BROWNE: ZNOKAUTOWAŁBYM WILDERA
Deontay Wilder (32-0, 32 KO), który w weekend pokonał po czterech rundach Jasona Gaverna i dopisał kolejny nokaut do rekordu, nie robi wrażenia na Lucasie Browne (21-0, 18 KO). Po tym, co zobaczył w Carson, australijski ciężki jest przekonany, że znokautowałby niezwyciężonego Amerykanina.
- Walka z Gavernem pokazała, że Wilder nie jest tak dobry, jak ludzie myślą. Gavern nie był w zbyt dobrej formie, a i tak Wilder potrzebował aż czterech rund na to, żeby wygrać. Kiedy ja boksowałem z Jasonem, choć był wtedy młodszy i lepiej przygotowany, potrzebowałem mniej czasu na wykończenie roboty, no i zrobiłem to w lepszym stylu. Wiem, że takie porównania nie dają pełnego obrazu sytuacji, ale naprawdę wierzę, że biję mocniej niż Wilder i że mógłbym go znokautować. Obecnie jest to moja wymarzona walka. Nie znam go osobiście, więc nie mogę powiedzieć, że go nie lubię. Nie jestem w każdym razie jego fanem i uważam, że nasze starcie byłoby świetnym widowiskiem – stwierdził 35-latek.
Tak jak wielu kibiców, Browne podaje w wątpliwość umiejętności Wildera. Amerykanin ma wprawdzie imponujący rekord, ale brakuje w nim klasowych pięściarzy.
- Prawda jest taka, że nie ma za sobą żadnej wojny i nie wiemy, jak twarda jest jego szczęka. Gdybym z nim boksował i trafił go jednym ze swoich ciosów, byłoby po wszystkim. Jeżeli wcześniej niż ze mną zmierzy się ze Stiverne’em, mam nadzieję, że wygra, ponieważ zajmuję ósme miejsce w rankingu i mógłby w walce ze mną bronić pasa. Nawet jeżeli jednak przegra z Bermane’em, będę czekać. Jestem gotowy z nim walczyć w każdym miejscu o każdej porze – powiedział Browne.
Do walki Wildera z Bermane’em Stiverne’em (24-1-1, 21 KO), czempionem WBC w wadze ciężkiej, ma dojść pod koniec roku.
Aż mi go trochę szkoda, bo ma potencjał, ale jak dla mnie to stoi w miejscu. Zmiany są tylko pozorne. Jednym z wielu złych skutków zbyt długiego "bumobicia" jest to, że nabywa się złe przyzwyczajenia, które jak napisałem - uchodzą płazem na pewnym poziomie, a w starciu z kimś klasę wyżej są zabójcze, a pozbyć się ich już jest bardzo trudno.
Dokładnie to samo mam na myśli widząc Wildera w akcji. Ta lewa ręka aż się prosi o kontrę z prawej, ale to niestety wynik złych nawyków. Denerwuje mnie to z kim walczy Wilder. Czy chociaż jeden z jego przeciwników miał pełny obóz przygotowawczy? Walczy z bumami którzy kładą się od jednego cepa.
Deontay'owi trzeba jednak przyznać, że uderzenie mocne to on ma. Po części jest to zasługa mięśni, a po części psychiki jego przeciwnika (Wilder jest lansowany na najsilniejszego w HW, więc lekki cios może psychicznie złamać przeciwnika).
Browne - Wilder. Hmm, jakoś nie widzę tej walki z uwagi na fakt, że Lucas jest za wolny i za surowy. Stiverne - Wilder to już coś innego. Obaj mają uderzenie, więc walka na PTS się raczej nie skończy. Obstawiałbym raczej Stiverne. Obrona Wildera powoduje, że mój typ to 51-49 dla Bermane.
Przegladalem strone i zobaczylem,ze jest walka Wildera z Gavernem i obejrzalem te 16 min. "batalii".
"Z kim stajesz,takim sie stajesz"-cos w ten desen.
Oczywiscie jest to na szkode Wilderowi.Najorsze jest chyba to,ze jest w ringu otwarty-i to jak "biedronka".
Jest czesto niestaranny i kiedys za to zaplaci nokautem.Nie bede porownywal techniki Amerykanina z Joshua,ale to wlasnie Brytyjczyk ma prawdziwe walki.Nie dosc,ze mial skromna kariere amatorska,to jeszcze rzuczaja go na walki.ktore oprocz rekordu nic nie wnosza.Koordynacyjnie nie wyglada najlepiej,a prz tym stylu,to "woda na mlyn" dla innych.Takich jak Firthe mogl kontrowac,ale zaraz przeskakuje na inny poziom.
