TYSON WPROWADZIŁ HOLYFIELDA DO GALERII SŁAW

Evander Holyfield został minionej nocy oficjalnie włączony do Bokserskiej Galerii Sław Stanu Nevada. 51-letniego Amerykanina do zaszczytnego grona wprowadził jego największy ringowy rywal, Mike Tyson.

W latach 90. zawodnicy dwukrotnie spotkali się w ringu. Pierwszą walkę Holyfield wygrał przez techniczny nokaut w jedenastej rundzie. W drugiej sfrustrowany Tyson w trzeciej rundzie odgryzł rywalowi kawałek ucha.

- To był jeden z najwspanialszych wojowników. Trzeba było go zabić, żeby wygrać – powiedział "Żelazny" podczas ceremonii w Las Vegas.

Holyfield, który szybko wybaczył przeciwnikowi jego gryzący występek, również mówił o nim w samych superlatywach.

- Znałem go już, gdy miał 17 lat. W 1984 roku obaj próbowaliśmy dostać się do drużyny olimpijskiej. Mike bardzo ciężko pracował, szanuję wszystkie jego osiągnięcia – stwierdził.

Wraz z Holyfieldem do galerii trafił inny znakomity wojownik – Roberto Duran. Jego też wprowadził ringowy znajomy, Ray Leonard. Panamczyk pokonał "Słodkiego" w 1980 roku, ale w rewanżu przegrał, słynną frazą "No mas", wypowiedzianą pod koniec ósmej rundy, dziękując za dalszą walkę. Trzeci pojedynek również zakończył się zwycięstwem Leonarda.

- Chcę podziękować Ameryce. Ameryka tyle mi dała, wytrzymała ze mną przez pięćdziesiąt lat. Jestem za to bardzo wdzięczny – powiedział Duran w Las Vegas.

Do galerii trafili też w sobotę m.in. Cornelius Boza Edwards, którego wprowadził Floyd Mayweather Jr, a także George Foreman. W imieniu ojca honory pełnił George Foreman Jr, który wyjaśniając powody absencji byłego czempiona wszechwag, zażartował: "Ojca nie może tutaj być. Mówił tylko coś o kolejnym powrocie".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Champion20
Data: 10-08-2014 13:04:42 
ten gosc byl niesamowity!wielka legenda taki evander z walki z Foremanem dałby rade spokojnie Władkowi Kliczce:)
 Autor komentarza: Champion20
Data: 10-08-2014 13:06:31 
Milo tez popatrzec na to ze Mike i Holy sa dobrymi przyjaciółmi
 Autor komentarza: arpxp
Data: 10-08-2014 13:53:05 
Holyfieldowi oczywiście należy się HoF, ale moim zdaniem w żadnym momencie swojej kariery nie pokonałby Władka. Na punkty nie ma szans, Wład zajechałby go klinczami, wieszaniem się i lewymi prostymi. Przed czasem? Raczej za słaby cios. Władek przewracał się po ciosach od mocno bijących przeciwników, Holyfield takim na pewno nigdy nie był.
 Autor komentarza: Milan
Data: 10-08-2014 14:07:04 
arpxp
rozumiem ze to slaby zart po nieudanej sobotniej imprezie
holy byl mistrzem dostosowywania siew ringu do przeciwnika
byl wystarczajaco szybki,poruszal sie po mistrzowsku ,plus technika spokojnie pozwalaly by mu prowadzic walke na punkty az do momentu kiedy rozbil wladke w dtugiej czesci walki,bo evander tez mial czym uderzyc
klinczytez bym nie przecenial bo fizycznie Holy radzil sobie np z LL a byl juz wtedy past prime
wladka nigdy nue miala psychiku na bokserow takiego kalibru jak holy

niesamowita walka byloby starcie z vitem i tu trudno byloby wskazac faworyta

a nominacja jak najatdziej zasluzona ,jeden z najwiekszych hw ever
 Autor komentarza: arpxp
Data: 10-08-2014 14:47:59 
milan

nie bylem w sobote na zadnej imprezie, ale jesli twoja byla nieudana, to wspolczuje. Niestety nigdy nie uda nam się obejrzeć tych dwóch bokserów w ringu, więc nie ma sensu dywagować.. Jedno jest jednak pewne - nie masz racji, lol.
 Autor komentarza: rafaltheo
Data: 10-08-2014 14:51:55 
@arpxp

