WBC: ZWYCIĘZCA WALKI GOŁOWKIN vs RUBIO ZMIERZY SIĘ Z COTTO

Prezydent federacji WBC Mauricio Sulaiman poinformował, że zwycięzca zaplanowanej na 18 października walki pomiędzy Giennadijem Gołowkinem (30-0, 27 KO) a Marco Antonio Rubio (59-6-1, 51 KO) zyska prawo do pojedynku z Miguelem Cotto.

Portorykańczyk jest mistrzem wspomnianej federacji w wadze średniej i w grudniu stoczy walkę w dobrowolnej obronie. Później jednak, jeżeli będzie chciał zachować pas, będzie musiał stanąć naprzeciwko Kazacha, czempiona WBA i IBO, lub Meksykanina – tymczasowego mistrza WBC.

- Zdecydowaliśmy, że walka Gołowkina z Rubio będzie miała charakter unifikacyjny. Obaj są mistrzami, a lepszy z nich zaboksuje z Cotto. Październikowy pojedynek z pewnością będzie wspaniały. Rubio to nasz czempion, znakomity wojownik. Zmierzy się z innym wspaniałym czempionem, co działa tylko na korzyść wagi średniej – oświadczył Sulaiman.

Gołowkin po ostatnim zwycięstwie rzucił Cotto wyzwanie, jednak obóz Portorykańczyka nie podjął rękawic. "Junito" ma w planach bardziej dochodową walkę z Saulem Alvarezem, do której ma dojść w maju przyszłego roku.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: arpxp
Data: 21-08-2014 10:34:13 
chyba zwycięzca walki zawalczy o pas WBC, a nie zmierzy się z Cotto.
 Autor komentarza: rakowski
Data: 21-08-2014 10:39:40 
Cotto zwakuje pas i wybierze rywala z innego pulapu finansowego.Bylby niepowazny gdyby zmierzyl sie z Kazachem.
Jak juz ten Cotto ma walczyc z jakims wielkim gosciem,to bedzie to Alvarez i bedzie to jedna z ostatnich walk.Nie mam pojecia gdzie stoczy ostatnia walke.Mozliwe,ze bedzie to Portoryko.
 Autor komentarza: Gogolius
Data: 21-08-2014 10:49:09 
Do tej walki nie dojdzie, boje sie ze teoria Hugo sie sprawdzi: Alvarez zabierze pas Cotto i bedzie go kisil z ogorami wyciagnietymi z polsredniej chroniony przez WBC i hodowany na gwiazdora. Koles ktory procz Angulo nie zaliczyl ani jednego chocby dobrego wystepu z kims ze swojego obszaru wagowego...
 Autor komentarza: gemba
Data: 21-08-2014 11:01:47 
no i dobrze .zwycięzca walczy o wbc super obojętnie czy będzie to cotto czy alvarez
 Autor komentarza: BlacK1111
Data: 21-08-2014 13:44:49 
Gołowkin wygrywa z Rubio, Alvarez wygrywa z Cotto który kończy kariere. Na placu boju Alvarez vs Gołowkin w umownej i to jest moje marzenie.
 Autor komentarza: baxx
Data: 21-08-2014 13:49:32 
Wiadomo, że Cotto nie wyjdzie do Gołowkina (chyba, że jest desperatem...), ale im mniej pasów poza władzą Gienka, tym mniej pseudo mistrzów. No i pewnie będzie w miarę ciekawa walka o pas z Murrayem.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 21-08-2014 15:12:55 
Nawet jeśli Cotto nie wyjdzie do Gołowkina to ten będzie miał pas WBC, potem w unifikacji odbierze Solimanowi pas IBF i do szczęścia będzie mu potrzebny tylko WBO, który ma Quillin. Raczej HBO i ShowTime się nie dogadadzą w sprawie organizacji pojedynku unifikacyjnego, ale i tak dobrze, że w wadze średniej będzie dwóch prawdziwych mistrzów zamiast 4 niby mistrzów.
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 21-08-2014 15:59:29 
Wszyscy wiedzą że 3xG jest w średniej nie do pokonania i chcą go widzieć w super średniej z kimkolwiek choćby z Wardem. Ewentualna wygrana z Wardem daje mu możliwość zostania superczempionem i powstaje pytanie co dalej ?...

Może walka ze Stevensonem ?
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 21-08-2014 17:08:45 
Każdy jest do pokonania, a tego co Ward potrafi w ringu to Gienia mógłby w ogóle nie zrozumieć do 10 rundy i przegrać z kretesem na punkty.

Gołowkin nie jest nawet dużym średnim, choć spodziewam się, że taki freak fight ze Stevensonem za dobre pieniądze by przyjął... no i nie wiadomo czy by nie zwyciężył.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 21-08-2014 19:07:57 
Istnieje też szansa, że Cotto zostanie obskoczony w grudniu w umownym limicie 155 funtów przez Tima Bradleya i pas WBC w średniej trafi w ręce kolejnego napompowanego malucha. A cała ta parodia tylko dlatego, że Martinez unikał kilka lat Gołowkina jak diabeł święconej wody, bo GGG nie miał nazwiska. Maravilla bił się za to przy pustych trybunach z Dzinzirukami i Barkerami. Suma summarum lepiej dla dorobku Sergio byłoby gdyby zanihilował go Gienek niż mały Cotto, a tak wielka plama zostanie na całą karierę. Za kilka lat ludzie zapomną w jakich to sie stalo okolicznościach, a zostanie suchy wynik, czyli porażka Martineza przez TKO.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 21-08-2014 19:20:23 
Oby wreszcie na tronie zasiadl naprawdę najlepszy średni od ostatnich kilku lat. Do wzięcia będzie WBC a daj Boże tytuł WBO na rzecz Korobowa straci Quillin, który żadnych ambicji unifikowania nie ma i sytuacja zacznie wreszcie się przejaśniać. Jeśli Gołowkin zunifikuje tytuły może przejść wyżej. Ale bądźmy poważni, kto tam czeka? Ward procesuje się z Goosenem, Froch powiedział wprost, że jeśli walki z Gienkiem da się uniknąć, to on jej uniknie. Chavez się nie pali, chyba nikt nie wierzy, że Abrahamy i Stieglitze podejmą wyzwanie. Nowy mistrz WBC Dirrell czy Groves też zechcą to trochę potrzymać. Nic tam wielkiego się nie dzieje na razie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.