , nie kopie się leżacego ,a ty merytorycznie lezysz jak mało kto na tym portalu
Po kiego cop dajesz się prowokować drugiemu ekszzzpetowi na tym forum po rafaltheo?Chyba przeceniałem delikatnie twoją inteligencję..."
Tutaj zadnego prowokowania nie ma, gdyz to absolutnie nieosiagalna sytuacja dla takic jak milanek, co do ktprego klasy masz absolutna racje.
Tak,Lewisa też nie doceniano,ale Lennox miał jednak więcej spektakularnych walk,które zapadły mi w pamięci ,w dużej mierze również dlatego ,ponieważ to jednak KRÓLEWSKA waga.
Nie doceniano i nawet mówiono że jest nudny.xD Patrząc na Kliczke to Lewis był artystą.Cała reszta o której piszesz to kwestia odbioru każdego z osobna.;-)Lewis często dawał bardziej spektakularne walki ale kim był Briggs Gołota Mercer przy Tito Calazage Winkim.Brakowało Lewisowi jednak walk z takimi jak Holyfield Tyson Bowe jak ci byli jeszcze w bardzo dobrej formie ale to nie jego wina.Tyson zdaje się oddał Lewiowi pas bez walki Bowe podobnie nie śpieszył się do Lewisa a z Holyfieldem walka przyszła dwa trzy lata za późno.
Tutaj zadnego prowokowania nie ma, gdyz to absolutnie nieosiagalna sytuacja dla takic jak milanek, co do ktprego klasy masz absolutna racje.
Jak zacząłeś temat zadałeś pytanie na które udzieliłam odpowiedzi to pisz o walkach Hopkinsa najlepszych twoim zdaniem.
Autor komentarza: LennoxLewisLion
Tak,Lewisa też nie doceniano,ale Lennox miał jednak więcej spektakularnych walk,które zapadły mi w pamięci ,w dużej mierze również dlatego ,ponieważ to jednak KRÓLEWSKA waga.
Nie doceniano i nawet mówiono że jest nudny.xD Patrząc na Kliczke to Lewis był artystą.Cała reszta o której piszesz to kwestia odbioru każdego z osobna.;-)Lewis często dawał bardziej spektakularne walki ale kim był Briggs Gołota Mercer przy Tito Calazage Winkim.Brakowało Lewisowi jednak walk z takimi jak Holyfield Tyson Bowe jak ci byli jeszcze w bardzo dobrej formie ale to nie jego wina.Tyson zdaje się oddał Lewiowi pas bez walki Bowe podobnie nie śpieszył się do Lewisa a z Holyfieldem walka przyszła dwa trzy lata za późno. "
Ja Lennoxa Lewisa naprawde zaczelem doceniac od jego znakomitej walki z Tommy Morrisonem. Owszem, glossy krytyki byly obecne w mediach a stalo sie tak za sprawa slabszych pojedynkow z takimi jak McCall(rewanz)i Akinwande, ale od chwili destrukcji Goloty a pozniej znakomitych walk z Briggsem, Holyfieldem I Grantem, Lennox stal sie naprawde bardzo docenianym piesciarzem przez cala branze I oczywiscie fanow.
Masz trochę racji co do tego,że niektóre walki przyszły za późno.
No i tak jak piszesz,Bowe się wydygał,wolał wyrzucić pas WBC do kosza,Tyson był past Prime,a z Holym to jednak pierwsza walka była SUPER kapitalna,dwóch niepokonanych zawodników na najwyższym poziomie w całej historii boksu,stworzyli fantastyczny spektakl,a walka Lennoxa z Vitkiem jak dla mnie jedna z najlepszych EVER.
Większość walk LLL jak dla mnie nie była nudna tylko była emocjonująca i potwierdzająca jego wielką klasę.
Jak zacząłeś temat zadałeś pytanie na które udzieliłam odpowiedzi to pisz o walkach Hopkinsa najlepszych twoim zdaniem. "
Sorry, jade samochodem i dyktuje swoje komentarze, wiec moze nie zwrocilem uwagi na jakies watki, ale widze iz tobie juz odpowiedzialem wczesniej.
