DURAN: MAYWEATHER DOSTAŁ PREZENT OD SĘDZIÓW
Słynny mistrz świata czterech kategorii wagowych Roberto Duran uważa, że Floyd Mayweather Jr (46-0, 26 KO) nie zasłużył na zwycięstwo w pierwszej walce z Marcosem Maidaną (35-4, 31 KO).
Zobacz też: FLOYD NIE TAK DOBRY
- Moim zdaniem Floyd przegrał tę walkę, ale dostał prezent od sędziów. Mimo to w rewanżu stawiam na niego. Myślę, że to będzie dla niego łatwiejsza walka, że tym razem użyje głowy i po prostu będzie boksować. Maidana nie wie, co robić, gdy rywal boksuje. Sam walczy zawsze w ten sam sposób. Mayweather sprawi, że jego ciosy nie będą dochodziły celu – powiedział 63-letni "Manos de Piedra.
Rewanżowa walka pomiędzy Mayweatherem a Maidaną odbędzie się 13 września w MGM Grand w Las Vegas. Jej stawką będą pasy WBC i WBA Super w wadze półśredniej oraz WBC w junior średniej.
Fakt, Floyd dostał kilka razy po bani, ale co z tego skoro pod koniec walki zyskiwał przewagę? Nie lubię wypowiedzi takich osób, które twierdzą, że wygrał ten i ten bo przez całą walkę byli agresywni. Liczy się runda po rundzie i mi wyszło 116-112.
Dokładnie to samo można powiedzieć o walce Mayweather - De la Hoya. Oscar był agresywniejszy i zdaniem kibiców wygrał tamten pojedynek, ale sędziowie ślepi nie są i widzieli słuszną wygraną Moneya.
Jedyna walka do której można się przyczepić, to pojedynek Mayweathera z Castillo, gdzie Floyd zdaniem wielu fachowców przegrał. Nie jestem fachowcem, ale oglądałem ten pojedynek 5-6 razy i za każdym razem wychodziło mi 115-113 dla Castillo.
1. 9-10
2. 10-9
3. 9-10
4. 9-10
5. 10-9
6. 10-9
7. 10-9
8. 10-9
9. 10-9
10. 10-9
11. 10-9
12. 9-10
116-112 dla Floyda..
Mimo, że zawsze ceniłem Durana to muszę stwierdzić, iż gada on głupoty. 116-112 to jedyna realna ocena tej walki. 115-113 jeszcze będzie na granicy logiki, ale remis czy też wygrana Maidany absurdem.
116-112 i 115-113 jeszcze byś przełkną ale już remisu w walce gdzie ponad połowa rund był bardzo wyrównana już nie?;-) Widzę w tej walce siedem rund które zapisane dla Maidany są do merytorycznego obronienia,tak samo jak niektóre z nich są do wybronienia na konto Moneya.Dzieje się tak dlatego że nie brakowało tu rund remisowych.Obejrzyj pierwszych pięć rund i powiedz z ręką na sercu którą z nich Mayeweather wygrał bezdyskusyjnie,to znaczy tak że punktowana dla Maidany jest głupotą i ściemą.Która z nich zapisana dla Miadany to wielkie oszustwo?Runda osiem i dwanaście to kolejne rundy które można zapisać dla Maidany i nie trzeba być oszustem czy niedzielnym jankiem.
Punktowałem dla Mayweathera ale nie wiem jak trzeba patrzeć na ta walkę by sądzić że wygrał bezdyskusyjnie osiem z dwunastu rund.
1. 9-10
2. 10-9
3. 9-10
4. 9-10
5. 10-9
6. 10-9
7. 10-9
8. 10-9
9. 10-9
10. 10-9
11. 10-9
12. 9-10
116-112 dla Floyda
Dobra punktacja też miałem 116-112.Przyznasz jednak jak na dojrzałego fana przystało że rundy 2,5,8 nawet jeżeli były wygrane przez Mayweathera to wygrane o włos i zapisać je dla Maidany to żadna głupota.
Dyskusja o punktowaniu itd nie ma żadnego sensu. Skoro 90% ekspertów uważa, że walkę wygrał Money 116-112 lub 115-113 to chyba wszyscy oni mieli podobny obraz walki przed oczami. Ty, jak również połowa innych userów orga punktowało 116-112. Nic nie dzieje się bez przypadku.
