BRUTALNY GARCIA
Danny Garcia (29-0, 17 KO) to panujący mistrz świata kategorii junior półśredniej według federacji WBC i WBA, lecz dziś spotkał się z mało znanym Rodem Salką (19-4, 3 KO) w umówionym limicie 142. funtów, czyli 64,4 kilograma.
Pierwsza runda była spokojna, typowo rozpoznawcza, ale champion zaakcentował ją precyzyjnym lewym sierpowym. W drugiej było już po wszystkim.
Danny na koniec pierwszej minuty trafił akcją prawy na prawy. Salka "zatańczył", nie przewrócił się, jednak sprytnie przyklęknął gdy nadlatywały kolejne bomby i dał się wyliczyć do dziewięciu. Popularny "Swift" przeprowadził szturm i po kolejnej minucie po raz drugi przewrócił rywala na deski. Ambitny Salka znów poczekał aż sędzia doliczy do dziewięciu i powstał. Za moment zainkasował mocny lewy sierpowy w okolice oka i zamiast sklinczować, pokazywał iż nic mu się nie stało. Garcia wystrzelił wtedy prawym na tułów, poprawił jeszcze mocniejszym lewym sierpowym - prosto na szczękę rywala, ciężko go nokautując.
- Nie słuchałem ludzi i trenowałem naprawdę ciężko. Nie zamierzałem go lekceważyć - powiedział lider dywizji junior półśredniej.