PURITTY RADZI PULEWOWI: MUSISZ ZMUSIĆ KLICZKĘ DO WALKI
W 1998 roku Ross Puritty sprawił ogromną sensację, kiedy zastopował w Kijowie niepokonanego wówczas Władimira Kliczkę (62-3, 52 KO). Teraz Amerykanin radzi najbliższemu rywalowi Ukraińca, Kubratowi Pulewowi (20-0, 11 KO), co zrobić, aby powtórzyć jego pamiętny sukces.
- Najlepsza rada, jaką mam, to nie pozwolić Władimirowi boksować. To bardzo dobry bokser. Pulew musi go zmusić do walki. Większość rywali Kliczki myśli, że zdoła go ograć w pojedynku bokserskim, a prawda jest taka, że w ten sposób nikt go nie zwycięży. On ma bardzo silny lewy prosty. Trzeba go wciągnąć w bijatykę – mówi 47-letni dzisiaj trener szkolnej drużyny futbolu amerykańskiego.
Zobacz też: PULEW PODEJRZEWA KLICZKĘ O DOPING
Puritty przyznaje, że po walce z Kliczką, przerwanej w jedenastym starciu przez ówczesnego trenera Ukraińca Fritza Sdunka, był gotowy dać rewanż Ukraińcowi. Ten jednak nie był zainteresowany.
- Chciałem tej walki, dla niego to byłaby okazja, aby pokazać, że jest w stanie mnie pokonać. Dążyłem do tego pojedynku, pytaliśmy się go to o kilka razy, ale odmawiał i nigdy nie podawał powodu. Nie mam pojęcia, dlaczego nie chciał tej walki – stwierdził Amerykanin.
Swojego brata trzy lata po starciu w Kijowie pomścił Witalij Kliczko, który pokonał Puritty’ego przez techniczny nokaut w jedenastej rundzie. Była to ostatnia tak duża walka w karierze Amerykanina, choć miał on też nadzieje na inne – m.in. z Lennoxem Lewisem.
- Podczas sparingów posadziłem Lennoxa na macie dwa razy w ciągu jednej rundy. Jego sztab zaraz mi podziękował i odesłał do domu. Nie wiem, dlaczego nie chciał się ze mną zmierzyć w oficjalnej walce. Chyba po prostu bokserski świat postrzegał mnie jako zbyt niebezpiecznego dla większości zawodników. Nie wchodziłem do ringu po to, żeby ładnie boksować. Wchodziłem, żeby dawać ludziom emocje i robić dobre show – tłumaczy.
Teraz z Purrity ma duże problemy ze zdrowiem ma problemy chodzeniem podejrzewam że od boksu
Wtedy Włąd miał 23 lata był troche naiwny w boksowaniu 20 walk na koncię to był zupełnie inny zawodnik niż teraz.
gdzie jest teraz Władimir a gdzie Purrity!
Ale i tak jest nr 1
Lewis by go ogral na punkty- tzn do momentu jakby go niechybnie nokautowal to prowadzilby na punkty. Niekoniecznie dlatego ze by go technicznie wyboksowal- po prostu prąc do przodu tak jak na Witka kując prostymi jestem przekonany, ze Wladek by dostawal lanie ze szok. Lewis mial straszlie dlugie łapy, 196 cm, a w dodatku walczyl naprawde madrze. Lewis pokazal wszystkie braki Witalija w obronie. Z Wladimirem to pokazanie brakow skonczyloby sie dla Ukrainca zle- porazka przez KO.