Czy my mowimy o tym samym Władku ktory mial niemale wcale problemy z Povetkinem i gdyby nie nagminne faule i chwyty rodem z wrestlingu to wynik wcale nie bylby taki pewien?
Ty twierdzisz ze ten sam Władek by wygral z Holyfieldem na NEUTRALNYM terenie w USA, gdzie nie byloby mozliwosci takich fauli bo konczylyby sie od razu odejmowaniem punktow a w dalszej konsekwencji dyskwalifikacja?
Aha
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 10-08-2014 15:21:13 
Moim zdaniem nie wygrałby z Wladem.
Jak Bowe czy Lewis walczyli stylem jak Kliczko w walce z Evanderem , to Holy nie miał za dużo do powiedzenia .
Dopiero jak chcieli- a to zabawić lepiej publiczność ( Holy-Lewis II) , czy pokazać swój charakter ( Bowe-Holy I) to wchodzili w półdystans i tam już łysy czuł się najlepiej .
 Autor komentarza: Milan
Data: 10-08-2014 16:11:33 
Szansepromotions
Właśnie 2 walka z LL to pokaz niesamowitej inteligencji ringowej Evandera , przebudowal taktykę i w swoim past prime postawił mega trudne warunki takiemu fizycznemu monstrum jak Lewis
Inna kwestia ze ja uważam cały czas ze Wladka nie ma psychiki mistrza i z zawodnikiem pokroju Holyfielda przegrałby w głowie
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 10-08-2014 16:17:36 
To nie on przebudował taktykę , tylko Lewis, który był zdenerwowany tym , że każdy mu zarzucał nudny styl ( amerykańscy eksperci nie pojawili się wraz z nastaniem braci kliczków, oni byli już wcześniej :D ).
Jest parę wywiadów z Lennoxem jak o tym mówi .
Holy za bardzo nie mógł nic zmienić , z racji swoich ograniczeń fizycznych .

Moim zdaniem , młodszy Kliczko ma psychikę , bo zawsze starał się iść do przodu mimo zmęczenia , czy kolosalnych bomb, zawsze starał się oddawać .
To nigdy nie było KO jak np u Szpilki , bo mówił , że jak będzie przegrywał , to zrobi wszystko by wygrać , więc skończyło się na tym , że leciał z pyskiem do przodu byleby tylko sędzia to szybciej przerwał .
 Autor komentarza: Milan
Data: 10-08-2014 16:32:19 
Szansepromotions
Gdyby Wladka miał psychikę to np Powietkina dzięki swojej sile i technice rozjebalby w 2-3 rd a jak walka wypadają każdy widział
I pamiętaj ze z LL to już nie była najlepsza wersja Evandera
 Autor komentarza: Milan
Data: 10-08-2014 16:32:21 
Szansepromotions
Gdyby Wladka miał psychikę to np Powietkina dzięki swojej sile i technice rozjebalby w 2-3 rd a jak walka wypadają każdy widział
I pamiętaj ze z LL to już nie była najlepsza wersja Evandera
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 10-08-2014 17:23:09 
Milan,
Grzejesz się tym, że napiszesz o Kłyczko w rodzaju żeńskim? Mentalnie to Ty jesteś jakimś małym dzieckiem z trzepaka.