Dyskusja o punktowaniu itd nie ma żadnego sensu. Skoro 90% ekspertów uważa, że walkę wygrał Money 116-112 lub 115-113 to chyba wszyscy oni mieli podobny obraz walki przed oczami. Ty, jak również połowa innych userów orga punktowało 116-112. Nic nie dzieje się bez przypadku.
Nie 90% a bardziej80%,dokładnie to 82%!W tych 82% to około 60% miało przewagę zaledwie jedno lub dwupunktową i to wskazuje na bliską walkę.Dodam też,że ci wszyscy eksperci dobrze wiedzą komu podciągnąć rundę przy wyrównanej walce i dobrym przykładem na to mogą być walki Alvarez-Lara i Marquez-Pacquaio 3 w których około 50% tych wszystkich ekspertów widziało wygraną Alvareza i Pacquaio.
Broń sam swoich przekonań i rund które dałeś dla Mayweathera a nie powołuj się na punktacje na pewno "bezstronnych" ekspertów moja i innych na forum.:-) Podałem rundy 1,2,3,4,5,8,12 i każdy kto się trochę zna i nawet większość z nich zapisał dla Mayweathera(ja tak zapisałem pół na pół) chyba przyzna że tu nie ma rund które idą tylko w jedną stronę i przypisanie ich Maidanie nie można nazwać głupotą czy wałkiem.
Cztery elementy wpływają na ocenę walki i jeżeli ktoś bardziej ceni styl agresywny przy optycznie bliskich starciach to remisowe rundy zapisze dla Maidany.Duran najwidoczniej taki boks bardziej ceni i ja nie widzę w tym nic głupiego bo właśnie za taki styl wygrał on pierwsza walkę z Leonradem choć wynik odwrotny był tak samo do fair.
Nie mogę niestety podjąć się dłużej dyskusji, gdyż boksem interesuję się zaledwie od 4 lat. Nie jestem żadnym ekspertem, ale daleko mi też do niedzielnego "Janusza". Uważam, iż Money wygrał 116-112, ale nie mam zamiaru tego bronić :-) Co do walki Pacquiao - Marquez III to moim zdaniem wygrał PacMan, lecz pewnie nie będzie to obiektywne biorąc pod uwagę fakt, że małego Filipino wręcz uwielbiam.
Data: 22-08-2014 13:23:55
Zresztą nie powinienem pisać czegokolwiek o tej walce, bo zaraz przyjdzie NietrzezwyTomasz i wypunktuje moje niedoinformowanie :-)
Tomasz to znany kibic Mayweathera i on raczej bardziej ceni jego boks i obrony ponad dzikość Maidany.:-)Ja też punktowałem dla Mayweathera ale jak patrze dziś na wspomniane rundy to nie widzę nic głupiego w określeniu ich rundami które były bardzo bliskie wręcz w kilku przypadkach remisowe a rundy remisowe zapisane na dla Mayweathera lub Maidany to nic niewłaściwego.Ty też choć jak sam pisałeś punktowałeś dla Castillo sześć razy to chyba zgodzisz się że przy kilku wyrównanych rundach remis bądź minimalna wygrana Mayweathera jest wynikiem na pograniczu przyzwoitości ale dopuszczalna?
"Ty też choć jak sam pisałeś punktowałeś dla Castillo sześć razy to chyba zgodzisz się że przy kilku wyrównanych rundach remis bądź minimalna wygrana Mayweathera jest wynikiem na pograniczu przyzwoitości ale dopuszczalna?"
Złapałeś mnie tym zdaniem, w związku z czym logicznym będzie zmiana mojej oceny walki. Skoro minimalna wygrana Moneya w walce z Castillo była na granicy dopuszczalności, to Maidana mógł poczuć się nieco pokrzywdzony.
Nie mogę niestety podjąć się dłużej dyskusji, gdyż boksem interesuję się zaledwie od 4 lat. Nie jestem żadnym ekspertem, ale daleko mi też do niedzielnego "Janusza".
Nie trzeba być ekspertem by sobie miło podyskutować.Uważam tez że nie trzeba być ekspertem by przyznać że ponad połowa rund w tej walce była wyrównana.