Ponadto Ali '66-67 bylby po prostu za szybki dla Wladka. Pod wzgledem pracy nog szybkosci rak, lekkosci zadawania ciosow- Wladek zostalby wyboksowany. Wladimir gubil sie z Haye'm- mniej wiecej od 4-5 rundy Wladek zczail, ze nie nadaza do konca z wszystkim za Haye'm- i postanowil lekko tylko macac prostym w obawie przed szybkoscia Haye'a. Nawet nie szukal jakichs zlozen kilku ciosow tylko delikatnie macał w obawie, że nie nadąży za Haye'm. Każdy kto te walke widzial dokladnie i umie wyciagac wnioski mogl to zobaczyc. Tylko, ze Haye nie ma zjawiskowego jabu, a poza tym walczy z obnizonej postawy- na rozkroku. Ali to zupelnie inna bajki, bylby w stanie zadawac ciosy Wladkowi w kazdym momencie, bez przygotowania. Obejrzyj sobie pierwsza walke Alego z Bugnerem a bedziesz wiedzial co mam na mysli.
Poza tym Larry Holmes '80 daje Wladkowi bardzo ciezka walke i przy neutralnym sedziowaniu moze to wygrac. Nie wspominajac juz o tym, ze Haye urwal Wladkowi 3-5 rund i przy neutralnym sedziowaniu zostaloby to uwydatnione w punktacji. Jesli ktos chce sie klocic to polecam zobaczyc jeszcze raz te walke oraz statystyki ciosow. Wladek zadawal oczywiscie duzo ciosow ale te ciosy pruły powietrze, nie mozna komus dawac punktow za to, ze efektownie bije sie z powietrzem. Haye natomiast jak juz doskoczyl, to uderzal potezna bomba ktora gdzies tam sie zeslizgala po twarzy Wladka- albo go trafiala gdy odchodzil i uciekal. Na luzie mozna tam bylo uznac Haye'owi 3-5 rund, ale jesli sie sedziuje ZADAWANE CIOSY a nie wrazenie przewagi ktore Wladek robil z racji swojego zasiegu i stylu walki.
Poza tym Mike Tyson z walki z Tuckerem tez moglby wygrac z Wladem na punkty, nie mowiac juz nawet o mozliwosci KO.
Nie mitologizujmy Wladimira bo z nikim pokroju tych ww zadownikow nie walczyl. Wiec to tylko zludzenie, ja uwazam ze agresywny bokser z jajami, jabem i umiejetnosciami taki jak Holmes '80
spokojnie jest w stanie wziac Wladka na punkty. Tylko oczywiscie nie w Niemczech, nie przy ustawionych sedziach i nie w sytuacji kiedy Wladek jako mistrz ma przywilej ze rywal musi go bardzo wyraznie pokonac.
Walka w USA, gdzie powiedzmy obydwaj mieliby pas roznych z czterech najwazniejszych federacji- i mysle ze sytuacja wygladalaby zgola inaczej niz te bezpieczne walki w Niemczech:)
https://www.youtube.com/watch?v=9_DAJi95Dm4
W życiu Lewis nie wygrałby tego na punkty. Dlaczego. Ano dlatego że Lewis miewał większe braki koncentracji w trakcie walk niż Chad Dawson. Lewis pewnie by ubił Władka ale w walce na lewe proste przegrywałby i to by zdecydowało o kartach punktowych. Nie warto też porównywać Władka i Vitalija bo to dwa różne style jedyne co ich łączy to lewy prosty i wzrost.
Haye nie urwał 5 rund. Może źle pamiętam ale Władzio trafił dwa razy więcej ciosów w tej walce tak ?
Ali. No Ali to ewenement. Ale nie powiedziałbym że bez cienia wątpliwości Ali byłby w stanie wyboksować Władka. Władek wbrew pozorom jest całkiem szybki, miałby większy zasięg niż Ali i ma bardzo dobrą pracę nóg. Porównywanie Bugnera i Kliczko to w ogóle odpuszczę. Myślę że Ali znokautowałby Kliczkę ale raczej nie prowadziłby na punkty.
Nie wydaje mi się tym bardziej by Holmes wygrał z Władem na punkty skoro nie mogę powiedzieć tego o Alim.
