MAIDANA: MAYWEATHER NIE JEST WCALE TAK DOBRY
Marcos Maidana (35-4, 31 KO) nie ma wątpliwości, że 13 września pokona Floyda Mayweathera Jr (46-0, 26 KO). Argentyńczyk twierdzi, że jego rywal jest przereklamowany, co udowodnił już w pierwszej walce. W drugiej ma nie pozostawić złudzeń i jako pierwszy zawodowiec pokonać Amerykanina.
- Mayweather nie jest tak dobry, jak wielu ludzi myśli. Byłem w stanie zepchnąć go na liny i wyprowadzać wiele ciosów. Na pewno nie jest nieuchwytny. Potrafi tylko boksować. To właśnie robił w pierwszej walce. Dużo się w niej ruszał. Co niby teraz zrobi? Będzie się ruszać jeszcze więcej? – powiedział "Chino" podczas spotkania z mediami przy okazji gali w Carson.
Pięściarz w Santa Fe podkreśla, że będzie chciał wygrać przed czasem, ale zadowoli go też zwycięstwo na punkty. Kluczem do sukcesu ma być nowa taktyka, którą ułożył trener Robert Garcia.
- Mój szkoleniowiec dokonał wielu korekt, przygotował dla mnie nowe rozwiązania. Jeżeli wygram, to głównie dzięki niemu – stwierdził.
Stawką wrześniowego pojedynku będą należące do Mayweathera pasy WBC i WBA Super w wadze półśredniej oraz WBC w junior średniej.
Problem w tym, że on właśnie się mało ruszał z Maidaną i on nie ma w rewanżu się "więcej" ruszać, a ma po prostu w ogóle zacząć się ruszać. Uruchomić nogi jak od Guerrero i Alvareza. Zostawał na linach, Maidana go spychał. Prawda, tyle że Mayweather zostawał celowo na tych linach i tu znowu w rewanżu powinien uciekać z lin, jak w drugiej połowie walki z Maidaną, a najlepiej jak od Alvareza po jednej akcji na linach zakręcać. Nie robić shoulder roll w oparciu o liny, bo tam jest dużo wiatru Maidany, a część ciosów nawet wchodzi. Mayweather w tych pierwszych rundach niepotrzebnie kładł się i tyle zostawał, wdając się w wymiany na odchyleniu. Pytanie czy Mayweather jest wstanie walczyć dalej w oparciu o nogi, czy jest już za bardzo past prime. Maidana z kolei wiele nie zmieni, dalej powinien wprowadzać ulice do walki, dziki atak, walić gdzie popadnie, wywierając ciągły pressing. Powinien jeszcze wzmocnić kondycje. Na pewno nie powinien boksować na środku ringu. Ciekawy rewanż.
Gdy stoi plecami do lin (jak w ostatniej walce) sporo zbiera.
Nogi na pewno będą kluczem i do tego kondycja aby na nich przez 12rund biegać.
"Powinien jeszcze wzmocnić kondycje"
To jest klucz wszystkiego w tej walce. Marciano łamał lepszych technicznie rywali niewyobrazalna kondycja, ale tez MYSLENIEM. Marciano dawal z siebie prawdziwe 100%- takze od strony mozgu i kombinowania w akcjach. Nie szło tą drogą- to probowal inaczej, symulowal ciosem jedna reka a uderzal druga, po prostu dawal 1000% z siebie pod kazdym wzgledem.
A El Chino pod wzgledem intelektualnym za duzo z siebie nie daje, jest jednowymiarowy, dlatego wlasnie tego mu brakuje zeby wygrac z Floydem. Gdyby to mial w 1 walce, to by te walke wygral.
Po co rewanż ???
nie wygral wyzej niz 115-113.......MOZE 116-112 ale nie wedlug mnie
Będzie więcej ciosów po niżej pasa? A może teraz dojdzie gryzienie?