Daje mu kredyt na walke z
Haitanczykiem.Niech przekona swiat,ze. dojrzal i w ringu zobaczymy "innego" -dominatora nowej ery.:P
Nie lubię Wildera, ale Browna to w mojej opinii nokautuje..
i jaką ma Szczęke!
, ten Browne wogle mnie przekonuję oprócz siły fizycznej nic nie ma, słabą technika i szybkosć,kondycja bez rewelacji
Głazkowow , Jennigs ,Ruiz jr, Chiosora ogrywają go spokojnie, nie mówiac o furym , Povietkin nokatuje .
...jak mu Haitańczyk trzepnie prawym to się Bomberowi oranżada z komunii odbije...."
Cokolwiek ta "oranzada z komunii" znaczy, domyslam sie iz na tym forum jak zwykle jest to cos negatywnego skierowanego do Deontaya. Wszyscy zapominaja jednak, ze Stiverne w znakomitych walkach z Arreola konczyl efektownie po bledach w obronie zbyt napalonego Crisa, ktory warunki fizyczne i styl walki ma calkowicie inne jak Wilder. Na jakiej wiec podstawie ktokolwiek moze wyciagac wnioski o jakims "trzepaniu" Stiverne'a? Zwrocic bardziej nalezy uwage na pojedynek z Ray Austinem, gdyz tam wlasnie mozemy podpatrzec wiecej tych elementow, ktore beda mialy znaczenie dla Stiverne'a w walce z wiekszym piesciarzem... Nie zapominajmy rowniez o tym, ze Haitanczyk tez bedzie ostrozny by nie zalapac bomby...
GOSCIU JESZCZE NIGDY NIE ZAWALCZYL NAWET 6 RUND NIE MOWIAC JUZ O 8,10 CZY 12!!
NIKT NIE WIE NAWET ON SAM JAK SIE ZACHOWA JEGO CIALO PO POWIEDZMY 6-U RUNDACH Z KIMS KTO ZMUSI GO DO PRACY I PO PRZYJECIU KILKU CIOSOW.
JEST DZIURAWY CO POKAZALA WALKA Z GAVERNEM CI CO TEGO NIE WIDZIELI I NIE WIDZIELI KILKU CIOSOW CO DOSZLY CHYBA SA POD ZBYT DUZYM UROKIEM JEGO REKORDU.
CIOS MA MOCNY ALE MYSLE ZE BARDZO DUZY WPLYW NA POSTAWE JEGO PRZECIWNIKOW MA ICH SLABA PSYCHIKA ZE PO PRZYJECIU CIOSU ODECHCIEWA SIE IM WALKI.
POKAZAL TO GAVERN GDYZ NIE ZOSTAL CZYSTO TRAFIONY A SIE PODDAL,BARDZIEJ Z BRAKU KONDYCJI I PO CIOSACH W TYL GLOWY.
CHOC TE NIE BYLY Z WINY WIDERA.GAVERN ROBIL TAKIE UNIKI ZE SKUTKOWALO TO CIOSAMI W POTYLICE.
W WALCE ZE STIVERNEM JESLI BEDZIE W STANIE UTRZYMAC CALA WALKE NA DYSTANS MOZE TO WYGRAC PRZEZ KO ALE IM WALKA BEDZIE TRWALA DLUZEJ I ZMECZY SIE BIEGANIEM PO RINGU I STIVERNE SIE ZBLIZY TO BEDZIE KO W DRUGA STRONE.
ALE POZYJEMY ZOBACZYMY NA CO KOGO STAC.
U WIDERA JEST JEDEN PROBLEM ALE TO POWAZNY PROBLRM!!!
GOSCIU JESZCZE NIGDY NIE ZAWALCZYL NAWET 6 RUND NIE MOWIAC JUZ O 8,10 CZY 12!!"
Patrzac na styl w jakim walczy, czyli spokojny, ekonomiczny, zrownowazony a jednoczesnie umiejtenie wykorzystujacy nadarzajace sie okazje, nie sadze iz Wilder sie zmeczy w ciagu 12 rund. Wiadomosci docierjace z obozow treningowych Deontaya w tym roku wskazuja iz nikt sie nie obawia iz kondycja na cala walke moze byc problemem. Oczywiscie sparingi i treningi moga wiele powiedziec, ale ring musi to zweryfikowac. Mowiac to, Stiverne nie bedzie tym, ktoremu bedzie dane zobaczyc ostatnia runde w listopadowej potczce .
