BRYANT JENNINGS POZOSTANIE AKTYWNY
Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO) w pierwszej obronie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC będzie musiał spotkać się z Deontay Wilderem (32-0, 32 KO), natomiast lepszy z tej dwójki w kolejnej walce jest zobowiązany do starcia z Bryantem Jenningsem (19-0, 10 KO). Pogromca Artura Szpilki nie zamierza jednak bezczynnie czekać na swoją szansę.
Leczący kontuzję Stiverne prawdopodobnie będzie zdolny do spotkania z Wilderem dopiero na początku listopada. Jennings zapewnia, że chce pozostać aktywny dla podtrzymania formy, stąd naciska na jubileuszową, dwudziestą walkę przed końcem roku. Promujący go Gary Shaw przystał na taką propozycję i już szuka terminu oraz ewentualnego rywala dla pięściarza z Filadelfii.
Przypomnijmy, iż Jennings zapewnił sobie taką szansę lipcowym zwycięstwem niejednogłośnie na punkty z Mike'em Perezem.
Nawet prostszy rywal ale boksować powinien.
Wiem że faworytem Jennings w takim starciu by nie był ale ten chłopak może niedługo być mistrzem świata. Heh, od złotej rączki w banku do pasa WBC. To by było coś.
W każdym razie każdy wie o co chodzi.
Dużo Polskich pięściarzy stoi na bramkach, jeździ tirami (Gołota) pracuje na budowie, są i tacy z wyższyzm wykształceniem, jest bankier Proksa. Wielu wielkich mistrzów żebrało o jedzenie albo zbierało śmieci pracowało na roli.
Robienie tu atrakcji, że Jennings pracuje "as mechanic in bank" nie ma sensu :D
https://www.youtube.com/watch?v=9wk2aW6thNQ
Kompletnie źle odczytałeś mój post. Po pierwsze nie miał za zadanie dokopać żadnemu Polakowi (bo i dlaczego? Ja od początku wiedziałem że Szpulka przegra z Bryantem)
Po drugie to żadna atrakcja a zwykła prawda. Gość oficjalnie zrezygnował ze stanowiska dopiero będąc oficjalnym pretendentem do tronu WBC.
To jednak wskazywałoby że jest nie małym talentem gdyby po takim okresie boksowania, dodatkowo łącząc to z pracą został mistrzem.
Tyle.
Pozdrawiam
Co do walki z Perezem kompletnie się nie zgadzam z ocenami. Radzę sobie przypomnieć jaka pozytywna nagonka była Na Mike Pereza po walce z Mago. Ludzie są jednak zmienni i obecnie to już tylko średniak...
Cóż.
...w temacie o Rigo pewien user tego forum zaczął obrażac Rigo od amatorszczyzny i nie rozumienia boksu zawodowego...."
Mam nadzieje, ze nie piszesz tego o mnie, gdyz nie sadze, ze moja opinia o Rigondeaux ma cokolwiek wspolnego z "obrazaniem" ???
Co do walk z Perezem to nie ma co oceniać pięściarza po jednym występie"
Bryant Jennings to wciaz czolowy piesciarz wagi ciezkiej. Jedno, co mnie zaskoczylo w jego wystepie przeciwko przecietnemu Perezeowi, to byla nieumiejetnosc zmiany tempa walki i odpowiedniego dostosowania sie do sytuacji w ringu. Lubie Jenningsa i wciaz mysle, ze ma on szanse na jeden z pasow w tej dywizji, ale nastapi to dopiero po odejsciu Wladimira...
Jezeli pas pozostaniu u Stiverna,to swoj titleshot bedzie musial troche poczekac.Dlatego powinien pozostac aktywny i szukac walk z rywalami,ktorzy pozwola przygtowac mu sie optymalnie do walki o tytul
Po mojemu powinien poczekac z wyborem rywala,do czasu walki Stiverne-Wilder i w zaleznosci,ktory wygra szkuc rywala przypominajacego stylem i warunkami,ktoregos z nich
https://twitter.com/BYJennings
Top 7 Fights
Bryant Jennings
by cop
2011 vs Kevin Franklin KO 1
2012 vs Maurice Byarm UD 10
2012 vs Sergei Liakhovich KO 9
2012 vs Bowie Tupou KO 5
2013 vs Andrey Fedosov KO 6
2014 vs Artur Szpilka KO 10
2014 vs Mike Perez SD 12
Swoja droga, jak wielu z was zaglada do Ring?
Dla mnie najbardziej perspektywicznym bokserem USA w HW nie jest ani Jennings, ani Wilder, a Charles Martin. Za jakieś 2-3 lata nie będzie na niego silnych. "
wooooow...odwazne stwierdzenie. Powiem szczerze, ja w nim nie widze niczego nadzwyczajnego, ale nie mam nic przeciwko temu bys mial racje.
The Ring Magazine powstal w 1922 roku, aczkolwiek pierwsze probki mozna bylo juz czytac 2 lata wczesniej a byly to tylko rozprowadzane domowa metoda strony, ktore dzisiaj nazwalibysmy “blogami fanow boksu” w wersji drukowanej… Koszt pierwszych wydawnictw wynosil tylko 22 centy. Pierwszym The Ring Champion zostal Jack Dempsey…Pisze o tym tylko dlatego by zaznaczyc jak wazny wplyw ten magazyn mial i ma na oblicze boksu zawodowego. Pomimo, iz zmienilo sie w historii tego wydawnictwa az pieciu wlascicieli, pozostaje on do dnia dzisiejszego jedynym pismem, ktory ma prawo byc nazywany biblia boksu…Walka o przejecie pisma zawsze jest fascynujaca. Patrzac na ilosc i jakosc mistrzow, ktorzy zostali zaszczyceni The Ring Magazine Belt, mozemy tylko umiejetnie docenic wielkosc tego czasopisma I znaczenie portal internetowego. Od 1922 roku, tylko w latach 1990 -2001 tytuly nie byly przyznawane, a od 2002 roku nowe, uregulowane zasady spowodowaly jeszcze wiekszy wzrost popularnosci rankingow tego magazynu. Nazwiska takie jak Fischer, Rosenthal, Abrams, Farhood, Steinerg, Tesitorre, Duran, Idec etc., nierozerwalnie polaczone z komisja rankingowa sa symbolami rzetelnosci dziennikarskiej i pelnego profesjonalizmu. Jakie to ma znaczenie dla sceny boksu zawodowego?
Powiem szczerze, iz licze na nowa fale amerykanskich ciezkich ale trudno jest w tej grupie zauwazyc kogos na tyle interesujacego, kto by mnie zaintrygowal tak jak zrobili to swego czasu wlasnie Wilder i Jennings. Mowiac to, slychac z roznych rejonow kraju, ze wielu mlodych atletow grajacych w football uniwersytecki, nie dostajac sie do NFL probuja w bokserskich gymach zaczac nowa kariere. Moze ktos sie wyloni z tej grupy?