Kłyczko walczy cały dystans, bo reklamodawcy mu za to płacą. Poza tym ma taki styl, dość skuteczny. Może nie daje emocjonujących walk, ale wciąż nie widać nikogo, kto mógłby go pokonać, a to przecież już 38-latek. Ma decydować się na okładanie się w półdystansie, w którym przeciwnik zniweluje wszystkie atuty Władka?
 Autor komentarza: Champion20
Data: 10-08-2014 17:44:49 
Panowie bądzmy poważni . Jak ktos juz wczesniej wspomnial Władimir majacy problemy z Povietkinem ktory nawet do pięt nie dorastał w zadnym momenci kariery Holyfieldowi dałby rade takiemu atlecie jak Holy z walki np z Foremanem? Popatrzcie na przeciwników Władimira i porównajcie z Holim za dobrych lat przeciez oni sa przy nim jak amatorzy jakiś Pianeta Wach czy inny Povietkin to są leszcze przy tamtych legendach
 Autor komentarza: robsonpodlasie
Data: 10-08-2014 18:19:52 
niepoważne to jest analizowanie walk które nigdy się nie odbyły
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 10-08-2014 22:40:00 
Bazelak nie pokonałby Bruca Lee w kopniakach tak jak Władimir legend bosku, także koniec dyskusji haha :D
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 10-08-2014 22:40:33 
Mamy zastój, ale waga ciężka ożywa co 15-20 lat więc luz
 Autor komentarza: kuba2
Data: 11-08-2014 18:12:36 
Nominacja jak najbardziej zasłużona - Holy to wielki wojownik, wielkie osiągnięcia, wspaniała postac boksu i legenda wagi ciężkiej. Natomiast gdybyśmy spekulowali o jego szansach z innymi wielkimi to przede wszystkim trzeba odrzucić wszystkie sentymenty, sympatie i spojrzeć na to chłodnym okiem. Jasne że Wladymir by go zaklinczował i wyjabował. Jestem przekonany że w 9 walkach na 10 nawet najlepszy Holy byłby z obydwoma Kliczkami a szczególnie z młodszym żenująco nieporadny. Styl might fights a trudno znalec bardziej niepasującego Evanderowi boksera niż Wladymir Kliczko. Holy byłby dla niego nieco bardziej niebezpieczną wersją Chrisa Byrda, zbyt ograniczoną w outfightingu, ze zbyt małym zasięgiem, za słabym ciosem itd. itd. Oczywiście po takiej walce nikt by Wlada nie fetował a sama walka na pewno nie przypoiminałaby trylogii z Bowem nawet gdyby Holy był w lepszej formie. Powszechna opinia brzmiałaby że po raz kolejny rywal Wlada wyszedł do niego bez formy i generalnie Ukrainiec nie pokazał niczego szczególnego :)
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 11-08-2014 19:42:35 
Radził sobie z Bowem, Lewisem, Waluevem (Wszystkich wymienionych pokonał) bił się po 15 rund, przyjmował od najmocniej bijących pięściarzy w historii, a Ty mówisz, że Klitschko ograłby go do jednej bramki tak jak Pianetów i inne cuda niewidy, przynajmniej tak to zrozumiałem czytając Twoją wypowiedź. Władzio by go przytulał to dostałby z dyńki, łokcia albo w jajca, tylko, że wiłby się po podłodze i udawał kontuzje. Kładł na deski kozaków, a Ty mówisz, że jest jakąś wersja Byrda ze słabym ciosem hahaha. Wladimir nie wytrzymałby kondycyjnie 15 rund z Holym w jego prime, Evander zniszczyłby go aktywnością. Przecież młodszy Klitschko miałby problemy z prime Gołotą, który potrafił trafić czysto technicznie, jakoś nie widzi mi się klinczowanie w walce z Andrzejem. Skoro już ciężko wyłonić zwycięzcę Wladimir vs Golota to pomyśl sobie jaki wynik byłby vs Bowe, Lennox, Foreman, Tyson, czy też Holy. Nasz kochany champion nic by nie osiągnął gdyby nie Vitalij ;)
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 11-08-2014 19:43:20 
*pokonał Bowe, Walueva (wałek na korzyść ruskiego), z Lewisem remis
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 11-08-2014 19:51:58 
Przecież Holy to legenda:
Qawi, Carlos De Leon, Riddick Bowe, George Foreman, Michael Dokes, James Buster Douglas, Bert Cooper, Larry Holmes, Ray Mercer, Bobby Czyz, Mike Tyson, Hasim Rahman, John Ruiz, Lennox Lewis, Valuev i wielu innych policz sobie ile lgend ma na rozkładzie, Wladimir bez porównania. Kogo ma Wlad? Past prime Brewstra, past Byrda? Zklinczowanego Povetkina? Kontuzjowanego Haye? Większość jego przeciwników nie zasługiwała nawet na walkę i była porozbijana, kogo mógł to według mnie uniknął i tyle w temacie.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 11-08-2014 19:53:55 
Za walkę z Povetkinem powinno być DQ + w ewentualnym rewanżu wątpię czy Klitschko miałby tak łatwo. On odejdzie niedługo na emeryturę, za dużo jest nowych pięściarzy, którzy są mu w stanie zagrozić. Wcześniej tych lepszych obijał starszy brat.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 11-08-2014 19:59:33 
Ernesto, problem z kibicami takimi jak Ty jest taki, że żyjecie sentymentem i sympatia, sorki. Ja też 100 razy bardziej wole takiego warriora jak Holy niż nudnego jak flaki z lejem, uprawiający kukntatorski boks Kliczke. Nie przesłania mi to jednak rzeczywistości. Nie wiem kto ma problem z rozstrzygnięciem kto wygrał by walke Goły vs Wlad Zasługi nie mają tu nic do rzeczy. I nie wyskakuj z Lewisem czy Walujewem bo najwyraźniej masz albo za mało doświadczenia albo za mało wyobraźni żeby się zorientować, że walka z Wladem byłaby inna. Lepszą analogia byłaby już walka Evandera z Holmesem ale ja wyobrazajac sobie taką walkę nie posługuje się argumentami bo z tym dział się to a z tamtym tamto. Wiem tylko, że styWlada byłby koszmarem dla Evandera i tyle.
Aha, czemu wmawiasz mi jakieś bzdury w stylu że Wlad jest ukochanym championem albo Evander jest słabiej bijąca wersją Byrda? nim odpiszesz mi cokolwiek to postaraj się chociaż przeczytać ze zrozumieniem mój post
 Autor komentarza: kraszuuu
Data: 12-08-2014 07:56:07 
kuba2
Moim zdaniem przeceniasz Włada w potencjalnej walce z Holym. Trafiają do mnie twoje argumenty na korzyść Ukraińca, ale spójrz na to z innej perspektywy: Władzi wyjątkowo nie pasują wojownicy, którzy po prostu potrafią się bić. A kto w historii robił to lepiej niż Holyfield? Przecież w swoim prime to był niszczyciel zadający mnóstwo ciosów. Król pressingu. Bajeczne sierpy z wszystkich płaszczyzn. Owszem, Holy nie miał pojedyńczego pierd...nięcia na miarę Tysona, ale potrafił solidnie przyłożyć. Jestem pewien, że walka układałaby się na korzyść Władzi dopóki nie zainkasowałby czegoś na twarz. A przy tak ogromnym sercu do walki jakie miał Evander, przy tak ogromnej mobilności ringowej, to byłaby jedynie kwestia czasu.

