ANDRZEJ GMITRUK O SULĘCKI vs PROKSA
Mariusz Serafin, Nagranie własne
2014-08-23
W mediach coraz częściej przewija się temat ewentualnej ewentualnej walki Macieja Sulęckiego (18-0, 3 KO) z Grzegorzem Proksą (29-3, 21 KO) podczas listopadowej gali Polsat Boxing Night. Wypowiedź tego pierwszego prezentowaliśmy już wczoraj, a co o takiej potyczce myśli Andrzej Gmitruk?
co do Sulęckiego - wszystko spoko, serio, tylko ta wata... no wata straszna. Niby bije dynamicznie itd. ale co z tego ? wg mnie dużo zależy jak widzie nastawiony Proska do tej walki - jak będzie znowu polował na jeden cios, to Sulęcki może go dość wyraźnie wypunktować. A jak zawalczy na luzie bijąc seriami, to wg mnie wygra Proksa. Nie wiem co się stało z tym chłopakiem, że przestał boksować tak jak kiedyś. Napalanki jakieś coś... chyba za bardzo chciał udowodnić, że jest panczer. Szkoda
Cieślak-Duszak
Głowacki-Janik
Opalach-Sołdra
Sulęcki-Proksa
Szymański-Skrzypczyński
Cieślak-Kaczor
i mielibyśmy super galę
Pełna zgoda. W walce niby nie widać, żeby Sulęcki bił słabo, ale przeciwnicy jakoś nie padają.
Co do Proksy to od walki z Silvestrem coś mu się poprzestawiało. Obrona bardzo słaba i polowanie na ko.Porównywano go kiedyś (oczywiście sporo na wyrost) do Martineza, ale przecież nawet on w walce często podnosi ręce.
Tylko, że w SKP płacą pewnie po 20 tysięcy na miesiąc a u Gmitruka z 500 zł.
Tak to jest jak się przygotowuje w Polsce i nie ma pieniędzy aby kogoś ściągnąć.
"Zawodnicy z południa" - tak byli określani. Przewracali się szybko… Nie miał bardzo dobrych sparingpartnerów z dłuższym zasięgiem ramion, na których przećwiczyłby skracanie dystansu itp.
Sulęcki może mieć np. małe dłonie i nie niosą one takiej enegi, mimo niezłej dynamiki.
Przy dużych dłoniach to cios z samej ręki ma wagę… Taki duży kamień przywiązany do nadgarstka.
Sulęcki w walce z Proksą będzie jak chłopiec we mgle. Będzie deklasacja.
Przypominają mi się słowa Jackiewicza o sparingach z Proksą- że nie radził sobie zupełnie z Proksą.
W walce z Proksą trzeba bić seriami. Pojedynczych ciosów zajebiście unika.
Albo mieć większy zasięg rąk i umieć to wykorzystać.
Proksa miał/ma potencjał aby coś zwojować w USA, ale musiałby tam siedzieć- trener + sparingpartnerzy.
Niestety wybór Zbarskiego, później Hearna (Matchroom) to błędna decyzja.
Mając takie możliwości jak Szpilka, Diablo, Jackiewicz u Wasilewskiego, dawno by był bardzo wysoko.
drugi przykład to mój wujek hehe - małe dłonie, na sztandze nie wycisną na klatkę 68 kilo a nokautował gości w barach.
Siła ciosu to coś bardziej złożonego, niż duże dłonie
Na siłę ciosu składa się wiele czynników. Jedni ją po prostu mają tak z natury.
Może to być super koordynacja.
Prince Nazim Hamed? I małe dłonie- ciekawe.
Ale on wygląda na takiego co długie ręce, do tego szybkość.
Może dołożył do tego precyzję.
Mnie ciekawi GGG- potężna siła i wytrzymałe kości.
W innych sportach nagrywają (np. uderzenie tenisisty) a później robią analizę ruchu w zwolnionym tempie. Ciekawy jestem jak wygląda u GGG sekwencja ruchów, jak przenosi ciężar ciała itd. Po nagraniu można by było to zobaczyć.
Walka na gołe pięści to co innego. Nie ma rękawicy, jest za to kamień (pięść), trafienie w czuły punkt przynosi od razu efekt.
Jak weźmiesz kowala który wali młotkiem po xxx razy to on ma niezłą siłę.
Miałeś okazję sparować z kimś kto ma duże dłonie? Rzuca samą ręką a efekt czuć.
Najlepsze małe, ale grubokościste i wytrzymałe dłonie.
Najgorsze łapki z cieniutkimi paluszkami i kostkami.
http://www.youtube.com/watch?v=Y58JmNA8ObU
ostatni cios w walce z czakijewem prawie niewidoczny tak był szybki. Zobacz jak umieśniony jest Diablo, to jest typowa "żyła" zobacz z jakich skrętów są wyprowadzane te krótkie ciosy, na jakim napięciu mięśniowym. do tego dochodzi ruch przeciwnika w tym samym kierunku co nadlatujący cios
Te ciosy na innym bokser mogłyby nie zrobić wrażenia.
Jedni mają mocny cios, inni mocną szczękę.
Np. GGG ma jedno i drugie.
W niektórych sportach używa się całych zestawów -kamizelka ,czujniki na dłoniach, biodrach aby sprawdzić prawidłowość sekwencji ruchu.