BROOK: MOŻEMY Z KHANEM PRZEBIĆ OSIĄGNIĘCIE FROCHA I GROVESA
Kell Brook (33-0, 22 KO) wierzy, że jego potencjalna, planowana na przyszły rok walka z Amirem Khanem (29-3, 19 KO) może przebić pod względem marketingowym starcie rewanżowe Carla Frocha z George'em Grovesem, które na Wembley oglądało 80 tysięcy widzów.
- Jest między nami dużo złej krwi, wszyscy w Wielkiej Brytanii chcą zobaczyć tę walkę. Co najważniejsze, obaj jesteśmy gotowi wejść do ringu. To może być równie duży pojedynek jak Froch vs Groves II, może nawet większy. Trzeba to zorganizować i pobić kolejny rekord – powiedział mistrz IBF w wadze półśredniej.
Brook zdobył pas w miniony weekend, pokonując na punkty Shawna Portera. Zwycięstwo to otworzyło mu drzwi nie tylko do walki z Khanem, ale też – ma nadzieję – największymi gwiazdami światowego boksu, włącznie z Floydem Mayweatherem Jr (46-0, 26 KO).
- Boksuję właśnie dla takich walk. Chcę się mierzyć z największymi. Nie wiem, co to znaczy przegrać, jestem młody, mam bardzo dobre warunki jak na tę wagę i zamierzam ciężko pracować na swoje nazwisko. Powtarzałem to od dawna i powtórzę znowu: trzeba się ze mną liczyć – stwierdził.
No chyba nie, ale nie przeczę, że zestawienie dobre.
Możliwe tylko wtedy gdy pierwsza walka Brook vs Khan skończy się kontrowersyjnym poddaniem, a wcześniej w ringu panowałaby wojna.