BIKA I DIRRELL PEWNI SWEGO PRZED REWANŻEM
Sakio Bika (32-5-3, 21 KO) w najbliższą sobotę potyczką z Anthony Dirrellem (26-0-1, 22 KO) stanie nie tylko do rewanżu za grudniowy remis, ale również do drugiej obrony tytułu mistrza świata federacji WBC kategorii super średniej.
- Nie zamierzam za dużo zmienić. Nie będę go ścigał, tylko wyjdę z zamiarem walki. Chcę pokazać to co zawsze, czyli dać ludziom coś co im się spodoba. A jeśli on chce mój pas, to niech lepiej będzie dobrze przygotowany - powiedział obrońca tytułu.
- Bika sporo mówi o swoich pragnieniach stoczenia bitwy z Carlem Frochem, ale popełnia w tym momencie wielki błąd. Tym razem zwyciężę. Za mną doskonałe przygotowania i świetnie ułożony pod walkę plan taktyczny. Dokładnie przestudiowaliśmy jego słabsze strony i zamierzam je wykorzystać - stwierdził z kolei challenger.
Przypomnijmy, iż w grudniu trójka sędziów inaczej widziała walkę. Jeden typował wygraną Biki, drugi Dirrella, a trzeci ich pogodził dając remis.