Mike Tyson napewno by nie prowadził na punkty z Władkiem. Co więcej jeśli by go nie znokautował w pierwszej połowie walki to jego samego trzeba by wynosić z ringu.
i parafrazując twoje ostatnie zdanie, nie przesadzajmy bo nikt z wymienionych przez ciebie pięściarzy także nie wygrał z nikim pokroju Władzi.
Czyli mowisz mi, ze Lewis ktory prowadzil bardzo rowna wojne na punkty z Witalijem z NIŻSZYM I GORSZYM OGOLNIE Władem by nie prowadzil na punkty? Przypomnij sobie jak Lewis ostro nacieral na Witalija i jak wyrownana byla ta walka takze punktowo. Przeciez Władek jest NIZSZY i bardziej schematyczny od Witka. Nie nadawalby sie na taka wojnę na proste z kims takim jak Lewis. Wladek nie potrafi improwizowac jak jego brat. Nie umie walczyc na "freestyle'u".
I oczywiscie ze nalezy porownywac Witka i Władka bo swoj boks opieraja obaj na wzroscie, zasiegu i kłuciu prostymi. są także stosunkowo trochę podobni fizycznie. Rozni ich to ze Wladek jest bardziej schematyczny, nie umie improwizowac, nie nadaje sie na wojny ringowe bo nie ma szczeki.
Lewis by go zmiotl z ringu bo Wladek nie bylby w stanie walczyc taką męską ostrą walką jaka toczyl z Lewisem jego brat a wierz mi- musialby. Chyba sobie zartujesz jesli myslisz, ze Wladek by Lewisa utrzymał metodą jab jab grab.
@wszawypomiot
Adamek pewnie tez jest mniej wiecej ich rozmiarow Twoim zdaniem, nie?
Wydaje mi sie, ze piszesz troche nieprawde. Haye to nie jest ciezki, to jest duzy cruzer, natomiast Holmes czy Ali to sa absolutnie rasowi ciezcy. Holmes mial 191-192 cm, Ali 190,5 cm. Haye natomiast tak naprawde ma z 188-189 cm. Poza tym Haye jest po prostu mniejszy od tych gosci, naturalnie mniejszy, to zupelnie nie tak samo duzy mezczyzna jak tych dwoch Panow.
Holmes nie moglby oszukac? Holmes mial jak pisalem ok 191-192 cm, byl duzy nawet jak na dzisiejsze czasy, to byl gosc gdzies rozmiarow blisko Puleway, Gołoty. Mowimy tu o naturalnych rozmiarach nie patrzac na nadmuchane 115 kg Pulewa ktore z miesniami nie ma za duzo wspolnego.
Holmes byl bardzo szybki i energiczny- dynamiczny w roku 1980, mial genialny jab, mial jaja i charakter. Wład tak naprawde w swojej karierze nigdy nie zmierzyl sie z gosciem o dobrym jabie.
Podaj mi choc jednego takiego? Haye? Haye w ogole bije jabem kiedykolwiek? on wyprowadza proste, a jab ma jakis pokraczny, to z cala pewnoscia bylby bardzo zly przyklad. Wierz mi pomiedzy 199 a 191-192 nie ma az takiej duzej roznicy i zawodnik DOBRZE BIJĄCY JABEM, czujacy dystans o takiej technice jak Holmes- wysoki, stojacy prosto, nie zostalby tak łatwo zajabowany przez Władka.
Zapewniam Cie.
Holmes walczacy z duza agresja i pressingiem moglby spokojnie bic sie na proste i jaby z Wladkiem.
I powiem wiecej- mialby niezle szanse zeby go pokonac przy NEUTRALNYM SEDZIOWANIU. Ponadto Wladek by Holmesa nie znokautowal bo Holmes mial tytanowa szczeke i nie przyjmowal tak duzo.
Przeciez Wladek jest mozliwy do ogrania na punkty przy walce w USA I BEZ POMOCNYCH SĘDZIÓW ORAZ PRZYWILEJU MISTRZA. Na neutralnym terenie w Stanach Zjednoczonych z takim Holmesem prime Władek nie bylby taki kozak.