Aż mi go trochę szkoda, bo ma potencjał, ale jak dla mnie to stoi w miejscu. Zmiany są tylko pozorne."
Nie zauwazylem wczesniej tej perelki analitycznej...lol... Mozna Wildera nienawidziec ale pisanie, ze "stoi w miejscu" i ze "zmainy sa tylko pozorne" jest bezsesnsowne. kazdy moze sobie spokojnie obejrzec pare walk Deontaya z 2012 i nawet poczatku 2013 i porownac je do walk z Gavernem, Firtha czy nawet zachowania Wildera w ringu w czasie pierwszej minuty pojedynku z Liakhovichem i Scottem. Styl defensywny jest calkowicie inny,Wilder jest bardzo systematyczny, spokojny, uwazny, nie napala sie niepotrzebnie trzyma o wiele lepiej garde. Ofensywnie, jego ataki sa pozbawione chaosu jaki mozna byla zaobserwowac wczesniej. Takiego Deontaya oczekuje w czasie pojedynku ze Stivernem.
Wilder to zagadka mimo tylu nokutów walka z stiverne zwerfikuję wszystko co on umie czy nie
i jaką ma Szczęke!"
Walka ze Stivernem spowoduje tylko to, ze Haitanczyk zostanie przez wiekszosc z was zaliczony do grona "bumow" a Wilderowi nikt tutaj nie przyzna odpowiedniego respektu. Niestety, zachowania wiekszosci uzytkownikow sa juz niemalze predykamentalnie uwarunkowane. Bez wzgledu na to co sie dzieje w ringu, jak kogos sie nienawidzi, to sie nienawidzi..lol
No coz,ale czego sie mozna spodziewac po kims,kto prorokowal,ze Adamek wygra z Vitalijem,dzieki mobilnosci ringowej
Brown moglby sprawdzic prawdziwa wartosc Brazowego.Ale najpierw zrobi to Bware
Wilder skacze po ringu,jak skoczek polny i dla co poniektorych,jest to oznaka,ze jest mobilny i ma swietna prace nog
No coz,ale czego sie mozna spodziewac po kims,kto prorokowal,ze Adamek wygra z Vitalijem,dzieki mobilnosci ringowej"
lol... ty milan/matys/andrewsky (three stooges...lol....)to albo pamiec masz krotka albo zamiast boksem powinienes komentowaniem zmagan w turnieju warcabowym sie zajac...lol...
Kazdy zajmujacy sie boksem zawodowo twierdzi iz na swoje warunki fizyczne, Wilder jest bardzo szybki, mobilny w ringu. Ma dobra parce nog i dzieki niej umiejetnie unika kontratakow po swoich akcjach. Calkowicie sie z tymi opiniami zgadzam. Stiverne bedzie dla Deontaya znakomitym testem a wowczas sie przekonamy kto ma racje. Twoja niewyszukana ironia naprawde jest jedynym elementem, ktory cie wyroznia z grona tych. ktorych racze swoja uwaga. Ciesz sie wiec z danej chwili...lol...
Proksa bardzo ladnie oraz metaforycznie okreslil to zjawisko w jego przegranej walce z Golovkin. "Zderzylem sie ze sciana!"
Takie "zderzenia" ze sciana sa NIEUNIKNIONE, kiedy dokonuje sie zdecydowanego przeskoku w klasie przeciwnika. Wtedy naprawde mozna zderzyc sie ze "sciana!" Wielu bokserow w HW zrozumialo ten koncept az za dobrze walczac pierwszy raz z Wladkiem albo Vitkiem.
Dyskutowac o teoretycznych szansach boksera mozna w nieskonczonosc. Czekam z niecierpliwoscia, kiedy jeden z poteznych sierpow Stiverne wyladuje na glowie oraz korpusie Wilder. Wtedy bedzie to dla niego zderzenie ze "sciana."
Osobiscie, nie mam nic przeciwko Wilder, wprost przeciwnie. Facet sie caly czas rozwija, dojrzewa oraz staje sie coraz lepszym bokserem. Ale nie mial jeszcze okazji walczyc z solidnymi ciezkimi, tak zeby zweryfikowac swoje mozliwosci.