Popatrz kto nokautował Władymira? Wszyscy trzej muszkieterowie to pięściarskie karykatury przy atlecie jakim był prime Evander. Wład się rozwinął, jest duuuużo lepszy niż podczas walk, w których przegrywał. Ale... Wystarczy, że wychodzi do niego ktoś lepszy (patrz walka Włąd - Haye) i Ukrainiec wygląda po prostu słabo. Moim zdaniem walkę z David'em Kliczko wygrał minimalnie.

Warunki fizyczne to wielki atut Ukraińca i pod tym względem Holy jest w tyle. Moim zdaniem jednak różnicę robią ... jaja. Wyobrażasz sobie Kliczkę radzącego sobie z seriami, które Holyfield fundował Bowe, Foremanowi? Przecież to też byli olbrzymi. Z Lewisem walczył jak równy z równym. Wład po prostu nie potrafi się bić i koniec kropka. Dopóki dawałby radę klinczować to walka wyglądałaby jak każda inna w jego wykonaniu. Ale jeden solidniejszy strzał i młodszy Kliczko się gubi. Takie moje zdanie. Władzia jest w pewnym sensie podobny do Gołoty - jeżeli walka układa się po jego myśli to mamy do czynienia z artystą ringu. Jeżeli rywal jest twardy i ma uliczne zapędy, artysta zmienia się w nieporadnego faularza.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.