Ja ich nie porownywalem nigdy.
A jeszcze co do Haye- Kliczko- 5 rund moze nie urwal, ale 3-4 na pewno tak. Zreszta, niektore rundy smialo mozna bylo sedziowac na remis.
Ciosy trafione przez Włada to byly jakies obcierki ktore ledwie musnely Haye'a. Haye'a ciosy byly wymowniejsze.
Ciosow trafionych w walce ogolnie bylo bardzo malo, rozkladalo sie to mniej wiecej 130-70 jednak to nie mowi nam jeszcze jak to sie rozkladalo na poszczegolne rundy. Jesli obejrzysz te walke notując skrupulatnie ciosy TRAFIONE- a ja tak mniej wiecej ogladalem- to Haye na luzie wygral tam 3 a mysle ze bardziej 4 rundy.
Walka Lewis-Vitalij była wyrównana to owszem ale to Vitek mimo potężnego rozcięcia (w której to rundzie było?) prowadził.
No nie można porównywać dwóch pięściarzy tylko na tej zasadzie, że opierają swój boks na lewym prostym i że obaj są wysocy. Czy można porównać Fraziera i Morrisona tylko na tej podstawie że obaj mieli dobry lewy sierp?
Władek bije się zupełnie inaczej niż Vitalij, ciosy lecą po innych liniach, ma inny repertuar ciosów, ma lepszy lewy sierpowy i jego ciosy ogólnie są bardziej widoczne. Vitalij bije się agresywniej ale też jego uderzenia są mniej widoczne, opuszcza garde do jajec i uderza z bardziej nieprzewidywalnych kątów. Także praca nóg Władymira jest zdecydowanie lepsza niż Vitalija.
Dlaczego Nie mógłby utrzymać Lewisa metodą jab grab jab? Vitalijowi się nie udawało (ach te haki) ale Władymir co jak co ale klincz ma opanowany do perfekcji - aż mógłby startować w Muay Thai. Lewis sam opierał się na tej taktyce i warunkach fizycznych przez większość kariery więc nie wiem dlaczego miałby wygrywać z kimś kto jabergraber opanował do poziomu mistrzowskiego niczym Alexander Karelin.
Mowimy o realnym wzroscie a nie podanym na boxrec. Haye przy 188 Ruizie wygladal prawie na rownego- powiedzialbym ze ma najwyzej 189 cm. Holmes wedlug znakomitej strony ktora podaje bardzo szczegolowo wzrost- Cyber Boxing Zone ma 192 cm-http://www.cyberboxingzone.com/boxing/larry.htm
6'3 1/2" a to jest wlasnie dokladnie 192 cm. Poza tym na milosc Boska nie chodzi tylko o sztywny wzrost. Chodzi ogolnie o to kto jak ma szerokie bary, kto jak ma wysoko zawieszone bary, kto jak dlugie ma łapy, kto jak jest ubity przy swojehamj wadze i jaka zachowuje przy niej mobilnosc!
Góral przy 188/97 rusza sie nieporownywalnie gorzej niz w CW- bardzo znaczaco mu to spadlo co mysle wskazuje nam jednoznacznie ze to nie jego waga. Przykladowo inni CW ktorzy przeszli do HW jak Mormeck, Haye, Cunningham, etc stracili bardzo niewiele na swoich atutach mimo przytycia tych 6-8 kg do HW.
Widze duza roznice nie miedzy 188 a 191, bo to tylko SKŁADOWA, widze roznice w calosci- pomiedzy Haye'm ktory po prostu naturalnym HW NIE JEST, a pomiedzy Holmesem czy Alim- naturalnymi CALKIEM DUZYMI ciezkimi. Zobacz sobie jak Ali wygladal np na tle 198 cm Terrella. Wcale nie wygladal na jakiegos kurdupla. Widac bylo dwoch wysokich barczystych mezczyzn. Angelo Dundee na treningach mowil wrecz, ze "my boy is actually 6'4"" (czyli 193 cm).