Jestem wrecz przekonany, ze Stiverne ze swoimi atutami oraz "olowianymi raczkami" okaze sie "sciana" w karierze Wilder. A jezeli tak nie bedzie to oficjalnie przyznam ze sie mylilem!
Jestem wrecz przekonany, ze Stiverne ze swoimi atutami oraz "olowianymi raczkami" okaze sie "sciana" w karierze Wilder. A jezeli tak nie bedzie to oficjalnie przyznam ze sie mylilem! "
Nigdy nie docenialem Bermane Stiverne'a az do momentu jego obu walk z Cristobalem Arreola, ktore obie mialem okazje zobaczyc na zywo w Cali... Od tamtego momentu nabralem przekonania, ze tak naprawde w tej slabej w chwili obecnej dywizji, Stiverne zasluguje by go umiescic na pozycji #2. Mowiac to, oprocz potyczek z Arreola, tak naprawde niczego w karierze Stiverne'a nie ma, co mogloby go predysponowac na bycie faworytem w walce z Wilderem, ktory IMHO jest piesciarzem o naturalnej sile ciosu a to w tej walce bedzie decydujace. Czy Wilder ma slaba szczeke, jak to wszyscy probuja tutaj sugerowac? Nie wiem, ale z pewnoscia sie o tym przekonamy w listopadzie. Czy Stiverne bedzie mial szanse zadac kilka poteznych bomb? Calkiem mozliwe iz tak, calkiem mozliwe iz moze znokautowac Wildera. To przeciez waga ciezka, ale jak ta walka zakonczy sie w pierwszych paru rundach z Kanadyjczykiem na plecach, wcale sie nie zdziwie a wlasciwie bedzie to to, co przewiduje. Mysle, ze przewaga warunkow fizycznych Wildra bedzie tutaj decydujaca.
Napewno tez nie bedzie "wisial" na linach chowajac sie za podwojna garda w walce z Wilder oraz staral sie go skontrowac z defensywy. To by byla za niebezpieczna taktyka na takiego punchera jak Wilder.
Mysle, ze Stiverne bedzie skracal dystans oraz walil potezne sierpowe bomby na korpus z obu stron. W pierwszej fazie walki wogole pominie ataki na glowe. Poniewaz Stiverne ma bardzo dobra prace tulowia oraz glowy bedzie schodzil z linii ciosu lewgo jaba, aby dobrac sie do korpusu. Stiverne jest swietny w poldystansie po potrafi uderzac bardzo potezne, albo bardzo KROTKIE sierpy, majac malo miejsca.
Poniewaz Chris Arreola ma tyle tatuazy na korpusie nie bylo dobrze widac krwiakow na jego bokach po poteznych sierpach Stiverne. Nie sadze, aby Wilder ze swoja "koszykarka" budowa mogl wytrzymac takie bicie.
Niemniej jednak, to ring wszystko zweryfikuje. To bedzie najciekawsza walka w HW w tym roku!
WIDZE ZE JESTES WIELKIM FANEM WIDERA!!
TO CO SLYSZYMY Z OBOZOW BOKSEROW, TO JEST TO CO ONI CHCA ABYSMY SLYSZELI!!!
NIKT ALE TO NIKT NIE WIE CO SIE STANIE JAK KTOS WYWRZE NA NIM PRESJE PRZEZ KILKA RUND I WIDER COFNIE SIE DO OBRONY.BYCMOZE STIVERNE NIE BEDZIE TYM KIMS I DOSTANIE JAKAS BOMBE W PIERWSZYCH RUNDACH.
ALE SAM MUSISZ PRZYZNAC ZE KILKA PRAWYCH SIERPOW GAVERNA DOSZLO SZCZEKI WIDERA (NIE BYLY CZYSTE I PRECYZYJNE)I POD PRAWY LOKIEC WSADZAL PRAWIE WSZYSTKO CO WYSTRZELIL. A POWIEDZMY SOBIE SZCZERZE GAVERN NIE JEST WIRTUOZEM RINGU.
KTOS SPRYTNIEJSZY OBYTY W BOJACH I NIE BOJACY SIE ATAKOWAC (NP; CHISORA)BYLBY TAK NAPRAWDE DOBRYM SPRAWDZIANEM.
JESLI POWALI STIVERNA W PIERWSZYCH RUNDACH TO PRZYZNAM ZE JEST TO"KON" NA KTOREGO MOZNA POSTAWIC.