Wygrana Pacquiao w trzeciej walce z Marquezem to dla mnie większe nieporozumienie niż remis w walce Money z Maidaną.Lara dla mnie wypunktował wyraźnie Alvareza ale 50% widziało wygraną gwiazdeczki gbp.Nic nie jest takie jednoznaczne jak mogłoby nam się wydawać.
O walce Lara vs Canelo lepiej nie pisać, bo to drażliwy temat ... Rudy stracił po tej walce multum kibiców i co najważniejsze - przegrał. Minimalnie, ale przegrał ...
Złapałeś mnie tym zdaniem, w związku z czym logicznym będzie zmiana mojej oceny walki. Skoro minimalna wygrana Moneya w walce z Castillo była na granicy dopuszczalności, to Maidana mógł poczuć się nieco pokrzywdzony.
Nie tyle chodzi mi o logikę co o przyjęcie do wiadomości że każdy kibic,ekspert czy nawet sędzia może zwracać uwagę na inne elementy gdy runda jest wyrównana a takich rund nie brakowało.Jeden nagrodzi agresję drugi opanowanie.Wiadomo że nie tylko celne ciosy się liczą ale jeszcze trzy inne elementy i to daje pole do dyskusji i dowolnej interpretacji.Pisałem że punktowałem dla Mayweathera 116--112 ale przy tylu rundach wyrównanych nawet remisowych nie naskoczę na nikogo co widzi tu remis.Tak jak nie zrugam nikogo co dał wygrana Mayweatherowi z Castillo mimo że sam tego nie widzę.
O walce Lara vs Canelo lepiej nie pisać, bo to drażliwy temat ... Rudy stracił po tej walce multum kibiców i co najważniejsze - przegrał. Minimalnie, ale przegrał ...
Dla mnie przegrał wysoko ale biorąc pod uwagę kilka rund wyrównanych remis bym przeżył choć z niesmakiem.:P
1 maidana
2 floyd
3-6 miadana
7-11 floyd
12 maidana
Blancos
z takimi technikami jak lara lub trout canelo zawsze wygrywal bedzie w ten sam sposob - presja i pomoca sedziow
u mnie castillo wygrywa przynajmniej 6 z ostatnich 7 rund
Data: 22-08-2014 16:27:39
moim zdaniem walka z Oscarem zdecydowanie dla Mayweathera aczkolwiek z Maidana bylo bardzo blisko remisu.
Widzę to dokładnie tak samo.
Nie 90% a bardziej80%,dokładnie to 82%!W tych 82% to około 60% miało przewagę zaledwie jedno lub dwupunktową i to wskazuje na bliską walkę.Dodam też,że ci wszyscy eksperci dobrze wiedzą komu podciągnąć rundę przy wyrównanej walce i dobrym przykładem na to mogą być walki Alvarez-Lara i Marquez-Pacquaio 3 w których około 50% tych wszystkich ekspertów widziało wygraną Alvareza i Pacquaio."
*
*
*
Nie, to nie była bliska walka, nawet trochę. Bliska walka, w której werdykt może iść w obie strony, wygląda tak:
None of the above scores for Marquez or the draws are from Mexican media/boxers.
None of the above scores for Pacquiao or the draws are from Philippine media/boxers.
Among the unofficial scorers above, 57 scored the bout for Marquez, 51 scored the bout for Pacquiao, and the remaining 36 scored the bout a draw.
http://boxrec.com/media/index.php?title=Fight:1595865
W walce Mayweather - Maidana już remis jest prezentem dla Maidany.
http://boxrec.com/media/index.php?title=Fight:1869533
Total Scores : 112
Scores For Mayweather: (92) - 82 per cent.
Scores For Maidana: (9) - 8 per cent.
Scores for the Draw: (11) - 10 per cent.
W walce Floyda z Oscarem wygral Oscar.
Ktos tu widze ocenia walki przez pryzmat innych ludzi, komercji, tego jakim to Floyd nie jest mistrzem i innych bzdur.
Mnie interesuje tylko to co bylo na ringu a Floyd to dla mnie w tym kontekscie piesciarz X a jego rywal to piesciarz Y.
Piesciarz X nie zasluzyl na wygrana z piesciarzem Y w obu ww przypadkach.
A teraz zapominamy o X i Y... no tak, X- to przeciez geniusz Floyd, wiec przeciez nie mozna zasadzic mu porazki. No taa