Ali pod koniec lat 60 nie wazyl 90 kg. Ali 2 walce z Listonem wazyl 93,4 kg, w pierwszej 95,5 kg a w walkach z Folleyem i Terrelem tez wazyl okolo 95-96 kg. Tylko ze byla to waga NATURALNA, czaisz? Glazkow DZIS w DZISIEJSZYCH CZASACH wazy 99 kg, ale nikt nie powie ze jest jakis chudziutki, nie- jest wlasnie naturalnym ubitym ciezkim- nie zapasionym wytrenowanym bokserem.
Nie ma to w ogole porownania do np spasionego Stiverne'a.
Jeszcze jedno: mowisz ze 192 cm Holmes nie mialby wiekszych szans. Ja Ci na to mowie- kolego, Holmes mial 192 cm, Pulew ma okolo 194 cm. Holmes to nie byl przyszywany ciezki jak Haye, to byl naturalny calkiem duzy HW! Byl gdzies wzrostu GOŁOTY! Holmes osiągał NA LUZIE 96 kg! On wlasciwie gdyby chcial spokojnie mogl wazyc 102-103 kg nie badac zapasionym. Haye np z Ruizem z wagą 100,7 jesli dobrze pamietam wygladal na "sloppy" i troche zapasionego.
To w ogole inny kosciec, nie nalezy ich porownywac. Holmes to byl wysoki 192 cm ATLETA, a nie jakis brzydko mowiac "niedorostek" jakim w HW tak naprawde jest trochę Haye.
@Jabba ale nie sciemniaj bo ja nie porownuje tylko na tej podstawie. Ja porownuje ich na podstawie podobienstwa fizycznego (choc to troszke inna genetyka, to wciaz pewne podstawy są zachowane), wzrostu, wagi, szybkosci, zasiegu, stylu walki opierajacego sie o zasieg i nogi. To jest już wystarczajaco duzo aby ich do siebie porownac w kontekscie walki z Lewisem.
Co do tego utrzymania metoda jab jab grab. Stary, naprawde, obejrzyj jeszcze raz walke Witalij Kliczko Lewis i nie mow na przyszlosc takich herezji. Czlowieku Władek mial pewne problemy z MAŁYM POVETKINEM a Ty mi mowisz ze utrzymalby metodą jab grab takiego kogos jak LEWIS?!
No prosze Cie Ty chyba zartujesz. Lewis atakowal agresywnie, z werwą, mial 196 cm i ogromny zasięg, kłuł prostymi, mial przyslowiowe JAJA i mentalnosc zwyciezcy to wszystko pozwolilo mu bardzo obic Kliczke- tak jak chyba nigdy jeszcze tego nie zrobil. A Ty mi mowisz ze takiego Lewisa Wladzio by utrzymal metodą jab grab?1 stary, te wszystkie Briggsy, Pulewy, Povetkiny itp to nie jest nawet 60% klasy i mozliwosci Lewisa.
Lewis pokazal w walce z Witkiem ktory ma az 202 cm i ktory takze byl nieuchwytny dla wszystkich rywali poza Lewisem ze jest w stanie go siegac i bic i to regularnie- uppercuty, wykorzystywanie bledow Witka, gdy Witalij atakowal to sie odslanial- zostal tutaj skarcony poteznymi prostymi.
Bez przesady z tą walką Vita z Lewisem mówisz jakby Lewis go tam zdominował, a przecież tak nie było. To Vit Wygrywał na punkty pomimo okropnego rozcięcia.
Według mnie styl Vita i Włada jest bardzo różny, specjalistą nie jestem ale według mnie ten styl może wydawać się podobny tylko na tle dużo niższych przeciwników. Wszystko inne jest noo inne. Nawet Lewy prosty wyprowadzają inaczej. Zresztą to nawet Chris Byrd mówił że z Vitem by sobie poradził a to styl Władka był dla niego nie do przejścia. (choć z Vitem też sobie nie radził).