SŁABY GŁAZKOW, ALE NA ROSSY'EGO STARCZYŁO
Po wygranej w połowie marca z Tomkiem Adamkiem dziś do gry powrócił udanie Wiaczesław Głazkow (18-0-1, 11 KO), choć niedoceniany Derric Rossy (29-9, 14 KO) sprawił mu zdecydowanie więcej problemów nić wszyscy się spodziewali.
Przed tym pojedynkiem Głazkow zmienił trenera na Johna Davida Jacksona. To miało przynieść piorunujące postępy, tymczasem drugi na liście federacji IBF wagi ciężkiej faworyt o mały włos nie sprostał mało znanemu Rossy'emu.
Po pierwszych sekundach wydawało się, że dużo szybszy Ukrainiec nie będzie miał problemów z większym przeciwnikiem. Ale już w drugiej rundzie zainkasował obszerny prawy sierp. Wszystko jednak zmienił potężny prawy podbródkowy Rossy'ego w trzeciej odsłonie. Pod pogromcą Polaka aż ugięły się nogi. Ustał, ale ta akcja dodała jego rywalowi skrzydeł. Faworyt boksował jakby bez pomysłu, oddając pole ambitnemu rywalowi. Tak mijały kolejne minuty i dopiero od drugiej połowy siódmego starcia znów do głosu zaczął dochodzić Wiaczesław, wykorzystując zmęczenie byłego zawodnika futbolu amerykańskiego. Głazkow piękną serią zakończoną mocnym lewym sierpem naruszył Amerykanina w końcówce dziewiątej odsłony, lecz wtedy zabrzmiał zbawienny dla niego gong. Wyczerpany Rossy w ostatniej, dziesiątej rundzie tylko dzięki silnej woli stał jeszcze na nogach, a mimo wszystko czasem próbował odpowiadać. Głazkow przeprowadził prawdziwy szturm, jednak nie zdołał wykończyć zranionej ofiary.
Sędziowie wskazali na Wiaczesława w stosunku głosów dwa do remisu - 95:95, 96:94 i 98:92, ale na pewno w takiej formie Głazkow w marcu nie sprostałby naszemu "Góralowi".
Wynik: Chyba powinien nieznacznie wygrac Rossy, bo zadal wiecej ciosow. W najleszym przypadku minimalna wygrana Glazkov albo remis. Wynik 98-92 dla Glazkov to napewno "wypaczony" wynik.
Ogolnie Glazkov nic specjalnie nie pokazal. Poniewaz jest malym ciezkim, jego szanse na jakies wieksze sukcesy w HW w postaci pasow sa minimalne. Adamek mial by ciezko z Rossy, bo ten wzial sie porzadnie do treningu.
Nie sadzą żeby Góral z okresu np Banksa miał problem z Glazkowem czy Rossym .
Na dzisiaj coraz mniej chce walki ze Szpilka bo Artur nie zasłużył na dzisiaj na wygrana z rywalem pokroju Gorala a w obecnej dyspozycji Adamka daje Szpilce , nawet temu skoksowanemu nadmiernie , jakieś 40% szans ( gdyby był to Szpilka z BJ dałbym nawet 50% )
Adamek w HW to tylko trochę mniejszy twór marketingowy niż Szpilka , dwa Tomek się zestarzal dość szybko boksersko dlatego moim zdaniem walka ze Szpilka spacerkiem nie będzie
Żubr
Ok styl robi walkę , ale patrząc na walki z chambersem, cunnem i Glazkowem to już naprawdę trudno określić w jakim stylu boksuje Tomek i jaki styl mu leży
Też jest racja w tym co piszesz, bo przecież wiadomo, że Rodżer zepsuł Adamka. Najlepsi dla Tomka są surowi technicznie siłowcy - jeżeli ktoś jest szybki, a nie daj Boże elastyczny to Adamek się gubi. Porównajmy walki z Cunnem w HW i tę walkę w CW. Tam Cunna miażdżył Adamek, bił ciosy z pełnym skrętem, prawe krzyżowe, mocne sierpy - w ciężkiej już był Tomasz Góral "Quick Hands"...
Czy naprawdę uznajecie Głazkowa zwycięzcą wczorajszej walki, czy też dziennikarski obiektywizm za wszelką cenę zmusza Was do tego?
