ZA OCEANEM JUŻ MYŚLĄ O WALCE PORTER vs THURMAN
Shawn Porter (24-0-1, 15 KO) w sobotni wieczór może mieć naprawdę ciężką przeprawę z Kellem Brookiem (32-0, 22 KO), ale za oceanem już niektórzy spekulują na temat potencjalnej potyczki championa federacji IBF wagi półśredniej z nową, wschodzącą gwiazdą ringów zawodowych, Keithem Thurmanem (23-0, 21 KO).
Obaj panowie są "doradzani" przez Ala Haymona, a stacja Showtime na pewno zaakceptuje taką propozycję. Jeśli więc Porter upora się z angielskim challengerem za trzy dni, a Thurman wróci udanie w okolicach października po kontuzji barku, więcej niż prawdopodobne, iż obaj staną oko w oko na początku przyszłego roku. I nie zaszkodzi temu projektowi fakt, że obaj się kumplują poza ringiem.
- Nie lekceważę najbliższego rywala, ale opinia publiczna bardzo domaga się walki z Thurmanem. To byłoby świetne widowisko i na pewno nie odrzucę takiej propozycji - zapewnia Porter.
- Takie spotkanie wydaje się chyba nieuniknione. Znamy tego chłopaka, bo zanim się zaprzyjaźniliśmy z nim i jego ojcem, wcześniej pomagali nam w sparingach. To jednak jest biznes i będziemy prędzej czy później zmuszeni do takiego starcia. A kiedy już do niego dojdzie, to będzie świetna walka - dodał Dan Birmingham, szkoleniowiec Thurmana.
Stawiałbym na Thurmana przed czasem w obu przypadkach, ale walka byłaby w granicach 50/50 z Porterem.
Zobaczymy czy czasem Brook nie zaskoczy troche publiczności i ekspertów robiąc niespodzianke. Ja go nie skreślam z Porterem.
Mnie najbardziej ciekawi czy "zdąży" się załapać na walke z Floydem. Wyobraźcie sobie 49-0 i ostatnia walka z Thurmanem, maj 2016 roku.
Jestem ciekaw czy bym się ugiął pierwszy raz w życiu i nie postawił na Mayweathera pieniędzy :)
Chciałbym go zobaczyć z Maidaną, Bradleyem i np. Porterem :)
Thurman zapowiada się niesamowicie. Jest bardzo szybki, a przedewszystkim wydaję się być przy tym niesamowicie silny. "
...i co dadaje smaczku jego pojedynkom, to fakt iz defensywnie jest dosc otwarty, popelnia od czasu do czasu bledy, ktore nadaja wiekszego kolorytu jego walkom. Nie jest perfekcjonista, aczkolwiek w ostatnim roku poczynil duze postepy,
A jeszcze jedno w niektorych postach piszecie wszystcy o porterze ze nawte mogl by sie mierzyc z Floydem i nawet mial by szanse wygrac a teraz ze Thurman mial by wieksze szanse nad Shawnem to tak jak byscie sie przyznali ze Thurman to jest bog i nie ma szans na niego a Mayweather to przy nim "przecietniak" . ahgahaahaah co za balwany :D
- Nie rozumiesz. Porter stylowo byłby zdecydowanie bardziej niewygodny dla Floyda niż Thurman. To nie oznacza, że Porter wygrałby z Thurmanem. Jako, że Porter to boxer-swarmer, a Thurman boxer-puncher czy nawet boxer-slugger, przyjmując że obaj reprezentują podobnie wysoki poziom umiejętności - układ stylów byłby w takiej walce korzystny dla Thurmana.