"Hopkins jest przedstawicielem "old Philadelphia boxing school" wiec jego styl nigdy nie [olegal na tyz co nazwales "czarowaniu" a raczej na bewzglednie realizowanych zadaniach taktyczno-strategicznych a takie walki jak te z Trinidadem czy Pavlikem udowodnily to idealnie. "
Przepraszam ,ale z Akinwande to czyja to była wina? Hmmm...?
No przecież to Akinwande panicznie bojąc się Lennoxa zrobił taką szopkę, a nie nie Lewis.
a walka Lennoxa z Vitkiem jak dla mnie jedna z najlepszych EVER."
Nie zgodze sie z ta opinia, gdyz juz wowczas wyraznie bylo widac rozleniwionego Lewisa, ktory praktycznie przygotowywal sie pod innego przeciwnika niz Vitali. Spojrz na brak szubkosci Lewisa w tej walce i oczywiscie kondycja jego pozostawiala wiele do zyczenia. Mowiac to, niekwestionawanie pokonal rozbijajac twarz Klitschko na miazge. Zgadzam sie z opinia tych, ktorzy twierdza iz Lewis w kolejnych minutach znokautowalby Vitaliya i tak, nawet jakby walka nie byla zatrzymana.
Tyson był past Prime,a z Holym to jednak pierwsza walka była SUPER kapitalna,dwóch niepokonanych
Tyson też oddał pas Lewisowi.Jak walczył Lewis i Holyfield to już mieli porażki no i Holyfield nie był tak niebezpieczny jak chociażby z Tysonem.;-) W pierwsze walce z Holyfieldem to istniał tylko Lewis i to on pokazał klasę.W drugiej było już równo ale Lewis lepszy.Z Kliczko masz racje ale to zostało docenione dopiero po latach.Kliczko przed walką z Lewisem był tylko białym z Europy który idzie po szybki nokaut.On był bardzo często wyśmiewany przez kibiców.Dziś jest wielkim mistrzem.Nikt tego się nie spodziewał po Byrdzie
@ conceptofpower
Przepraszam ,ale z Akinwande to czyja to była wina? Hmmm...?
No przecież to Akinwande panicznie bojąc się Lennoxa zrobił taką szopkę, a nie nie Lewis."
Oczywiscie, ze wina byla Akinwande, ale krytyka spadla na lewisa za brak zdecydowania w ringu. Niesluszna krytyka IMHO, ale takowe reakcje byly zauwazalne w prasie i internecine.
Twój cytat:"Nie zgodze sie z ta opinia, gdyz juz wowczas wyraznie bylo widac rozleniwionego Lewisa....
No i co z tego,że Lennox był rozleniwiony i najcięższy w karierze? Przecież to i tak nie zmienia faktu ,że to była jedna z najlepszych walk w wadze ciężkiej i tym bardziej jest to na PLUS dla Lennoxa,ponieważ Lennox będąc PAST PRIME dał taką ciężką walkę młodemu w PRIME Vitkowi bijąc go najboleśniej w jego karierze.
@ conceptofpower
Twój cytat:"Nie zgodze sie z ta opinia, gdyz juz wowczas wyraznie bylo widac rozleniwionego Lewisa....
No i co z tego,że Lennox był rozleniwiony i najcięższy w karierze? Przecież to i tak nie zmienia faktu ,że to była jedna z najlepszych walk w wadze ciężkiej i tym bardziej jest to na PLUS dla Lennoxa,ponieważ Lennox będąc PAST PRIME dał taką ciężką walkę młodemu w PRIME Vitkowi bijąc go najboleśniej w jego karierze. "
Ja napisalem to jako complement dla Lewisa. Pomimo faktu, ze byl juz zdecydowanie jedna noga na emeryturze, wciaz stoczyl zwyciezka walke z piescirzem uwazanym pozniej za jednego z dominatorow tej dywizji. To zdecydowanie jedna z kilku walk Vitaliya, ktore lubie ogladac.
Twój cytat:"Jak walczył Lewis i Holyfield to już mieli porażki no i Holyfield nie był tak niebezpieczny jak chociażby z Tysonem.;-)..."
Jamiałem na myśli walkę niepokonanych Bowe i Holego,gdzie później Bowe nie chciał bronić zdobytego pasa z Holym w walce z Lewisem.