Obaj maja podobne wady i zalety
Mali,waciani ciezczy,bazujacy na szybkosci,techice i nogach
Z tym ze Glazkov ma lepsza obrone,a Adamek kondycje
Adamkowi nie pasowali technicy jak Estrada,Cunn czy Chambers ale tez i duze Chlopty jak Grant,Walker,Kliczko czy nawwet McBride
Najlepszej szlo mu z nieruchawymi dziurawymi kolkami jak Arreola czy Medalion
Adamek byl mocno przeceniany,glownie za walke z Arreola,a teraz Glazkov jest przeceniany za pobicie Adamka
Oczywiscie gdzies tam w czolowce znajdzie sie zawodnik,ktory moze spasowac Glazkowowi,jak Arreola podpasowal Adamkowi.Ukrainiec go pokona i moze dostanie swoj titleshot
Ja jednak sadze ze wczesniej przegra
Co za bzdurny wniosek. Haye- 95 kg, Wilder- 101 kg. Obaj wagowo sa tacy jak Glazkow czyli wg Ciebie sa malymi ciezkimi a chyba nie musze mowic jakimi sa killerami.
Poza tym Glazkow nie jest zadnym malym ciezkim, ma 190 cm i wazy 99 kg, czyli jest sredni- po prostu nie ma mocnego ciosu, tak naturalnie.
@Mario1977 "Glazkov mistrzem nigdy nie będzie, bo sama technika nie wystarczy na wielkich chłopów tak samo jak nie wystarczyła Tomkowi"
Tzn w jakim sensie nie starczy? rozumiem ze nie da sie wygrac na punkty ze Stiverne'm albo Fury'm? aha
Poza tym wnioski ze Adamek i Glazkow sa zupelnie bledne. Adamek jest mały i ciezej mu sie poruszac przy wadze 98 kg niz Glazkowowi. Glazkow rusza sie na luzie, jest zwrotny, to jego naturalna waga. Adamek jest mniej zwrotny, moze sie nauczyc chodzic po ringu ale to nie dodaje mu zwrotnosci i mobilnosci. Adamek przechodzac z CW do HW stracil z 20% na wszystkich swoich atutach podczas gdy naturalni cruzerzy jak Cunn czy Haye stracili najwyzej po 5-10% na swoich atutach, co kaze wyciagnac wniosek, ze Adamek nie jest nawet cruzerem. To naturalny duzy polciezki.
Glazkow natomiast to naturalny wytrenowany zawodnik wagi ciezkiej, tyle ze po prostu nie ma mocnego ciosu ale nie rozumiem skad pomysl, ze zawodnik wagi ciezkiej potrzebuje mocnego ciosu. To jak zaprzeczanie calej historii boksu i istnieniu calej masy zawodnikow z sukcesami a bez poteznego ciosu
Styl robi walke-zgadzam sie,z ta roznica ze Adamek ma walczy w takim samym stylu jak glazkov.Obaj to outside fighterzy-bokserzy
Gdyby walka trwala 12 rund,to moze faktycznie Adamek moglby skonczyc Rossego przed czasem,ale gdyby miala 10 rund,to Goral wygralby na punkty i raczej z klopotami
Przeciez Tom Quick Hands nawet Aquilery nie skonczyl przed czasem,a Nagy jest mniejszym,slabszym fizycznie i nieco gorszym zawodnikiem niz Rossy
Nie twórz historii. Podałeś przykład Fury'ego który jest słaby a i tak wygrał z super technikiem Cunnem. Glazkov nie ma szans z Vademecum czy nawet z Wilderem choć i ten nie zwojuje HW. Śmiem twierdzić że i Wach po solidnym przygotowaniu dałby sobie rade z Glazkovem.
Theorie zostaw na boku.
Ach te telefony...
Przereklamował się z przereklamowanym w HW Adamkiem, chociaż zaznaczyć trzeba, że właściwie o każdym dzisiaj można powiedzieć, że jest przereklamowany. Tyle, że tak to już jest, iż pogromcy Polaków są zwykle przeceniani.
w walace z Adamkiem
zawalczył walke życia Adamek mu stylowo leżał,
Nie bronie Głazkowa bo zaprezentował sie przeciętnie
z Rossym oglodałem walke jak dla mnie minimalnie wygrał remis też by niko nie skrzywdził
niewiele brakowało żeby go znokałtował
ale wiadomo nie zachwycił, z tym Rossym to by Adamek nie miał spacerku.
Rosyy też nie dął sie znokałtować Chambersowi wiec jakimś kelnerem nie jest.
Ale z prospektów jednak lepszy jest Jennigs i Fury czy Mike Perez
Głazkow nie jest zły technike ma niezłą
ale jest za mały i nie ma noktujacego ciosu że był materiałem na Mistrza.
Może rewanż z Adamkiem nie byłby złym pomysłem
a) przerżnął ze Scottem
b) prezentował się przeciętnie z Wilsonem
c) dał remisową walkę z journeymanem - Rossym.
Mam nadzieję, że teraz wszystko jest jasne :)