Archiwum wiadomości z dnia: 2014-08-23

 



WYNIKI Z NOCY: 22/23 SIERPNIA 2014

Dziś w nocy doszło do czterech walk pozostających trochę w cieniu powrotu Austina Trouta, ale na pewno wartych odnotowania. Zwycięstwa zanotowali między innymi dwaj obiecujący "ciężcy" - Gerald Washington (14-0, 10 KO) oraz Michael Hunter (6-0, 4 KO).


TROUT LICZONY, ALE ZWYCIĘSKI

Austin Trout (27-2, 14 KO) udanie powrócił na ring po dwóch kolejnych porażkach. Podczas gali w Temecula w Kalifornii były mistrz wagi junior średniej pokonał nu punkty Australijczyka Daniela Dawsona (40-4-1, 26 KO).


MOCNI SPARINGPARTNERZY MAIDANY

Marcos Rene Maidana (35-3, 31 KO) robi co w jego mocy, by jak najlepiej przygotować się do rewanżu z Floydem Mayweatherem Jr (46-0, 26 KO), do jakiego dojdzie 13 września w MGM Grand w Las Vegas. Duży nacisk położono w jego obozie na klasowych sparingpartnerów, którzy swoim stylem przypominają choć trochę "Pięknisia" i są w stanie wycisnąć z Argentyńczyka wszystko co najlepsze.




GOOSSEN: DEONTAY WILDER TO THOMAS HEARNS WAGI CIĘŻKIEJ

Już wkrótce dojdzie do przetargu na walkę Bermane'a Stiverne'a (24-1-1, 21 KO) z Deontay Wilderem (32-0, 32 KO). Wielu ekspertów jest zdania, że mistrz świata wagi ciężkiej według federacji WBC poskromi amerykańskiego króla nokautu, lecz inaczej widzi to znany trener Joe Goossen. O sile Wildera przekonał się już jeden z jego podopiecznych - Malik Scott, więc szkoleniowiec wyrobił sobie swoją opinię o "Brązowym Bombardierze".






ANDRZEJ GMITRUK O SULĘCKI vs PROKSA

W mediach coraz częściej przewija się temat ewentualnej ewentualnej walki Macieja Sulęckiego (18-0, 3 KO) z Grzegorzem Proksą (29-3, 21 KO) podczas listopadowej gali Polsat Boxing Night. Wypowiedź tego pierwszego prezentowaliśmy już wczoraj, a co o takiej potyczce myśli Andrzej Gmitruk?




MENADŻER GOŁOWKINA: NIECH LEPIEJ WARD ZAŁATWI SWOJE SPRAWY

Swego czasu Giennadij Gołowkin (30-0, 27 KO) sądził się z grupą Universum, ale zanim udało się mu uwolnić z kontraktu, nadal występował pod banderą tej stajni. Obecnie w podobnej sytuacji znajduje się Andre Ward (27-0, 14 KO), który nie tylko przegrał już trzy apelacje, to jeszcze wściekły promotor Dan Goossen pozwał go o dziesięć milionów dolarów. To wszystko powoduje, że mega walka między tymi liderami swoich kategorii bardzo się oddala.