No tak,po Byrdzie wydawało się niektórym,że Vitek jest,jak to się mówi "miękkim Chu@em" robiony",ale miał kontuzję barku i gdyby nie to Byrd nie miałby szans.
Jak zacząłeś temat zadałeś pytanie na które udzieliłam odpowiedzi to pisz o walkach Hopkinsa najlepszych twoim zdaniem. "
OK, moje ulubione i najbardziej efektowne walki Hopkinsa to:
vs Trinidad
vs Pavlik
vs Calzaghe
vs Tarver
vs Wright
Starsze pojedynki jak ten pierwszy z Jonesem czy Mercado tez lubie, ale uwazam iz Hopkins zmienil odrobine styl na bardziej efektowny dla kibicow dopiero w czasie turnieju poprzedzajacego jego walke z Trinidadem.
Twój cytat:"...ktorzy z was uzywali juz sieci internetowej powiedzmy w 1995-1998... "
Coś Ty zwariował????? Ochu!ałeś czy co? :-D
W tych latach to prawie nikt pojęcia co to internet nie wiedział,człowieku....XD
Twój cytat:"Ja napisalem to jako complement dla Lewisa..."
A to Sorrry...:-)
Jamiałem na myśli walkę niepokonanych Bowe i Holego,gdzie później Bowe nie chciał bronić zdobytego pasa z Holym w walce z Lewisem.
Zwracam honor.:-)
Nie ,no spoko ZIOM,to ja się nie dość jasno i nie do końca jednoznacznie wyraziłem...Pozdro.
@ conceptofpower
Twój cytat:"...ktorzy z was uzywali juz sieci internetowej powiedzmy w 1995-1998... "
Coś Ty zwariował????? Ochu!ałeś czy co? :-D
W tych latach to prawie nikt pojęcia co to internet nie wiedział,człowieku....XD"
Nie bardzo rozumiem? Jak to nie wiedzial?
@conceptofpower
Twój cytat:"Ja napisalem to jako complement dla Lewisa..."
A to Sorrry...:-)"
Lennox byl jednym z moich ulubionych piesciarzy a i przyjemnosc rozmowy mialem z nim parokrotnie.
No w 1995 roku to mało kto miał porządny komputer,a internet to się znało tylko z filmów amerykańskich...XD
@conceptofpower
No w 1995 roku to mało kto miał porządny komputer,a internet to się znało tylko z filmów amerykańskich...XD"
ooops...sorry. Nie pomyslalem nawet o tym w taki sposob.
Jak później miałem 256 kb/s to pół wsi do mnie chodziło "popatrzeć na świat"! Tak było ! Takie czasy były....
Pamiętam jak w 1991 kupiłem pierwszego laptopa i miałem neta coś chyba 128 kbps...masakra....jak to chodziło...:-)
Jak później miałem 256 kb/s to pół wsi do mnie chodziło "popatrzeć na świat"! Tak było ! Takie czasy były...."
Woooow, ja pierwszy notebook kupilem dopiero w jakims 1997 albo 1998. Wczesniej mialem zwyczajne desktopy, wlasnie ze wzgladu na to, ze byly tansze i duzo lepsze niz przenosne pc. Niesamowite jak technologicznie swiat sie zmienil....
@conceptofpower Spójrz na moje sprostowanie powyżej...(2001r.)... "
I got it...
Profesjonalne laptopy sie zaczely w 1993-1994 roku, glownie z firm Toshiba oraz IBM.
To tak dla wyjasnienia.
Mówię oczywiście o dostępności dla wszystkich,tzn.prawie wszystkich,a nie o wybranych jednostkach,czytaj : bardzo bogatych ludziach i to tylko w niektórych wysoko zaludnionych miejscach,obszarach Polski.
W 1995 roku to mało kto miał telefon komórkowy,gdzie tam laptopa vel notebooka,nie wspominając o coś tak egzotycznym jak internet.
Nie wspominając o tym ,że telefony komórkowe nie miały wszędzie zasięgu...:-)
Tak dla wyjaśnienia.
Sa kraje na swiecie gdzie ten procent jest powyzej 95% od kilku lat!