STIVERNE Z WILDEREM PRAWDOPODOBNIE W KANADZIE
Prezydent federacji WBC Mauricio Sulaiman poinformował, że walka o pas wagi ciężkiej pomiędzy Bermane'em Stiverne'em (24-1-1, 21 KO) a Deontayem Wilderem (31-0, 31 KO) odbędzie się prawdopodobnie na terenie mistrza - w Kanadzie.
Obozy obu pięściarzy od kilku dni mogą prowadzić wolne negocjacje. Jeżeli nie osiągną porozumienia w sprawie organizacji pojedynku, 12 września odbędzie się przetarg.
Zobacz też: STIVERNE: WILDER JEST ŚMIESZNY
- W związku z tym, że przetarg planowany jest na wrzesień, jestem przekonany, że do walki dojdzie jeszcze w tym roku. Zainteresowanie i oczekiwania wobec niej są ogromne. Cały świat będzie się przyglądać rywalizacji tych bokserów. Co do lokalizacji, Kanada wydaje się w tym momencie najbardziej prawdopodobna, ale nie można też wykluczyć jakiejś dużej hali w Stanach Zjednoczonych. Don King [promotor Stiverne’a] to znakomity fachowiec, który organizował wielkie walki na całym świecie. Na konkrety musimy jednak jeszcze trochę poczekać – powiedział Sulaiman.
Wstępnie walka Kanadyjczyka z Amerykaninem planowana jest na listopad.
Ale to bylo 20 kg temu. Obecnie Stiverne nie ma kondycji, choc dalej ma talent. Tyle tylko ze jest bardzo ograniczony obecna waga. Rusza sie wolno, nie ma sil na punktowanie rywala, potrafi uderzyc dwoch otwartych bokserow ktorych trafic to nie problem- Austina i Arreole, choc prowadzili z nim na punkty.
Wnioski z tego takie, ze Wilder musi liczyc na to, ze Stiverne ruszy zwawo od poczatku. Wtedy Stiverne po 4 rundach bedzie oddychal rekawami
Jesli Stiverne natomiast bedzie walczyl spokojnie probujac wciagnac Wildera, to Wilder powinien walczyc jak z Gavernem. Spokojnie, leniwy jab, zero ryzyka. W ten sposob powinien prowadzic na punkty, a nokautu szukac w drugiej czesci walki. Wtedy, Stiverne bedzie musial zaatakowac i Wilder powinien dac mu sie wyszalec po to aby Stiverne bardzo sie zmeczyl przez co bedzie latwym celem. Stiverne bedzie zmuszony do takiego ataku, kiedy zobaczy ze na nic Wildera nie wciagnie, a Wilder go punktuje leniwym jabem jak z Gavernem. Ta walka pokazala, ze oboz Wildera byc moze ma taka taktyke- i bardzo madrze, to genialna taktyka na te walke.
Jesli jednak Stiverne dalej bedzie twardo nie atakowal ostro tylko czekal, to Wilder powinien takze- niczym pokerzysta- zachowac twarz bez emocji do samego konca. Dopiero w 11, 12 rundzie probowac smielszych atakow.
No i- oczywiscie Wilder powinien kontrowac jesli tylko Stiverne nadstawi gebe na taki kontratak
Czyli powinien zabic Kanadyjczyka jego wlasna bronia.
A Wilder pokazal w ostatnich dwoch walkach, ze wcale nie musi na sile szybko nokautowac rywali- potrafi sie z tym opanowac, a wrecz rozleniwiac punktujac rywala.
Tak tez Wilder powinien boksowac z Stiverne'm. Wtedy Stiverne bedzie kompletnie zaskoczony i bez zadnych szans ani argumentow.
wklej to jeszcze 2437 razy i moze wszyscy ci uwieza
ty chyba jestes nienormalny jesli uwazasz ze Wilder bedzie mogl sobie pykac jak z bumem Gavernem. Stiverne i Gavern to zupelnie inna liga zawodnikow i nie da sie ich umiejętności w jakikolwiek sposob zestawic. Wilder dostanie oklep i tyle. nie ma innej możliwości
@jassin
To Ty jestes nienormalny jesli myslisz, ze Wilder tak nie bedzie pykac.
Co mu w tym przeszkodzi? aktywnosci Stiverne'a?:D
Wlacz myslenie logiczne, wylacz myslenie "odgorne" jakie narzuca wielu tutaj gloryfikujac jak Boga i rezysera ringu Stiverne'a i umniejszajac Wildera.
Stiverne to zawodnik ktory tylko 2-3 razy na runde agresywniej doskoczy, a tak, bedzie moze nawet latwiejszy od Gaverna jesli chodzi o ustawienie go prostym.
Wlacz walke Stiverne- Austin potem pisz bzdury
Oczywiscie, Stiverne bedzie od czasu do czasu kontrowal zamaszystymi sierpami z pelnym skretem i wlasnie w tym jest cala robota Wildera, zeby boksowac leniwie, przyjmowac szczelna garde tak jak z Firthą i sie nie podpalac. A Wilder pokazal ze potrafi to robic w dwoch ostatnich walkach. Leniwy jab, spokojne punktowanie bez podpalania (jak z Gavernem) i Stiverne bedzie calkowicie unieszkodliwiony. Jesli bedzie chcial byc agresywniejszy, to tylko prezent dla Wildera, bo Stiverne zmacha sie szybko jesli bedzie chcial ostro kontrowac i tworzyc pressing.
Z drugiej strony wiadomo, ze 12 rund to dlugo.
Dlatego wlasnie dla mnie szanse sa wyrownane z lekkim wskazaniem na Stiverne'a. Ale taktyka i sposob walki jak z Gavernem beda idealne. Tu nie trzeba drugiego Kliczki.
Tu wystarczy troche lepszy Austin:)
Jedyne co pozwala Stiverne'owi tu byc lekkim faworytem jest to odslanianie sie i zle nawyki u Wildera.
do 9 rundy? :D wilder tyle nie ustoi , bumobijca padnie do max 5
Wilder mogl popatrzec jak sie uzywa efektywnie warunkow fizycznych.Wystarczy bylo wlaczyc walke Gavern-Wach.Na pewno bylaby to brutakna weryfikacja planow mistrzowskich Wildera,gdyby przegral przed czasem.Moze jego koncowki sa efektowne,ale jego praca "estetyczna".
Adamka klasyk:"Do tanca trzeba dwojga."Jesli mowimy o zaspokojeniu "ego" amerykanskich ekspertow to jak najbardziej.
Trzeba zrozumiec ograniczenia wielu piesciarzy i nie chce mi sie wierzyc,ze przez najblizsze lata moze on wzbudzac wielkie zainteresowanie,ale moge sie mylic.:P