I KTORY MIMO DOKLADNEJ WERYFIKACJI UMIE WYKOZYSTAC SWOJE ATUTY NA 100%
NA DZIEN DZISIEJSZY POWIEM SZCZERZE ZE NIE MAM ZIELONEGO POJECIA NA CO GO STAC,PONIEWAZ NIKT Z DOTYCHCZASOWYCH PRZECIWNIKOW NIE ZMUSIL GO DO WYSILKU I POKAZANIA SWYCH MOZLIWOSCI.
MA SILE,DOSC DOBRZE PORUSZA SIE NA NOGACH ALE DLA MNIE JEST JEDNO ALE.
POZYJEMY ZOBACZYMY. MOZE BEDE CI MUSIAL PRZYZNAC RACJE.
Mówisz do gościa, który przewidywał, że Seth Mitchell będzie mistrzem świata, o Adamku pokonującym Vitalija i paru innych błyskotliwych analizach nie wspominając. Zluzuj.
DO conceptofpower !!
WIDZE ZE JESTES WIELKIM FANEM WIDERA!!"
Wielkim fanem moze nie, ale oczywiscie licze iz wznieci on troche ognia w tej zastyglej w marazmie wadze ciezkiej. Z pewnoscia walka ze Stivernem potwierdzi moje nadzieje poparte analiza tego co obserwuje, badz tez bedzie to przykra niespodzianka. Oczywiscie, ze kibicuje Wilderowi, gdyz obok Jenningsa to jedyny nasz ciezki, ktory moze cokolwiek zwojowac w tej dywizji. Po slabej walce Bryanta ze slabiutkim kubanskim prospektem Perezem, teraz juz wlasciwie tylko Wilder zostal na horyzoncie.
Czy Deontay spelni oczekiwania, czy tez plotki o jego slabej odpornosci okaza sie prawdziwe, zobaczymy juz wkrotce. IMHO przed koncem tego roku (najprawdopodobniejsza data to 18 listopad) beziemy mieli nowego mistrza swiata WBC wagi cizkiej a jego record bedzie imponujacy: 33 walki, 33 zwyciestwa I wszystkie przez nokaut.
@samurai
Mówisz do gościa, który przewidywał, że Seth Mitchell będzie mistrzem świata, o Adamku pokonującym Vitalija i paru innych błyskotliwych analizach nie wspominając. Zluzuj. "
Moj wierny, aczkolwiek niezbyt rozgarniety paparazzo probuje jak zwykle naginac moje slowa, a mi sie nie chce ciagle powtarzac tego samego, wiec powiem tlko tyle, ze nieustanne powtarzanie tych samych klamstw nie uczynia z nich prawdy. Mam nadzieje, ze w Polsce pracuje to na takich samych zasadach?
Data: 18-08-2014 22:19:06
Waga ciezka jest tak chu,,owa ze Wilder bedzie mistrzem świata w ciagu roku 2 lat,,Lenoxx Lewis by kolesia zabil do 3 rundy,,tak samo Briggs z prime a Holyfield by go wypykal jak dziecko "
Faktem jest, ze Lewis wszystkich piesciarzy z pierwszej dwudziestki rankingowej wspolczesnej "krolewskiej" pokonalby bez problemu, ale to juz zupelnie inna kwestia niz pozycja Wildera czy Stiverne'a wlasnie dzisiaj.
Ale w tym przypadku walczy dwoch puncherow. Do tego Stiverne ma twarda szczeke oraz wieksze doswiadczenie ringowe, bo byl juz w dlugich, twardych walkach.
Gdybym nie znal zadnego z bokserow, ale mial cos powiedziec tylko na podstawie ogolnego opisu, to przy rownej sile ognia, postawil bym na twarda szczeka oraz wieksze doswiadczenie ringowe.
To powiedziawszy, nalezy tez stwierdzic, ze poniewaz Wilder jest puncherem, takze nigdy nie jest bez szans na zwyciestwo z kimkolwiek by nie walczyl!
Anthony Joshua ma wiekszy potencjał niz Wilder "
To trudno jest okreslic w tym momencie, gdyz sa na zupelnie innychnpoziomach swych karier. Poczekajmy jeszcze z rok i zobaczmy, czy Joshua nie podzieli losu Davida Price'a...lol...
Nie mozna odbierac Wilder szans z gory, bo to puncher. Puncher zawsze moze wygrac, nawet jezeli przegrywa beznadziejnie na punkty. "
Ja tez nie odbieram szansy Bermne Stiverne, gdyz to rowniez puncher, ktory jednym ciosem, szczegolnie z kontry, moze wyslac kazdego na mate... Mowiac w to, ring zweryfikuje czy nasze nadzieje dotyczace piesciazy, ktorym zyczymy szczescia sie spelnia. To takie fajne kanadyjsko-amerykanskie spotkanie, ktore powinno wznowic zainteresowanie ta dywizja w naszych krajach.
Tak mogl walczyc 91 kg Stiverne w amatorce, obecny 110 kg Stiverne to jak pisalem- 3-4 rundy i wysiadka kondycyjna. Potem Wilder juz spokojnie powinien go rozbijac.
Jesli natomiast Stiverne wybierze taktyke spokojniejsza, wolno skracajac dystans i czekajac na ten pojedynczy cios- tutaj bedzie caly czas niebezpiecznie.
Wilder cofa sie w linii prostej jednak pozwala on sobie na takie odkrycie, bo czuje ze zdazy odskoczyc i zablokowac uderzenie. Jak na razie dobrze czuje.
Gavern oczywiscie ani razu nawet nie musnal szczeki Wildera.
Z Stiverne'm zasadniczo beda dwa scenariusze:
1. Stiverne ostro skraca dystans, bije na korpus, tworzy agresywny pressing- tutaj Wilder powinien biegac przetrwac to i kontrowac. Gora 4 rundy takiego walczenia i Stiverne bedzie juz plywal i oddychal rekawami.
2. Stiverne bedzie bardziej metodycznie i sporadycznie ostro atakowal, bedzie czekal na swoja szanse i co jakis czas obijal doly. Tutaj moze byc duza losowosc- Stiverne zachowa sily na znacznie dluzej i wciaz: jeden strzal i bedzie po wszystkim.
Nie zdziwie sie tez jesli ta walka pojdzie paradoksalnie na caly dystans.
Ogolnie 51-49 w szansach dla Stiverne'a.
Wilder powinien liczyc ze Stiverne wybierze ten pierwszy scenariusz, wtedy przy mobilnosci Wildera i ładnym wyczuwaniu dystansu (co za tym idzie zdazy odskoczyc i przyblokowac ciosy na luzie- Firtha czy Gavern nawet go nie musneli) po kilku rundach Stiverne bedzie juz latwym celem
Swoja droga, jestes jednym z nielicznych, ktorzy obejrzeli uwaznie walke Wilder-Gavern i wiedza, ze te ciosy Gaverna jezeli nawet byly zaliczone w statystykach, byly musnieciami...lol...
JESLI TWIERDZICIE ZE ZADEN CIOS GAVERNA NIE DOSZEDL TO ALBO JESTRESCIE BLIND ALBO TAK BARDZO ZAPATRZENI W TEN JEGO REKORD!!
TWIERDZICIE ZE STEVERNE OPADNIE Z SIL PO 4 RUNDACH A CO Z WILDEREM? ON BEDZIE STAL W NAROZNIKU I SIE NIE MECZYL?
JAK DO TAKICH WNIOSKOW DOSZLISCIE? BO JA ZA CHOLERE NIE MOGE TEGO POJAC!!
ZOBACZYMA JAK GO KTOS ZMUSI DO WYSILKU I DO OBRONY JAK SIE WTEDY ZACHOWA. JAK NARAZIE TO ON ROZDAWAL KARTY W KAZDEJ WALCE ALE GAVERN POKAZAL ZE WCALE TAKI SZYBKI NIE JEST ANI SZCZELNY I NIE DO TRAFIENIA.
JA NA WASZYM MIEJSCU NIE ZAPEDZALBYM SIE Z TYMI WNIOSKAMI ZE OTO ZBAWCA WAGI CIEZKIEJ.
TO SAMO SIE TYCZY JENNINGSA.
JA NIE SKAZUJE GO NA PRZEGRANA Z GORY JAK JUZ PISALEM WCZESNIEJ ALE TEZ NIE WIDZE W NIM NIC SZCZEGOLNEGO. POWIEM TAK MA LEPSZE WARONKI NIZ UMIEJETNOSCI JAK NARAZIE UMIEJETNIE JE WYKOZYSTYWAL.
STEVERN JEST DOSC INTELIGENTNYM BOKSEREM A TO JAK PORADZIL SOBIE Z CHRISEM TYLKO O TYM SWIADCZY.